Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie 3?

[MMCzysci]

Nie działa mi centralny w tych drzwiach, tylko w tych jednych. Wymieniłem zamek-moduł, już drugi, ale gdzieś zgnił jakiś kabel, albo po prostu nie idzie w ogóle sygnał z centralki do tego jednego konkretnego zamka - został tylko brak prądu dochodzącego do modułu z możliwych przyczyn. Co ciekawe, stycznik w module działa poprawnie - gasi i zapala lampkę, kiedy się zamknie/otworzy drzwi, tylko ryglowanie drzwi nie działa, czyli gdzieś tam do modułu napięcie dochodzi. Nie mrugają też kierunki po zamknięciu auta. Nie grzebię już dalej samemu. Nawet do przelotki nie da się zerknąć, bo to jest jeden gumowy rękaw bez możliwości rozpięcia, który znika gdzieś dalej. Mechaniczną przyczynę wyeliminowałem, za znikającym prądem nie chce mi się ganiać.

Z pozytywów - wszystkie F4 mają problem z pękającymi linkami od klamki do zamka - ciągniesz za klamkę, a tu nic. Moja jeszcze działała, ale już się zaczynała strzępić. Korzystając z okazji wymieniłem ją dzisiaj na taką bez oznak zużycia - miałem z dawcy. Nie wiem, czy to nie jakiś zamiennik, bo moja nie miała żadnych napisów, a ta ma. Albo to moja jest nieoryginalna Pochwalę się też, że założenie panelu nie jest już dla mnie problemem - byle zacząć to robić od dobrej strony i wejdzie prędzej czy później. Co nie zmienia faktu, że... nie jest to procedura user-friendly. Ludzie na forum męczą się wymieniając te linki grzebiąc w środku drzwi na ślepo, po samym zdjęciu klamki, opisy w poradnikach wywołują ciarki na plecach. Wtedy rzeczywiście zaczepienie jej w otworze w zamku pewnie graniczy z cudem, po zdjęciu panelu mając zamek w rękach zajmuje to 30 sekund. To już chyba wolałbym się pomęczyć z ponownym montażem.

Co jeszcze zrobiłem - spakowałem moje uszkodzone błotniki i, akurat całkiem niezły, grill. Nie czekały długo na kupca. Pozbędę się jeszcze tylko z dawcy kierunkowskazow i kratki osłaniającej IC i powoli inwestycja się zacznie zwracać.
 

[imola33]

Zwykłe mycie przerwane przez deszcz

[DaV]

Dziś trochę kosmetyki lakierniczej. Wyblakłe podszybie drażniło mnie od dawna bo było już szare, nie wiem z czego je zrobili ale nawet powłoki znikały po tygodniu.

 

Ramiona wycieraczek też nie pierwszej młodości

 

 

Zdemontowałem przy okazji sławną wśród właścicieli 9-3 obudowę filtra kabinowego, uszczelka oczywiście jak u wszystkich dawno zdezintegrowana

 

Zamiast bawić się w piankowe uszczelki załatwiłem sprawę butylem

 

 

Obudowa wyczyszczona, butyl nałożony ładnie docisnąć i się uszczelni

 

Ramiona wycieraczek potraktowane szczotką drucianą na dremelku następnie konwerter rdzy wurth, podkład akrylowy w wersji 5:1

 

Zdjęć z malowania nie mam bo czas gonił (ta wiem stary stół ogrodowy ale do tego podszybia potrzebowałem płaskiej powierzchni, na stojakach nie chciało leżeć)

 

Wszystko wykończone matowym lakierem bezbarwnym.

 

Mała rzecz ale jednak robi różnicę.

Następna w kolejce czarna alcantara Słupki i podsufitka (nie to nie będzie ta 50zł za metr z allegro)

 

[Kuba1]

Miało poczekać do przyszłego sezonu, ale nie mogłem się powstrzymać , Dodo juice fillit bang  i pinnacle souveran, efekt przerósł moje oczekiwania

Ps. Polecicie jakiś quick detailer na bazie carnauby, myślałem o Field glaze, będzie dobrze ?

[Tuptuś]

@Kuba1 SONUS CARNAUBA SPRITZ

[zeea]

@DaV bardzo ładnie wyszło to podszybie. U siebie też planuje odnowić i pomysł z matem świetny. Żeby tylko jakaś mucha nie wpadła przy robicie

[DaV]

2 minuty temu, zeea napisał(a):

Żeby tylko jakaś mucha nie wpadła przy robicie

Niestety matowy lakier musi wyjść dobrze Nie ma żadnego polerowania i usuwania wtrąceń.

[Evo]

 

 

Parę dni temu - CarPro Reload 2.0/Gyeon Tire

[sparco0]

W poniedziałek pełne przygotowanie lakieru pod zabawę z maszyną, wczoraj essence i ściągnięcie resztek 2 letniej kanapki UK+sic , a dziś z rana 2wartwy Exo. Wieczorem wyjazd na małą wycieczkę także do poniedziałku sie utwardzi w garażu

[DaV]

Powoli zacząłem ogarniać alcantare. Dziś tylko słupki A i C bo czasu nie tyle co bym potrzebował spokojnie całość zrobić.

 

Zaślepek brak bo czekają na malowanie wraz z osłonami przeciwsłonecznymi, rączkami, i obudowami światełek w podsufitce. Miałem obawy czy to nie jest kiczowate ale zdjęcia nie oddają efektu. Na żywo wygląda to obłędnie

 

[przemas.p]

Jakiś czas temu moja najmilszapojechała po kawę i niestety nie zauważyła słupka przy parkowaniu . Zdjęcie wpadło do tematu "co mnie dziś wkurzyło" . Uszkodzone drzwi a że to aluminium no to wymiana. W końcu znalazłem chwilę bo drzwi już od jakiegoś czasu czekały na przekładkę . Znalazłem sztukę w tym samym kolorze więc , wpadła polerka , powłoka , przekładka szyb bo w moje były ciemne , przekładka chromów na czarne listwy. Musiałem też przełożyć wiązkę drzwi bo w dawcy nie było audio Harman Kardon. Korekta drzwi i powłoka wpadły już 2 tygodnie temu i to będzie w innym temacie natomiast cała reszta dziś i udało mi się zmieścić w 2 godzinach ( bez sprzątania po zabiegu ) 

 

Jakiś czas temu

Przed przekładką 

W trakcie

I po przeszczepie

Na szczęście poza niespodzianką z wiązką elektryczną wszystko poszło gładko , listwy nie pokrzywione i ani śladu że cokolwiek było robione .

Lubię takie akcje

[imola33]

Na auto wskoczył Neoxal Primer. Idę oglądać Formułę 1, akurat cleaner się "uleży" na lakierze, i będzie można smalcować  miała być relacja na W&W, może następnym razem... Spróbujcie zgadnąć, jaki wosk wskoczy dziś na lakier

[Tuptuś]

Miało być jak zwykle szybko raz raz...

a zeszło się pół niedzieli

[imola33]

@Tuptuś heh, właśnie doświadczyłem tego samego. Miało być rach ciach i auto nawoskowane. Wrzuciłem na auto tego oto zawodnika:

Leżał u mnie rok albo dwa i czekał na swoją kolej. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie wiem, czy powinien mieć aż tak wodnistą konsystencję:

Każdy mówił, że wosk jest dosłownie jak masełko, i od razu topi się pod palcem. U mnie od samego dnia zakupu wosk był wręcz jakby roztopiony, oddzieliła się od niego woda - niby nic dziwnego, czasem się zdarza. Powinien być chyba bardziej zbity, ale trudno, lecimy z tym na auto.

 

Popełniłem pierwszy raz w życiu woskowanie gołymi dłońmi mega przyjemna i moim zdaniem szybsza praca niż za pomocą aplikatora. Tutaj wosk na plus, bardzo tłuściutki (smarowanie jak wspomnianym już masełkiem po chlebie ) i przyjemny w aplikacji. Jedynie miałem wrażenie, że szybko się kończy, więc na auto poszło stosunkowo dużo towaru - około 2/3 ze słoiczka 25 ml (miejmy cały czas na uwadze konsystencję tego wosku). Zachęcony przez przeczytaną kiedyś recenzję, jakoby można było ten wosk zostawić i dotrzeć na spokojnie po dłuższym czasie - jak to ma miejsce w większości wosków konkursowych - posmalcowałem całe auto i dopiero przeszedłem do dotarcia. I to był błąd, głupi błąd, który mógł się zdarzyć początkującemu, a, wstyd się przyznać, przydarzył się osobie, która smalcuje już kilka lat Powinienem pierw sprawdzić jak się wosk dociera na jednym elemencie. Niestety od razu poleciałem całość... Dotarcie całego auta zajęło mi 2 godziny. Co się naklnąłem to moje Nie wiem, czy to wina tej wodnistej konsystencji, i po prostu wosk pochodzi z wadliwej partii, czy on po prostu tak ma i nie lubi leżeć na aucie. Po dotarciu dla pewności zarzuciłem go jeszcze raz na kawałek błotnika i od razu wskoczyłem z fibrą. Do klasyków pokroju Dodo sporo mu brakowało, ale nie był zbytnio upierdliwy. A może to Neoxal Primer mu nie służy? Nie mam pojęcia. Słyszałem również, że jest przyjemnie śliski, natomiast u mnie jest tępy niczym BSD. A co z wyglądem? Nie wiem, bo całkowicie zaszło słońce i ciężko już było ocenić 

Zapach cytrynowy. Z puchy trochę chemiczny, na palcach podczas woskowania bardzo przyjemny.

 

Aplikacja popełniona przy zachmurzonym niebie, temperatura, hmm, nie sprawdzałem, ale nie więcej niż 18 stopni.

@Good Stuff może wy odniesiecie się do sprawy? Show Wax powinien mieć taką konsystencję, czy jednak coś tu nie zagrało? Bodaj MxNowicki kiedyś na kanale prezentował ten produkt i u niego chyba trochę inaczej to wyglądało. 

 

[DaV]

Zazdroszczę ci tej alfy Wszyscy jak myślą youngtimer to tylko e30, mercedes baleron i golf 2 i jest tego multum, oklepane do bólu.

[imola33]

@DaV jest to coś innego Nie wiem ile tego jeszcze zostało w Polsce, ale myślę, że nie więcej niż 100 sztuk. Jest to na dodatek limitowana wersja Imola (dokładnie to Imola 2, ale różnice wynikają wyłącznie z tapicerki na fotelach), co czyni to auto jeszcze bardziej unikatowym - znam kilkanaście egzemplarzy 33 z całej Polski, ale nie widziałem od dawna innej Imoli na chodzie. Myślę, że mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że jest to najlepiej zachowana Imola w Polsce W tym roku już chyba na to zbyt późno, ale w przyszłym chciałbym na nią wskoczyć z polerką, obowiązkowo z obszerną relacją, więc zainteresowani będą mogli lepiej poznać to auto - moim zdaniem warto, bo jest inne od popularnych youngtimerów z pierwszej połowy lat 90, bardziej spartańskie

 

A dlaczego najpopularniejsze są Merce, BMW i Golfy? Bo do tego nadal są JAKIEKOLWIEK części...

 

Żeby nie było offtopu:

Walki z Good Stuffem ciąg dalszy. Na aucie mnóstwo mazów, hologramów po wosku. Wskoczyłem z moim pierwszym w życiu zakupionym QD (i do tej pory ulubionym) Poorboy's Spray and Wipe i dotarłem całe auto. Aparat w telefonie nie jest w stanie tego wyłapać, ale jest mega miodnie. Myślę, że to Neoxal zrobił tutaj największą robotę. To auto chyba nigdy przedtem nie miało takiego wet looku i krwistego lakieru jak dzisiaj

Najlepiej to obrazuje zdjęcie zza kierownicy:

[marcineke]

@imola33 kiedyś może marzenie ...33, ale tak żeby sąsiad miał i naprawiał a nie ja.

Niestety alfy nie ważne z jakich lat to problematyczne auta, długo byłem na kupnie 159, po przejażdżce 3 egzemplarzami dałem sobie spokój, luksusowe auto z tandetnymi materiałami.

Dla tego 33, 164,156,159 to tylko marzenia.

Ale 33 w kolorze czerwonym to majstersztyk.

[imola33]

@marcineke  namówiłem w tamtym roku jakoś na wiosnę mojego najlepszego kolegę na 164. Teraz próbuję go już drugi rok namówić na remont Niestety z miesiąca na miesiąc blacharze są coraz drożsi i koleżka nie może odłożyć dostatecznej sumy. Ja natomiast miałem chrapkę na fajną przedliftową 155 2.0 dla dopełnienia kolekcji, ale niestety nie zdążyłem na czas sprzedać mojego Citroena BX-a i zabrakło mi 3 tysięcy złotych. Ostatecznie wygrał rozsądek i na daily kupiłem znane już na forum i widoczne na poniższym zdjęciu 406. Nie żebym żałował, bo uwielbiam moje 406, ale fajnie byłoby mieć 155, najlepiej rzadki wariant buda polift + przedliftowe 2.0 8v

A co do 159... Pomińmy ten temat, Alfa skończyła się na przedliftowych 156 i 166

[Lotek900]

7 minut temu, marcineke napisał(a):

@imola33 kiedyś może marzenie ...33, ale tak żeby sąsiad miał i naprawiał a nie ja.

Niestety alfy nie ważne z jakich lat to problematyczne auta, długo byłem na kupnie 159, po przejażdżce 3 egzemplarzami dałem sobie spokój, luksusowe auto z tandetnymi materiałami.

Dla tego 33, 164,156,159 to tylko marzenia.

Miałeś kiedyś Alfę? Czy tylko byłeś na kupnie i jechałeś kilkoma z ogłoszeń.

Bo jak widzę takie wpisy, że to problematyczne auta, nie ważne który rok i model to mnie mdli. Oczywiście to nie są idealne samochody. Ale jak na taki budżet to są świetne auta. I wiem co mówię, przez ostatnich 12 lat miałem miałem 6 Alf. W tym roku zamieniłem na Peugeota tylko dlatego, że w moim budżecie Giulia/Stelvio nie do dostania, a Giulietta za mała.

[ad.am]

12 minut temu, marcineke napisał(a):

z tandetnymi materiałami.

Jeśli oceniłeś materiały w 159 jako tandetne (to nie zarzut, choć uważam że nie jest źle, ale to też zależy od wersji) to na opisanie materiałów w 33 zabrakło by Ci określenia. 

[imola33]

@ad.am śmiem twierdzić, że 33 ma lepsze plastiki od BMW E36 i pewnie wielu innych aut. Deska jest, no może nie aż tak miękka jak w E46 czy 406, ale na pewno nie jest takim tandetnym plastikiem jak w przedliftowym E36. Najgorsza w Alfie jest ekoskóra na fotelach

[marcineke]

@Lotek900 sąsiad miał czerwona 33, potem szarą 164, drugi miał 156 w JTD, grzebaliśmy przy tym.Jtd to świetny silnik podobno bez awaryjny...podobno bo u mnie pękł blok, mimo spawania musiałem kupić inną jednostkę.Mialem kilka fiatów i za każdym razem modułem że to ostatni.

Choć najlepiej wspominam JTD jeśli chodzi o frajdę z jazdy.

@ad.am 159, jest piękna, w sedanie, w kombi , cudo, ale skóra wyciera się patrzenia, auta z przebiegiem 150 tys są wytarte jak niemieckie po 400 tys.

33 to legenda, plastikowa, wnętrze specyficzne, ale na takie auto inaczej patrzysz niż na Daily.Pożądałbym, a chyba bardziej czerwona 155.

@Lotek900 jak marzyłem o 159 to były to egzemplarze 3-4 letnie bezawaryjne, miał być ogromny przeskok wobec 156 które już 10 letnie się sypały, 159 stuknęło 10 lat i powtórka.Jestem miłośnikiem Alfy dla tego że jej nie mam na własność.

Dla mnie Alfa skończyła się na 159, potem powstały już dziwactwa.

[Rafal9304]

Jak już jesteśmy przy Alfie to Stelvio po wyjeździe z salonu dostało PPF na przednie lampy, słupki piano i próg bagażnika. Lakier i reszta piano liźnięcie finishem i na to Aqua Graphene. Na wszystkie szyby oraz szklany dach Aqua Glass Protection  Auto cały czas pod opieką

[MMCzysci]

Trochę działam przy jednym, trochę przy drugim.  

Ujęcia C8 niestety historycznie, po jednej trasie wrócił do stanu sprzed mycia "z nawiązką"...

 

Nadmienię tylko, że temu truposzowi brakuje niecałych 500km do 340k, jak na ten wiek nie jest źle. Fajnie byłoby jeszcze w tym miesiącu trochę posprzątać pod maską, bo... no... stan obecny nie pasuje do reszty.

 

[Lotek900]

@marcineke no właśnie, sąsiad miał, ktoś miał. W lipcu sprzedałem swoje 159 które miało 16 lat i 300 tys licznikowego przebiegu. Skóra na kierownicy nie ruszona, fotele bez żadnych przetarć. Poszła w 3 dni. 

JTD świetny silnik. Niezniszczalny, ale V6 busso też jest świetny i do tego ten dźwięk. 

Z kolei kiedyś jak miałem jedna 156sw na gwincie, to kupiłem sobie na dojazdy do roboty Audi A6 C5 1.9TDi 130KM, i po miesiącu się przekręcił wał. Nigdy więcej niemieckiej "niezawodności"

EOT