Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Hej. Jeszcze mnie nie nic wkurzyło ale za 12 godz pewnie będzie inaczej.

Dziś wizyty u 4 lekarzy plus dwa badania. Niby wszędzie mam ustalone godz ale o niczym to nie świadczy. Będzie czekanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy to mam ochotę sprzedać wszystkie moje maszyny, pady i resztę gratów w pizdu i nigdy więcej nie brać polerki do rąk....

 

Już się pogodziłem, że w 95% robię tylko czarne samochody i w 95% są to twarde lakiery... ale na litość boską, żeby przez 8 godzin non stop ciorać futrem+menzerna 300+ rotacja Flex (1800 obr/min)+ jakiś chory docisk i ledwo zrobić dach w golfie 5 to już jest przesada na maksa.

 

Po jaką cholerę używać tak twardego lakieru jak i tak to g.. się rysuje, a wypolerować to, to jest jakaś chora misja.... :zly::zly::zly::wallbash::wallbash::wallbash:

Robiłem juz czarnego golfa 5 w ori lakierze, ale tak twardego lakieru jeszcze w życiu na żadnym aucie nie widziałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

&!;*€*;*&*_#@!@: ptaki! Od kilku dni w garażu walilo nieziemsko. Wniosek koty wniosły jakieś zwierZę, auta out i kopiemy. Szukam smrodu i nic. Przechodzę przy bramie i czuje smród... patrzę podejrzliwie na mondeo. Led lenser, bingo: ((( ptok za halogenem, wlecial dolnym grillem łamiąc go trochę. @Sucre to na bank duński ptak jeszcze! Dzień zjebany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

bienek, ja przy Golfie V też miałem problem. Pomógł dopiero twardy biały Urban. Futro nie robiło wrażenia na lakierze. Dopiero jak dostał troszkę temperatury to dawało się coś zrobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jaką cholerę używać tak twardego lakieru jak i tak to g.. się rysuje, a wypolerować to, to jest jakaś chora misja.... :zly::zly::zly:

 

W moim aucie jak na jedynym malowanym elemencie zmatowiłem rysy i szpachlę papierkami 2500 i 4000 to potrzebowałem aż 13 przejazdów, żeby wyprowadzić do zera (maska dzielona na 6 - ponad 70 przejazdów...) i w ogóle nie robiło to na lakierze wrażenia. Podczas osuszania fluffym (nie przeciągając, a dotykając) porysowałem ją całą. Porysowałem ją również całą nakładając powłokę - na szczęście druga warstwa te rysy zamaskowała. :kox:

 

Na pohybel twardo-miękkim lakierom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta w serwisie VW :zly: Czasem nie wchodzi wsteczny i wyskakuje przy próbie ruszania. Facet przyjmujący auto na serwisie potwierdził, że coś takiego jest, no to dobra usiadłem czekam i w końcu jest auto. Okazało się, że nic nie zrobili i dostałem informację, że tak ma być i rozwiązaniem problemu jest ponowne wysprzęglenie auta. Teraz mi się coś nie zgadza, najpierw dostaję informację, że nie działa tak jak powinno, a po godzinie taki stan rzeczy jest normą i tak ma być :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Wszelkie moje kontakty z serwisami VW zawsze kończyły się podwyższonym ciśnieniem, dramatyczne podejście do klienta za każdym razem :thumbdown:

 

To nie ich wina. Ponieważ VW się nie psują, pracownicy są nie przyzwyczajenie do popsutych samochodów, klient pojawiający się z takowym, stresuje ich i mamy do czynienia z "akcją -> reakcją".

 

Kupcie sobie jakiegoś "francuza" - np. w Renault w Łodzi, obsługa klienta jest fantastyczna. Mają duże doświadczenie i rozumieją ból jaki odczuwa klient, który przyjechał z popsutym autem. Są bardzo czuli i przekonywujący kiedy mówią "proszę się nie martwić, tak ma być" :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupcie sobie jakiegoś "francuza" - np. w Renault w Łodzi, obsługa klienta jest fantastyczna. Mają duże doświadczenie i rozumieją ból jaki odczuwa klient, który przyjechał z popsutym autem. Są bardzo czuli i przekonywujący kiedy mówią "proszę się nie martwić, tak ma być"

 

:D:D:D:D

Ja tam w swoim co chwile coś grzebe, bo "nie tak ma być" :D

 

P.S. brakuje mi tej tarzającej sie emotki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet mi nie mówcie...

Całe żółte dzisiaj było to podjechałem o 5:00 przed pracą na myjkę na szybko.Wychodze z pracy i pada :evil: Szlag by trafił tą pogodę. Teraz grzeje jak szalone a za chwile chmury i pada a trzeba by w końcu wóz nawoskować porządnie i 2 wiadra zaliczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna, krd, Dzięki za rady. Jakoś tam zmęczyłem tego golfa. Pokombinowałem trochę padami i pastami i w końcu znalazłem rozwiązanie. Co najśmieszniejsze to okazało się, że w szafce miałem tego Urbana pro square!! Gdzieś kiedyś go dostałem gratis do jakiegoś zamówienia no i udało mi się nim zrobić ostatni element na aucie :D Ale fakt, że fajnie tnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie się wkur....ć :zly:

Ojciec oddał auto do mechanika na wymianę chłodnicy klimatyzacji. Wczoraj miał być do odbioru, ale nie wyrobili się, okej różnie bywa. Dzisiaj go na szczęście odebrałem, ale patrze na drzwi a one całe porysowane. Właściciel przyszedł, obejrzał, przetarł brudną łapą i zawołał "lakiernika". Fachman do mnie, że to stara rysa i to miejsce jest brudne i wylazła już rdza. A po chwili mówi, że rysa jest do podkładu, dalej upierał się przy tym, że to stara rysa. Ja do nich mówię, że przed chwilą została przetarta brudną ręką, od smarów i olejów a oni dalej się upierali przy swoim.

Mieli mi dać 250zł, ale po chwili stwierdzili, że zgłoszą to do ubezpieczalni. Jutro mają dzwonić. Zobaczymy co zrobią. Może mogłem na policję zadzwonić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.