Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Widzę, że pojawiło się sporo samochodów ślubnych. To ja też się pochwalę. Nasz ślub odbył się 21.05.2016 r. Żonki nawet nie musiałem namawiać, że jedziemy naszym autkiem :) Przed dzień porządnie umyłem, na lakier poleciał BSD. Przystrojenie skromne, minimalistyczne. Auto lśniło :)

DSC1638jp_apprswh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dziś humor poprawił zakup "sikora". Nie jest to jakiś hi-end, fafa-rafa, fifa-uefa, technologia rodem z kosmosu ale bardzo mocno mi się wygląd tego zegarka podoba. FOSSIL CH2586

 

+1

Tak mi się spodobał, że zanabyłem. Od średniej szkoły, czyli jakieś 15 lat nie nosiłem zegarka 8-)

 

sVe2S1O.jpg

Q00p1DT.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kkobus1, to mi się podoba.

Jedzie się swoim autem, a nie jakimś porsche czy ferrari którym na co dzień się nie jeździ.

Ewentualnie rozważał bym samochód dostojny, jakas imuzynę - pewnie S klasę. Tudzież klasyka. Stare cabrio.... Coś takiego.

 

Bez obrazy ale nie kumam aut sportowych?

Ślub to nie moto-prezent. Przeceiż tym supercarem się nie będę ścigał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem auto do ślubu to temat-rzeka i raczej sprowadziłbym to do prostej zasady - co kto lubi ;)

 

Przecież ślub to jest święto pary młodej. No to dajmy im to zorganizować tak, jak chcą :) Jeśli pan młody chciałby się przejechać takim autem, a kiedy indziej nie ma na to okazji - to czemu nie? Poza tym auto do ślubu przecież służy głównie do tego, żeby wyglądało, czy przed gośćmi, czy na zdjęciach. Jeżeli para młoda dochodzi do wniosku, że chce się pokazać GTRem, to akurat wtedy trudno ich posądzić o snobizm. :)

 

Ja prywatnie nie rozumiem raczej jeżdżenia pełnymi blichtru nowymi limuzynami, jak Jaguar XE, którymi jechała kuzynka mojej dziewczyny dwa miesiące temu, czy wszelkiej maści beemeczki siódemeczki w individualu czy S-klasa. Ale nie oceniam, może dla kogoś to jest namiastka statusu, który chciałby osiągnąć albo zwykłe marzenie. W ten dzień ma dyspensę. :D Ja wiem jedno, że sam do ślubu pojadę swoim Maluchem. :D Ewentualnie drugim starym autem, jak się go do tego czasu dorobię (z jakiegoś powodu marzę o BMW E28). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franek, ja w sumie myślałem o jakiejś S, no może AMG GT, bo kto wie może kiedyś :mrgreen:

 

Ale potem pomyślałem, po co walić 2-3 kafle za weekend, jak można jechać swoim nowobogackim AMG. Narzeczona klepnęła, rodzice też, a tu o Justyna na swoim ślubie powiedziała, że to niby jakiś przesąd i własnym autem jeździć nie można, bo to pech.

 

Niby leasing, więc to nie mój :kox::kox::kox: Ale coś tam z tyłu głowy siedzi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geno, tylko biały Hummer, dla pary młodej i oddzielny dla świadków!!!. Pomierz tylko szerokość bramy, żeby nie było tak, że się to cudo nie złamie na podwórko i będziesz musial w lakierkach latać po błocie :mrgreen: A tak na serio, znam taką jedną Dżesikę co wyszła za mąż za Brajana (taki był świrus, że dywaniki w swoim samochodzie zamawiał z haftem "Dżessi") i ona zamówiła sobie 2 hummery na ślub. Dżesika ani Brajan nie wzięli pod uwagę, że się takie cudo nie złamie w bramę zagrody panny młodej i ta musiała dojść spory kawałek w błocie do limo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.