Skocz do zawartości

Seat Toledo II, 2002 by Justyna


Rekomendowane odpowiedzi

Całą fotorelację oglądałem z zapartym tchem! :shock: Wspaniała robota :good: , gratuluję zdolności manualnych :ad: , chęci, zaparcia i wytrwałości. To musi być prawdziwa pasja i miłość do Seata :) Nie dziwię się że mało jeździsz taki autem szkoda wyjeżdżać z garażu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomekM, widziałam ;) z jednej strony program fajny, a z drugiej beznadziejny, bo są tam usterki, które nigdy by same nie wystąpiły. Pokazuje jednak "fachowców" jakich niestety pełno, dlatego swoje auto serwisuje sama, ewentualnie z moim mechanikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witaj Justyno!

 

Przeglądnąłem cały wątek i jestem pełen podziwu twojej pracy ale mam kilka poważnych uwag:

 

mini167.jpg

lx6fw.jpg

 

Cała owijka została zdjęta, kabelki przemyte i owinięte na nowo taśmą tak jak fabryka :)

 

Justyno,

 

nie napisałaś dokładnie co oznacza "kabelki przemyte"...ale miej świadomość tego że mycie kabli jest niedopuszczalne...nie ważne że akku jest odłączony...ale zawsze pomiędzy stykami może zostać parę kropel wody które po kilkunastu miesiącach spowodują korozję i chwilowy brak styku.

 

Ponadto pierwsze zdjęcie powyżej:

 

Za drążkiem skrzyni biegów (pod środkową konsolą) znajduje się Airbag sensor - nie wiem czy tam też coś myłaś...ale prosiłbym o zachowanie suchości obok takich elementów przez których (headery) może przedostać się wilgoć do komponentów PCB.

 

Tak samo dotyczy to mycie komory silnika w której są liczne czujniki:

- położenia wałka rozrządu, wału korbowego, temp. silnika, moduły ABS

i wiele innych..

 

w których kontakt elektrycznych jest za pomocą headerów i konektorów.

Na twoich zdjęciach to wygląda wszystko naprawdę przepięknie ale po kilkunastu miesiącach gdy zawita drobna korozja to może być problem.

 

Podobnie jest na innych zdjęciach gdzie czyścisz wokół kabli biegnących po płycie podłogowej - część z nich jest do napinaczy pirotechnicznych pasów bezpieczeństwa....miej to prosze na uwadze ponieważ nie chcemy aby Ci się coś stało (np. podczas kolizji drogowej)...czego Ci NIE życzę

 

Bardzo doceniam twój nakład pracy ale proszę Cię unikaj kontaktu wody z urządzeniami elektrycznymi (kable, moduły, czujniki, sensory, przekaźniki... itd.).

 

Samochód to nie element który ma być mega czysty. W pierwszej kolejności zawsze konstruktorzy stawiają na safety/performance (nie napisałem tego wszystkiego bo taki mam kaprys ale tym się na codzień zajmuje - praca). Styling ma znaczenie bo od tego liczy się sprzedaż aut....ale to wszystko jest ze sobą powiązane.

 

Pozdrawiam Cię Justyno ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bugatti, chyba mało widziałeś jeśli chodzi o mycie komory silnika.

 

Studia latami myją właśnie w ten sposób i jeszcze NIKT nie napisał, że miał jakąkolwiek nauczkę "że się nie powinno".

Dont panic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artih, bo może nikt nie miał wypadku.

Fajnie, że ktoś odważył się wreszcie napisać coś na ten temat. Wiadomo, że jest drażliwy i nikt z osób mocno angażujących się w to forum nie będzie patrzeć na to z uśmiechem. Jestem jednak przekonany, że takie "rozbieranie" samochodu ma wpływ na działanie jego elementów. Nikt nie robi testów poduszek czy napinaczy po takich operacjach detailingu, więc nie możecie pisać, że to NA PEWNO nie ma wpływu.

Zresztą, kolega nie pisał tylko o komorze silnika, ale też o elementach znajdujących się wewnątrz pojazdu, które podczas normalnej eksploatacji są zasłonięte przez plastiki/ tapicerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie siejcie paniki. Jeśli coś byłoby nie tak to w pierwszej kolejności zapali się kontrolka airbag widoczna zazwyczaj obok obrotomierzy - elektronika jest w takim stopniu zaawansowania, że powiadomi nas jeśli coś byłoby nie tak z sensorami/czujnikami/napinaczami czy Bóg wie czym jeszcze.

 

Jeśli żadna z kontrolek się nie pali/komputer nie wykazuje błędów to jakim cudem poduszki miałby nie zadziałać?

 

Nie jestem mechanikiem ale logicznie myśląc właśnie taki wniosek się nasuwa. :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bugatti, dzięki za informację ;) ale jestem tego świadoma i jeśli chodzi o wszystkie kostki wewnątrz auta to nie były zalewane wodą a jedynie przecierane z kurzu wilgotną szmatką a następnie osuszane kompresorem. Tam gdzie pisałam o przemywaniu kabli wewnątrz to chodziło o wiązki, które kupiłam z innego auta, gdzie cała owijka wokół nich się do niczego nie nadawała, więc ją zdjęłam, usunęłam z kabli klej, osuszyłam i ponownie owinęłam fabryczną owijką ;)

Co do mycia silnika zawsze myję go bez używania ciśnienia i staram się omijać główne czujniki, kompa itp. Potem zawsze jest wszystko osuszane kompresorem.

Stan techniczny auta też sprawdzany na bieżąco, jak i przed każdą dalszą podróżą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie robi testów poduszek czy napinaczy po takich operacjach detailingu

 

Komputer testuje wszystkie elementy systemu SRS przy każdym przekręceniu kluczyka, jeżeli gdzieś wystąpiłaby przerwa, to na pewno zostałoby to zasygnalizowane odpowiednią kontrolką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Praca Justyny jest super co do mycia to każdy mechanik wie ze nowe auta najlepiej i najdłużej pracują jak są suche i pracują w suchym klimacie to właśnie wilgoć i zima i warunki atmosferyczne uszkadzają elektronikę

 

co do mycia to spotkałem się np w c-max fordzie po umyciu wysuszeniu spalił się ECU i czujnik sterowanie kontrolą trakcji ....

 

wiadomo ze klient co jedzie do spa nie jest świadomy skutków sniedzienia styków oraz gubienia masy bo jest zauroczony ze komora silnikowa błyszczy :evil:

 

 

potem czyta sie na forum ze coś siadło i nikt mądry nie wie i wymieniają po-kolei :)

 

ps i tak Justyna jest moim idolem :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pani Justyno, po pierwsze ogromne brawa.

 

Jestem na forum dopiero od kilku dni. Przeglądam działy, czytam posty, oglądam testy mówiąc krótko uczę się.

I dzisiaj trafiłem na Pani relację. Coś niesamowitego, tyle pracy, chęci... Podziwiam Panią.

Ogromny szacunek z mojej skromnej strony.

 

Zrobię z wydruk, oprawię i będę pilnie studiował.

To jest doskonały step by step dla każdego, zwłaszcza takiego nowicjusza jak ja.

 

 

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.