Skocz do zawartości

Usuwanie Water Spotów


kiler113

Rekomendowane odpowiedzi

Ja póki co ogarnałem tylko szkło, żeby dało się normalnie jeździć. Auto dawno niczego nie widziało i nie zostały mi kropelki ale całe tafle osadu, musiałem w miarę szybko coś z tym zrobić bo pod światło naprawdę kiepsko sie jechało. Na lakier wleci ten koch albo rozrobiony ocet z wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DaV napisał:

Ja póki co ogarnałem tylko szkło, żeby dało się normalnie jeździć. Auto dawno niczego nie widziało i nie zostały mi kropelki ale całe tafle osadu, musiałem w miarę szybko coś z tym zrobić bo pod światło naprawdę kiepsko sie jechało. Na lakier wleci ten koch albo rozrobiony ocet z wodą.

I czym walczyłeś i co zdziałałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałem też octu na szybie której nie ruszałem bo nie miałem czasu i ochoty. W porównaniu do blue gel radzi sobie gorzej, waterspoty w dużej mierze znikaja i wraca gładkość szkła ale zostaje obwódka i widac trochę gdzie one były. Tak czy inaczej ocet w domu każdy pewnie ma a blue gel nie każdy 🙂 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się bawiłem trochę przy aucie. Walczyłem z water sportami we wnękąch bagażnika, takie wżery kilku miesięczne jak nie roczne. Kombinował apc, kwas itd. i nic nie dało rady. Polerki nie mam.

Zdjęcia przed i po i bohater.
P. S. Tam na niższej części już leżał wosk jeszcze nie dotarły



Jakieś hologramy pewnie zrobiłem ale efekt ok moim zdaniem ee7acfd9e86b43d270b39fc11c2afeb5.jpg8bc8f50d8d71253bd7c9669e464468ee.jpg52cabfbe1af26107356471a1f979e804.jpg

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waterspotow sie nie poleruje. Kamień tylko porysuje lakier. Trzeba chemicznie usuwać i wygrzewać promiennikiem albo UV zeby sprawdzic czy nie wychodzą dalej. W ostateczności opalarka podgrzewać. Ale całe auto to udręka. Pasta polerska nie rozpuści kamienia, a jedynie zeszlifuje jego wierzchnia warstwę na pył który będzie rysował bo jest twardszy niz lakier. To co zostanie w porach lakieru potem wyjdzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waterspotow sie nie poleruje. Kamień tylko porysuje lakier. Trzeba chemicznie usuwać i wygrzewać promiennikiem albo UV zeby sprawdzic czy nie wychodzą dalej. W ostateczności opalarka podgrzewać. Ale całe auto to udręka. Pasta polerska nie rozpuści kamienia, a jedynie zeszlifuje jego wierzchnia warstwę na pył który będzie rysował bo jest twardszy niz lakier. To co zostanie w porach lakieru potem wyjdzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Możliwe. Trzeba się uczyć na błędach. Zobaczymy czy coś wyjdzie za jakiś czas.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2018 o 00:07, Birkhof napisał:

Waterspotow sie nie poleruje. Kamień tylko porysuje lakier. Trzeba chemicznie usuwać i wygrzewać promiennikiem albo UV zeby sprawdzic czy nie wychodzą dalej. W ostateczności opalarka podgrzewać. Ale całe auto to udręka. Pasta polerska nie rozpuści kamienia, a jedynie zeszlifuje jego wierzchnia warstwę na pył który będzie rysował bo jest twardszy niz lakier. To co zostanie w porach lakieru potem wyjdzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wat? Wżarte waterspoty oczywiście, że się poleruje i często trzeba użyć nawet radykalnych środków jak futro i ostre pasty. Usuwałem wiele razy masakryczne spoty i nigdy żadne nie tworzyły zarysowań, teoria bez przełożenia w praktyce. Powodzenia w jakimś ogrzewaniu i nie wiadomo co spotów, których np. średni polish nie rusza 😄 Chyba mówisz o jakichś zaschniętych osadach na powierzchni, a nie wżartych spotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wat? Wżarte waterspoty oczywiście, że się poleruje i często trzeba użyć nawet radykalnych środków jak futro i ostre pasty. Usuwałem wiele razy masakryczne spoty i nigdy żadne nie tworzyły zarysowań, teoria bez przełożenia w praktyce. Powodzenia w jakimś ogrzewaniu i nie wiadomo co spotów, których np. średni polish nie rusza  Chyba mówisz o jakichś zaschniętych osadach na powierzchni, a nie wżartych spotach.


Możliwe ze Twój sposób Ci dziala, ale widzialem juz auta w których pod powłoka wyszły waterspoty - przy korekcie i bezpośrednio po niej lakier niby czysty. Po wyjechaniu na dwór i na słońce wychodzą waterspoty.
Sprawę konsultowałem z głowami o wiele mądrzejszymi ode mnie i zostało to potwierdzone (konieczność wygrzewania testowego przed powłoką, które trwa 10 min, a ponowne nakładanie powłoki trochę dłużej - duże studia tak pracują).
Co do rysowania - uważam ze rysuje i to co się da powinno być zdjęte chemicznie. Przy pracy ręcznej na pewno, przy maszynowej i tak scinasz lakier wiec może finalnie byc tego nie widać.
Przedstawiłem swój sposób na to - nie zmuszam do takiego samego podejścia :)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od wielu lat użytkuję różne czarne samochody, i zazwyczaj problem waterspotów mnie nie dotyczył.

Wiosną, jesienią i zimą nigdy nie były uporczywe, schodziły szamponem.

Problem pojawiał się latem w upalne dni. Ważne żeby jak najszybciej umyć samochód jeżeli się pojawią, oraz w momencie gdy są nie - eksponować na słońcu i nagrzewać lakieru do wysokich temp.

 

Mimo, że np. na takim Fusso spoty się pojawiają, to zazwyczaj powłoka teflonowa lepiej chroni niż woski naturalne.

Nigdy nie używałem specjalnej chemii, nie było potrzeby, w sporadycznych wypadkach poszedł qd w ruch.  To zaleta mycia 2 razy w tygodniu 🙂 

Pierwszy raz w tym roku w największe upały musiałem pojeździć kilka dni z waterspotami i niestety przebiły się przez wosk i wżarły lekko w klar.

A, że akurat planowałem polerkę, waterspoty ładnie zeszły. Testowałem 2-step i 1-step, wykończenie wyszło bajeczne, nic się nie porysowało 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Birkhof napisał:

 


Możliwe ze Twój sposób Ci dziala, ale widzialem juz auta w których pod powłoka wyszły waterspoty - przy korekcie i bezpośrednio po niej lakier niby czysty. Po wyjechaniu na dwór i na słońce wychodzą waterspoty.
Sprawę konsultowałem z głowami o wiele mądrzejszymi ode mnie i zostało to potwierdzone (konieczność wygrzewania testowego przed powłoką, które trwa 10 min, a ponowne nakładanie powłoki trochę dłużej - duże studia tak pracują).
Co do rysowania - uważam ze rysuje i to co się da powinno być zdjęte chemicznie. Przy pracy ręcznej na pewno, przy maszynowej i tak scinasz lakier wiec może finalnie byc tego nie widać.
Przedstawiłem swój sposób na to - nie zmuszam do takiego samego podejścia 🙂



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Ale tym wygrzewaniem nie ruszysz spotów, które nie rusza jak powiedziałem np. polish. A szczególnie przy autach z powłokami potrafi dojśc do sytuacji, że cały dach i maska jest pokryty spotami. I to nie takimi, że je czuć na sucho pod palcem, tylko głeboko wchodzącymi pod powłoką i w lakier. No jak ktoś pracuje w słabym świetle to pewnie wychodzą mu rzeczy w pełnym słońcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kostek88 napisał:

Ale tym wygrzewaniem nie ruszysz spotów, które nie rusza jak powiedziałem np. polish. A szczególnie przy autach z powłokami potrafi dojśc do sytuacji, że cały dach i maska jest pokryty spotami. I to nie takimi, że je czuć na sucho pod palcem, tylko głeboko wchodzącymi pod powłoką i w lakier. No jak ktoś pracuje w słabym świetle to pewnie wychodzą mu rzeczy w pełnym słońcu...

Wygrzewaniem się nie ruszy - racja. Nie to miałem na myśli. Mimo tego, że zrobi się cut/polish i finish i nie widać ich, to po wygrzaniu na słońcu (albo promiennikiem) lubią się czasem znów pojawić.
Co do rysowania - chodziło mi o rysowanie w przypadku prac ręcznych (np. cleaner - waterspoty powinny być usunięte chemicznie przed użyciem cleanera czymś dobrym na dziadostwo).
Przy polerowaniu i tak w paście jest ścierniwo więc różnicy się nie zobaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 5.08.2018 o 08:31, alexander.p napisał:

a np octem można? czy za agresywny?

Wbrew pozorom ocet nie jest super skuteczny.

Film ładnie to pokazuje.

Clay towel, ocet winny, Mineral Deposit Remover, kwas do felg, polerka.

Nie licząc polerowania mechanicznego to kwas zawsze wygrywa mocą. Cała sztuka w rozsądnym i bezpiecznym stężeniu.

 

W dniu 5.08.2018 o 14:17, powalla napisał:

 robilem aluxem

Też mam aluxa w arsenale i pewnie zadziała, ale Tenzi ma dedykowany środek,

nazywa się Car Stone opisywany jako "lekko kwaśny szampon do usuwania nalotów mineralnych z karoserii"

przy pH1 dla lekkokwaśnego, to dla mocno kwaśnego trzeba by nową skalę opracować (taki żart) 😉 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
50 minut temu, Tomas22 napisał:

Mam waterspot remover od 3d ale arazie nie mam autka na którym mógłbym to sprawdzić 😉

Jakieś pomysły na domowy test ? 

Problem też może być że mam ultra miękka wodę 😉

Generalne możesz testować tak jak ja. Maska wymyta, lekki spray wody na kropelki i zostawiasz do wyschnięcia i tak codziennie przez 7 dni.

DSC00550.jpg
DSC00553.jpg
DSC00565.jpg
DSC00567.jpg

Walcze z kilkoma produktami obecnie. Jeden okazał sie mocnym kilerem LSP.... nawet UNCr się poddał... Także uważaj 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Domel napisał:

Generalne możesz testować tak jak ja. Maska wymyta, lekki spray wody na kropelki i zostawiasz do wyschnięcia i tak codziennie przez 7 dni.




 

Walcze z kilkoma produktami obecnie. Jeden okazał sie mocnym kilerem LSP.... nawet UNCr się poddał... Także uważaj 😉

 

Do prawdziwych spotów dochodzi na gorących elementach, np. deszcz i słońce albo rozgrzana maska, przy rozszerzalności termicznej, takie to nic poważnego do testowania 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
1 minutę temu, Kostek88 napisał:

np. deszcz i słońce albo rozgrzana maska, przy rozszerzalności termicznej, takie to nic poważnego do testowania 😉

No widzisz, materiał testowy przygotowywałem sobie w dokładnie taki sposób jaki opisałeś - chyba nawet trochę nie świadomie 😉

Taras mam bardzo mocno nasłoneczniony w kierunku zachodnim. W okresie letnich upałów, maska najpierw kwitła w słońcu kilka godzin a potem dostawała lekki szok, sprayem wodnym.

Dzieki temu zawsze mogłem osiągnąć wystarczającą liczbę waterspotów potrzebnych do testu.

Zrobienie tych czy innych waterspotów przy mojej ultra twardej wodzie to był/jest generalnie pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel właśnie u mnie problemami są 

Mega miekka woda 

Brak panelu auta

Wiecznie zacieniony balkon 

I weź tu człowieku sobie daj rade 😂

3D eraser zbiera dobre opinie. Mam bo mam ale nigdy nie miałem potrzeby go użyć 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.