Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chce na tym zarabiać , chcę mieć auto sprawne i wyglądające jak przed kolizją .

Nie mam ochoty gonić się po sądach itp . ASO ma się tym zająć

Co do wyjazdu z rozbitym , być może że tak będę musiał jechać , i przez cały urlop na to patrzeć . Będę musiał cały czas się znieczulać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - nigdy kasy do ręki w przypadku w miarę młodego i zadbanego auta :) Nigdy wtedy nie wystarczy na porządną naprawę na nowych oryginalnych częściach.

 

Pajko - auto zastępcze w przypadku szkody częściowej przysługuje Ci od momentu jej wystąpienia do zakończenia naprawy i jest to zagwarantowane ustawowo, abstrahując od kombinacji ubezpieczalni, by Ci to auto wydać na jak najkrócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak ubezpieczyciel żąda zwrotu :) W teorii odszkodowanie wyrównuje różnicę pomiędzy wartością samochodu nieuszkodzonego i uszkodzonego. Wartość uszkodzonego można dostać na rynku, a gdy nie zostanie osiągnięta, zwraca się do ubezpieczyciela po dopłatę. A niektórzy ubezpieczyciele proponują odkup "wraku" za tę wyliczoną kwotę. Sprawy odwoławcze przeważnie mają miejsce gdy błędna (zdaniem poszkodowanego) jest kwalifikacja szkody (np. zasądzono całkowitą, a poszkodowany twierdzi, że samochód nadaje się do relatywnie taniej naprawy i chce ją zmienić na częściową) lub błędnie zostanie wyliczona wartość pojazdu przed szkodą (chociaż to w teorii nie jest widzimisię ubezpieczyciela, tylko dane Eurotaxu - ale np. mojemu koledze tydzień temu policzyli wartość Passata B4 Classicline 1.9 TDI, niebitego, w pełnej opcji, na 4,5 koła, bo po tyle rzeczywiście chodzą Passaty B4 - ale takie wersje jak jego, w tym stanie, to po 7-8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddalem auto do zamontowania nowego (cały nowy środek melleta) lepszego turbo od arl. W warsztacie który to robiłem najpierw wysiadł nowy profesjonalny podnośnik, potem turbina po korekcie programu padła całkowicie - pierwszy taki przypadek, takto jeszcze żadna nawet na gwarancje nie wróciła a tu akurat moja padła od razu po montażu. Ehh i uziemiony jestem na tydzień , trzeba czekać na nowa turbinę. A za 8 dni wyjazd na wakacje , mam nadzieje ze wszystko będzie ogarnięte i będę mógł cieszyć sie nowa, większa mocą..

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie, od rana czekałem aż słońce się schowa, jak już cień byl, rozłożone wszystko po czym udało się umyć, zacząłem nakładać powłokę i przyszła burza... Dawno tak szybko się nie ruszalem

 

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14go kończy mi się OC. Z ciekawosci ile będzie pojechałem już opłacić. W tamtym roku 510zł, teraz 823 zł :thumbdown:

 

Poszukaj innej ubezpieczalni ja co roku zmieniam i jeszcze nidgy nie zapłaciłem więcej niż rok wcześniej, a ubezpieczam nie jedno auto na siebie od 4 lat.

 

A co mnie wkurzyło? Moja Honda znowu zaczęła dużo palić, musze jechać do gazownika bo znowu coś źle ustawili :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukała, szukała jak zawsze. Gdzie indziej było jeszcze drożej.

Właśnie przez te podwyżki byłem niespokojny i pojechałem wcześniej. W tym jest NNW, NW i OC w życiu prywatnym, jakiś Assistance i 5% za drugie auto. No i ja mam 60%. Mimo to o wiele za drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OC na Zycie OK ale po co NW? Kiedyś ratowało to "skórę" jak w wypadku którym było się sprawcą odnosiła obrażenia najbliższa rodzina (np.jadąca w tym aucie) , jednak wyroki sądowe takie zdarzenia dawno temu podciągnęło pod OC sprawcy (nieważne pokrewieństwo) więc NW stało się zbędne ...gdy się ma gdzie indziej wykupione ubezpieczenie na życie , gdyż NW chroni tylko niby zdrowie sprawcy. Jednak jadąc np. za szybko papuga ubezpieczyciela będzie próbował udowodnić sprawcy(nam) iż nadmierna prędkość była np. próbą samobójczą i kasa się nam nie należy ...pomijam juz tak oczywiste powody jak brak przeglądu, łyse opony, alkohol , narkotyki i wiele wiele więcej (zawarte w zawile napisanym OWU ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

650631 ASO ma się tym zająć

Tak się zastanawiam czy ubezpieczyciel zwróci ci kasę za powłokę bo to też jest koszt podkresl to rzeczoznawcy ze auto jest zabezpieczone jestem ciekaw co powie

 

Zapomnij, tak samo ma się sprawa jeżeli chodzi o tunning nikogo w ubezpieczalni nie obchodzi, że masz np. nie seryjne zawieszenie sportowe gwintowane za 5k z USA i po strzale w bok połamane zostało zawieszenie...

 

Szukała, szukała jak zawsze. Gdzie indziej było jeszcze drożej.

Właśnie przez te podwyżki byłem niespokojny i pojechałem wcześniej. W tym jest NNW, NW i OC w życiu prywatnym, jakiś Assistance i 5% za drugie auto. No i ja mam 60%. Mimo to o wiele za drogo.

 

Porównywarki ubezpieczeń sprawdzałałeś oczywiście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to była opcja obowiązkowa, chcesz czy nie chcesz jest w pakiecie, hehe. A Assistance zobaczyłem dopiero póżniej, nie wiem czy świadomie zaznaczyła czy nie. Ale to tylko 11zł jakiś podstawowy. OC mam w TUZ.

 

Aż zajrzałem w papiery od Opla i jest to samo:

OC

Auto Assistance-Wariant podstawowy

NNW kierowcy i pasazerów

OC w życiu prywatnym

NNW posiadacz pojazdu/współposiadacz

 

Aaa, skumałem, że chodzi ci o NNW "pojazdu". To zawsze brałem w razie co. Być może jest zbędne tak jak piszesz. Poza tym to jest dla wszystkich pasażerów bez względu na pokrewieństwo.

 

Znalazłem co do NNW:

" Co obejmuje ubezpieczenie NNW?

1. W przypadku wypadków powstałych w związku ruchem pojazdów to ubezpieczenie pokrywa w szczególności uszczerbek na zdrowiu spowodowany:

 

przy wsiadaniu bądź wysiadaniu z pojazdu,

podczas przebywania w aucie w trakcie zatrzymania bądź postoju pojazdu,

podczas naprawy pojazdu na trasie jazdy,

podczas załadowywania bądź rozładowywania przyczepy, zespolonej bezpośrednio z pojazdem.

 

Ochroną ubezpieczeniową objęty jest nie tylko kierowca pojazdu, ale i wszyscy pasażerowie, w liczbie zgodnej z zapisem w dokumencie ubezpieczenia."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

651397 Zapomnij, tak samo ma się sprawa jeżeli chodzi o tunning nikogo w ubezpieczalni nie obchodzi, że masz nie seryjne zawieszenie sportowe gwintowane za 5k z USA i np. po strzale w bok połamane zostało zawieszenie...

Jak ktoś nie potrafi dochodzić swoich racji to tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.