Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od neutralnego szamponu to glinka raczej się nie rozpadnie, mi zdarzyło się kilka razy rozpadanie glinki, ale podejrzewam o to Tar Removera, stosowanego chwilę wcześniej - glinka w dość szybkim stopniu robiła się coraz miększa i nie trzymała się kupy.

Opublikowano

Jeśli chcecie mieć tańszy lubrykant to można użyć woda plus szampon i do tego dodać troche QD. Według mnie znacznie lepiej się to sprawdza niż tylko woda z szamponem :)

Opublikowano

No właśnie ja miałem podobnie w zeszłym roku glinowałem samochód efekt był tak jak sobie wymarzyłem żadnych niemiłych przygód.

Ostatnio zdarzyło mi się też glinkować ale powychodziły straszne zarysowania i takie właśnie mazy.

W i od kilku dni zastanawiam się co zrobiłem nie towaru naprawdę nie żałowałem a lakier nie był zimny tak czy może to wina glinki. :?

Słyszałem też że niektórzy zamiast glinki używają samego cleanera :o

Opublikowano

Ja odkąd pamiętam, a siedze w temacie już troche to podczas glinkowania używam lubrykantu w postaci Meguiars Last Touch - dla mnie must have w arsenale. Próbowałem dedykowanych lubrykantów różnych producentów i z żadnym mi się tak dobrze nie pracuje jak z LT.

Używając glinki z głową nie narobiłem nigdy szkód na lakierze, a przewineło się ich przez moje ręce wiele - moim skromnym zdaniem absolutnym nr 1 była glinka zielona Sonus. (niestety ale już nie można jej kupić), potem długo długo nic i reszta glinek :)

Opublikowano
Ja już się nauczyłem żeby nie używać byle jakiej glinki.

Najgorsza z jaką się spotkałem to niestety wyrób Shiny Garage.

+2 Aczkolwiek ostrożny bym był z nazywaniem tego ich wyrobem, bo moja przyszła (oprócz plastikowego pudełka ofc) zapakowana w folijkę z pięknymi krzaczkami od majfrenda, więc można się domyślać że to przepak tych żółtych z aliexpress, a jak to u majfrenda; rozrzut jakościowy może być ogromny. Moja tylko mi hologramów narobiła, nic gorszego na szczęście.

Opublikowano
Słyszałem też że niektórzy zamiast glinki używają samego cleanera

Po glince powinno używać się cleanera. Ale jeśli miałbym do wyboru użyć samej glinki lub samego cleanera, to wybrałbym cleaner.

Opublikowano
a jak to u majfrenda; rozrzut jakościowy może być ogromny. Moja tylko mi hologramów narobiła, nic gorszego na szczęście.

Okej czyli glinka od majfrenda leci do kosza, nauczka na przyszłość :P

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No to widze, że nie tylko mi glinka SG narobiła bałaganu hehe ugnieciona, woda z szamponem ciepła, nacisk prawie zerowy, a po zmyciu niespodzianki...

Opublikowano

SG już chyba to do siebie ma [DISAPPOINTED FACE] używałem z szamponem i qd i niestety ślady

 

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
No to widze, że nie tylko mi glinka SG narobiła bałaganu hehe ugnieciona, woda z szamponem ciepła, nacisk prawie zerowy, a po zmyciu niespodzianki...

Bo kupuje się stare , sprawdzone valet pro :kox:

  • Dystrybutor
Opublikowano
No to widze, że nie tylko mi glinka SG narobiła bałaganu hehe ugnieciona, woda z szamponem ciepła, nacisk prawie zerowy, a po zmyciu niespodzianki...

Bo kupuje się stare , sprawdzone valet pro :kox:

nie koniecznie trzeba kupować valet pro, jest jeszcze megs, bilt hamber, carchem, autoglym, to tak na szybko z głowy pewno znalazły by się jeszcze inne godne polecenia

Opublikowano

Z BH też trzeba sposobem bo nawet ich miętka glinka ma swój temperament ;) Mi osobiście najlepiej się pracowało z Meguiarsem szarym i jak będę w Anglii lub jak ojciec miałby przyjechać to zamawiam 200 G ich glinek dostępnych na jebaju.

  • Dystrybutor
Opublikowano

tak meguiars ma spoko glinkę a w połączeniu z dedykowanym lubrykantem mamy 100% bezpieczeństwa

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
tak meguiars ma spoko glinkę a w połączeniu z dedykowanym lubrykantem mamy 100% bezpieczeństwa

 

jak swoją vectre C glinkowałem zaraz po kupnie w lutym zestawem megs glinka i lubrykant to też narobiłem mazów co mnie przeraziło ale po umyciu nie został nawet ślad, nie żałuje że kupiłem ich "Kit" :D

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dobrze, że trafiłem na ten temat bo miałem kupować glinkę od SG + lubrykant od SG również, ale jak takie rzeczy się dzieją to wybiorę jednak Valet Pro. Ogólnie to mam w planach kupić komplet kosmetyków od SG dlatego jeżeli ktoś odradza jakikolwiek ich produkt to poproszę info tu lub PW. Chętnie wysłucham i rozważę ewentualne zamienniki w podobnej cenie jak ktoś podsunie poradę :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

damiancd, no i co wyszło?

Pytam, bo dziś też zauważyłem, że po wczorajszym glinkowaniu mam mega mazy. Podobno jako lubrykant miała wystarczyć sama woda, a było jej sporo, bo podczas roboty deszcz mnie zastał ;). Tak czy tak miałem robić one step, więc ślady raczej znikną.

  • 3 lata później...
Opublikowano

Witam wszystkich i od razu dziękuje za złotą łopatę, ale po co tworzyć nowy temat. Generalnie kilka osób napisalo o problemie, ale nikt nie napisał jak udalo mu się go rozwiązać 😉

Otóż po glinkowaniu zostały mazy - widać je tylko z bliska i pod odpowiednim kątem, nie są to rysy, bardziej jak tłusty ślad po palcu na jakimś plastikowym dekorze. Próbowałem to spolerowac mikrofibrą, ale maz nie znikał. Pytanie czym to usunać? Lekko ściernym cleanerem? Czy aplikacja cleanera jest bezpieczniejsza niż glinka (nie zostawi mnie z kolejnym problemem)? No i ostatnie pytanie czy glinkowanie jest zawsze potrzebne przed woskowaniem? Czy dekontaminacja plus nie agresywny cleaner nie dałyby rady?

Generalnie wszystko starałem się robić jak trzeba - duużo lubrykantu, zagniatanie glinki gdy tylko pojawił się jakiś syf, wyrzucałem części, które mi spadły, nie dociskałem zbyt mocno i gdy lakier stał się śliski to przechodziłem do kolejnego obszaru - czy coś pominałem?

Opublikowano
Teraz, cybuch napisał:

@BiałyGTi

tylko spłukałem, wyszedłem z założenia że już jest tip top

No to masz odpowiedź. Najlepiej auto umyć. Wtedy nie będzie żadnych mazów.

Opublikowano

@BiałyGTi @Fredi88

O pany, to mnie pocieszyliście, bałem się, że tylko korekta lakieru albo właśnie jakiś cleaner usunie te mazy. Dzięki za odpowiedź! Kolejne pytanie pozostaje aktualne - czy zawsze trzeba glinkować przed woskowaniem? Pytam, bo najwiecej czasu mi zeszło właśnie na glinkowanie lakieru - może dlatego, że robiłem to pierwszy raz, w połowie auta doszedłem do jakiejś wprawy, ale mimo to było to sporo roboty

 

Opublikowano
Teraz, cybuch napisał:

@BiałyGTi @Fredi88

O pany, to mnie pocieszyliście, bałem się, że tylko korekta lakieru albo właśnie jakiś cleaner usunie te mazy. Dzięki za odpowiedź! Kolejne pytanie pozostaje aktualne - czy zawsze trzeba glinkować przed woskowaniem? Pytam, bo najwiecej czasu mi zeszło właśnie na glinkowanie lakieru - może dlatego, że robiłem to pierwszy raz, w połowie auta doszedłem do jakiejś wprawy, ale mimo to było to sporo roboty

 

Nie, nie zawsze. Pytanie jak często kładziesz nowy wosk. Jak 2-3 razy w roku to warto. Glinkowanie można zastąpić chemicznym usuwaniem smoły i lotnej rdzy jeśli auto nie jest zapuszczone. Tzn stosujesz preparat typu tar&glue i deironizer. Po tym cleaner i wosk. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.