Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli z OC sprawcy to pewnie będą chcieli zrobić szkodę całkowita jakikolwiek element auta był wcześniej malowany ? Jaka była wartość auta przed szkoda ?

Szkoda forda. Kolega ma takiego focusa i jest bardzo zadowolona a śmiga już z 10 lat.[mention=8786]Rogal91[/mention] przechodziłem ostatnio przeciąganie liny z ubezpieczycielem i względem pierwszej wyceny udało mi się finalnie ugrać 4 razy więcej. Mam na mysli szkodę z OC sprawcy.

Ja bym z tego nic nie "lepił". Pomysl sobie co by było w przypadku powtórnej takiej szkody w przypadku ulepa...

 

Żeby nie było OT. Miałem dzisiaj pamiętny dzień w pracy. Najbardziej wkur.... Odkąd pracuje w obecnym miejscu.

 

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój miał 9 lat, choć w moim posiadaniu był niespełna 2. Nie mam zamiaru tego ratować, bo na moje oko nic z tego nie będzie. Uderzony jest jeszcze lewy tył. Na całe szczęście wyszedłem z tego w jednym kawałku (jechałem sam), chociaż jest kilka obrażeń. Uratowały mnie pasy i poduszki. A sprawca, a tak właściwie to sprawczyni ucierpiała bardziej, bo nie miała pasów i wypadła z auta przy zderzeniu. Stwierdzono u niej wstrząs mózgu i miała operację połamanej ręki.

Auto było dopieszczone mechanicznie i wizualnie. Malowany był tylko lewy tylni błotniki, a cała reszta ori lakier. Nie wiem ile mógł być warty i nie wiem też jakiego odszkodowania mogę się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rogal91 Szkoda Focusa;/. Dobrze że Tobie się nic nie stało. A jeśli chcesz tego auta już nie robić i mieć spokojną głowę i to czy aby nie wróciło na drogi oddaj go osobiście na stację demontażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Rogal91 napisał:

A sprawca, a tak właściwie to sprawczyni ucierpiała bardziej, bo nie miała pasów i wypadła z auta przy zderzeniu. Stwierdzono u niej wstrząs mózgu i miała operację połamanej ręki.

A pomyśleć, że są nadal ludzie, którzy twierdzą, że jazda bez pasów jest bezpieczniejsza...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pomyśleć, że są nadal ludzie, którzy twierdzą, że jazda bez pasów jest bezpieczniejsza...

To tak jak z tymi co twierdzą ze nie potrzebują robic backupow czy oklejać rantow przy korekcie -wszystko do czasu :) to po prostu zwykła ignorancja. Krzywdę zrobi w większości tylko sobie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rogal91 napisał:

Auto było dopieszczone mechanicznie i wizualnie. Malowany był tylko lewy tylni błotniki, a cała reszta ori lakier. Nie wiem ile mógł być warty i nie wiem też jakiego odszkodowania mogę się spodziewać.

Wszystko zależy jakiego ubezpieczyciela ma sprawca, ale z pewnością będzie chciał Ci maksymalnie zaniżyć wartość auta. Jeśli to firma krzak, to masz duży kłopot, bo oni to mają poszkodowanego w 4 literach.  Ja po podobnym zdarzeniu walczyłem przez 3 lata z ubezpieczycielem sprawcy w sądzie z pośrednictwem firmy windykacyjnej. Ubezpieczyciel w 8 rozprawach twierdził wszystko co możliwe nawet że takich aut się nie produkuje, a silniki takie nie istnieją (Golf VI 125 KM TSI). Przedostania rozprawa skonczyła się wejściem pani sedziny na sale i odczytaniem - bez zapoznania się z opinią powołanego biegłego sędziego -  wyroku: mojej winy i zapłaty na rzecz ubezpieczyciela sprawcy odszkodowania. Odwołałem się i 3 miesiace temu - sędzia był już z losowania - ubezpieczyciel musiał zapłacić zaniżone o ponad 25 tys. odszkodowanie + 3 letnie odsetki. Wniosek: nie odpuszczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=22100]Rogal91[/mention]

Przy szkodzię całkowitej często robi się tak:

Ubezpieczyciel wycenia auto np na 20tys.

Wystawia go na licytację. Auto zostaje wylicytowane za 10 tys. Ubezpieczyciel płaci 10 tysięcy a osoba która wylicytowała placi pozostale 10. Dla ubezpieczyciela piękna sprawa... Zamiast wypłacić pelne 20 tysięcy wypłaca tylko 10 a licytujący dorzuca kolejne. Dla nich czysty zysk 10 tys.

Swoją drogą w tym konkretnym przypadku temat rozwiązywał bym zupełnie inaczej. Co niestety nie spodoba się ubezpieczycielowi

Musisz tylko sprawdzić ile mniej więcej auto kosztowaloby bez szkody. Zorientować się ile będzie kosztowała naprawa.... Wtedy poszukać warsztatu który na piśmie da Ci wycenę nawet o złotówkę mniejsza niz wycena wartości pojazdu przez ubezpieczyciela. Wtedy masz już wszystko na prostej. Ubezpieczycielowi udowodniłeś że nie jest to szkoda całkowita bo da się ją naprawić poniżej wartości pojazdu. Będzie zobowiązany do wypłacenia odszkodowania, które pozwoli naprawić auto. Co najważniejsze ... Nie musisz wcale tego robić. Możesz zabrać pieniądze np na podstawie ugody z ubezpieczycielem i takim oto sposobem będziesz miał spore odszkodowanie bliskie wartość auta oraz wrak na swój użytek. Będziesz mógł go nawet sprzedać później.

 

Żeby nie było OT. Kupiłem ostatnio wosk petes53 a jak się okazało miałem go u teścia w domu ...

 

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SylPio napisał:

Musisz tylko sprawdzić ile mniej więcej auto kosztowaloby bez szkody. Zorientować się ile będzie kosztowała naprawa.... Wtedy poszukać warsztatu który na piśmie da Ci wycenę nawet o złotówkę mniejsza niz wycena wartości pojazdu przez ubezpieczyciela. Wtedy masz już wszystko na prostej. Ubezpieczycielowi udowodniłeś że nie jest to szkoda całkowita bo da się ją naprawić poniżej wartości pojazdu. Będzie zobowiązany do wypłacenia odszkodowania, które pozwoli naprawić auto. Co najważniejsze ... Nie musisz wcale tego robić. Możesz zabrać pieniądze np na podstawie ugody z ubezpieczycielem i takim oto sposobem będziesz miał spore odszkodowanie bliskie wartość auta oraz wrak na swój użytek. Będziesz mógł go nawet sprzedać później.

A to nie jest też tak, że szkodę całkowitą deklarują już jak naprawa przekroczy 70% wartości auta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zibi-M wszystko zależy od OWU natomiast w tym konkretnym przypadku mówimy o szkodzie z OC sprawcy. Tutaj nie ma takiego progu. Wszystko jest kwestia wartości auta oraz kosztów naprawy. Dla ubezpieczyciela najlepiej będzie wycenić na szkodę całkowita ale o tym wspominałem już wyżej.

Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak szczęście w nieszczęściu, że sprawczyni była trzeźwa. W marcu  w moje cabrio (i jeszcze 2 inne auta przy okazji) uderzył małolat pod wpływem. Na dzień dzisiejszy czekam na sprawę w sądzie, bo bez wyroku sądu ubezpieczalnia sprawcy nie zamierza przyjąć odpowiedzialności za szkodę. Jak tylko sąd rozstrzygnie to sprawa leci do prawnika zajmującymi się szkodami komunikacyjnymi. Będziemy walczyć o zaniżenie wartości auta przed wypadkiem (standard w przypadku wycen) oraz za okres korzystania z auta zastępczego.

Podsumowując do dziś nie zobaczyłem ani złotówki za szkodę, straciłem masę czasu  na telefony do  ubezpieczyciela i na policję, na jeżdżenie a to na komisariat, później na komendę do Wydziału Ruchu Drogowego, do prokuratury... ale właśnie przez to postanowiłem nie odpuszczać i jak tylko sprawa w sądzie się zakończy to zapoznany już dawno ze sprawą prawnik będzie miał tylko jedno zadanie ode mnie: wycisnąć ile się da nawet gdyby miało to trwać  i 2 lata. O straconych nerwach i pewnie kilku siwych włosach nawet nie warto wspominać.

 

I właśnie to mnie dziś wkurzyło, bo znów sobie o tym przypomniałem 🤬

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak szczęście w nieszczęściu, że sprawczyni była trzeźwa. W marcu  w moje cabrio (i jeszcze 2 inne auta przy okazji) uderzył małolat pod wpływem. Na dzień dzisiejszy czekam na sprawę w sądzie, bo bez wyroku sądu ubezpieczalnia sprawcy nie zamierza przyjąć odpowiedzialności za szkodę. Jak tylko sąd rozstrzygnie to sprawa leci do prawnika zajmującymi się szkodami komunikacyjnymi. Będziemy walczyć o zaniżenie wartości auta przed wypadkiem (standard w przypadku wycen) oraz za okres korzystania z auta zastępczego.
Podsumowując do dziś nie zobaczyłem ani złotówki za szkodę, straciłem masę czasu  na telefony do  ubezpieczyciela i na policję, na jeżdżenie a to na komisariat, później na komendę do Wydziału Ruchu Drogowego, do prokuratury... ale właśnie przez to postanowiłem nie odpuszczać i jak tylko sprawa w sądzie się zakończy to zapoznany już dawno ze sprawą prawnik będzie miał tylko jedno zadanie ode mnie: wycisnąć ile się da nawet gdyby miało to trwać  i 2 lata. O straconych nerwach i pewnie kilku siwych włosach nawet nie warto wspominać.
 
I właśnie to mnie dziś wkurzyło, bo znów sobie o tym przypomniałem

Ehhh... smutne to ze trzeba udowadniać nie swoją wine ..



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Birkhof  Nic mi nie mów... w pierwszej wersji notatki policyjnej (we wrześniu!!!) napisali, że z mojej winy uderzyłem w słup/znak drogowy.  Aby było śmieszniej w miejscu zdarzenia znaków brak.  Normalnie nóż się sam w kieszeni otworzył, ale szybka interwencja i otrzymałem właściwą zgodną z prawdą. Zastanawia mnie tylko co by było gdybym sam po notatkę nie pojechał i taką wersję by wysłali do ubezpieczyciela sprawcy? Pytanie zostawię bez odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wjeżdżając na myjnię samoobsługową po 5 cm warstwie lodu samochód się pośliznął i rogiem zderzaka uderzyłem w słupek. W konsekwencji zderzak popękany i do wymiany 😕 Jest jakaś szansa na jakieś odszkodowanie czy tabliczki na myjniach "Uwaga ślisko" załatwiają temat i nikt tego nie musi skuwać czy posypywać solą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej jest szansa coś ugrać,jedź jak najszybciej do właściciela póki nagranie się nie skasowało. Opowiedz o jak to "samochód się poślizgnął"  a następnie napisz oświadczenie za uszkodzenie słupka. Zima idzie lepiej zostaw samochód w garażu,jeszcze znowu się poślizgnie 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mnie wkurzył, w zasadzie zasmucił tragiczny w skutkach wypadek, którego można było uniknąć.
Jeżdżę jako strażak OSP. Dziś zostaliśmy zadysponowani do wypadku.
Godziny poranne... Alarm... Wybiegam z domu, na chodnikach taka szklanka, że ledwo trzymałem trakcję, przeniosłem swój sprint na jezdnię.... od razu lepiej.
Jedziemy ekipą, drogi gminne posypane elegancko mimo ich skromnej szerokości.
Wjeżdżamy na drogę powiatową, pięknie oznaczoną i totalne szkło. Z daleka widać 2 pojazdy. Jakoś się doczłapaliśmy..
Łącznie 7 poszkodowanych. W jednym aucie 2 mocno.
Udzielamy pomocy dziewczynie z otwartym złamaniem i nagle z za zakrętu wyjeżdża piaskarka... No cud... wszyscy biorący udział w pomocy dostali solą po ryju, typ pomknął dalej. Do tej chwili pamiętam debilny uśmiech tej ameby umysłowej.
Z relacji świadków wynika, że jechał już rano i sypał tam gdzie uznał za stosowne.
Kiedy wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala, dostaliśmy smutną informację - jedną osobą przegrała swoją walkę..
Pomijam stan auta, które wypadło z łuku, ale tej tragedii można było uniknąć..
1ce32e223695f027a5413bc4698bccfb.jpg

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę jedno zdjęcie i kurde te polo nie wygląda na aż tak mocno rozbite by była ofiara śmiertelna. Mam na myśli to, że nie z takich wraków ludzie wychodzili cało.
No niestety, najbardziej ucierpiały osoby z tyłu. Kierowca bez pasów wleciał na pasażera. Brak wyobraźni.
Droga mało ruchliwa i akurat musieli się spotkać na tym zakręcie...

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa, niestety proceder sypanie gdzie kierowca uzna za stosowne jest bardzo częsty. 😕 Wracałem dzisiaj koło 2 w nocy do domu, straszna mgła, do tego -2 stopnie na zewnątrz i marzło w moment. Drogi u mnie w większości posypane, ale odwoziłem kumpla taką boczną drogą to jak skręciłem, tocząc się właściwie, wpadłem w poślizg... Straszna szklanka była, rano we wiadomościach same wypadki. 😕 Wyświetla się tylko jedna fotka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na obwodnicy Wrocławia od strony wschodniej co chwilę stłuczki i kolizje albo auta w rowach 😕
Co do zapinania pasów - nie rozumiem czemu ich ludzie nie zapinają skoro to dla ich dobra. Korona im z głowy spadnie? Gorsi przez to będą? Nie wiem czy na prawdę mają taką silną potrzebę pokazania, że jemu nikt nie będzie mówił co on ma robić... (pytałem znajomego policjanta o argumenty jak nie mają ludzie pasów - właśnie oburzenie, że ktoś im coś karze i takiem tam) potem takie konsekwencje niestety ... 😞
@Ari szacun za OSP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie po raz drugi wciagu nie całych trzech lat spotkała ta sama sytuacja, mianowicie ktoś na parkingu mnie najechał i nie zostawił żadnej kartki nawet z yebanym "przepraszam". W '16 za naprawę opla tj uszkodzony tylne nadkole, drzwi, zderzak i kawałek progu zostawiłem u blacharza 2400. 

Teraz w vw obstawiam tylko nowy zderzak ~200pln chyba że po jego zdjęciu okaże się że tylny pas wgnieciony. 

Nie wiem czy to się stało przez noc na parkingu pod blokiem czy dzisiaj rano pod przedszkolem jak żona starszego zawozila. 

Jadę go odebrać to zerknę na inne samochody ewentualnie czy jakiś monitoring na parking jest. 

 

BTW. Powtarzam w domu rodzinie "bądź dla innym taki jak sam bys chciał być traktowany przez innych" ale po tych sytuacjach muszę chyba zacząć januszowac i robić jak świnia. 

IMG_20181204_103648.jpg

IMG_20181204_103641.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczekiwałem przez weekend klucza do odkręcania kół zakupionego na alledrogo. Dzisiaj w końcu dotarł do paczkomatu a tu zonk - paczka rozpakowana, w środku jedynie folder reklamowy 😞 

Teraz pewnie kilkanaście dni przepychanek poprzez formularze reklamacyjne a ja dalej na letnich oponach 😞

 QAYop9j.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.