Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Trzy poprzednie wymienili mi na gwarancji, teraz widzę, że kolejny pękł.

Na masce są jakieś naprężenia i reflektory pękają od środka.

Do sierpnia mam ubezpieczenie od kosztów naprawy, zobaczymy, jak do tego podejdzie ubezpieczyciel.

To trochę kiepsko. XXI wiek i nie potrafią w fabryce samochodu porządnie zaprojektować. I niech mi ktoś powie, że obecnie produkowane samochody to nie są jednorazówki. Tak jak ktoś dobrze napisał na jakimś forum odnośnie tego, że np silniki teraz potrafią być kulawe:

kiedyś jak z wyliczeń wyszło, że ścianka jakiegoś elementu silnika ma mieć 10mm to robili 12mm, teraz jak wychodzi 10mm to robią 8mm, żeby wagę zbić...

Jak wynika z obliczeń 10mm to dają 10mm, nie da się inaczej. Kiedyś taniej było dac ścianka 12mm niż płacić za koszty kontroli jakości. Dziś by spełnić normy trzeba schodzić z masy i kropka. Każdy narzeka w latach 90 o tych obecnie zachwalanych autach też wiele złego mówiono- mam teorię, że to mechanicy narzekają, bo nowych niepotrafia naprawić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te obicia to zmora...

Po zimie obejrzałem auto Ojca, prawe drzwi przód i tył pełno nowych wgniot, tylny błotnik prawy, w jednym miejscu zdarty do żywego, maska zarysowana wygląda jakby ktoś, psa próbował stawiać na masce, czyli wąskie ryski od pazurów... I jak tu się nie wkurzyć...

Strach kupić coś, bardzo zadbanego z zewnątrz, bo przecież po pół roku, w kolejnym aucie będzie to samo. Najbardziej mnie wkurza to, że pomimo, że jestem gruby potrafię się wyślizgnąc z auta tak, żeby nikomu nie narobić szkody drzwiami, a jak widzę suchą szczape, która napierdziela drzwiami po innych autach, to scyzoryk w kieszeni się normalnie otwiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] maska zarysowana wygląda jakby ktoś, psa próbował stawiać na masce, czyli wąskie ryski od pazurów... I jak tu się nie wkurzyć...

Stawiam na kota. Zimą kilka razy ze swojego samochodu przeganiałem.

Po jeździe maska ciepła to kot sobie znalazł na niej leżankę. Też mi nieco niestety podrapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czasem to sie zastanawiam czy nie sprzedać wszystkich tajli do detailingu bo widze ostatnio że sensu nie ma.Dziennie nowe obicie jak nie drzwiami to nawet rower akurat w moje auto na 50 innych przy tej samej ulicy zaparkowanych musiał rąbnąć.Znowu polerka i znowu nerwy a za nie długo to już nie będzie co poletować bo podkład będzie.. :wallbash::wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mario704, doskonale Cię rozumiem ;) Ja po gradobiciu miałam wszystkie wgniecenia na Tolku wyciągnięte, łącznie z tymi parkingowymi. Ostatnio spojrzałam na wszystkie drzwi i usiadłam jak zobaczyłam jak to teraz wygląda. Ludzie nie szanują czyjejś własności. Znów jest co najmniej 20 małych pionowych wgnieceń, więc już szkoda nerwów i nic z tym nie robię. Przynajmniej lakier cały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od jakiegoś czasu wkurza problem który mam z kotami . U siebie takiego problemu nie ma bo auto stoi w garażu ale u mojej dziewczyny zostawiam auto na noc i rano widać że kot sobie spaceruje po aucie i leży na podszybiu . Codziennie rano musze myć auto na myjni bezdotykowej masakra jakaś . Próbowałem LIQUI MOLY ODSTRASZACZ GRYZONI (na koty nie działa) , wczoraj wyczytałem w internecie o tym że koty nie lubią zapachu cytrynowego kupiłem , posmarowałem podszybie . Po 2h poszedłem zobaczyć a tutaj idealnie ślady po kotku w idealnie miejscu gdzie smarowałem tym olejkiem cytrynowym . A co najlepsze obok stoi samochód mojej dziewczyny i jej brata i na nich nie siada kot tylko na moim :(

 

 

I to najlepsze że tak mam od jakiegoś czasu , wcześniej był spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoj jest ciepły i dlatego... w zimie mozna "zmielic" kota jak wejdzie pod maskę - brutalne ale prawdziwe...

A z jakim zwierzaiem sie koty nie lubią?? "Źyje jak .... z kotem" Pomyśl i zalatw trochę sierści do jakiegos małego woreczka - z materiału lub bardzo gęstej siatki... teraz zwierzaki zmienaja futra nie bedzie z tym problemu trza tylko wyczesać ;)

Czasem pomaga czasem nie ale spróbowac nie zaszkidzi ;)

Byle nie skropic auta kroplami z valeriany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiemu trzeba rzucić 5zł między auta a jak się schyli to pier...ć drzwiami w łeb ! Jak zaboli to może zapamięta i się oduczy.

 

... niektórym by sie przydało :zly:

 

9d9cd0aa4e8c77famed.jpg

 

Oczywiście mistrz parkowania od swojej strony ma ponad metr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą kiedyś były maluchy i duże fiaty, to miejsca parkinowe były aż za duże.

A teraz kompakt ma 4 metry czy więcej. Do tego fury mega szerokie. No i ciężko gdzieś stanąć.

Jakiś czas stacjownowałem na powiślu w Warszawie. Na około strefa płatnego parkowania. Wykupiłem abonament na parkingu BUWu.

No i kobity autem to na ścisk. Ja wtedy głównie latałem 124 to też w miarę ok, chociaż i taka wystawał parę cm.

Ze dwa razy przyjechałem Ską, to fura dosunięta do ściany i wystaje z 80 cm z miejsca parkingowego. No lol.

Nie mówię już o tym że na szerokość katastrofa.

A parking nowoczesny. Wybudowany przecież jakoś po 2000 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że niektórzy ludzie nie potrafią żyć w społeczeństwie. I nie chodzi mi o tych parkujących i obijających drzwi... :kox:

 

Masz rację, rzeczywiście jestem jakiś aspołeczny i jakiś taki dziwny :kox: bo chciałby będąc kierowcą wsiadać do auta od strony kierowcy. Inni też jacyś dziwni, bo nie za bardzo chcą zaakceptować bezmyślne niszczenie ich własności. Zwłaszcza, że sami szanują własność innych. W "tak dziwnie zorganizowanych społeczeństwach" jak np.USA, za zaparkowanie w ten sposób dostaje np. w NY 60$ mandatu, za zaparkowanie na linii nawet 100$.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

632913 np.USA, za zaparkowanie w ten sposób dostaje np. w NY 60$ mandatu, za zaparkowanie na linii nawet 100$.

Żeby nieprawidłowo zaparkować na tych ich mc'stanowiskach trzeba być sierotą wysokiej klasy :D

Parkowanie, jazda samochodem, ogólnie życie w społeczeństwie - wszędzie mamy spory odsetek Januszy, którzy najzwyczajniej w świecie nie myślą... Ot cała historyja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System sprzedaży biletów na finał Pucharu Polski :zly::zly:

Pozostaje mieć nadzieje że uda wyrwać bilety z puli która dostała Legia :roll:

 

witaj w klubie, padła mi strona w momencie jak wpisywałem PESEL :zly:

 

Ja nawet nie doszedłem do tego etapu...

Na początku przenosiło mnie zupełnie na inny sektor niż wybrałem, później przenosiło w dobry ale mimo że pokazywało miejsca wolne nie mogłem żadnego wybrać. Na koniec padła strona i przez pół godziny nie mogłem wejść...

Zacząłem już działać żeby ogarnąć bilety z przydziału dla Legii. W tamtym Ostrołęka dostała +-50 biletów zobaczymy jak w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.