Co mnie dziś wkurzyło 3

[barto125]

54 minutes ago, Michał126 said:

@TfB, ale niekoniecznie widocznie dymić na czarno. 

Tu kolega @TfB ma rację - jak się jeździ dieselem po dziadkowemu, to sadza odkłada się w wydechu i przy mocniejszym depnięciu chcąc nie chcąc musi wylecieć. Jak wszystko zdrowe, jazda przekraczając czasem to 3k obrotów - wtedy racja czarnego dymu nie będzie.

[TfB]

Egr wymieniony, wtryski wymienione, pompa paliwa tez;) kopci bo narzeczona ma ambicje aby nie wlewac do niego paliwa to jezdzi wolno i delikatnie - w Warszawie ma spalanie 6.5-7l/100km, gdzie ja mialem ponad 9, a w trasie uzyskuje 4.5... do poki jezdzi sprawnie i bezpiecznie nie wnikam w jej styl jazdy;)  jak nim jezdzilem to zawsze byl wyczyszczony jak trzeba. Koniec offtopu:D

[StreamHD]

W dniu 5.02.2019 o 11:39, Michał126 napisał:

ale niekoniecznie widocznie dymić na czarno. Wiadomo, że diesel bez DPF emituje cząstki sadzy. EGR kiedyś czyściłeś? Bo jak ja w 1.9 TDI wyciągnąłem EGR przy 169 tys. km, to tam była może 1/4 fabrycznego prześwitu, trochę kopcił, a auto co jakiś czas wywalało check engine, który potem samoistnie gasł. Po wyczyszczeniu - jak ręką odjął. Tylko trzeba pamiętać, żeby wymienić wszystkie O-ringi i uszczelki przy ponownym montażu (parę złotych w ASO).

1.9 TDI-PD 101km.

 

Ja jak swojego kupiłem z przebiegiem 380 tysia, to przy okolo 400 zrobiłem mu czyszczenie egr, kolektora, turbiny i wszystkiego co po drodze. Nigdy nie był tam otwierany przez te blisko 20 lat i syfu było tylko tyle, że ścianki rur były poprostu pokryte minimalną warstwą tej "sadzy"   Nie było żadnego zwężenia kanałów, wszystko prawie drożne jak fabrycznie.  Do tego dodam, że auto porusza się w obrotach 1800 - 2500.  3000 to mało kiedy bo to oznacza 140 km/h, a ja latam krajówkami prędkościami około 120 km/h i mam tam jakieś 2500 rpm.    4000 RPM to widzi raz na rok jak depczę na 100% do testów.    I przewody czyste, bez żadnego przedmuchiwania w trasie.

 

 

Jak ktoś przy 170 tys miał zapchane rury to ten samochód musiał wiecznie jeździć niedogrzany po mieście i na niskich obrotach i niskich prędkościach.

 

[barto125]

Ehh spojrzałem na papiery, za 4000 km wymiana rozrządu. Dobrze że nie jest to w tym silniku skomplikowane i sam sobie poradzę, ale 500 na części pójdzie.

[Michał126]

10 godzin temu, StreamHD napisał:

Jak ktoś przy 170 tys miał zapchane rury to ten samochód musiał wiecznie jeździć niedogrzany po mieście i na niskich obrotach i niskich prędkościach.

Nie rury, tylko oklejony sadzą trzpień EGRa. To za pośrednictwem czego otwiera się klapka i do dolotu dopuszczane są spaliny z kolektora. Wrzuciłem nawet na fb Liqui Moly Polska z pytaniem, jak coś takiego miałaby umyć jakaś chemia bez demontażu:

1.9 TDI 101 KM również, tylko inny - BEW, to samo co ATD.

[Karbo]

Teraz albo powiem coś głupiego, albo nic nie wnoszacego, albo może mam rację. 

To nie jest tak, że te wszystkie kwestie ekologii, które się zapychaja, które nie dają się wypalić podczas katowania, egr, dpf itp. To można to wykąpać w deironie albo podobnym specyfiku i pozbędziemy się 80% syfu? Ostatnio jakoś na stołówce chłopak mówił że wrzucił do K2 do felg i karcher po tym i jak nowe

[barto125]

Oczywiście, to się nazywa czyszczenie chemiczne. Tylko kwestia demontażu, również można to wypalić na stole używając palnika.

[Michał126]

3 godziny temu, Karbo napisał:

Teraz albo powiem coś głupiego, albo nic nie wnoszacego, albo może mam rację. 

To nie jest tak, że te wszystkie kwestie ekologii, które się zapychaja, które nie dają się wypalić podczas katowania, egr, dpf itp. To można to wykąpać w deironie albo podobnym specyfiku i pozbędziemy się 80% syfu? Ostatnio jakoś na stołówce chłopak mówił że wrzucił do K2 do felg i karcher po tym i jak nowe

To się nie chciało puścić zmywaczem, za to poszło Red Devilem 1:10, więc tak, na tym to polega.

[StreamHD]

4 godziny temu, Karbo napisał:

Teraz albo powiem coś głupiego, albo nic nie wnoszacego, albo może mam rację. 

To nie jest tak, że te wszystkie kwestie ekologii, które się zapychaja, które nie dają się wypalić podczas katowania, egr, dpf itp. To można to wykąpać w deironie albo podobnym specyfiku i pozbędziemy się 80% syfu? Ostatnio jakoś na stołówce chłopak mówił że wrzucił do K2 do felg i karcher po tym i jak nowe

Na warsztatach to często walą w to zmywaczem hamulcowym i schodzi ładnie. 

[zibi-M]

Dokładnie, ja przeważnie używam cleaner do hamulców albo nafta też bardzo fajnie czyści.

[Michał126]

Acetonowe zmywacze mają taki minus, że nieraz odparowują zanim zdążą coś ruszyć. Za to naftą elegancko, fakt.

[Mumins]

21 godzin temu, barto125 napisał:

Oczywiście, to się nazywa czyszczenie chemiczne. Tylko kwestia demontażu, również można to wypalić na stole używając palnika.

Można też w ten sposób

 

[DZIADZIA]

10 minut temu, Mumins napisał:

Można też w ten sposób

Mój filmik 

[Alfa47]

Taka sytuacja dziś rano. Baba wjechała w tył samochodu.

Miał ktoś podobnie ? Jaka może być wycena ? Na ten moment to wiem ze zderzak i hak do wymiany. Wgniecenie w klapie i raczej do malowania. Myśle czy lepiej bezgotówkowo, czy jak ubezpieczalnia da ponad 2k to przyjąć.

 

 

[Tomas-sg]

@Alfa47 najpierw jedziesz do ASO na wycene, czekasz na rzeczoznawcę i info z ubezpieczalni na ile oni wycenili jeśli wycenia ponad ASO bierzesz gotowke, jeśli wycenia za nisko to wtedy masz dylemat czy walczysz o kasę i robisz na swój koszt czy dajesz bezpośrednio do ASO

[Syrio]

Po co się męczyć z rzeczoznawcami i wycenami? Dajesz do ASO, bierzesz zastępczy i po temacie.

[Alfa47]

@Tomas22 @Syrio Ok. Byłem w warsztacie, i  gość mówił że na oko to ze dwa klocki wyniesie. Podjade do znajomego na warsztat to niech zobaczy co do roboty jest itd. I sobię skalkuluje, i jak przyjedzie rzeczoznawca to się wtedy okaże ile da. Jeśli da za mało to wybiorę wersje bezgotówkowa i wstawię do warsztatu.

[PiterG]

@Alfa47 tak jak radzi[mention=15834]Tomas22[/mention]

Leci z OC sprawcy ? Jeśli tak...

Jedziesz do ASO i robią wycenę. Jakie auto ? Oby była mniejsza niż wartość pojazdu

Tak na poważnie to zapewne wyliczenia ubezpieczyciela będą mniejsze. Wtedy przedstawiasz im kosztorys z ASO.

Pewnie zgodzą się na niego jeśli naprawisz auto i przedstawisz im fakturę ale tutaj uwaga. Nie masz takiego obowiązku.

Zgodnie z orzeczeniem SN, Ty jako poszkodowany nie masz obowiązku naprawiać pojazdu. Odszkodowanie ma wyrównać Twój uszczerbek w majątku. Prowadziłem koledze ostatnio bardzo podobna sprawę. 3 miesiące od zdarzenia otrzymał prozycje 4 razy większa od pierwszej kalkulacji ubezpieczyciela, mniejsza o 400zl względem kalkulacji z ASO. Oczywiście był zachwycony

 

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Tomas-sg]

@Alfa47 żaden znajomy jego możesz się zapytać ile to wyniesie dla Ciebie. Dla ubezpieczalni podjezdzasz do ASO

[PiterG]

@Tomas22 jak ty mnie zaimponowałes w tej chwili
Zgadzam się z Tobą w 100%

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka

[Alfa47]

@PiterG @Tomas22 Auto to passat B5, a żaden zakład taki blacharski itd nie może wystawić takie kwitku tylko ASO ? Żeby nie robic spamu, to na Priva możecie napisać. 

[barto125]

@Alfa47 Może, ale ASO da najwyższą wycenę.

[PiterG]

Każdy może wystawić...ASO da ładna kwotę Pytanie tylko ubezpieczyciel pozniej nie będzie chciał od takiego warsztatu faktur źródłowych potwierdzających zakup części na naprawę Twojego auta. Inna sprawa czy wołanie takich faktur jest zgodne z prawem

 

 

 

 

 

 

[Tomas-sg]

@Alfa47 blacharz wyklepie a ASO da nowa część

[PiterG]

ASO tez czasem wyklepie tyle że w ASO roboczogodzina będzie kosztowała 200-250 zł.

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka