radd9314 Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Witam Wszystkich Forumowiczów Od paru lat śledzę forum i nie mogłem znaleźć odpowiedzi na mój problem. Mianowicie myje swoje auto Gold Classem (oczywiście na dwa wiadra), regularnie uzywajac Prickborta i Ironx. Podwójnie wykonywałem nałożenie wosku (Colli 476) pamiętając o glinkowaniu i spryskaniu go IPA. Zakupiłem cleaner Mothersa i wykonywałem operacje woskowania w cieniu, następnie wystawiając auto na słońce i chłodząc je w garażu w nocy. Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu Efekt kropelkowania po obydwóch nałożeniach utrzymywał się przez ok 2 dni. Zwłaszcza na dachu widoczne były kałuże. Czy w tym przypadku lakier wymaga korekty ? Czy może coś robię źle ? Proszę o pomoc i dzięki z góry! Pozdrawiam
piotr@sta Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 może za mało czekasz pomiędzy nałożeniem a spolerowaniem wosku?
radd9314 Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 podobno Colli mozna szybko scierac. Jaki musi być to mniej więcej czas ? Polerowalem wosk kiedy byl juz wyraznie "wyschniety" i sypki.
Pajko Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Opisz krok po kroku jak przygotowałeś powierzchnię pod wosk
radd9314 Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)?
radd9314 Opublikowano 26 Marca 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2017 Opisz krok po kroku jak przygotowałeś powierzchnię pod wosk Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)? Na początek prickbort i ironx, nastepnie spłukanie auta, następnie mycie na dwa wiadra, spłukanie auta, glinkowanie z uzyciem szamponu samochodowego, spłukanie, ponowne mycie auta na dwa wiadra oraz splukanie. Póżniej użyłem IPA i wytarłem MF. Następnie cleaner Mothers nakładany słoneczkiem i starty MF. Na końcu od razu po wytarciu cleanera, Colli nakładany słoneczkiem i spolerowany praktycznie po ok 10 min bo juz wysychał. Wygrzałem auto przez dobre 5-6h i schowałem do garażu. Rano nie było zauważalnego pocenia się wosku. Krople na dachu i masce były ogromne. Czy błędem mogła być aplikacja wosku i cleanera ruchami kolistymi zamiast liniowymi (teraz sobie przypomnialem, ze nie powinno się tak robić)? Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka Dodane po 5 minutach 41 sekundach: Być może muszę przed woskiem zastosować IPA (po cleanerze)? co myślicie? Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Birkhof Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Hej, doszedłeś może do tego z czego wynika taki efekt? na majówkę właśnie chciałem ogarnąć dokładnie prawie takim samym zestawem auto dziewczyny. Z tym że cleaner'a jeszcze nie wybrałem a wosk chciałem kupić Coli 845, a pacjent to yaris II jasny szary metalic (btw, myślałem o politurze, ale te są dedykowane albo do białych albo do czarnych lakierów głównie) PM
menior Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2017 IPA jeśli już to idzie raczej po cleanerze,ale nie sądzę by to było problemem,może ten cleaner nie lubi się z colli
radd9314 Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Być może cleaner. Z tego co czytałem na forum chodzi o IPA po cleanerze. Będę w ciągu tygodnia robić autko. Wtedy zdam relacje;) Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
epyck Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Innego pomyslu nie widze. Nawet na nie przygotowany lakier a tylko umyte auto nawet bez odtluszczenia jak polozylbys colli to mysle ze z 2 miesiace by polezal i kropelki bylyby Dodane po 3 minutach 9 sekundach: Nie ma sensu stosowania ipy po cleanerze. Ja na twoim miejscu zrobilbym jakis element albo np maske podzielil na pol i polozyl wosk na lakier po ipie i druga polowke po cleanerze i pozniej zobaczyl czy sa jakies roznice w wytrzymalosci wosku i kropelkach.
Merkabah Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2017 A temperaturę blachy bierzcie pod uwagę? Marzec/kwiecień woskowałem auto jak było słoneczko i +18 stopni. Mimo to lakier był w dotyku letni. Ale myslalem, że to wystarczy. Co się okazało? Pierwsze trzy dni - super. A później tak jakby cały się zmył z deszczem. Zauważyłem po miesiącu, że wosk kropelkuje w niektórych miejscach na masce. Myślę, że tam gdzie blacha była bardziej rozgrzana od temperatury silnika, wosk przyjął się dobrze. Może w tym tkwi Twój problem?
.r. Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Kładłem już rozmaite woski w dość niskich temperaturach (od 8 chyba) w tym colli. Nie zauważyłem skróconej trwałości ani osłabionego efektu. Po prostu trzeba dłużej poczekać z dotarciem.
Dario88 Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Przy woskach takich jak collinite 476s zawsze po cleanerze trzeba go wymyć ipą . Ponieważ on lubi jak lakier jest jałowy .Ostatnio chciałem przetestować na szybkiego położyłem collinite i też nie miałem kropelkowania ... Jeszcze raz użyj clenera i po nim wymyj 2 razy ipą przed woskiem.I powinno być dobrze
Moderator Domel Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2017 661373 Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu [...że się tak wtrącem bąkiem] 1000PLN to jest to co potrzebujesz do szczęścia. Maszynka DA 400-600PLN, kilka padów i ze dwie pasty plus np cleaner. ( np Detailing Mafia 2x - Pad Pomarańczowy, Zółty, Czarny) (Pasty Sonax 250ml CUT MAX i 0406) I masz zestaw domowego detailera na LATA !!! Dobrze spożytkowane 1000PLN Ręcznie to sobie można tyłek wycierać a nie polerować. Maszyną DA - szkód nie na robisz - a efekt będzie 100% lepszy niż ręcznie pitolenie. Poradników na YT jest wiele. Prześpij się z tym - zainwestuj - a będziesz mieć zabawę przednią. [/koniec wtrącania bąkiem] 1
radd9314 Opublikowano 1 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2017 661373 Nie robiłem korekty, ponieważ nie posiadam na razie funduszy na zlecenie komuś polerki a sam nie chciałbym zostać z autem o kolorze podkładu [...że się tak wtrącem bąkiem] 1000PLN to jest to co potrzebujesz do szczęścia. Maszynka DA 400-600PLN, kilka padów i ze dwie pasty plus np cleaner. ( np Detailing Mafia 2x - Pad Pomarańczowy, Zółty, Czarny) (Pasty Sonax 250ml CUT MAX i 0406) I masz zestaw domowego detailera na LATA !!! Dobrze spożytkowane 1000PLN Ręcznie to sobie można tyłek wycierać a nie polerować. Maszyną DA - szkód nie na robisz - a efekt będzie 100% lepszy niż ręcznie pitolenie. Poradników na YT jest wiele. Prześpij się z tym - zainwestuj - a będziesz mieć zabawę przednią. [/koniec wtrącania bąkiem] Dzięki stary za wtrącenie bokiem! Właśnie spędziłem godzinę czytając porównania DA vs rotacja i wiem że na lato na pewno coś sobie sprawie. Allegro raty 0% czekają. Tak się stało, że w rodzinie mamy wymagające samochody pod względem lakieru i da sprawdzi się idealnie. Honda, Subaru i Toyota. Do tego może wujek odda mi swoje Audi na odświeżenie. Zapowiada się dobra praktyka na początek Skoro to już jest pewne z IPA to zobaczymy. Czuję lekkie podekscytowanie. Auto robiłem ostatnio na ciepłym lakierze i kałuże były po tygodniu. Wygrzanie po dniu na słońcu też nic nie dało;) to musi być IPA. Miłej majówki! Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
radd9314 Opublikowano 6 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 Po 5ciu godzinach spędzonych na majówce wreszcie doczekałem się nałożenia wosku;) nałożyłem jedną warstwę. Najcieńsza warstwę jaka kiedykolwiek widział świat! Samochód stał w garażu prawie dwa dni. Początkowe efekty były oszałamiające. Jednak trzeciego dostałem depresji i zobaczyłem rano po deszczu spore kałuże na dachu. (Krople długości 4-5 cm. Tylko w środku dachu). Czy jest to normalny efekt kropelkowania, czy po prostu zdjęcia na forum są zroszone atomizerem i pokazane; p? Woda ładnie zlatuje bez rosy, krople są okrągłe a brud schodzi pod maznieciem palca. Po jeździe 100 m samochód jest suchy i znajdują się na nim mikroskopijne krople. Zrobię relacje za miesiąc albo wstawię filmik żeby pokazać o co mi chodzi. Dzięki raz jeszcze Wam za radę z IPA! Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Moderator Domel Opublikowano 6 Maja 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 A jak przygotowałeś lakier pod wosk ? jaki wosk ? Pod ledem widać kilo swirli
radd9314 Opublikowano 6 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 Pisałem powyżej że na razie nie wykonuje korekty. W przyszłości być może tak. Dekontaminacja, glinka, cleaner, IPA, wosk collinite 476 Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Moderator Domel Opublikowano 6 Maja 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 nie czytałem poprzednich stron Jaki cleaner ? Dodane po 3 minutach 12 sekundach: lol. a jednak czytałem dużo tego, sorki
radd9314 Opublikowano 6 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 Nic się nie stało;) czerwony cleaner mothersa. Zawierał jakieś dodatki wypełniające rysy ale "zlalem" go IPA. czyli rozumiem że na dobrze nawoskowanej powierzchni na dachu nigdy nie będzie dużych kropel tak? Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Fredi88 Opublikowano 6 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 Wszystko zalezy od deszczu. Czasem sa duze krople ale przy najmniejszej probie ruszenia samochodem powinny zjechac z dachu
Strus Opublikowano 6 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2017 Z tymi kroplami to ja sam też nie wiem o co chodzi. Jak niektórzy wiedzą zabrałem się za testy kilku produktów z serii QW i QD i mimo że lakier przygotowany kroplekowania brak. I to przy 2 podejściach. I jak na razie nikt nie wymyślił co jest przyczyną.
LrPrl Opublikowano 16 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2017 Powiedz mi, jak z rysami? Kryje coś wosk te mniejsze rysy czy ni cholery? Bo właśnie zastanawiam się czy bawić się w nakładanie wosku bez korekty czy jednak próbować robić jakąś korektę... A u mnie rys od groma (poprzedni właściciel jeździł chyba po krzakach )
radd9314 Opublikowano 27 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2017 Powiedz mi, jak z rysami? Kryje coś wosk te mniejsze rysy czy ni cholery? Bo właśnie zastanawiam się czy bawić się w nakładanie wosku bez korekty czy jednak próbować robić jakąś korektę... A u mnie rys od groma (poprzedni właściciel jeździł chyba po krzakach ) Z racji tego że jest to srebrny lakier, z reguły nie widać rys. Wosk tym bardziej powoduje efekt lustra pod odpowiednim kątem. Pod światłem jednak nie przykryjesz rys woskiem. Z tego co słyszałem powinno kłaść się politurę pod wosk tylko nie wiem jaki procent rys ona przykrywa. I tak i siak najlepsza jest korekta Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Master kecav Opublikowano 27 Maja 2017 Master Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2017 709044 zobaczyłem rano po deszczu spore kałuże na dachu. (Krople długości 4-5 cm. Tylko w środku dachu). Czy jest to normalny efekt kropelkowania, czy po prostu zdjęcia na forum są zroszone atomizerem i pokazane; p? Woda ładnie zlatuje bez rosy, krople są okrągłe a brud schodzi pod maznieciem palca. Po jeździe 100 m samochód jest suchy i znajdują się na nim mikroskopijne krople. Wszystko co opisałeś jest naturalnym objawem i jest jak najbardziej OK . Duże krople na dachu, a dokładniej na jego środku to typowy efekt zachowania się wody na powierzchni poziomej. Tam zawsze krople będą dużo większe. Jak zauważyłeś, im dalej od środka, krople robią się coraz mniejsze, bo i powierzchnia zaczyna powoli opadać . Inną sprawą jest również to, że wiele osób zamieszcza zdjęcia ze "sztucznym" deszczem, czyli z atomizera. Z reguły nie jest to woda tak miękka jak deszczówka i w takim przypadku potęguje to efekt odpychania wody, a co za tym idzie, mniejsze i bardziej kształtne kropelki.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się