Zakup używanego auta 2

[arturf]

Wprawdzie nie Signum a Vectra z 2.2 stoi u sąsiada za płotem  Rocznik podobny, auto stoi od dobrych 3 lat, zarżnięty silnik, naprawa została wyceniona na prawie wartość auta (pomijam fakt, że zięć sąsiada który jeździł tym autem większość czasu raczej nie miał pojęcia o jeździe dieslem i co rusz tam coś było robione).

[Gość]

@Crasher mamy takie auto (Sportback lift 2.0tdi) - bardzo przyjemne auto na codzień, wersja 8-zaworową z manualem zatem bezproblemowa, bardzo niskie spalanie no i czarna :)) 

Uważam że w kwocie 10k EUR kupisz padło - już lepiej rozejrzeć się za Passatem CC. 

[lol19pl]

16 godzin temu, Franek napisał:

fakt, że dojechałem do 265tkm

270kkm dla diesla to przecież nic.

[Crasher]

@vangsta

Tak tez myślę , dlatego temat odlozylem na pozniej. 

Jedyna opcja jaka jest to kupic rozbite auto, wtedy masz gwarancję ze ktos nim do końca jeździł eksploatowal. A niestety, kupujac auto uzywane w całości jest duze prawdopodobieństwo ze bedzie ulep cofany i poklejony opaskami. 

Nowe auto nie wchodzi w grę, nie wyobrażam sobie jazdy autem ponizej 170 km bez fajnego designu. Niestety. 

 

[lukasz_byd]

3 godziny temu, lol19pl napisał:

270kkm dla diesla to przecież nic.

Nie w Polsce gdzie masz 470 a na liczniku 270,

Gdzie są podróbki olejow

Gdzie leja kastrola

Gdzie jedziesz na wymianę oleju a gość Ci ścierka czyści filtr oleju jedynie jeśli nie masz wkładu a całość.

 

[tazman]

Ta, bo w Polsce to wszystkie ulepy i z przekręconym licznikiem a do serwisu nie jedźmy bo nam wleją podrabianego castrola. Nie popadajmy w skrajności.

Zresztą kolega miał tego Signuma od nowości z tego co pamiętam.

[lukasz_byd]

Nie wszystkie ulepy, ale śmiało tak o większości można powiedzieć.

Ciężko o auto z Polski bez trytytki .

 

Piszesz że miał od nowości

Więc pewnie o to chodzi:-)

[Michał82]

Może nie tyle ciężko, co cena jest odpowiednio wyższa, bo kto wie co ma nie odda za cenę złomu na kołach.

[Crasher]

@tazman 

Nie twierdze ze wszystkie. Ale znajdz mi a5,  10 letnie, diesla, zadbane z przebiegiem do 200 tys, serwisowane itp do 40 k. 

Nie ma szans, w Polsce wycenia takie cos na 50.  za granica Jesscze wiecej . Jedyna opcja to uderzony lub dokładka sporej ilosci gotówki.

[dareme89]

[mention=9597]tazman[/mention] 
Nie twierdze ze wszystkie. Ale znajdz mi a5,  10 letnie, diesla, zadbane z przebiegiem do 200 tys, serwisowane itp do 40 k. 
Nie ma szans, w Polsce wycenia takie cos na 50.  za granica Jesscze wiecej . Jedyna opcja to uderzony lub dokładka sporej ilosci gotówki.

Bo przy zakupie diesla nowego w salonie nikt nie będzie robił 200tys w 10lat, kiedy to Polacy w końcu zrozumieją.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Crasher]

@dareme89

Moim zdaniem nie ma na to reguły. Znam takie osoby robiące 40 rocznie i takie ktore robią 10. 

Kiedy wreszcie zrozumieja ze diesel to nie służbowki i latanie autostrada po 200 km dziennie .

Nie ma reguły. Ale to tylko moje zdanie.

[lukasz_byd]

Nie ma reguły.

Ale auto robi duże przebiegi gdy jest na gwarancji.

30 tys w kilkanaście tygodni nie jest niczym dziwnym.

[Syrio]

19 godzin temu, lukasz_byd napisał:

Nie w Polsce gdzie masz 470 a na liczniku 270,

Gdzie są podróbki olejow

Gdzie leja kastrola

Gdzie jedziesz na wymianę oleju a gość Ci ścierka czyści filtr oleju jedynie jeśli nie masz wkładu a całość.

 

Haha większej bzdury dawno nie czytałem

 

Bo to u niemców wszystko cacy, nic nie kręceone i turasy nie szpachlują z opiłkami żeby potem nie wyszło na mierniku. Wałki na VAT z Holandii, kręcenie liczników - robi się to wszędzie. 

 

Nie wiem jak u Was, mi po serwisie mechanik w koszyczku oddaje wszystkie zużyte graty, daje fakture i gwarancje.

[lol19pl]

3 godziny temu, Crasher napisał:

Kiedy wreszcie zrozumieja ze diesel to nie służbowki i latanie autostrada po 200 km dziennie .

U mnie w rodzinie auto od nowości 7 lat jest na prawdę mało jeżdżone, jedyne co to 2 razy do roku za granice 1000-1500km w jedną stronę, ma już nabite ledwo 190 tysięcy, a jest to diesel. Drugie auto to 2 letnia benzyna - 180 tysięcy. Także również popieram tą tezę.

[Syrio]

U mnie był w rodzinie diesel gdzie w 3 lata teściu służbowo nalatał 130 tysi. Potem teściowa jeździła nim dookoła komina - dosłownie. w kolejne 4 lata dorzuciła pewnie 40 tysi. Ja go wziąłem jak miał 6 lat i w kolejne 4 zrobiłem nim 80 tysi. Sprzedany jako 10 latek z przebiegiem koło 260. 

W zależności więc od tego kto akurat jeździł autem krzywa przebiegu zachowywała się zgoła inaczej. Auto zadbane, serwisowane, książka faktur, przyjechał gość 3 dni od wystawienia ogłoszenia. 

[Crasher]

Podsumowujac. Nie ma reguł . Nie bądźmy ludźmi którzy ida utartymi schematami odpowiadajacymi na pytanie o przebieg 10 letniego diesla ze minimum 400 k...  w koncu to forum zrzesza ludzi z kompletnie innym niz 99% społeczeństwa podejście do motoryzacji. 

Nadal twierdze ze mnie ratuje tylko auto uderzone.

[Syrio]

Jak chcesz w miare świeże rocznikowo audi to przy budżecie 10 K euro szukałbym strzelonego.... ale takiego, które ogarnie Tobie znajomy.

[Michał126]

Moi starzy mają 13-letniego TDIka z przebiegiem 108 tys. km. Zamykam rozprawę.

[marcin s.]

Przebijan 20letni vw t4 i 150tys km

[KapselK]

Moje E91 z 2006 roku przyjechało z Niemiec z autentycznym, sprawdzonym przebiegiem 224 tkm, jeździło jako drugie auto. w rodzinie. Robiło 20 tkm rocznie, także da się kupić diesla z fajnym przebiegiem. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, nie ma reguły.  

[Crasher]

@KapselK

Ale na pewno zaplacileś za nie lekko więcej.

[Strus]

Moja wołowinka skończy niebawem 17 lat. I jak skończy to będzie miała przejechane jakieś 265.000. Kupiona w niemcach 6 lat temu przy przebiegu 175.000. Znaczy niemiec jeździł około 15.000 rocznie. Praktycznie tak samo jak ja jeżdżę.

[KapselK]

@Crasher porównywałem z tym co jest u Nas z tym samym silnikiem i bardzo zbliżonym wyposażeniem i różnica wahała się na poziomie 2-3 tys. zł.  

[Birkhof]

Szwagrowi właśnie wycenili na 5-8 tys prace przy e91 177km bo stracił całkiem ciśnienie na 2 cylindrze :/
Zeby ocenić co i jak to musza zacząć rozbierać.
Dokładnie ten silnik kosztuje używany ~6k używany także niewesoła sytuacja.
Próbuje sprzedać auto od 3 miesiecy i taki klops teraz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[buka]

@Birkhof  w takich przypadkach taniej wychodzi kupno anglika niż samego silnika, znajomemu w golfie GTI silnik powiedział papa, słupek koło 5 tyś. 

Za 7 kupił klepniętego angola z dsg i pełnym wyposażeniu. Po sprzedaży wszystkiego silnik wyszedł go 1200zl