Skocz do zawartości

Śmieszne, średnio śmieszne, mało śmieszne 2


Rekomendowane odpowiedzi

Od romów się ucieka dalej niż widzi jak się tylko w pobliżu pojawią, bo jak nic nie wcisną, to jeszcze mogą zaszkodzić. A numer z breloczkami to też już trochę wiekowy, tak samo jak zatrzymywanie kierowców w trasie z prośba o "pomoc".

 

Co do Amazona to fakt, to w tym tekście jest sporo racji, bo "opinia" nie jest równa opinii. Bo są ludzie i są słoiki którym jest zawsze źle, zawsze mało płacą i zawsze wszystko drogie.

 

Prawda jest taka, że jak się człowiek nie przekona sam, to się nigdy nie dowie. Ile ja się np. nie osłuchałem i nie naczytałem o zatrudnieniach w agencjach pracy tymczasowej i tego że, "ni ma pracy". Za każdym razem jak gdzieś poszedłem żeby sobie coś na wakacje dorobić, to praca była... do wyboru.

 

I te wszędzie żale i smutki że nie płacą, że kary, że tyra, że źle, że w biurze buraki i mają Cie gdzieś, że spóźnione przelewy, ogólnie omijać z daleka, bo się człowiek urobi i do tego dołoży. Pracuje już chyba w 4 agencji i za każdym razem wszystko tip top, terminowo, jasne warunki, jakie kary i za co, panie miłe, :-]

Ale też za każdym razem widziałem jak przychodzili "słoiki" się kłócić że kara, że kasa nie przychodzi, że coś tam. A to że nie donieśli podpisów, albo zgubili kartę pracy, nieważne legitymacja, albo skargi, albo donieśli tydzień za późno, nie przychodzili do roboty, albo nawaleni i do tego w czasie "awantury" zero kultury, kaptury na głowach, gumy w japach, bluzgi to już nikt nie wspomni ;)

 

Jak z kimś pracowałem to zawsze się trafiały ciołki co przez 8godz nie robiły praktycznie nic, i jeszcze łaziły i dupę zawracały, albo np pod koniec I zmiany potrafili zostawić totalny roz... na środku sklepu i "koniec", co się będą przejmować :roll:

 

Rekordzistą był ziomek który jeden dzień pracował normalnie, a od drugiego dnia ankiety przeprowadzał sam ze sobą, przerwy w sumie zamiast 30min, trwały nawet do 2h !, no i oczywiście po wszystkim też wielce ogromnie narzekał i nigdy więcej, że nie warto a kasa była naprawdę dobra :|

 

Siedziałem 3-4 miesiące w domu ze względu na pobyty w szpitalach i szeroko pojętą diagnostykę, po czym stwierdziłem że pora szukać jakiejś pracy, szukałem mniej niż tydzień, robie to co lubię i jeszcze mi za to płacą ;) A ile narzekaczy wśród "kolegów studentów" mam, co przez kilka lat studiów nie pracowali nigdzie bo pracy nie ma, praktyki robili na zasadzie "dzień dobry, papier, do widzenia", i zamiast ruszyć cokolwiek to pierdzieli w stołki i pisali głupoty jak to źle :dontknow:

 

Jak ktoś chce to pracę sobie znajdzie wszędzie, a najbardziej "opinią" się kierują Ci, którym się robić nie chce, bo jak wiadomo, szlachta nie pracuje :D

 

Oczywiście jest opinia i opinia, ale ino się rozpisałem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety czasy trochę się zmieniły. Ja pamiętam za gówniarza jadłem cukier łyżkami, ale później do 21-22 latałem za piłką po ulicy więc energia była potrzebna. Teraz dzieciaki ruszają jedynie palcami u rąk grając na komputerze więc trzeba zmienić im nawyki żywieniowe.

 

My z żoną dość usilnie przekonujemy naszych znajomych którzy nas odwiedzają, że córka równie bardzo ucieszy się z owoców jak i z czekolady mimo że ma 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.