Skocz do zawartości

Mazy po glince, POMOCY


damiancd

Rekomendowane odpowiedzi

POMOCY :/

 

Rok temu robiłem mycie zgodnie ze sztuką, glinkę, korektę tak na 40%, błysk przywrócony, jest OK

 

W tym roku piana -> pędzelki -> płukanie -> mycie na dwa wiadra -> glinka -> piana -> mycie, dosuszam samochód i co? PEŁNO MAZÓW, WSZĘDZIE... Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, no to nic, szampon + woda, myje, mocno, spłukuję, wycieram, NADAL, no to może IPA? NIC, zero poprawy... pomocy, rozkładam ręce :(. Poślizg był duży, lakier fakt delikatnie ciepły, no ale to nie powinno nic robić :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie lepiej średni pad i paste one step

:good: cleaner może być za słaby chyba, że na prawdę są to delikatne mazy. czasem takie cuda powstają gdy syf jaki leżał na lakierze był dla glinki zbyt mocny dlatego przed glinką deironizer + tar glue ;)

dobry poślizg to podstawa :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedł roton na lakier przed pianą, a na końcu jak już się poddałem to stwierdziłęm "c**j z tym, kładę wosk", położyłem fusso, po wszystkim podczas tankowania spojrzałem pod halogen, niech już ten samochód się lepiej ubrudzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że nie narażając się na kolejne koszty, jako że mi się nie przyda raczej AIO, przelece średnim padem menzerną, halogenik, sprawdze czy nie nabałaganiłem, na to finish, i będzie OK :P - relacje zdam w tym temacie, przyda się dla potomnych, bo może spróbuje jeszcze powalczyć ze zmyciem tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a to rysy czy mazy z glinki?

 

Ja miałem raz taką sytuację, że już podczas kończenia glinkowania, na ostatnim elemencie, z niewiadomej przyczyny glinka zaczęła mi się rozpadać, ale już skończyłem ten element. Po opłukaniu okazało się że część glinki została na lakierze. Mycie szamponem nie pomagało, ale prickbort świetnie dał sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam glinkę Valet Pro żółtą i podczas pracy glinka mi się rozpadała i może to śmiesznie zabrzmi, ale zraziłem się do tego procesu. Jako poślizg używałem wody z szamponem i tak wyżej napisano pewnie sekret tkwił w nieodpowiednich proporcjach.

Tak więc zapytam jakie odpowiednie proporcje dobrać woda-szampon, czy może jako lubrykantu zastosować QD np Quick Detail Spray od SG?

Bo jak widzę cenę Gyeona do glinki to trochę drogo wychodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem glinkowanie glinką od SG. Nie napotkałem na problemy podczas pracy i po niej. Jako lubrykantu użyłem szamponu od SG StrawBerry. Rozcieńczenie takie jak do mycia samochodu, czyli 50ml/8l co w przypadku litrowej butelki dało 6ml szamponu. Odmierzyłem sobie to strzykawką. Glinka się nie rozpadła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.