Jump to content

Gyeon Bathe+ - pierwsze wrażenia


Recommended Posts

  • Administrator
Posted

Pierwszy :mrgreen:

 

 

Jak zapewne wielu użytkowników, ja też czekałem na nowy szampon Gyeona, który zapowiadał się dość rewolucyjnie, jak na obecne standardy w tym segmencie ;) Produkt więc został zakupiony świeżo po dostawie, bo "zaraz wykupią" :D

 

1r6x.jpg

 

Cena - 79,90 zł/400ml. Nie mało ;)

 

Szampon jaki jest każdy widzi, kolor niebieski. Zapachu w zasadzie brak, jeżeli jakiś jest wyczuwalny, to delikatnie chemiczny.

 

Zalecane stężenia : producent podaje 15-20ml na wiadro. Wiadro może być 10l jak i prawie 20 więc opis dość ogólnikowy, ale jak wiemy stężenia szamponów zawsze powinny być brane ze sporą rezerwą, po dużo zależy od wody.

 

Piana - minimalna tak naprawdę, w wiadrze jeszcze coś tam się pieni, ale na lakierze już minimalnie :

 

80yp.jpg

ojjz.jpg

 

Śliskosć - WOW. Pierwszy raz miałem przy myciu tak, że antypoślizgowa siatka w rękawicy CarPro kompletnie nie spełniała swojej roli i rękawica się ześlizgiwała :kox:

 

Mój test jest trochę nietypowy, bo tak naprawdę nie testuje stricte szamponu jako takiego, a jedynie dodatkowe właściwości jakie zapewnia.

 

Zaczęło się od jakiegoś pre washa :

 

0d49.jpg

 

Po spłukaniu widać było, że zabezpieczenie siedzi dobrze i dużo wow nie będzie , jeżli chodzi o poprawe kropelek :idea:

 

n28j.jpg

b88m.jpg

tb0b.jpg

v7cp.jpg

 

 

Teraz myjemy auto ręcznie Zymolem Auto Washem. Moment, co robi Zymol w teście Gyeona :kox::dontknow:

 

5m2a.jpg

kpes.jpg

 

Czemu tak ? Z kilku powodów :

 

Po pierwsze, normalnym jest że kropelki po prewashu są gorsze niż po myciu ręcznym. Ciężko by było więc stwierdzić na ile poprawa beadingu to kwestia po prostu domycia lakieru, a na ile dodatkowych właściwości tego szamponu.

 

Tutaj krople po myciu Zymolem, widać że już jest dużo lepiej :

 

hqnj.jpg

o5ms.jpg

t5m2.jpg

 

 

Po drugie, związane jest to ze sposobem jaki sobie wymyśliłem na używanie Bathe+. Doszedłem do wniosku, że mycie właściwe mogę robić tradycyjnym szamponem, o neutralnym pH jakich pełno na rynku, gdzie jedno mycie wychodzi bardzo tanio. Umówmy się, ciężko znaleźć dzisiaj taki szampon który nie wywiąże się z zadania domycia lakieru, szczególnie zabezpieczonego. No a nie da się ukryć że Gyeon do tanich szamponów nie należy, choć oczywiście są droższe.

 

Mając czysty lakier, moge "umyć" auto już drugi raz Gyeonem, żeby skorzystać tylko z jego funkcji zabezpieczającej. Konsekwencją tego że myje już umyty samochód jest fakt, że do oblecenia auta potrzebuje minimalnej ilości roztworu. Na dwukrotne "umycie" Leona w ten sposób: mycie - płukanie - mycie - płukanie poszło mi 3 litry roztworu. Powiecie że zajmie to więcej czasu ? Takie dodatkowe oblecenia auta roztworem zajęło mi 10 minut. Niekoniecze dużo, przy czasie jakie przeciętny uzytkownik poświęca łącznie na pełen proces mycia auta.

 

Do wiadra nalałem sobie 30ml szamponu, na 6 litrów wody. Jak widać z podanego przeze mnie zużycia, spokojnie wyrobiłbym się w 3 litrach wody, zużywajac odpowiednio mniej szamponu. Wiązałoby się do pewnie z szuraniem rękawicą po dnie wiadra, co przy normalnym myciu jest nie do pomyślenia, ale tutaj brudu już nie ma więc można sobie na to pozwolić.

 

Samo mycie wyglądało tak :

 

b1rb.jpg

nfvm.jpg

y6xe.jpg

dnyv.jpg

 

Jak wspomniałem, czuć że jest bardzo ślisko :good: widać też, że szampon tworzy bardzo grubą powłoke na lakierze, nie powstają żadne "oczka" ustępującej wody, napięcie powierzchniowe zanika całkowicie. Widać to też przy spłukiwaniu, gdzie ewidentnie potrzebne jest duże ciśnienie do całkowitego spłukania szamponu. Bez myjki ciśnieniowej marnie to widze.

 

Co ciekawe, przy myciu drugi raz, czuć było że jest dużo bardziej ślisko, niż przy pierwszym myciu :good: ciężko opisać to słowami, ale ewidentnie szampon zostawia warstwe na lakierze , co jest momentalnie wyczuwalne. :good:

 

Jak więc efekty po spłukaniu, czyli to co robiło największe ŁAŁ na filmikach ?

 

No cóż, najbardziej spektakularny aspekt szamponu u mnie wypadł najsłabiej, ALE zwiazane to było poprostu z faktem że naprawde niewiele było do poprawy :

 

0csg.jpg

47aj.jpg

hcwe.jpg

bgws.jpg

i64u.jpg

 

Elementem gdzie poprawa była najbardziej ewidentna to doły drzwi, gdzie tradycyjnie LSP dostaje po tyłku najbardziej i kropelki pierwsze siadaja.

 

Pomijając dobry stan zabezpieczenia, dochodzi też kwestia że powłoka którą mam na aucie (DP Coating) dość kapryśnie podchodzi do kwestii wszelkich uzupełniaczy. No jak Sonax BSD nie kropelkuje szałowo, to coś jest na rzeczy :D Obstawiam że na zwykłych woskach, a już napewno na produktach kwarcowych efekt będzie dużo lepszy.

 

Za to aspekt który mi się najbardziej podobał, to to jak wyglądał lakier po myciu :-] Podobnie jak ze śliskością, poprawa looku jest w zasadzie natychmiastową, lakier wygląda praktycznie jakby go oblecieć Reloadem. Jedynym szamponem po którym do tej pory widziałem zauważalne zmiany wygladu był stary Poseidon Valet Pro, ale tutaj ten efekt jest wielokrotnie mocniejszy. Do tego stopnia, że gdyby nie kwestie zacieków, to nie czułbym potrzeby używania QD po suszenia, co do tej pory się nie zdarzało.

 

Kolejna kwestia - ślikość po suszeniu :-] wiadomo, nie będzie to poziom jak po wosku czy QD, ale jeszcze nie miałem tak śliskiego lakieru pod ręcznikiem. A jakby nie patrzeć, od położenia zabezpieczenia już swoje mineło. Efekt się utrzymał jak auto całkowicie przeschło i nie było na nim wilgoci.

 

Podsumowując :

 

-szampon nie jest tani, ale przy moim planowanym używaniu koszt jednego mycia/woskowania :kox: będzie naprawde niski.

-za sam wygląd i śliskość lakieru jest moim zdaniem wart tych pieniędzy.

-ewidentnie poprawia hydrofobowość, ale na prawdziwie wow muszę jeszcze poczekać ;)

-szampon ma bardzo duży potencjał jeżeli chodzi o możliwe użycia i wykorzystania jego właściwości. To co ja zrobiłem to tylko jedna opcja ;)

 

Minusy ? Mógłby pachnieć ;):kox:

  • Replies 161
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No nakręca się bańką zalet :-]:-]:-]

 

 

Ja będę próbował na jałowym lakierze i zobaczymy ile sam daje radę :-]

 

 

EVO musiał być pierwszy :mrgreen:;)

 

 

Test :good:

Posted

Test elegancki, nie mogę doczekać się żeby go użyć. Czy na końcu dałeś szampon na rękawice i przeleciałeś cały samochód? I ciekawi mnie, co by wyszło gdyby zmieszać 5 ml szamponu i koło 50 ml wody dedykowanej i aplikować jak WetCoat.

Posted

A pomyśleć, że jeszcze niedawno "szampony z dopalaczem" były uznawane za faux pas.

 

Pytania aropo testu...

 

 

1. Jak szampon zachwuje się na szybach? (Interesuje mnie szczególnie efekt na szybie czołowej w połączeniu s pracą wycieraczek nocą)

 

2. Czy szampon wyklucza konieczność używania Detailera po osuszaniu? (Śliskość jest tak duża, że wystarczy przetrzeć aby pozbyć sie mikro spotów po wodzie?)

  • Administrator
Posted
. Czy na końcu dałeś szampon na rękawice i przeleciałeś cały samochód?

 

Nie, może przy następnej okazji, z resztą podejrzwam że zaraz pojawią się testy innych ;)

 

I ciekawi mnie, co by wyszło gdyby zmieszać 5 ml szamponu i koło 50 ml wody dedykowanej i aplikować jak WetCoat.

 

Dokładnie , o tym samym pomyślałem ;) Taki WetCoat, tyle że trzeba by ruszyć rękawicą. Pomysł do sprawdzenia :)

 

szampony z dopalaczem" były uznawane za faux pas.

 

Bo jeszcze niedawno dopalacze robiły więcej złego niż dobrego na dobrze zabezpieczonym aucie ;)

 

Na pierwsze pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nie używałem jeszcze wycieraczek.

 

Co do QD, to zależy jaką kto ma wode i jaka jest temp/wilgotność powietrza. Ciężko było dosuszyć auto ręcznikiem, była taka wilgoć że lakier musiał sam sobie doschnąć. W połączeniu z twardą wodą i czarnym lakierm będzie to zawsze skutkowało mazem tu i ówdzie więc chociaż cześciowo QD trzeba użyć.

Posted

Odnośnie stężenia dodam od siebie, że używając zwykłego Bathe zawsze leje 20ml na 12l wody i za każdym razem poślizg jest niesamowity w porównaniu do innych szamponów ;)

Niedługo będę miał Bathe+ więc będę mógł powiedzieć coś więcej...

Posted

co prawda nie stosowałem tego szamponu ale ze 2 lata temu miałem okazje przetestować szampon koch-chemie nano magic czy jakoś tak,

powiedział bym że efekty bardzo podobne, stosowałem ten szampon na jedno mycie a efekt utrzymywał się przez następne 2-3 mycia innymi szamponami

  • Administrator
Posted

Ja też miałem okazje używać tego szamponu Kocha, i efekty jakie zapewnia nie są nawet zbliżone do Gyeona.

Posted
A pomyśleć, że jeszcze niedawno "szampony z dopalaczem" były uznawane za faux pas.

 

Wszystko co "nienaturalne" było w zasadzie uznawane za faux pas jeszcze kilka lat (sezonów) temu ;)

 

Evo, byłem pewien na 100%, że będziesz jednym z pierwszych, którzy zdadzą relację. ;) Jak zwykle: fajnie, ze Ci się chciało :good:

 

Widać, że DP z BSD ładnie jeszcze u Ciebie leży. Ile km przejechane?

  • Administrator
Posted
ak szampon zachwuje się na szybach? (Interesuje mnie szczególnie efekt na szybie czołowej w połączeniu s pracą wycieraczek nocą)

 

Sprawdzone, nie maże sie. Z resztą uważam że warstwa zostawiona przez szampon jest tak cienka, że i tak pierwszy ruch wycieraczek ją ściąga z szyby.

 

Widać, że DP z BSD ładnie jeszcze u Ciebie leży. Ile km przejechane?

 

Jakieś 2500 będzie.

 

test na golym lakierze

 

No, bo przecież przeciętny forumowicz KA ma przeciez goły lakier, nie... ? :mrgreen::kox::P

Posted

Sprawdzone, nie maże sie. Z resztą uważam że warstwa zostawiona przez szampon jest tak cienka, że i tak pierwszy ruch wycieraczek ją ściąga z szyby

 

Dzięki :good:

  • Administrator
Posted

Ja byłbym z kolei wdzięczny, jeżeli ktoś by porównał Bathe i Bathe+ pod względem samego wrażenia z mycia, w zwykłych dawkach ;)

Posted

Evo, Evo jak chcesz to odleję ci zwykłego Bathe. Mam w pracy w W-awie.

Myślę, że jesteś najlepszą osobą do takiego porównania ;)

Posted
Ja byłbym z kolei wdzięczny, jeżeli ktoś by porównał Bathe i Bathe+ pod względem samego wrażenia z mycia, w zwykłych dawkach ;)

 

No właśnie też bym chętnie zobaczył taki test, bo zauważyłem dopiero że jest zwykły Bathe i 30zł tańszy.

Rozumiem, że ten już nie zawiera SiO2 i jego właściwości będą nieco gorsze ?

Posted

Evo, świetny test, dziękuję ! Jeśli masz ochotę zobaczyć jak działa Q2M Bathe, zapraszam, "poczęstujesz" się ;)

 

 

Ja byłbym z kolei wdzięczny, jeżeli ktoś by porównał Bathe i Bathe+ pod względem samego wrażenia z mycia, w zwykłych dawkach ;)

 

No właśnie też bym chętnie zobaczył taki test, bo zauważyłem dopiero że jest zwykły Bathe i 30zł tańszy.

Rozumiem, że ten już nie zawiera SiO2 i jego właściwości będą nieco gorsze ?

 

 

 

Polecam test: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=16156

  • Administrator
Posted

atvmmz, DS_Tomek, dzięki, jak będzie sposobność to się odezwe ;)

Posted

A jak ma się produkt PRIMA MYSTIQUE CAR WASH do tego omawianego w temacie? Można je razem powiązać oraz przetestować czy to dwa inne szampony?

Posted
Można je razem powiązać oraz przetestować czy to dwa inne szampony?

 

czarekcw, testuj i podziel się efektami :good: Co Cię powstrzymuje? Przecież szkody sobie na lakierze nie narobisz ;)

Posted

Berd, raczej wątpię. Sprawdzałem i butelka jest praktycznie identyczna, jak w Reloadzie a ten ma 400 ml. Ale nie powiem - jak zobaczyłem napis 500 ml, to się trochę podjarłem :mrgreen:

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.