Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do akumulatorów, miałem Centrę która w tym roku w listopadzie miałaby pięć lat. Przejechała ze mną 100kkm, mnóstwo się napracowała, bo swego czasu byłem dostawcą który jeździł własnym autem. Teraz, jak robiłem rozrusznik i alternator, wymieniłem też aku i znowu kupiłem Centrę taką samą.

U mnie aku naładowany trzyma 12,5V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś umyłem, nawoskowałem autko, ręce do kolan ale banan jak patrzę i błyszczy się, w sumie super :). Po południu pojechaliśmy do teściowej na kawkę, postawiłem auto na parkingu pod drzewem, wieczorem wsiadam i na przedniej szybie milion drobnych kropek, szlag mnie trafił piep... soki z drzew ;(.

Z drugiej strony, było nie było, jutro trzeba jechać umyć autko, zobaczymy jak kropelki się robią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebralem dzis auto od lakiernika. Malowana cała lewa strona. Okazało się ze na aucie jest mnostwo kropek. Jak by zapadnięty klar i gdzieniegdzie morka. Po niemiłej dyskusji z lakiernikiem zapłaciłem tylko za czesc roboty i umowilem sie na poprawke. Zastanawiam się czy w ogóle tam wracać. Mial pretensje ze zostawiłem mu "pastowane" auto i nie mogł go odtłuscic. Jak w ogóle można oddac komus auto w takim stanie i powiedziec ,że już jest gotowe. Morę po nim poprawie tylko nie wiem czy dam rade zrobic cos z tymi kropkami w klarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo czy volvo nie miało wcześniej jakiejś przygody i nie zostało naprawione bardzo budżetowo i nieprofesjonalnie

Spójrz na zdjęcia - rozbity przód i żadnych odkształceń karoserii. To się wydaje aż nieprawdopodobne. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebralem dzis auto od lakiernika. Malowana cała lewa strona. Okazało się ze na aucie jest mnostwo kropek. Jak by zapadnięty klar i gdzieniegdzie morka. Po niemiłej dyskusji z lakiernikiem zapłaciłem tylko za czesc roboty i umowilem sie na poprawke. Zastanawiam się czy w ogóle tam wracać. Mial pretensje ze zostawiłem mu "pastowane" auto i nie mogł go odtłuscic. Jak w ogóle można oddac komus auto w takim stanie i powiedziec ,że już jest gotowe. Morę po nim poprawie tylko nie wiem czy dam rade zrobic cos z tymi kropkami w klarze.

 

Dla Twojego zdrowia odpuść powrót to tego malarza. PO co się "szarpać" Jak raz odwalił fuszerkę to nie wierze że poprawi to dobrze. Gdyby był dobrym lakiernikiem to nie oddał by auta w takim stanie jak opisujesz, tylko od razu poprawiał. Swoja drogą dziwie Ci się, zapłaciłeś cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo czy volvo nie miało wcześniej jakiejś przygody i nie zostało naprawione bardzo budżetowo i nieprofesjonalnie

Spójrz na zdjęcia - rozbity przód i żadnych odkształceń karoserii. To się wydaje aż nieprawdopodobne. :/

 

Dokładnie, na pierwszy rzut oka wygląda że wszystko zadziałało jak trzeba. Myślę że tutaj największym problemem okazało się bardzo duże przeciążenie działające na pasażerów, bo pamiętajcie że testy zderzeniowe to uderzenie w nieruchomą przeszkodę przy prędkości chyba 64km/h, a tutaj to zderzenie dwóch poruszających się aut i możliwe że z większą prędkością...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kicaj szkoda nerwów... a koles niech nie pierniczy ze to za slabe odtluszczenie bo takie kropki sa od wody w czasie lakierowania....

I niestety z tym nic nie zrobisz...

 

Ten zapadnięty lakier to pewnie tzw. "rybie oczka" i wcale nie musi to być od wody , tylko auto przed naprawa nie zostało prawidłowo odtłuszczone.

Wstaw jakieś zdjęcie, jeśli to jest to o czym pisze i jest tego mało, to przed polerowaniem zrób zaprawkę z bezbarwnego w każda kropke a po utwardzeniu przytnij papierkiem.

I daj sobie na luz z tym majstrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tylko zastanawiam, jak ten samochód był przygotowywany do lakierowania, że takie coś wyszło. Przecież nawet matując wszelkie powłoki się zedrą wraz z klarem. Jak robiłem u takiego "majstra", to matowałem aż przedarłem się do bazy, nie licząc kantów - fakt, że to taki mój pedantyzm, ale nigdy podobna sytuacja nie miała miejsca pomimo lakierowania w garażu przy ok. 20*C z gównianego pistoletu. No a po matowaniu trzeba auto umyć czymkolwiek, choćby płynem do garów, który wszelkie resztki tłuszczów również powinien rozpuścić.

 

Acz podobne coś znalazłem niedawno na drzwiach na aucie mojej mamy, które było lakierowane wkoło oprócz dachu, bo po naprawie przodu. Robił to jakiś frajer, co stwierdzam nie tylko po tym, ale ponieważ takie wtrącenia są tylko po stronie kierowcy, stwierdzam, że robił to poza kabiną i miał zapewne po jednej stronie okno lub drzwi, skąd w lakier naleciało wilgoci. Potem pewnie przepolerował forelką (jak to fajnie napisał mbieniek :D) i było "git".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,tragiczny-wypadek-na-50-zginela-trojka-dzieci-sa-ranni,213314.html

 

Volvo, synonim bezpieczeństwa. Do tego wszyscy zapięci w pasy i takie zakończenie :/:?::?:

Też się zdziwiłem. Ale później pomyślałem, że te dzieciaki mogły zginąć głównie od samego przeciążenia jakie było w momencie tak dużego uderzenia. U dorosłej osoby organy wewnętrzne są w stanie znieść pewnie większe szarpnięcie u dzieciaków ciałka mniejsze, delikatniejsze więc bardziej zagrożone.

Tak czy inaczej - nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czują rodzice po stracie całej swojej trójki dzieci. :/

Sprawczyni tego wypadku powinna przez długie lata w pierdlu mieć w głowie jedną myśl - że przez swoją niewyobrażalną głupotę za kierownicą zabiła komuś wszystkie dzieci i zrujnowała całej rodzinie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 miesiące przerwy Milika :thumbdown:

Nie wiem po co Nawałka mu każe odbierać piłki za wszelką cenę. Widać, że chłopak nie ma koordynacji ruchowej i często przegrywa pojedynki z przeciwnikiem. Jak już chce bardzo odebrać piłkę to wskakuje przed przeciwnika, który rozpędem go przewraca i często jest faul dla nas. No ale dzisiaj niestety miał pecha i złapał kontuzje :/ Mam nadzieje, że go szybko wyleczą i wróci do składu Napoli z przynajmniej taką formą jaką miał obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie tyle wkurzyło co zasmuciło - Zmarł dziś A.Kopiczyński, popularny "Czterdziestolatek".

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 14357.html

Ehhh - odchodzą fajni aktorzy, z których twórczością człowiek się poniekąd wychowywał w dzieciństwie i miło się te czasy wspomina.

No ale taki jest niestety - nieunikniony - efekt przemijania czasu... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw jedna miła pani się oburzyła rozmawiając z mężem ze postawiłem na miejscu "dla matki z dzieckiem", mimo ze 3/4 parkingu jest puste. mimo ze sama była bez dziecka i też tam stała...

chwile później na skrzyżowaniu przede mną się zatrzymała na środku jakaś inna pani :wallbash: pierwszy raz tak abs poczułem ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.