Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 3


Rekomendowane odpowiedzi

Akurat grysik na drodze to największe zło jakie może być :/ Wiem co mówię... w moim landzie sypią piaskiem z solą... Obficie bym powiedział. Jak wiedzą, że ma w nocy padać śnieg to jeżdżą już wieczorem przed a nie po śniegu i sypią. Niestety w województwie obok (30km) drogi lokalne są sypane grysikiem. To co leci spod kół nawet aut jadących 30kmh to jest jakaś masakra. Możesz jechać kilkadziesiąt metrów z tyłu a i tak wszystko leci na maskę i szybę. Nie muszę mówić jakie odpryski się tworzą. Na szczęście razem ze zmianą auta, moja żona zmieniła również pracę i teraz nie musi tych kilkunastu km lokalnymi drogami jeździć bo chyba bym się zapłakał po zimie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim przypadku nic Cię nie uchroni :)

O ile u mnie sypią grysik głównie na osiedlowe drogi to jeśli coś takiego wejdzie w bieżnik i wypadnie z niego na autostradzie to nic Cię nie uratuje :)

Swoje prywatne autko miałem przez 3 lata i 2 razy zmieniałem szybę czołowa :)

Najbezpieczniejsze i najrozsądniejsze rozwiązanie to po prostu opony z kolcami i zdania nie zmienię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fredi88 jeśli można wiedzieć to w jakim województwie sypią grysikiem i na jakich drogach? Tak się składa, że pracuję od kilku ładnych lat przy Zimowym Utrzymaniu Dróg (ZUD) i czy to drogi Krajowe, Wojewódzkie, Powiatowe czy Gminne nigdzie nie jest używany żaden grysik... W zależności od kategorii drogi używane są do sypiania zgodnie ze standardami ZUD mieszanki solno-piaskowe. 
Posypywanie grysikiem powinno być od górnie zakazane... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co mi dziś poprawiło humor?

to, że umówiłem się dzisiaj do ASO VW na wymianę płynu hamulcowego w moim B6 i z ciekawości zadzwoniłem do ASO Skody termin był dostępny który mi najlepiej pasował (w ASO VW termin dopiero po nowym roku) i cena przynajmniej 50% taniej w stosunku Do ASO VW 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie dzisiaj ale ogólnie nie dawno zacząłem pracę w Studiu Detailigowym :) i stwierdzenie " Rób w życiu to co lubisz, to nigdy nie będziesz musiał pracować " jest jak najbardziej prawdziwe :)

IMG_20171214_130900.jpg

Pierwsza powłoka położona :) i to od razu na S klasę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Malinek napisał:

Może nie dzisiaj ale ogólnie nie dawno zacząłem pracę w Studiu Detailigowym :) i stwierdzenie " Rób w życiu to co lubisz, to nigdy nie będziesz musiał pracować " jest jak najbardziej prawdziwe :)

Pierwsza powłoka położona :) i to od razu na S klasę :)

Fajnie :good:Ja niestety muszę chodzić do pracy jak większość pewnie. Nie ma nic lepszego niż robienie tego co się lubi jak jeszcze ci za to płacą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Malinek napisał:

Może nie dzisiaj ale ogólnie nie dawno zacząłem pracę w Studiu Detailigowym :) i stwierdzenie " Rób w życiu to co lubisz, to nigdy nie będziesz musiał pracować " jest jak najbardziej prawdziwe :)

Szczerze to coraz częściej o tym myślę, ale sam nie wiem czy to byłaby dobra decyzja. Mam fajna, dobrą pracę, którą lubię, ale auta to coś co było ze mną od zawsze i dawało dużo radości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, KapselK napisał:

Szczerze to coraz częściej o tym myślę, ale sam nie wiem czy to byłaby dobra decyzja. Mam fajna, dobrą pracę, którą lubię, ale auta to coś co było ze mną od zawsze i dawało dużo radości. 

Ogólnie też się tak zastanawiam i dochodzę do podobnych wniosków. Nie wiem, czy na dłuższą metę bym sobie tego nie zohydził. Nie chcę być źle zrozumiany, bo nie mam zamiaru nikomu zabierać przyjemności z tego, którą sam odczuwam robiąc te rzeczy dla siebie - ale obecnie to jest taka trochę enklawa, która pozwala mi się zrelaksować po różnych stresach. Z drugiej strony mam kilka hobby i obecnie dążę do przekształcenia jednego z nich w papier, dzięki któremu będę mógł wykonywać inną przyjemną pracę ;) Choć to przekształcanie jest głównie tym, co mnie motywuje do obawy, że zohydziłbym sobie robotę przy autach - bo czym innym jest robienie jakichś rzeczy dla siebie, czytanie książek dla przyjemności i chodzenie na spędy z zainteresowania - a czym innym zapierdziel w związku z nakazami prowadzących ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Michał126 napisał:

Nie wiem, czy na dłuższą metę bym sobie tego nie zohydził. Nie chcę być źle zrozumiany, bo nie mam zamiaru nikomu zabierać przyjemności z tego, którą sam odczuwam robiąc te rzeczy dla siebie - ale obecnie to jest taka trochę enklawa, która pozwala mi się zrelaksować po różnych stresach.

+1 :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.