Jump to content

Jaki wosk na zimę ?


Big

Recommended Posts

Co polecicie na zimę ?? Chodzi mi o jakiś dobrej klasy wosk który dobrze i na dośc długo zabezpieczy lakier, a dodatkowo wyciągnie piękną głebię z mojej czarnej perły. Chciałbym spróbować czegoś innego niż selant jakim jest NTX 2.0 którym aktualnie zabezpieczam efekt. Niestety poza Megsem nie próbowałem innych producentów i dlatego licze na Waszą pomoc i doświadczenie.

Myslałem o Megsie #16 lub Collinite 476. Jednak coraz mocniej zaczynam myśleć o czymś z oferty Zymol lub Swisswax.

Dlatego też zwracam sie do ludzi znających produkty Zymola oraz Swisswax. który z wosków byście polecieli? i jak mają sie one do rzeczonych wczesniej Meguiars #16 oraz Collinite 476?

Link to comment
Share on other sites

sądzę, że woski czym zymola czy SV nie pobiją collinite jeśli chodzi o trwałość. mowię to na podstawie doświadczenia z zym carbon, SV onyx, colli 476 i megsem #16 i kilkoma próbkami innych. od wiosny do jesieni używam wobec tego zymola, bo daje doskonały efekt wizualny, ochronę, woda spływa fantastycznie, ale na zimę założę colli, jako wosk na hardcoreowe warunki.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli wyznacznikiem jest ochrona na zimę to tak jak napisał julian wyżej, to z dostępnej oferty nic nie wytrzyma dłużej niż Colli i Megs. Z tych dwóch to moim zdaniem #16 wygląda o cień lepiej a 476s, na papierze, wytrzyma deko dłużej - ale to już dzielenie włosa na czworo... :)

Link to comment
Share on other sites

845 nie będzie jeszcze trwalszy ?

 

Nie wiem, mam tylko 476s. Ale z tego co czytam na stronie producenta i Detailingworld to u Colli Mistrzem jest 476s :) I dla tego go kupiłem :)

 

Tak na czuja to te parę wosków w płynie co widziałem to zawsze były mniej trwałe niż w paście. Sealanty - to już inna bajka.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator
Nie nie bedzie. Dwie warstwy Collinite 476 w odstepie 24h i auto bedzie doskonale przygotowane na cięzkie warunki atmosferyczne.

 

Dobrze wiedzieć, bo skądś mi się wzięło, że 845 jest najtrwalsza ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie nie bedzie. Dwie warstwy Collinite 476 w odstepie 24h i auto bedzie doskonale przygotowane na cięzkie warunki atmosferyczne.

 

Dobrze wiedzieć, bo skądś mi się wzięło, że 845 jest najtrwalsza ;)

 

Możliwe że dlatego iż 845 jest z przeznaczenia woskiem przemysłowym :D

Link to comment
Share on other sites

Czyli nie pozostaje mi nic innego jak zdecydowac się na Colli 476 :) Cóż musze przyznac ze pochwały na temat tego produktu bardzo ciagną mnie aby sprawdzić go na "własnej skórze" czyli lakierze :)

Dzięki chłopaki za pomoc !!

P.S. POdpowiedzcie mi czy jest na naszym forum ktoś u kogo mozna się zaopatrzyc w produkty Colli??

Ale skoto juz tak rozmawiamy o woskach to podpowiedzcie mi w co w takim razie mógłbym się zaopatrzyć na okres wiosna/lato jeśli chodzi o wosk??

Tak jak pisalem wyzej , chciałbym wypróbowac jakiś dobry wosk, bo sealent NXT 2.0 mi sie juz znudził. Kolor auta to czerń perłowa, więc od wosku oczekuje , poza zabezpieczeniem efektu, wyciągnięcia głebi czarnej perły oraz poprawy blasku.

Link to comment
Share on other sites

Kiedy planujecie nalozyc ten wosk colli na zime? I powiedzcie mi czy wystarczy raz nalozyc na okres calej zimy, czy jeszcze np w okresie swiat (koniec grudnia) drugi raz nalozyc?

nałóż go dopóki jest ciepło i ładnie ,bezproblemowo się rozprowadza,chyba,żę masz ogrzewany garaż :)

tutaj masz resztę -->

Dwie warstwy Collinite 476 w odstepie 24h i auto bedzie doskonale przygotowane na cięzkie warunki atmosferyczne.

 

:)

Link to comment
Share on other sites

Zgodnie z zasadą "Przygotuj się na najgorsze, oczekuj najlepszego" zakładałbym, że w naszych warunkach ani Megs #16 ani Colli nie wytrzyma dłużej niż 4 miesiące zimowe - jeżeli zatem miałbyś możliwość dowoskowania to jedna warstwa na Pasterkę będzie świetnym rozwiązaniem ;)

 

Ja na zimę woskuję się później - na ogół listopad - mniej więcej jak zmieniam koła na zimowe...

Link to comment
Share on other sites

swoją drogą zaczynam mieć poczucie, że jestem szaleńcem. Wy mówicie o woskowaniu się na całą zimę, a ja w ciągu "zimy" nakłądam wosk na auto kolo 4-5 razy. niedużo rzadziej niż w lecie.. chyba lekarz mnie czeka jednak;P

Link to comment
Share on other sites

swoją drogą zaczynam mieć poczucie, że jestem szaleńcem. Wy mówicie o woskowaniu się na całą zimę, a ja w ciągu "zimy" nakłądam wosk na auto kolo 4-5 razy. niedużo rzadziej niż w lecie.. chyba lekarz mnie czeka jednak;P

 

Z olbrzymią chęcią czyniłbym to samo ale niestety warunki mnie ograniczają. O ile ogrzewany garaż bym sobie jeszcze jakoś ogarnął to na pewno w oddali od miejsca w którym bym umył samochód. I tak dobrze ,że zrobiłem sobie podłączenie do węża w robocie bo i zmyciem by była lipa.

Link to comment
Share on other sites

Miał ktoś może do czynienia z woskiem Harly Wax ?

w przyszłym tygodniu robię zamówienie i kupuję go :) więc jak będzie tylko czas i pogoda na to pozwalała to powiem co i jak :) i pokażę fotki :)

Link to comment
Share on other sites

Wy mówicie o woskowaniu się na całą zimę, a ja w ciągu "zimy" nakłądam wosk na auto kolo 4-5 razy.

:)

 

Heh ale ja mam trzy auta do opieki + trójkę dzieciaków, więc dla mnie to te 4-5 woskowań w zimie to właśnie wychodzi po jednym w listopadzie/grudniu i potem w lutym może jakieś odświeżenie :mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

No ja również staram sie podczas zimy przynajmnie 2 razy nawoskować lakier. Ale wiadomo, że zimą panują dośc cięzkie dla wosku warunki, dlatego chodziło mi o wosk który nie spłynie z lakieru wraz z pierwszą przejażdżką po mieszaninie, śniegu, soli i błota.

Link to comment
Share on other sites

Miał ktoś może do czynienia z woskiem Harly Wax ? Chętnie dowiedziałbym się jak wypada w porównaniu do wyżej wymienionych.

Wczoraj nałożyłem ten wosk na moje auto (czarny metalic) i jestem pod wrażeniem.

Jako początkujący, w zabawie z różnymi woskami, nie mam jeszcze zbyt wprawnego

oka i porównania do wielu wosków, ale blask jest lepszy niż po nałożeniu Auto Glym HD Wax, także ładniejsza jest głębia koloru i efekt mokrego lakieru. Różnica jest większa niż pomiędzy AG HX Wax a Dodo Blue Velvet, którego próbkę dostałem od nOx-a. Zobaczymy jak

będzie z trwałością i kropelkowaniem.

Oczywiście są to tylko moje subiektywne wrażenia.

Niestety nie zrobiłem żadnych foto przed, po i 50/50 :(

Wosk rozprowadza się świetnie, nakładałem i aplikatorem i ręką, natomiast spolerowanie

to katorga w porównaniu do AG czy Dodo. Może zbyt długo czekałem pomędzy nałożeniem

a polerowaniem (ok. 20-25 min). Producent nie podaje żadnych czasów, pisze tylko

że można nakładać fragmentami lub na całość, w zależności od temperatury lakieru, której

też nie podaje. Ja zastosowałem metodę nawoskowania całego auta a później polerka.

Auto stało w cieniu na świeżym powietrzu przy temperaturze +18C.

Jak czas i pogoda pozwoli to będę chciał nałożyć ten wosk w sobotę na auto żonki, ale tym razem będę robił panelami.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.