Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się co zrobić z przednimi pasami ponieważ nie chciały do końca się zwijać...

W końcu natrafiłem na temat założony z tego co pamiętam na forum Avensis gdzie ktoś polecał preparat WURTH...

Całe 32 zł i pasy chodzą jak nuffka z salonu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwała, silnie przywierająca powłoka ochronna

Wypiera wodę, zabezpiecza przed działaniem wilgoci i powstawaniem korozji (test solny powyżej 200 h)

Tworzy bezbarwny film, smaruje nie pozostawiając śladów

Nieagresywny, nietłusty, nieprzewodzący

Dobre właściwości penetrujące - luzowanie połączeń

Ogranicza osiadanie kurzu i brudu

Sprawdza się przy dużych obciążeniach

Temperatura stosowania od -20°C do +120°C

Aerozol posiada zawór 360° umożliwiający aplikację w pozycji odwróconej

Preparat nie powoduje uszkodzeń lakierów, tworzyw sztucznych czy gum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pasy popryskałeś, a nie zwijacz to ciekawe jak będzie ubranie wyglądało :D

Te domysły oparłeś na doświadczeniach czy przeczytałeś w bravo girl? :D

 

W każdym bądź razie potwierdzę to, co kolega wyżej wkleił.

Środek w żadnym wypadku nie brudzi ubrań. "testowane" na białej kurtce znajomej i mojej szarej bluzie, możesz spać spokojniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doswiadczenia powiem, ze takie rozwiazanie pomoze tylko na chwile. Za zwijanie pasa odpowiedzialna jest sprezyna, ktora jest szczelnie zamknieta w kasecie (pokrywie) zwijacza. Sprezyna zwyczajnie sie zuzywa z biegiem czasu i pas slabiej sie zwija. Nie ma to akurat wplywu na funkcje bezpieczenstwa, gdyz systemy blokujace pas znajduja sie w kasecie po drugiej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pasy popryskałeś, a nie zwijacz to ciekawe jak będzie ubranie wyglądało :D

Te domysły oparłeś na doświadczeniach czy przeczytałeś w bravo girl? :D

 

W każdym bądź razie potwierdzę to, co kolega wyżej wkleił.

Środek w żadnym wypadku nie brudzi ubrań. "testowane" na białej kurtce znajomej i mojej szarej bluzie, możesz spać spokojniej ;)

A to w bravo girl piszą o takich rzeczach? Patrz ile to sie człowiek od innych może dowiedzieć. Musze zacząć kupować :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pasy popryskałeś, a nie zwijacz to ciekawe jak będzie ubranie wyglądało :D

Te domysły oparłeś na doświadczeniach czy przeczytałeś w bravo girl? :D

 

W każdym bądź razie potwierdzę to, co kolega wyżej wkleił.

Środek w żadnym wypadku nie brudzi ubrań. "testowane" na białej kurtce znajomej i mojej szarej bluzie, możesz spać spokojniej ;)

A to w bravo girl piszą o takich rzeczach? Patrz ile to sie człowiek od innych może dowiedzieć. Musze zacząć kupować :good:

No ja tam nie wiem, dlatego pytam :kox:

Skoro nie robiłeś takich praktyk osobiście, to ciekawi mnie skąd te domysły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd domysł, że skoro coś smaruje to musi po sobie zostawiać jakiś ślad. Tak jak np WD40 lub smar silikonowy. Nawet suchy smar w sprayu Bolla zostawia po sobie biały suchy ślad, który pyli;)

Jak u mnie sie pasy słabo zwijały to przetarłem je fibrą lekko zmoczoną w wodzie z mydłem i zostawił rozwinięte do przeschnięcia. Dało to efekty. Przy okazji zdejmowania plastiku psiknąłem też w zwijacz pasów i jeszcze sie poprawiło.

Ale skoro to jakiś super hiper środek to może i nie zostawia. Nie stosuje sie go codziennie więc napisałem swoje spostrzeżenie, a Ty wyskoczyłeś z hejtem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bede sciagal za niedlugo maskownice wlasnie pasow to moze by tam cos wpsikac , nie tyle co na pas, a sam mechanizm zwijania. Weglus, Ty tam poza myciem pasa samego w sobie ( gdzie tez slyszalem, ze pomaga taki zabieg ) smarowales czyms sam mechanizm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tasmy pasa sa 'fabrycznie' pokryte czyms w rodzaju wosku wlasnie dla lepszego poslizgu, dlatego przesmarowanie czyms takim jak preparat Wurtha wcale nie jest najgorszym pomyslem. Pod warunkiem ze faktycznie nie zostawia sladow :)

 

Smarowanie mechanizu bym odradzal. Chyba ze tylko czesc gdzie znajduje sie sprezyna odpowiedzialna za zwijanie, zeby przypadkiem nie popsikac sobie w systemy odpowiedzialne za blokowanie pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.