kifi2015@gmail.co Opublikowano 23 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2020 Cześć, Jestem nowy na forum tak samo jak nowy i zielony jeśli chodzi o samochody. Spodobało mi się lupo i natrafiłem na lupka z fajnym silnikiem 1.4 tdi i nie mogłem się oprzeć i go wziąłem. Pracuje ładnie, przyśpiesza również, mało pali, ale ktoś strasznie zaniedbał jego walory wizualne. Rozumiem, że jest to już pełnoletni samochód (2001), ale wypadałoby coś z nim zrobić. I tu rodzi się pytanie, czy to wgl się opłaca. Lupo ma masę drobnych niedoskonałości dosłownie w KAŻDYM miejscu, a średnio widzi mi się lakierowanie całego samochodu. Czy jest jakiś sposób, aby zadbać o niego na własną rękę, albo zrobić tylko część rzeczy u lakiernika? Jeśli wszystkie to jaki byłby to koszt ( szacunkowo oczywiście nikt nie jest jasnowidzem), a jeśli można zrobić to samemu to czym? Słyszałem o czymś takim jak lakierze (zaprawce) ale czy to się tutaj sprawdzi, szczególnie że w niektórych miejscach trochę dostało się rdzy gdzie ocynk się zdarł. Dodatkowo pytanie odnośnie prawych drzwi które były odgniatane po stłuczce. Czy lakierni blacharz poradziłby sobie z taką robotą, czy lepiej kupić nowe drzwi?
Moderator Domel Opublikowano 23 Maja 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2020 Lakier jak ser szwajcarski. Lakierowanko IMO.
Moderator BiałyGTi Opublikowano 23 Maja 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2020 Blacharz i lakierowanie
RoBee Opublikowano 23 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2020 Kupując auto używane (szczególnie wiekowe) najważniejsza jest karoseria i stan rudej. Mechanikę można zrobić, naprawić, wymienić, ale robienie blacharki to droga przez mękę. Te drzwi i zderzak, to do wymiany- nie opłaca się tego prostować. Purchle trzeba sprawdzić czy już na wylot nie przeszło i całe elementy do gruntownego zabezpieczenia i malowania. Ogólnie mam nadzieję, że był jak za darmo bo tanie to to nie będzie.
kifi2015@gmail.co Opublikowano 24 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2020 Wynegocjowałem go za 2450 z ubezpieczeniem na pół roku i przeglądem na rok, więc wydawała mi się to być w porządku cena jak za lupo konkretnie z tym silniczkiem. Spodziewałem się wydatków rzędu 2000-2500 zł, ale chyba się nie zamknę w tym przedziale cenowym... bo do zrobienia jeszcze są przyciski od szyb el. , mechanizm szyb w tych prawych drzwiach, przeczyszczenie w lewych, boczek z klamką od prawych no i właśnie chyba całe drzwi i zderzak plus zrobienie coś z tymi odpryskami itp etc. A czy nie bardziej opłacałoby się zderzak i drzwi zrobić u lakiernika/blacharza bądź kupić nowy, a resztę rzeczy robić zaprawką czy tam jest takie rozwiązanie na odpryski? Czy to już nie czas i miejsce na zabawę w coś takiego
MMCzysci Opublikowano 24 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2020 Jak wdarła się ruda, to samą zaprawką wiele nie zdziałasz Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Sanchez77 Opublikowano 24 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2020 @kifi2015@gmail.co Szczerze mówiąc, to inwestowanie w wygląd tego auta z ekonomicznego punktu widzenia nie ma sensu... przy sprzedaży/złomowaniu nie odzyskasz nawet części tej kwoty, którą potencjalnie musiałbyś wydać, aby doprowadzić go do ładnego stanu wizualnego. Jeżeli cenisz sobie estetykę, to korzystniej będzie sprzedać to auto, dołożyć parę złotych i kupić zadbany egzemplarz. W tym przypadku, osobiście ograniczyłbym się do zrobienia zaprawek, w miejscach gdzie nie ma lakieru, aby spowolnić postęp korozji.
Moderator Streat Opublikowano 25 Maja 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 jak wyzej, nie ma sensu inwestować w to auto, chyba ze we własnym zakresie je ogarniesz bo tak to jego jednymy atutem jest stan techniczny a z wizualnym nic za duzo nei zrobisz jeśli chodzi o detailing
kifi2015@gmail.co Opublikowano 25 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 A czy opłaca się włożyć w niego około 2000 zł? Konkretnie na drzwi, zderzak tył, parchy na masce i podszybie. Dochodzi do tego również wymiana dwóch boczków w drzwiach w środku oraz elektryka szyb. Czy to będzie miało ręce i nogi w takim wypadku? Objechałem ludzi w okolicy i w tej kwocie udałoby się to zamknąć
DaV Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 Z tym miejscem nad szybą czołową to lipa jest. Jak chcesz to dobrze zrobić to należało by wyjąć szybę i dobrze oczyścić rdzę bo na bank już poszło do środka. Druga sprawa to przed zainwestowaniem chociażby 1zł sprawdził bym dobrze stan progów i podłogi. Jak tam trzeba ciąć i spawać to ja bym już sobie odpuścił. Teraz wiekszość zakładów blacharsko lakierniczych nawet nie będzie chciała z tobą gadać na ten temat bo świetnie im sie żyje z likwidacji szkód OC/AC. Pamiętam jak kolega szukał kogoś kto wymieni reperaturkę nadkola to zbywali go kwotami z rzędu 5 tyś za jeden element, malowanie nowego zderzaka gdzie trzeba psiknąć tylko podkład i bazę z lakierem 2 tyś. Trochę bogato.
kifi2015@gmail.co Opublikowano 25 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 Według lakiernika dałoby się zrobić to jeszcze tak, że przejechać wzdłuż silikonem i zamalować, ale nie wiem na ile takie rozwiązanie zdałoby egzamin. Wydaje mi się, że z progami i podłogą wszystko w porządku, ale faktycznie wypadałoby sprawdzić, tak samo jak rozrząd.
mlodziak22 Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 Ja bym na twoim miejscu jeździł. Moim zdaniem szkoda kasy na malowanie. Tej kasy nigdy nie odzyskasz. Bardziej bym skupił się na mechanice.
DaV Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 55 minut temu, mlodziak22 napisał: Tej kasy nigdy nie odzyskasz. Bardziej bym skupił się na mechanice. Za mechanikę też nie odzyska Ogólnie to jak dogadacie akceptowalną kwotę z majstrem to rób, nie widzę przeszkód jeśli buda nie zgnita
Fredi88 Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 Godzinę temu, kifi2015@gmail.co napisał: Według lakiernika dałoby się zrobić to jeszcze tak, że przejechać wzdłuż silikonem i zamalować On jest lakiernikiem czy malarzem...? A może 2 w 1?
Qlimaxss Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 @kifi2015@gmail.co Ja bym na twoim miejscu szukał tych najgorszych elementów w lepszym stanie. A jak buda zdrowa to zrobić ten wykwit na dachu i jeździć
kifi2015@gmail.co Opublikowano 25 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 45 minut temu, Qlimaxss napisał: @kifi2015@gmail.co Ja bym na twoim miejscu szukał tych najgorszych elementów w lepszym stanie. A jak buda zdrowa to zrobić ten wykwit na dachu i jeździć Dokładnie tak również mówił lakiernik, jak znajdzie się drzwi w kolorze, zderzak i maskę to już większość roboty z głowy. Ale faktycznie najmniejszą uwagę zwróciłem na ten "wykwit"? na dachu, a to może być największy problem 1 godzinę temu, Fredi88 napisał: On jest lakiernikiem czy malarzem...? A może 2 w 1? Fachowcy na podlasiu to ci jeszcze bigosu ugotują jako 3 w 1 xd 1 godzinę temu, DaV napisał: Za mechanikę też nie odzyska Ogólnie to jak dogadacie akceptowalną kwotę z majstrem to rób, nie widzę przeszkód jeśli buda nie zgnita Jaka według Ciebie jest akceptowalna kwota na dołożenie na ten samochód? Na co dzień mieszkam w Gdańsku, gdzie jest mało miejsca do parkowania, więc jeśli by mi służył bez większych awarii to bym się go nie pozbył przez najbliższe kilka lat.
nikodemus Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 imo nie ma sensu się z tym bawić, bardzo dużo do roboty więc koszta niewspółmierne do wartości auta i do EFEKTU - to auto nawet w idealnym stanie nie będzie ładne więc zadbałbym żeby było sprawne technicznie i zrobił ewentualnie zaprawki tam gdzie rdza..
DaV Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 Temat na niejedną stronę jeśli chodzi o opłacalność. Każdy dysponuje innym funduszem, każdy z nas ma różne podejście do tematu. Jednemu auto to transport drugiemu hobby. Jeden jest perfekcjonistą drugi nie zwraca uwagi na takie szczegóły. Imo jeśli buda nie jest zgnita to można tam się bawić. Bo kupić nowe auto niby można a co ono robi? Dokładnie to samo co obecne Będzie sie opłacać pakować hajs w nowy nabytek? Oczywiście, że nie. Hajs wrzucony w auto jest bardzo ciężko odzyskać. Jeśli auto Ci odpowiada to je rób i nie pytaj po ludziach co masz robić. To twoje pieniądze i powinna być to twoja ŚWIADOMA decyzja. 2 godziny temu, kifi2015@gmail.co napisał: Jaka według Ciebie jest akceptowalna kwota na dołożenie na ten samochód? Ciężko powiedzieć, co rejon to inne majstry i inny cennik. Omijaj duże warsztaty w mieście, popytaj po ludziach przeszukaj olx, podzwoń po warsztatach i się mniej więcej dowiesz. Na tych zdjęciach martwi mnie tylko dach, reszta to zwykłe malowanie więc jakoś zaporowo nie powinno to kosztować. Jak masz trochę wolnego czasu to odkręć z przodu mocowanie podsufitki i zerknij jak wygląda dach od środka na wysokości tego miejsca z korozją. Kiedyś, w golfie 3 znajomego myśleliśmy, że ktoś oblał kawą podsufitkę a tam już ładnie gniło i podczas deszczu ciągneło na podsufitkę wodę z rdzą 1
Qlimaxss Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 @kifi2015@gmail.co Jeśli to kolor LR5A to tego pełno na Olx. Sprawdziłem z ciekowsci na szybko . Znajdź najbliżej siebie i kupuj
Michał126 Opublikowano 25 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2020 8 godzin temu, DaV napisał: Z tym miejscem nad szybą czołową to lipa jest. Jak chcesz to dobrze zrobić to należało by wyjąć szybę i dobrze oczyścić rdzę bo na bank już poszło do środka. Druga sprawa to przed zainwestowaniem chociażby 1zł sprawdził bym dobrze stan progów i podłogi. Jak tam trzeba ciąć i spawać to ja bym już sobie odpuścił. Teraz wiekszość zakładów blacharsko lakierniczych nawet nie będzie chciała z tobą gadać na ten temat bo świetnie im sie żyje z likwidacji szkód OC/AC. Pamiętam jak kolega szukał kogoś kto wymieni reperaturkę nadkola to zbywali go kwotami z rzędu 5 tyś za jeden element, malowanie nowego zderzaka gdzie trzeba psiknąć tylko podkład i bazę z lakierem 2 tyś. Trochę bogato. Nie strasz, bo mój dupowóz też rdza zaczęła już dość konkretnie wpieprzać (progi, tylne błotniki od środka, jedne drzwi) i przymierzam się do zrobienia tego, bo mechanicznie jest doinwestowany do szczętu (jeździ zresztą na Amsoilach i nawet filtry kupuję przeważnie oryginalne). A co do Lupo @kifi2015@gmail.co, to nie strasznie chłopaka też, bo to jest normalny, pełnowartościowy samochód. Ja bym się bał tylko tego purchla nad szybą, bo to rzeczywiście wymaga interwencji szybiarza i naprawy po wyjęciu szyby, ale wymienne elementy to jakieś śmieszne ceny na allegro/olx. Zrobiłbym partiami i jeździł. Przecież to auto z tym silnikiem nic nie pali, to taki rower na czterech kołach.
Lukasek13 Opublikowano 26 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2020 Panowie. Z tym dachem też nie przesadzajcie. Wycięcie i wklejenie szyby to max 200 zł + malowanie calego dachu ok. 500-600. Wiem, że to wychodzi ok. 700-800 zł ale bez problemu do ogarnięcia, a jak znajdzie jakiś rozsądny warsztat to za 600 zrobi ten dach z szybą. Sam mam Vito z 96 i faktycznie pchanie kasy w starego trupa z ekonomicznego pkt. jest mało sensowne, ale jak ktoś chce samochód w ładnym stanie i ma mu się podobać to czemu nie. Ps. Osobiście od 2004 roku już 2 x robiłem w tym Vito blacharkę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się