Oskar Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 U siebie nalozylem 3 tygodnie temu #16 i jestem mega zadowolony Wosk sie naprawde świetnie poleruje aczkolwiek bardzo trzeba uwazac na to zeby nie zostawic go dluzej na lakierze, bo jak wyschnie za mocno to zeby go spolerowac to trzeba uzyć naprawde sporo siły. Takze wazne żeby tego przypilnować, a odwdzieczy sie on fajnym wygladem i trwalością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PN Opublikowano 17 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 3 tygodnie temu położyłem na samochód NXT 2.0 i póki co jeszcze ładnie kropelkuje Niebój, niebój - skokowo Ci zniknie po 5-6 tygodniach (żart oczywiście) ozzy, i pewnie - #16 i 476s to moje typy na zimę - ale ja dopiero za miesiąc będę nakładał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 18 Października 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Niebój, niebój - skokowo Ci zniknie po 5-6 tygodniach (żart oczywiście) No mam nadzije, bo juz Colli 476 czeka na swoja kolejkę #16 i 476s to moje typy na zimę Ja zakupiłem Cllonite 476 i jestem bardzo ciekaw jak bedize wygladał mój czrny perłowy lakier zabezpieczony tym woskiem na zimę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonnes Opublikowano 20 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Mam na aucie nałożony ok. 3 tyg. temu Harly Wax. Kropelkowanie jest w dalszym ciągu bardzo dobre. Chcę nałożyć Colli 476 na zimę i mam dylemat - potraktować auto cleanerem (AG SRP) czy położyć Colli bezpośrednio na Harly Wax???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 20 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Ja bym jednak potraktował powierzchnię cleanerem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 30 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2009 Ponieważ nie mam już możliwości położenia wosku (brak miejsca, zimno), może rozwiązaniem będzie położenie sealanta na zimę? Co o tym sądzicie? Aplikuje/nakłada się go chyba łatwiej...ale czy można stosować w obecnych temperaturach. Jaki polecacie? A może jakiś inny (dobry, optymalny) sposób zabezpieczenia lakieru na zimę dla osoby nie mającej gdzie wykonać prac (pracujących na dworze;-). Myślę, że takich osób jest na forum bardzo dużo! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Tak wygląda kropelkowanie colli476 nałożonego 29 września( prawie 6 tygodni), mytego 5 razy, śnieg i sól (dwa dni). Zdjęcia z 05-11.2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poorboy Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wierzba Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 marctwain, jak dla mnie bardzo fajny wynik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 kabul, szkoda że dopiro teraz to zobaczyłem, ja właśnie zamówiłem 16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 malkolm, przecież wcześniej też były fotki po Colli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 dla kolegi zamówiłem colli, będzie można porównać na dwóch mazdach choć całkowicie inne lakiery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PN Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 malkolm, nie sądzę, żebyś był rozczarowany #16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 #16 bardzo fajny, colli kupisz za rok;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzejsr Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 malkolm, nie sądzę, żebyś był rozczarowany #16 No ciekaw jestem innych porównań, bo u mnie po mniejszej ilości myć i po podobnym lub krótszym czasie Meg #16 jednak już tak ładnie jak wosk kolegi kabul nie kropelkował :-/ Możliwe, że był to efekt nienajlepiej przygotowanej powierzchni, tym razem kilka dni temu lepiej przygotowałem - glinka i pierwsza warstwa AG SRP, odczekanie przez noc i #16 , zobaczymy jak będzie. Na razie wystarczy dmuchnąć w dach a krople pięknie śmigają Tylko ścieranie nadmiaru z polerowaniem tej 16tki za fajne nie jest... Na kawałku dachu zrobiłem testowo NXT 1.0, na razie kropelki identyczne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malkolm Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Andrzejsr, wiele chyba zależy od lakieru, na moim aucie po super przygotowaniu lakieru wosk o wiele krócej się trzyma niż na astrze g rodziców(bez przygotowania) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 No i stało się, dzis użyłem po raz pierwszy kupionego wczesniej Collonite 476 do zabezpieczenia efektu na mojej Octavii 2. oto moje wrażenia: - Collonite faktycznie niezbyt ładnie pachnie - ciężko nakłada się go na aplikator (trzeba dość mocno przyciskać aplikator do zawartości puszki, żeby cokolwiek na niego nalożyć). - bardzo łatwo rozprowadza sie go po lakierze - dosć szybko wysycha (po 20 min można juz polerować) - łatwo sie poleruje. Co do efektu, wydaje mi się, że NXT 2.0 zapewnia lepszy połysk. Ale własciwie nie połysku oczekuję po Collonite, tylko zabezpieczenia auta na zimę, a o tym bedę mógł coś powiedzieć tak pod koniec stycznia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabul Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 - ciężko nakłada się go na aplikator (trzeba dość mocno przyciskać aplikator do zawartości puszki, żeby cokolwiek na niego nalożyć). Ja nie miałem z tym żadnych problemów, wręcz bardzo łatwo mi sie nakładało na aplikator. Ja robiłem taką techniką: wziąłem aplikator gąbkowy megsa, wsadziłem go pod kran po czym bardzo dokładnie wyzmnąłem ,że był tylko wilgotny. Po otwarciu wosku włożyłem poduszkę do środka(idealnie wchodzi) i zrobiłem ok 4 ruchów w prawo i w lewo (wosk nowy i przyschnięty) z delikatnym naciskiem na środek. Przy kolejnym zanurzaniu już wystarczały dwa ruchy. Tym sposobem wychodziła mi bardzo cienka warstwa a wosk jak widać na fotkach które wcześniej wstawiałem spisuje sie extra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 wziąłem aplikator gąbkowy megsa, wsadziłem go pod kran po czym bardzo dokładnie wyzmnąłem Moze to jest sposób. Też nakładałem żółtym aplikatorem Megsa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 - ciężko nakłada się go na aplikator (trzeba dość mocno przyciskać aplikator do zawartości puszki, żeby cokolwiek na niego nalożyć). to chyba wosk był za zimnyi i za twardy, albo chciałes nałożyć go za dużo... dosć szybko wysycha (po 20 min można juz polerować) to zdecydowanie za długo, colli trzeba ścierać szybciej, patrz strona producenta, podobnie jak woski zymola nie powiniem do końca wysychać. ścierasz tuż przed wyschnięciem! [ Dodano: 7 Listopad 2009, 19:09 ] kabul, colli na prawdę nie jest tak trudny w nakładaniu, żeby trzeba było cokolwiek zwilżać. sorry, ale jeśli moczysz aplikator, to bez względu na to, jak dobrze byś go nie wyżymał, to i tak ta wilgoć w nim zostaje, a to ma bezpośrednie przełożenie na jakość warstwy na lakierze. bo jeśli uciekamy z warsztatu"pod chmurką" do garażów, żeby uniknąć wilgoci i nagrzać lakier, to jaki sens ma moczenie powierzchni bądź aplikatora? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 to zdecydowanie za długo, colli trzeba ścierać szybciej, patrz strona producenta, podobnie jak woski zymola nie powiniem do końca wysychać. ścierasz tuż przed wyschnięciem a czym to grozi ?? bo polerowało się przyjemnie i bardzo łatwo to chyba wosk był za zimnyi i za twardy, Byc może, choć wczoraj specjalnie zabrałem go z piwnicy do domu, aby sie nagrzal. A temp. W pomieszczeniu w którym woskowałem auto to ok. 17-18C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Big, obniża trwałość powłoki. daje nieco gorszy efekt wizualny. spróbuj zrobić sobie jeden panel testowy:) temperatura ok, może wszystko jest ok, ten wosk należy do twardych, choć ja nie miałem nigdy problemów z aplikacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Big Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Big, obniża trwałość powłoki. daje nieco gorszy efekt wizualny. efekt wizualny nie był zły choc faktycznie NXt 2.0 daje lepszy połysk. Myslę, że przetrzymanie o 5-7 min dłużej wosku na nadwoziu nie jest w stanie obiżyc w drastyczny sposób jego trwalości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julian Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Big, na szczęscie każdy ma prawo do własnego zdania i metod. Poczytaj stronę producenta(www.collinite.pl), ew. zapytaj kogoś innego niż ja, kto ma doświadczenie z zymolem, czemu trzeba wosk ścierać przed wyschnięciem i dlaczego producencie na to nalegają. wiesz, między innymi dlatego jednym zym carbon wytrzymuje na lakierze 3-4 tygodni, a ja po 10tygodniach wciąż cieszę się doskonałym efektem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeper Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Dla odmiany Meguiars scisle rekomenduje pelne wyschniecie wosku przed spolerowaniem. Zarowno dla woskow naturalnych, syntetycznych i mieszanek. Jesli chodzi o collinite, to tylko na stronie pl znalazlem informacje o podejsciu do polerowania wosku - a oto co tam napisano: "5.Po nałożeniu produktu, odczekaj chwilę (optymalny czas to ok.10-15minut, w zależności od temp. otoczenia) aż przeschnie i poleruj przy użyciu miękkiej szmatki. Zalecamy ręczniczek z microfibry dostępny w naszym sklepie. 6.Najlepsza temperatura do woskowania to 15-250C. Unikaj aplikacji przy niższych temperaturach" Z mojego doswiadczenia, cienka warstwa wosku po 10-15 min w temp. 20st.C bedzie juz calkiem sucha i bez problemow powinna przechodzic swipe test. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się