rychuslu89 Opublikowano 28 Lipca 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2015 Wersja dla jasnych lakierów (taki pożyczyłem dla testów) około 200km przelotu zrobione
comando Opublikowano 28 Lipca 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2015 Wiecie może jaki powinien być odstęp czasowy między warstwami i po jakim czasie ten wosk może mieć kontakt z wodą ?
mateuszk Opublikowano 29 Lipca 2015 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2015 rychuslu89 dobrze widzę, że na dolnej części drzwi już niedomaga ???
rychuslu89 Opublikowano 29 Lipca 2015 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2015 Raczej jest to syf brud itp Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Tomek WRO Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Wcześniej pisałem o problemach z mazami po aplikacji Fusso. W niedziele woskowałem jedno auto. Wosk położyłem na cleanaer Wolfganga. Żadnych problemów z mazami nie zauważyłem a był to czarny lakier. Wosk polerowałem po 2-3 minutach od aplikacji. Docierałem świecąc LEDem drugą mf bo czasem smugi zostawały. Ogólnie praca na duży plus. Miałem sprzedawać ten wosk ale chyba jeszcze raz spróbuję zakolegować się z nim.
mateuszk Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2015 A jak nakładałeś kolistymi ruchami czy prostymi ? Ja właśnie będę niedługo ponownie testował. Mi się wydaje, że u mnie wyszły w miejscu w którym więcej zaaplikowałem a stosowałem proste ruchy.
Tomek WRO Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Wosk zawsze aplikuję kolistymi ruchami. Nie sądzę, żeby sposób aplikacji (ruchy) miały taki wpływ
atvmmz Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Wpływ ma zbyt duża ilość wosku. Także nakładamy oszczędniej i żadnych problemów nie będzie;)
krzygaj Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Koledzy a jak u Was sobie radzi Fusso z ptasimi "prezentami"? Ja jakiś miesiąc temu położyłem 2 warstwy - wczoraj dostałem taki prezent, który zmyłem po ok 6 godzinach i niestety widzę, że w tym miejscu już nie mam kropelek
piotto0 Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Zmyłeś ręcznie ten prezent ? Jeśli nie to dwa wiadra itd i wtedy daj znać.
krzygaj Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2015 piotto0 nie tylko tyle co zmyłem opryskiwaczem do roślin - własnie myślałem, że może się zapchał - jak będę mył ręcznie, to dam znać co ostatecznie zostalo w tym miejscu. Generalnie to jestem ciekaw Waszych doświadczeń z Fusso w tym temacie
karambol Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2015 z moich doświadczeń z innymi woskami też mi się tak działo, ale po myciu właściwym wszystko wraca do normy
matteo1309 Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Przeczytałem cały temat i tak naprawdę wciąż nie wiem na co lepiej wydać pieniądze tj. Fusso czy 476s? Widziałem filmiki, ale przydała by mi się jakaś odpowiedź konkretniejsza dlaczego ten lub ten. Obecnie mam tylko Cleaner Wax Paste Megsa i zaczynam zabawę z woskami. Generalnie auto jest "pod chmurą" i myte głównie na bez dotyku, kolor czarny
Michael MSTP Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Ja mialem oba po poczatkowej fascynacji Fusso sprzedalem go. Dla mnie Coli jest po 1 latwiejszy w aplikacji i mysle ,ze mimo zapewnien japonskiego producenta bije go w trwalosci. Ja jestem za Colim jezeli mialbym wybierac z tych dwoch.
powalla Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 To coli sam się dociera czy co? Pytam, bo aplikacja fusso (ten 12 miesięczny) na różnych lakierach jest identycznie łatwa, czyli nakładasz mgiełkę , czekasz , sprawdzasz paluchem i docierasz , a właściwie powinienem napisać przelatujesz lakier fibrą i tyle . Coli nie miałem ale jeśli aplikacja jest łatwiejsza ,to albo sam się rozsmarowuje , albo sam się dociera ...
bienek Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Fusso potrafi zostawić ciemne smugi/placki i chyba o to chodzi.
matteo1309 Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 No właśnie kwestia tych smug, które tak często sie u Was powtarzają mnie trochę martwi. Kwestie np. zapachów mnie nie interesują, bo nie będę tego jadł Zależy mi na fajnym wizualnym efekcie, woskować mogę co miesiąc, bo to lubię Co do maskowania, to może posiadać, ale nie musi bo już w miarę ogarnąłem temat korekty maszyną i kupiłem Bass Polska i to dla mnie już teraz daje fajne efekty Generalnie to mało jest tu porównań Fusso z Colli w kwesti wizualnej na sucho, a głownie wytrzymałość i ktopelkowanie. Czy w takim razie Colli nada się na wosk też w obecnym letnim okresie ?
Michael MSTP Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Tak głownie chodzilo mi o smugi, kwestie wizualne ciezko porownac jednemu sie podoba drugiemu nie. Musialbys przetestowac samemu i ocenic. Ja obecnie z okresie letnim uzywam Coliego i jest jak najbardziej ok, tzn rozne rzeczy klade pod niego ale na wierz leci sam COLI i jest cacy mi sie podoba.
ktm950 Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Ja mialem oba po poczatkowej fascynacji Fusso sprzedalem go. Dla mnie Coli jest po 1 latwiejszy w aplikacji i mysle ,ze mimo zapewnien japonskiego producenta bije go w trwalosci. Testy użytkowników pokazują co innego
matteo1309 Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Tak głownie chodzilo mi o smugi, kwestie wizualne ciezko porownac jednemu sie podoba drugiemu nie. Musialbys przetestowac samemu i ocenic. Ja obecnie z okresie letnim uzywam Coliego i jest jak najbardziej ok, tzn rozne rzeczy klade pod niego ale na wierz leci sam COLI i jest cacy mi sie podoba. Co zwykle kładziesz pod niego? Zastawiam się, czy podpasuje mu AIO Megsa Cleaner Wax Paste? Bardzo zależy mi ma w miarę obiektywnej odpowiedzi
marasec Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Ja też potwierdzam, że co do aplikacji to Colli jest dużo łatwiejszy w docieraniu. Co do Fusso: jak dla mnie docieranie tragedia. moja puszeczka się niebawem skończy i przed użyciem teraz jest na powierzchni taki jakby suchy ten wosk, więc palcem rozsmarowuje w puszcze bo pod spodem jest bardziej "mokry,nasączony" i dopiero nabieram na słoneczko. Mazy też mnie trochę irytują. Duży plus za kropelkowanie, które sprawia mi frajde :-) Jeszcze nie miałem innego wosku które tak ładnie kropelkuje. Chciałbym teraz wypróbowac tego Kiwami lub coś innego z wosków, tylko nie wiem jak bedzie z docieraniem.
powalla Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Kończysz puszkę? Ile aut/aplikacji zrobiłeś, bo według szacunku 3-5gram na aplikację, to wychodzi 60-100 i teraz uważasz że jednak Ci nie pasuje?
KHOT Opublikowano 18 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2015 Może smaruje samochód według filmików instruktażowych producenta na youtube, gdzie gość nakłada takie warstwy jakby chciał płytki na ten wosk przyklejać, a zamiast docierania trzeba sięgnąć po dłuto i młotek. 1
powalla Opublikowano 18 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2015 No, a potem problemy z docieraniem ...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się