foxy82 Opublikowano 24 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2016 Na stadionie całkiem inna atmosfera niż w Opolu..niestety pomysł z samochodami na trawie nie wypalił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mbieniek Opublikowano 25 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2016 To jest karalne z tego co wiem... Jest jest. Według kodeksu wyprzedzany pojazd nie może ani przyspieszać ani zwalniać. A z mojej perspektywy to jak zjeżdżam z promu albo przekraczam zachodnią granicę, zaczyna się dokładnie to co opowiada kolega dementor. Do żony na południe kraju jeździmy przez Niemcy, i jeśli ktoś przyspiesza na prawym albo blokuje lewy pas (albo jedno i drugie, najpierw skubaniec blokuje a jak sie odmuli to nagle mu sie spieszy) to 90 % przypadków rejestracja PL. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek7155 Opublikowano 25 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2016 649305 spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym" To co zrobiłeś ? I ile cię to kosztowało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dementor Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 No jak co, nie chciał się dać wyprzedzić sreberku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dam18 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Nie dziś a wczoraj, piękna pogoda przez cały dzień, myślę sobie pojadę sobie na nocke rybki połapać, wszystko przygotowane i w drogę, zajezdzam nad jeziorko, rozkladam sprzęt i zerwał się tak silny wiatr ze wyrywal wędkę z ręki, 15 minut później burza i oberwanie chmury. Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 A ja zrobiłem wczoraj z kumplami ognisko i dzisiaj rano wyciągnąłem sobie sześć kleszczy. W tym jednego z gęby. Dobrze, że postanowiłem dziś zgolić dwumiesięczną brodę, bo bym go nie zauważył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek89 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Przemiły Pan który podczas wyprzedzania przyspieszał w swoim mondeo w dieslu jako że nie posiadam 200KM pod maską wyprzedzanie się przeciągało i musiałem odpuścić.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpyrek Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 jarek89, powiem ci ze miałem dzisiaj identycznie tylko ze moje x16xel chciało lyknac q3.. dogoniłem go dopiero na łuku, chyba bal się szybkość na nim bo sporo zwolnił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mercenaryk Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 649541To co zrobiłeś ? I ile cię to kosztowało Kierowca drugiego samochodu omijał/wyprzedzał kolumnę aut stojących przed światłami (droga dwukierunkowa jednojezdniowa, po jednym pasie w każdą stronę), w międzyczasie wskoczyło zielone, wszyscy ruszyli, ja również. Nie wiem, które w kolejności było moje auto, ale z relacji kierowcy tamtego samochodu - zdążył ominąć/wyprzedzić już kilka aut. Jako że wszyscy ruszyli gdy wskoczyło zielone, manewr omijania zamienił się w manewr wyprzedzania. Auta z naprzeciwka również ruszyły, w tym autobus jako pierwszy. Samochód, który mnie wyprzedzał, zauważyłem dopiero gdy był na wysokości mojego auta (nie spojrzałem w lewe lusterko - wszyscy stali w sznurku przed światłami i nie sądziłem, że ktokolwiek będzie w takim momencie wyprzedzał ... ) - zdążyłem tylko odbić kierownicą w prawo dzięki czemu drugi samochód tylko otarł się o moje lusterko i błotnik, wracając z pasu do jazdy w przeciwnym kierunku na pas do jazdy w lewo, który się tam zaczynał. Po obejrzeniu aut policjant stwierdził, że skoro moje auto ma uszkodzony przód (lusterko, przedni błotnik), a drugie auto tył(tylne drzwi, tylny błotnik), to ja jestem winny. Wyszło na to, że nie chciałem wpuścić samochodu, który mnie wyprzedzał. Dostałem 450zł mandatu i 6 punktów karnych. Z jednej strony wiem, że to moja wina - zagapiłem się, nie spojrzałem w lusterko - jednak manewr wykonywany przez drugiego kierowcę również nie należał do bezpiecznych i przemyślanych. Patrząc po czasie, gdy emocje opadły - dobrze, że nikomu nic się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Jak nie urok to sraczka... Mama pożyczyła mi dzisiaj auto. K***a... Niedźwiedzia przysługa. VW New Beetle, rocznik 2005, wersja USA, 1.9 TDI z DSG. Teoretycznie super porządny samochód. Praktycznie - niedoinwestowany przez całe siedem lat, jak u nas jest. Ciężko pali, szarpie, tylnemu zawieszeniu (choć opartemu tylko na belce skrętnej) daleko do sprawności nowego. Tak czy owak, nie ma lepszego auta w trasę. Fotele, wygłuszenie, spalanie... na autostradzie można zapomnieć o niedogodnościach, ustawiam tempomat na 140 i delektuję się muzyką z naprawdę dającego radę fabrycznego systemu audio Monsoona (to jest amerykańska full opcja). Ale ja musiałem pojeździć po wiochach. I wpierw dostawałem białej gorączki od drgającej kierownicy przy ruszaniu, szarpaniu przy redukcji biegów i dziwnego trzeszczenia na dziurach. A potem pojechałem taką pipidówką, która na pewnym odcinku była szutrowa. Ale jak na szutrową - bardzo równa. No ale oczywiście nie jechałem normalnym autem, także pod względem stanu i oczywiście osłona pod silnikiem musiała być obluzowana i oczywiście mimo że nie trafiłem na żaden kamień, tylko lekko (naprawdę!) przytarłem o ziemię, to ją urwałem. Wypadła z nielicznych mocowań, bo to jakiś gówniany zamiennik zamontowany nie na oryginalnych blaszkach, tylko na jakichś nakrętkach. Na szczęście wsadziłem ją na tyle, żeby trzymała się nieznacznie nad drogą (może z 2 cm prześwitu było) i znalazłem równą drogę, którą mógłbym pojechać do najbliższego miasta, a tam za całe 20 zł mi to przykręcili, niby prowizorycznie, ale porządnie, lepiej niż było. Tak czy owak - parę litrów ON i 1,5 godziny przez to nie moje. W międzyczasie zorientowałem się, że świeci się check engine, co ma zostać jutro zdiagnozowane w ASO, które niedawno wymieniało świece żarowe. Przyczyny ciężkiego palenia (zwłaszcza na ciepłym) dopatruję się w prawdopodobnie przestawionym wałku rozrządu. Rozrząd i tak jest do wymiany. Skrzynia do serwisu (chociaż interwał jest ponad dwukrotnie przekroczony, przypuszczam, że olej nie był zmieniany nigdy, ew. raz w USA, ale i tak ten interwał jest już dawno osiągnięty - wynosi 60 tys. km, a auto jest u nas od ostatnich 70 tys. km). I żeby się okazało, że wymiana oleju z filtrem pomoże na to szarpanie i skrzynia się po tym nie wysypie, bo może być tak, że opiłki obecne w oleju dość istotnie ją uszczelniają. Oczywiście drżeć przy ruszaniu i tak będzie, bo to łożyska ze skrzyni. Parę koła się wsadzi, a to, co na KA ludzi najbardziej interesuje, i tak będzie w stanie delikatnie mówiąc złym, bo w tym samochodzie praktycznie połowa elementów nadaje się tylko do lakierowania. I pomyśleć, że to naprawdę fajne auto, w mega rzadko spotykanej wersji. Szkoda mi go, ale póki co nie chcę tym jeździć, bo się tylko narażam na kolejną hecę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator krd Opublikowano 28 Czerwca 2016 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Michał126, myślę, że jak szarpie to będzie coś więcej niż sam olej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Możliwe, ale zaczniemy od rutynowego serwisu, który i tak trzeba zrobić. DSG jest super, dopóki działa bez zarzutu. Potem robi się mało przyjemnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sulik2 Opublikowano 29 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2016 Pojechałem na myjnie. Była ładna pogoda. Po godzinie spadł deszcz. Normalnie tylko się pochlastać! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajko Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Za tydzień wyjazd na urlop , fantastycznie Oby ASO się ogarnęło w tydzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manio49 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 i chwilę po korekcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek305 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 o fuck dobrze, że nie błotnik.. ale w tydzień to BARDZO optymistycznie.. opowiadaj.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-patrick- Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Oby ASO się ogarnęło w tydzień nie wiem jakie masz doświadczenia z ASO, ale z moim z Fordem i Hondą wynika, że nikłe na to szanse. tym bardziej, że w weekendy nie pracują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajko Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Świeży UNC-r . Błotnik do roboty bo lekko pofalowany , przy mocowaniu zderzaka . Najbardziej boli to że auto w oryginale . Co do samej sytuacji , stojąc w korku dziad który twierdzi że się zagapił ( korek miał z 30-40 aut i większość tirów ) nie hamował nawet . Patrząc w lusterko dobrze że zauważyłem i zdążyłem lekko uciec w prawo i wystawić róg a nie cały tył on też w ostatniej sekundzie odbił . Jechałem z młodym najważniejsze że poszło w w inny róg niż on siedzi w swoim tronie . Policja przyjechała mandat dała , ja teraz czekam na kontakt z rzeczoznawcą i oddaje auto do ASO , gość obiecał że się wyrobią . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Jeżeli jest tylko kwestia wyciągania i lakierowania, a Pajko zapłaci z własnej kieszeni i dopiero potem będzie dochodził regresu, to szansa jest bardzo duża. Jeżeli z góry ma zapłacić ubezpieczyciel, to szansa też jest, ale mniejsza. Najwcześniej w poniedziałek byłaby decyzja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajko Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Jeżeli się nie wyrobią informuje ich że biorę auto z wypożyczalni i jadę na urlop nie obchodzi Mnie to . ASO jak i TU ( sprawcy ) mają to już za znaczone i nagrane wiedzą o tym że muszą się wyrobić . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpp Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Pajko a nie mogłeś z tym pojechać na urlop a potem wszystko na spokojnie ogarnąć, wziąć kasę i samemu oddać gdzieś na warsztat ? Pewnie sporo by ci zostało a tak to zarobi na tym ASO. Jeśli auto było bezwypadkowe to możesz się ubiegać też kasę za utratę wartości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator psemo Opublikowano 30 Czerwca 2016 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Pajko a nie mogłeś z tym pojechać na urlop a potem wszystko na spokojnie ogarnąć, wziąć kasę i samemu oddać gdzieś na warsztat. Pewnie sporo by ci zostało a tak to zarobi na tym ASO.? Taaa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niedzwiedz_ Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Kumplowi zrobili taką wycenę za obdarty zderzak i lampę tylną w Avensisie, ze jak robi w ASO to 3000zł, a jak by chciał kasę do ręki to 1700zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serath Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 Pajko a nie mogłeś z tym pojechać na urlop a potem wszystko na spokojnie ogarnąć, wziąć kasę i samemu oddać gdzieś na warsztat ? Pewnie sporo by ci zostało a tak to zarobi na tym ASO. Jeśli auto było bezwypadkowe to możesz się ubiegać też kasę za utratę wartości. I bujać się z odwołaniami do wyceny ubezpieczyciela, bo będą na siłę zaniżać koszt naprawy? ;-) Pajko - współczuję sytuacji tuż przed samym urlopem, bo to dodatkowa 'nerwówka'. Co do wypożyczalni - dla swojego spokoju ducha kuknij na jaki czas przysługuje Ci auto zastępcze, bo znajomą ostatnio ścigali o zwrot auta (mimo, że serwis wskazany przez ubezpieczyciela miał opóźnienie z naprawą) i trzeba było im klarownie wyjaśnić jak bardzo 'istotne' są ich takie wymagania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpp Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2016 psemo, Co taa ? Już się wysil i rozwiń ! Nie jest to rozwalone, że nie można jechać. Przypadki, które znam zawsze były do przodu na kosztorysie. I nie było to 200-300zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi