Skocz do zawartości

Pady i aplikatory do nakładania wosku


metys

Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj jest parę ciekawych rzeczy, które można ,,zaadaptować" do naszych potrzeb jako myjki i aplikatory ;)

http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... dla+dzieci

http://www.totu.pl/c101316-dzieci_do_k_ ... do_kapieli

Ostatnio kupiłem gąbkę frotową (zupełnie jak aplikator) za 1,80 w Cerfurze. Bardzo porządnie wykonana, tylko w misie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bawełniane aplikatory nadają się świetnie do cleaner'ów i szeroko pojętych past polerskich. W tej aplikacji pracuje mi się nimi wygodniej i efektywniej niż gąbkowymi. Za to w innych zastosowaniach (woski/sealanty, politury czy dressingi) preferuję aplikatory gąbkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MetalMagnes, co do tych dziecięcych gąbek i bawełny to byłbym bardziej sceptyczny. Jeśli masz ochotę na gąbke, musisz porównać jej porowatość, strukturę i gęstość z gąbkami przeznaczonymi do detailingu.

Jeśli mowa o tych bawełnianych "kukiełkach" to za dużo tam oczek, ząbków, frędzelków i innych potencjalnych zagrożeń dla lakieru :mrgreen:

Sam swego czasu szukałem rozwiązania w gąbkach kąpielowych, ale ostatecznie nie zdały u mnie egzaminu (może jedynie jako aplikatory do dressingu do opon :P )

 

W tamtym roku wstawiłem na DW relacje z tworzenia i korzystania z aplikatorów domowej roboty, jeśli ktoś ma ochotę to odszukam ten temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jędrzej dobre! :) Fajny pomysł. Rozumiem, że aplikatory były wycianane ze zwykłych gąbek. Takich, których struktura Ci odpowiadała. Czy ciąłeś na ,,plasterki" a potem zszywałeś? Czy wycianałeś cały kształt? Fajne jest to, że można zrobić aplikator optymalnej wielkości.

 

I zdjęcia gąbki frotowej kupionej za 1,80 w Cerfurze.

 

obraz010s.jpg

 

obraz005g.jpg

 

obraz006hb.jpg

 

Wielkościowo minimalnie mniejsza niż alplikator piankowy Megsa, ale 2 razy grubsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh dobre te misie :D

 

Ja powiem tak, eksperymentowałem już z tanimi padami/aplikatorami i jedyne co mogę powiedzieć to, ze po 2 godzinach pracy ze środkami do lakierów wyglądają jak śmieć, pokazywałem zresztą chłopakom na ostatnim spotkaniu grupy z WWA.

Jedyne do czego można ich używać to dressingi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MetalMagnes,

Misie profesjonalne :D i z tego co widzę strukturą nie różnią się od niepokrytego nimi obszaru. Ciekawe jak sprawdzą się w użyciu :)

Te aplikatory ode mnie były oryginalnie gąbkami w skrzynkach na owoce, były pocięte w paski różnej grubości i szerokości. Część jak widać zszywałem z dwóch kawałków (ciężka sprawa zszyć to na maszynie, trzeba było podłożyć gazetą ;) ) a część była zszywana z jednego kawałka, jedynie z wyprofilowanymi bokami. Tak jak zauważyłeś - długość, kształt i szerokość dowolna. Ja robiłem tak, żeby można było kciukiem przytrzymać boczek :)

 

Kanar,

Sam swego czasu szukałem rozwiązania w gąbkach kąpielowych, ale ostatecznie nie zdały u mnie egzaminu (może jedynie jako aplikatory do dressingu do opon :P )

:)

Zrobiłem test na tym netbooku, wyszła lalka, wosk fajnie się rozprowadzał, nie wchłaniał się w gąbkę, byłem zadowolony. Na aucie szło troszkę gorzej, pad miał problemy ze ślizganiem się po lakierze (może był za świeży, psiknięcie QD nie wystarczyło a po praniu nie testowałem). Tak czy siak, będę ich używał do zadań specjalnych :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanar, fakt do nanoszenia dressingów na kokpit i opony się nadają. Do nanoszenia cleanerów, sealantów na lakierze raczej nie zaryzykuję.

JJ., myślę że jakby dobrać odpowiednią strukturę gąbki to aplikatory się spawdzą. A przede wszyskim możemy zrobić/uszyć aplikator pod siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dostałem dzisiaj od kolegi naszego kolegi z forum nowe niebieskie aplikatory Megsa na 2010 rok i powiem szczerze, ze sprawiają wrażenie bardzo pozytywne, także do DC2 będą idealne. Są sporo większe od żółtych gąbkowych Megsa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem dzisiaj od kolegi naszego kolegi z forum nowe niebieskie aplikatory Megsa na 2010 rok i powiem szczerze, ze sprawiają wrażenie bardzo pozytywne, także do DC2 będą idealne. Są sporo większe od żółtych gąbkowych Megsa :)

 

Michał, te niebieskie nie są Megsowe ;) Coś musiałeś pokręcić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem dzisiaj od kolegi naszego kolegi z forum nowe niebieskie aplikatory Megsa na 2010 rok i powiem szczerze, ze sprawiają wrażenie bardzo pozytywne, także do DC2 będą idealne. Są sporo większe od żółtych gąbkowych Megsa :)

 

Michał, te niebieskie nie są Megsowe ;) Coś musiałeś pokręcić :P

 

no to ładnie :):):)

były na liście z Megsem więc siłą rzeczy myślałem, ze to Megs - Niezła wtopa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie te żółte są za duże, wolę niebieskie. poza tym, ich struktura raz że jest inna, a dwa, że nie zmienia się podczas wielokrotnego prania w pralce.

 

E tam przesadzasz, że za duże. Poza tym nie zauważyłem żeby pady Megsa po 1,5 roku używania i prania były w jakiś sposób inne niż jak były nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.