Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jest bardzo duży plus posiadania kursów. Ostatnio pracowalem jako operator maszyn budowlanych (jednak nie jest to praca dla młodzików poniewaz starsi cie zjedzą, szczególnie jak szczyl ma siedziec wyciagniety w ogrzewanej koparce, a facet w wieku jakim mógłby być moim ojcem zapierdziela czasem w deszczu i mrozie przy lopacie...) po tym jak sie tam zwolnilem dzieki uprawnieniom dostalem po paru dnich nową prace, gdzie potrzebowałem wszystkich kursow oprocz obrabiarek. Mając jeszcze zawodowe prawo jazdy moge np. Transportowac maszyny budowlane, a w razie potrzeby sam nimi pracować. Kursy ci nie zginą a że bedziemy pracowac do nie wiadomo jeszcze kiedy to tym badziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mati, tylko jak mówisz że masz kursy to ok ale ile godzin spędziłeś na takiej obrabiarce CNC?

 

Na samym programowaniu jakieś 2tyg. :good: Rysunki techniczne itp. też oczywiście znam. Jednak jest to zaje***ście odpowiedzialna robota (czasem wykonujesz przedmioty do np. samolotów) więc bez przynajmniej miesiąca na przyuczeniu bym się na to nie brał. Aczkolwiek mam kolegów, którzy po takim okresie przyuczenia radzą sobie świetnie i sobie chwalą... Niestety zakłady są oddalone ode mnie o 60km, a robić tyle dziennie plus dniówka to wole zostać kierowcą. Za kierownicą czuję się jak w domu także myślę, że o ile znajde odpowiedniego pracodawcę co na początku nie będzie łatwe to będę robił to co lubię :)

 

Jeśli chodzi o koparki to teraz już nie ma żadnej lipy i wystawienie papierka jak kiedyś. Teraz Wszystkiego pilnuje UDT i kurs na takie cudo trwał 1,5 miesiąca po 6-12h dziennie bez weekendów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w galileo na tv4 leciało o gościu który zbiera fury sportowe za po ad 200 tys euro i zamawia firmę detailingową do mycia,polerki i wosku.Chłop nakładał rękami nie aplikatorem po korekcie jakiegoś swisswaxa gdzie za aplikacje liczył sobie 900 euro.Tak z ciekawości wszedłem na stronę swisswaxa i mają tam jakiś malutki wosk 50ml za 1450 zł haha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uwielbiam picować auto ale gdzieś jest jakaś granica :)

Obawiam się, że się mylisz. Nie ma granicy kasy, którą można wydać na swoją pasję, czy to pucowanie bryki, czy zbieranie motyli :) na tym forum jest zapewne więcej niż jedna osoba, która przeznaczyła na picowanie kasę w skali roku zdecydowanie większą, niż średnia krajowa :ad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ignorancja a lekki szok.Osobiście uwielbiam picować auto ale gdzieś jest jakaś granica :)

 

 

Gdy chodzi o ludzkie popapranie i zło, zdaje się, że jakiekolwiek granice przestają istnieć.

 

Stephen King

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.