Skocz do zawartości

Wymierne efekty woskowania (bez korekty)


radd9314

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich Forumowiczów

 

Od paru lat śledzę forum i nie mogłem znaleźć odpowiedzi na mój problem. Mianowicie myje swoje auto Gold Classem (oczywiście na dwa wiadra), regularnie uzywajac Prickborta i Ironx. Podwójnie wykonywałem nałożenie wosku (Colli 476) pamiętając o glinkowaniu i spryskaniu go IPA. Zakupiłem cleaner Mothersa i wykonywałem operacje woskowania w cieniu, następnie wystawiając auto na słońce i chłodząc je w garażu w nocy. Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu ;) Efekt kropelkowania po obydwóch nałożeniach utrzymywał się przez ok 2 dni. Zwłaszcza na dachu widoczne były kałuże. Czy w tym przypadku lakier wymaga korekty ? Czy może coś robię źle ? Proszę o pomoc i dzięki z góry!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Opisz krok po kroku jak przygotowałeś powierzchnię pod wosk

Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)?

Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)?

 

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

 

Dodane po 5 minutach 41 sekundach:

Być może muszę przed woskiem zastosować IPA (po cleanerze)? co myślicie?

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej, doszedłeś może do tego z czego wynika taki efekt? na majówkę właśnie chciałem ogarnąć dokładnie prawie takim samym zestawem auto dziewczyny. Z tym że cleaner'a jeszcze nie wybrałem a wosk chciałem kupić Coli 845, a pacjent to yaris II jasny szary metalic :) (btw, myślałem o politurze, ale te są dedykowane albo do białych albo do czarnych lakierów głównie)

PM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innego pomyslu nie widze. Nawet na nie przygotowany lakier a tylko umyte auto nawet bez odtluszczenia jak polozylbys colli to mysle ze z 2 miesiace by polezal i kropelki bylyby

 

Dodane po 3 minutach 9 sekundach:

Nie ma sensu stosowania ipy po cleanerze. Ja na twoim miejscu zrobilbym jakis element albo np maske podzielil na pol i polozyl wosk na lakier po ipie i druga polowke po cleanerze i pozniej zobaczyl czy sa jakies roznice w wytrzymalosci wosku i kropelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A temperaturę blachy bierzcie pod uwagę?

 

Marzec/kwiecień woskowałem auto jak było słoneczko i +18 stopni. Mimo to lakier był w dotyku letni. Ale myslalem, że to wystarczy. Co się okazało? Pierwsze trzy dni - super. A później tak jakby cały się zmył z deszczem. Zauważyłem po miesiącu, że wosk kropelkuje w niektórych miejscach na masce. Myślę, że tam gdzie blacha była bardziej rozgrzana od temperatury silnika, wosk przyjął się dobrze.

 

Może w tym tkwi Twój problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy woskach takich jak collinite 476s zawsze po cleanerze trzeba go wymyć ipą . Ponieważ on lubi jak lakier jest jałowy .Ostatnio chciałem przetestować na szybkiego położyłem collinite i też nie miałem kropelkowania ... Jeszcze raz użyj clenera i po nim wymyj 2 razy ipą przed woskiem.I powinno być dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
661373 Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu

 

[...że się tak wtrącem bąkiem]

1000PLN to jest to co potrzebujesz do szczęścia.

Maszynka DA 400-600PLN, kilka padów i ze dwie pasty plus np cleaner. ( np Detailing Mafia 2x - Pad Pomarańczowy, Zółty, Czarny) (Pasty Sonax 250ml CUT MAX i 0406)

I masz zestaw domowego detailera na LATA !!!

Dobrze spożytkowane 1000PLN

Ręcznie to sobie można tyłek wycierać a nie polerować.

Maszyną DA - szkód nie na robisz - a efekt będzie 100% lepszy niż ręcznie pitolenie. Poradników na YT jest wiele.

 

Prześpij się z tym - zainwestuj - a będziesz mieć zabawę przednią.

 

[/koniec wtrącania bąkiem]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

661373 Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu

 

[...że się tak wtrącem bąkiem]

1000PLN to jest to co potrzebujesz do szczęścia.

Maszynka DA 400-600PLN, kilka padów i ze dwie pasty plus np cleaner. ( np Detailing Mafia 2x - Pad Pomarańczowy, Zółty, Czarny) (Pasty Sonax 250ml CUT MAX i 0406)

I masz zestaw domowego detailera na LATA !!!

Dobrze spożytkowane 1000PLN

Ręcznie to sobie można tyłek wycierać a nie polerować.

Maszyną DA - szkód nie na robisz - a efekt będzie 100% lepszy niż ręcznie pitolenie. Poradników na YT jest wiele.

 

Prześpij się z tym - zainwestuj - a będziesz mieć zabawę przednią.

 

[/koniec wtrącania bąkiem]

Dzięki stary za wtrącenie bokiem!;) Właśnie spędziłem godzinę czytając porównania DA vs rotacja i wiem że na lato na pewno coś sobie sprawie. Allegro raty 0% czekają. Tak się stało, że w rodzinie mamy wymagające samochody pod względem lakieru i da sprawdzi się idealnie. Honda, Subaru i Toyota. Do tego może wujek odda mi swoje Audi na odświeżenie. Zapowiada się dobra praktyka na początek ;)

 

Skoro to już jest pewne z IPA to zobaczymy. Czuję lekkie podekscytowanie. Auto robiłem ostatnio na ciepłym lakierze i kałuże były po tygodniu. Wygrzanie po dniu na słońcu też nic nie dało;) to musi być IPA.

 

Miłej majówki!

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 5ciu godzinach spędzonych na majówce wreszcie doczekałem się nałożenia wosku;) nałożyłem jedną warstwę. Najcieńsza warstwę jaka kiedykolwiek widział świat! Samochód stał w garażu prawie dwa dni. Początkowe efekty były oszałamiające. Jednak trzeciego dostałem depresji i zobaczyłem rano po deszczu spore kałuże na dachu. (Krople długości 4-5 cm. Tylko w środku dachu). Czy jest to normalny efekt kropelkowania, czy po prostu zdjęcia na forum są zroszone atomizerem i pokazane; p? Woda ładnie zlatuje bez rosy, krople są okrągłe a brud schodzi pod maznieciem palca. Po jeździe 100 m samochód jest suchy i znajdują się na nim mikroskopijne krople. Zrobię relacje za miesiąc albo wstawię filmik żeby pokazać o co mi chodzi. Dzięki raz jeszcze Wam za radę z IPA!d44aedf744721d61ece5699f9f8e734b.jpg5a535929a8e5d044b42215c3b0142b09.jpg8ac88831b25b4e585eac13fa17e46f88.jpgbb011b259cf28c64129874ae52186bf6.jpg

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie stało;) czerwony cleaner mothersa. Zawierał jakieś dodatki wypełniające rysy ale "zlalem" go IPA. czyli rozumiem że na dobrze nawoskowanej powierzchni na dachu nigdy nie będzie dużych kropel tak?

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kroplami to ja sam też nie wiem o co chodzi. Jak niektórzy wiedzą zabrałem się za testy kilku produktów z serii QW i QD i mimo że lakier przygotowany kroplekowania brak. I to przy 2 podejściach. I jak na razie nikt nie wymyślił co jest przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powiedz mi, jak z rysami? Kryje coś wosk te mniejsze rysy czy ni cholery? :P Bo właśnie zastanawiam się czy bawić się w nakładanie wosku bez korekty czy jednak próbować robić jakąś korektę... A u mnie rys od groma (poprzedni właściciel jeździł chyba po krzakach :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Powiedz mi, jak z rysami? Kryje coś wosk te mniejsze rysy czy ni cholery? Bo właśnie zastanawiam się czy bawić się w nakładanie wosku bez korekty czy jednak próbować robić jakąś korektę... A u mnie rys od groma (poprzedni właściciel jeździł chyba po krzakach )

Z racji tego że jest to srebrny lakier, z reguły nie widać rys. Wosk tym bardziej powoduje efekt lustra pod odpowiednim kątem. Pod światłem jednak nie przykryjesz rys woskiem. Z tego co słyszałem powinno kłaść się politurę pod wosk tylko nie wiem jaki procent rys ona przykrywa. I tak i siak najlepsza jest korekta ;)

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Master
709044 zobaczyłem rano po deszczu spore kałuże na dachu. (Krople długości 4-5 cm. Tylko w środku dachu). Czy jest to normalny efekt kropelkowania, czy po prostu zdjęcia na forum są zroszone atomizerem i pokazane; p? Woda ładnie zlatuje bez rosy, krople są okrągłe a brud schodzi pod maznieciem palca. Po jeździe 100 m samochód jest suchy i znajdują się na nim mikroskopijne krople.

Wszystko co opisałeś jest naturalnym objawem i jest jak najbardziej OK :good: .

Duże krople na dachu, a dokładniej na jego środku to typowy efekt zachowania się wody na powierzchni poziomej. Tam zawsze krople będą dużo większe. Jak zauważyłeś, im dalej od środka, krople robią się coraz mniejsze, bo i powierzchnia zaczyna powoli opadać :) .

Inną sprawą jest również to, że wiele osób zamieszcza zdjęcia ze "sztucznym" deszczem, czyli z atomizera. Z reguły nie jest to woda tak miękka jak deszczówka i w takim przypadku potęguje to efekt odpychania wody, a co za tym idzie, mniejsze i bardziej kształtne kropelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.