Skocz do zawartości

Menzerna a 3M


Rekomendowane odpowiedzi

FF3000 (PO85U) i SF4000 (106FA) to produkty z tej samej "rodziny" past. Jedyną zasadniczą różnicą między nimi jest zawartość ścierniwa (aluminium oxide), którego w SF4000 (106FA) jest więcej. Właśnie ta zwiększona ilość ścierniwa wpływa na wyższą cenę SF4000. Ścierniwo w paście wykończeniowej musi być najwyższej jakości, tj. zmielone na małe, równej wielkości cząsteczki.

 

SF4000 opracowana została na potrzeby linii produkcyjnych po to aby w jednym kroku usuwać drobne niedoskonałości lakieru. Dlatego w folderach producenta jest oznaczona jako OEM/industrie.

 

W mojej ocenie SF4000 ma nieco więcej mocy w porównaniu z FF3000. Choć różnica jest naprawdę niewielka. SF4000 z większą zawartością ścierniwa przydaje się na przykład wtedy gdy ograniczamy korekcję do dwóch etapów, z których pierwszy to wycinanie defektów z pomocą futra. Wtedy używając w drugim etapie SF4000 można w łatwy i szybki sposób wykończyć powierzchnię, pomijając pośredni etap.

FF3000 może z kolei okazać się przyjemniejsza w pracy z miękkimi lakierami.

Różnice jak pisałem są niewielkie ale zawsze można je na swój sposób wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę wyrazić swoją opinię z punktu widzenia kogoś, kto dopiero co zaczął pracę z maszyną-laika jednym słowem. Przy pierwszej w życiu korekcie miałem okazję porównać 3M FC+ i Menzernę FG500 i jako całkowicie początkującemu bardziej pasowała FG500. Łatwiej mi się tę pastę wypracowywało i efekt wykończeniowy był dużo lepszy (mniej rys własnych). Poza tym mniej pyłu i brudu. Obydwie pasty sprawdzałem na białych gąbkach FP. Przy pierwszym samochodzie zastosowałem kombinację FG500 na białej gąbce i SF4000 na żółtej (FP) efekt był rewelacyjny. Dokupiłem teraz futra po kiepskich doświadczeniach z miękkim (lepkim) lakierem ostatniego samochodu, ale nie było jeszcze okazji sprawdzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako całkowicie początkującemu bardziej pasowała FG500

i wcale się nie dziwię, FG500 jako pierwsza mocna pasta do korekty jest bardzo dobra, długi czas pracy jaki zapewnia jest wygodny, a i wybacza znacznie więcej niedociągnięć w technice prowadzenia maszyny czy złym wyborze gąbki niż FC+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam aż tak dużego doświadczenia z pastami scholla, żeby podejmować się porównywania, myślę, że bardziej mogę coś powiedzieć o samej menzernie. Nigdy nie miałem dość entuzjazmu, żeby wypróbowac wszystkie kombinacje scholla z różnymi padami, wełnami etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe Scholle są bardzo dobre, S3 gold świetnie się pracuje ma przyjemny zapach, nie robi hologramów, ma sporo wspólnego z fg500. Jednak na Meznernie jakoś mi się lepiej pracuje na futrze. S17+ świetny one step lub pasta medium, mocniejsza od menzerny 2500 a przy odrobinie wprawy bardzo ładnie wykańcza. S40 to coś jak menzerna 4000, podobne kolorem i konsystencją i w sumie działaniem. Ja osobiście mam obydwa systemy i czasem jak mnie najdzie na jakieś auto to tak sobie naprzemiennie używam, Jak chce coś odświeżyć jednym etapem to zawsze s17+. Scholl ma tylko jedną wadę czyli cenę tak to same plusy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S17+ świetny one step

Nie używałem S17+, ale starą S17 trudno idealnie wykończyć ciemny lakier na miękkim padzie. Do tego jest S30 i S40. S17 świetnie współpracuje z futrem, można sobie darować S3. Nie dokońca rozumiem dlaczego ta pasta jest uważana za "one step".

Scholl ma tylko jedną wadę czyli cenę

Dobre rzeczy muszą się cenić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Nie dokońca rozumiem dlaczego ta pasta jest uważana za "one step".

 

Bo możesz na niej pracować na dowolnym padzie, przy odpowiednim doborze pada jedną kombinacją można zamknąć temat, w zależności od stanu lakieru. Pozatym stanowi idealne wypośrodkowanie pomiędzy siła wycinania a zostawianym finishem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
hsv, FG500, PF2500, SF4000 :-]

Biorąc pod uwagę tylko środkową pastę czy nie lepiej wziąć IP2000 zamiast PF2500?

Tak się zastanawiam nad delikatną polerką na miękkich japońskich lakierach, gdzie lakier jest w stanie dobrym.

Panie, Panowie jakie opinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Jeśli lakier jest w dobrym stanie można śmiało próbować powalczyć finiszem Menzerny. Na japończykach możne być duże zaskoczenie z uzyskanego efektu. Tym bardziej, że wspomnianymi finiszowymi pastami można zawsze wykonać kilka przejazdów maszyną więcej. Pozostają podczas polerowania "mokre" bardzo długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie się zastanawiam czemu przyjęło się za minimalny standard pasty FC 500 i FF300? Uważam że FC jest do bardzo zmęczonych samochodów i często nią wyrządzamy sobie krzywdę bo ściągamy niepotrzebnie za dużo lakieru, gdzie efekt byłby taki sam przy użyciu chociażby pasty kolejnej czyli 1000. Wykończenie za bardzo nie różni się między 3000 a 4000 wiec do wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i często nią wyrządzamy sobie krzywdę bo ściągamy niepotrzebnie za dużo lakieru, gdzie efekt byłby taki sam przy użyciu chociażby pasty kolejnej czyli 1000

 

Według mnie FG ( a nie FC :P ) 500 tak jak i reszta past musi być w zetsawie biorąc sie za korekte lakieru bo to róznie bywa. Ale czy ktoś zaczyna od razu z grubej rury czy raczej zgodnie ze sztuką zaczyna od pasty i padów najmniej inwazyjnych to już tylko zależy od jego umijętności i wiedzy na temat polerowania. Temat wałkowany wielokrotnie, a to że niektórzy ładnie opisują paste FG 500 to nie oznacza że zawsze nią robią po prostu dzielą się swoją wiedzą i nikt nikomu nie mówi że musisz zacząć od tej pasty bo inaczej jest lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

Ja mam pytanie odnośnie Menzerny. Jesienią robiłem sobie korektę lakieru w aucie (czarny Cosmosschwarz matalik w BMW e39 - twardy jak beton :/ ). Użyłem do tego celu kombinacji właśnie FG500 oraz FF3000. Po wszystkim mycie auta, wysuszenie i na to Coli 476S.

Po zimie chciałbym odświeżyć lakier bo jakieś drobne rysy na pewno się po tym syfie pojawiły.

Pytanie 1)

Kwestia jakiej pasty Menzerny użyć. Obie, które posiadałem (buteleczki po 250ml) zużyłem bo jeszcze 2 znajomym zrobiłem auta. Muszę teraz kupić jakieś pasty i pytanie - czy wystarczy kupić jedną np ff3000 czy może lepiej wziąć 2500 i do tego 4000?

 

Pytanie 2)

(przy okazji) Co byście po korekcie Menzerną polecili pod wosk Colli 476s? Czy kłaść go tylko na skorygowany i umyty oraz odtłuszczony IPA lakier czy może jednak pokusić się jeszcze o położenie jakiegoś specyfiku na lakier by przedłużyć żywotność tego Colli?

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie 1)

Ciężko na takie pytanie odp nie widząc stanu lakieru. Zakładając że masz w stanie dobrym+ wziąłbym paste 2500 na padzie polishing i zobaczyłbym efekty. Zaszkodzić raczej nie zaszkodzisz gdyż jak sam już stwierdziłeś lakier twardy jak beton. Holo po takim zabiegu nie powinno być. Ostanio takim zestawem ładnie wykończyłem lakier na Scenicu i polizanie go fonishigiem traktowałem tylko dla zaspokojenia swojego sumienia.

Jeżeli stwierdzisz że jednak to za mało to użyj pada białego ( cutting) nie zmieniająć pasty.

 

Pyatnie2)

Różnie to piszą o tym Colli, jednak więsza rzesza forumowiczów stosuje pod niego oprócz IPA jeszcze jakiś cleaner (np z Dodo) celem zwiększenia jego wytrzymałości. Ja jestem zdania że pod każdy wosk, cleaner to jest podstawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak drobne masz te ryski, na początek możesz zaryzykować i kupic tylko FF3000, zrobić auto i zobaczysz czy będziesz zadowolony z efektu... jak nie to dokupisz coś o wiekszej ścierności.

 

Swoją drogą dziwne że zużyłeś 250ml na 3 auta... wydaje mi się ze powinno Ci styknąć na wiecej.

 

Po korekcie a przed woskiem mozesz użyć jakiegoś Cleanera np. Dodo LP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą dziwne że zużyłeś 250ml na 3 auta

 

KeepeR, ja osobiście nic w tym dziwnego nie widzę, weź też pod uwagę że e39 to nie takie mało auto a i lakier też wymaga troche pasty ze względu na twardość. Jak dla mnie z jednej flaszki 250ml i zrobienie 3ech aut to bardzo dobry wynik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czaptan, nie ma czegoś takiego na tym forum jak teoretyzowanie :D Tutaj trzeba wszystkiego spróbować :good:

Użycie cleaner'a ściernego zamiast pasty finishowej...szczerze to powiem tak, po korekcie zawsze używam finishingu. Poprostu koniec korekty oznacza dla mnie konieć past ściernych, wtedy zapodaje sobie cleaner bez właściwości ściernych i na to wosk.

Jednak zdarzyło sie zrobić autka bez korekty i tylko za pomoca cleanera ściernego i przy porównanich 50/50 była różnica.

Sory że nie odpowiadam wprost na Twoje pytanie, ale poprostu nigdy tak nie robiłem a nie chce kłamać czy tam wymyślać żeby sobie odp. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.