Master kecav Opublikowano 2 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 2 Października 2015 W dniu dzisiejszym odbyło się małe płukanie na bezdotyku. Jeśli bezdotyk, to oczywiście krótkie filmiki Aktualizacja mojego wosku z PA La Miss na masce po 3 tygodniach: I przy okazji QD po ponad 2 tygodniach:
atvmmz Opublikowano 3 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2015 Jeżeli na tym błotniku jest sam QD to
Michael MSTP Opublikowano 3 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2015 Jutro go testuje, naprawde wyglada obiecujaco jak na QD! A i woski leca na maske
Master kecav Opublikowano 3 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 3 Października 2015 Jeżeli na tym błotniku jest sam QD to Dokładnie tak. Jest tam sam QD, położony na 'goły' lakier. Faktem jest również, że przynajmniej u mnie, to co jest na błotnikach z przodu, to długo się trzyma. Dlaczego tak jest? Przyznam, że nie wiem , tzn. podejrzewam, że są jakoś najmniej narażone na inne czynniki niszczące. Na masce już tak wesoło nie jest, a najgorzej jest zawsze na klapie tylnej. Jakoś to dziwne, ale tak jest. QD "dość dobrze" się sprawuje, co potwierdza test zrobiony przez Piotrka (na 16 stronie tego wątku) i późniejszy jego update na 18 stronie zrobiony po miesiącu i coś około 1500 km przebiegu. Dlatego 2-wu tygodniowy QD na moim błotniku, nie jest dla mnie jakąś niespodzianką, z czego oczywiście bardzo się cieszę. p.s. Po wycofaniu OPONY, przed chwilą, odbyło się testowe smarowanie nowymi mazidłami. Teraz było za ciemno, aby to pokazać, ale pewnie jutro w dziennym świetle cyknę jakąś fotę.
Piotrek Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2015 Tak to wygląda u mnie po ponad 2 miesiącach. Woda schodzi, ale kropelek już prawie brak.
Master kecav Opublikowano 4 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 4 Października 2015 Piotrek, Bardzo dziękuję Jednym słowem próbka D coś tam jeszcze dycha, ale te z prawej strony to już praktycznie całkowity ich brak. Ciekaw jestem jeszcze, jak to będzie u innych.
Tommy Lee Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2015 Jestem i ja, na razie podzielę się wrażeniami z użycia QD i Opony. Na pierwszy ogień poszedł QD Pacjentem był mój MB S124 na którym leży bodajże dwumiesięczny Soft Kiwami. Procedura standardowa mycie, suszenie i QD. Kropelki po myciu szamponem Mainz. Następnie kilka psiknięć w celu sprawdzenia czy naaje sie do osuszania. Megsowego Last Touch nie pobił ale tez nie jest najgorzej Szkoda mi było QD tylko do osuszania wiec resztę sprawdziłem już na suchym lakierze. Sam QD jest totalnie bezproblemowy w obsłudze, po prostu wystarczy spryskać i wytrzeć. Jest też w miarę wydajny, buteleczką którą dostałem przetarłem maskę, błotniki przednie i cała stronę kierowcy w dużym Kombi. Zauważyłem ze w jednym miejscu gdzie za dużo nałożyłem QD zrobiła się biała smuga, która zniknęła dopiero przy ponownym przepolerowaniu elementu. Na resztę samochodu tj. stronę pasażera, dach i klapę tylną położyłem Fukupikę, która jest równie łatwa w pracy tyle, że już tak ładnie nie pachnie. Wygląd po wszystkim moim zdaniem podobny. Lanie wody Kolejne zaskoczenie bo QD nie osłabił kropelkowania czy odprowadzania wody (co zaobserwowałem np. po zastosowaniu AF Finale) Kolejna sprawa która zaobserwowałem to biała obwódka która zrobiła się w miejscu do którego sięgał QD. Zauważyłem już cos podobnego w innych produktach, ale nie wiem czym to jest spowodowane. Po przetestowaniu QD zająłem się oponą. "Oponę" przetestowałem trochę niestandardowo bo na kawałku boku opony. Przygotowanie i niezastąpiony Tire Cleaner Następnie do porównania stanęli od lewej: Gyeon Tire, Opona i TK Po aplikacji (dwie warstwy nałożone w odstępie okolo 10min)wyglądało to następująco : Gyeon Gyeon vs Opona TK Jeszcze raz cala trójka Po 24 godz testowy kawałek wyglądał następująco, po czym pokropiłem go trochę wodą. Podsumowując każdy z dressingów przycienił testowy kawałek, ale Opona dała najbardziej neutralny wygląd, Gyeon dał matowe wykonczenie a TK lekko błyszczące ale bez przesady. Jeśli chodzi o sama aplikacje to jednak z Oponą było najwięcej roboty bo trzeba było namachać sie aplikatorem, u konkurencji wystarczyło kilka przetarć. Mam wrażenie że spowodowane to było bardzo rzadką konsystencją. Zapomniałem wspomnieć ze we wszystkich produktach był świetny zapach, poza woskiem "D"
Master kecav Opublikowano 5 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 5 Października 2015 Tommy Lee, Wielkie dzięki za test Co do QD, to mam wrażenie, że i tak było trochę na bogato . Taką buteleczką ogarniam całego Passata. No ale to już kwestia jedynie upodobania/zwyczajów itp. Patrząc na krople, wygląda na to, że moje QD nie jest za Pan brat z Kiwami i jest to bardzo ciekawe i cenne spostrzeżenie. Co do 'obwódki' na buteleczce, to tylko moje domysły, a mianowicie w miejscu styku płynu z powietrzem, następuje minimalne wysuszenie środka i mocniej przywiera on do opakowania, lub coś się minimalnie wytrąca z roztworu (niestety nie jestem chemikiem i mogę pisać bzdury więc gdyby wypowiedział się jakiś chemik to może było by mądrzej i prawdziwie ). Powinno wystarczyć wstrząśnięcie, ale w tym przypadku, ta obwódka to problem pomijalny. Zresztą w wielu przypadkach tego nie widzimy, bo butelki w większości nie są przeźroczyste Co do OPONY, to nie ma co pisać. Wszystko widać. A co ciekawe, wyszło to kompletnie inaczej niż u innych, gdzie OPONA była określana jako świecąca. I bądź tu mądry . A przy okazji, to czym aplikowałeś dressingi? Co do zapachu wosku D, to może kiedyś napiszę w czym problem, ale wiem, że słowo 'pachnie' nie do końca w tym przypadku, nadaje się do używania .
Tommy Lee Opublikowano 6 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2015 Po prawda QD polubił się z Softem. Specjalnie porównałem go z Fukupiką bo wg mnie dają podobne wykończenie, podobnie łatwo się z nimi pracuje i oba dają coś od siebie, co z reszta widać po kropelkach. Jeśli chodzi o OPONĘ to nakładałem ja gąbkowymi aplikatorami, dwie warstwy w odstępach około 10min. Inny wygląd dressingów może być spowodowany tym, że mój kawałek gumy był kompletnie jałowy i raczej w przeszłości nie był niczym zabezpieczany. Dressingi wpiły się w gumę, a opony innych testerów już pewnie nie wchłaniają dressingów w takiej ilości, przez co zostało go więcej i dało to inne efekty.
Michael MSTP Opublikowano 6 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2015 Ok zabrałem się za woski. 3 próbki woski o roboczej nazwie A,B,F Wszystkie pachną OK, mi najbardziej podpasowała próbka B Auto umyte, podkład pod woski IPA w stosunku 1:2 Maske dzielimy na 3 czesci od lewej A,B,F Co do aplikacji zdecydowanie najlepiej pracuje sie z probka A sunie po lakierze az miło, Próbka B jest bardzo twarda i ciezko nabrac na aplikator ale przez to ma sie pewnosc ze nie zabierze sie za duzo. Probka F wydawala mi sie najbardziej tępa na samym lakierze. Przyszedł czas na docieranie. Najszybciej wyschla probka F pozniej B a na koncu A, mimo tego ze probka F juz byla mocno zaschnieta nie mialem ZADNYCH problemow z jej dotarciem zreszta tak jak z pozostalymi. Docieranie sama przyjemnosc. Efekt po Nie zaulwazylem roznicy w wygladzie pomiedzy woskami, jakiegos specjalnego krycia czy przyciemniania lakieru. Czas na sprawdzian z woda. Zachowanie wszystkich woskow bdb i bardzo podobne. A i kropelki Probka F Probka B Probka A To tyle bede sprawdzał jak sie trzymaja, po pierwszym wrazeniu dla mnie najlepszy wosk A prawdopodobnie ze wzgledu na aplikacje. Pozdrawiam
Master kecav Opublikowano 6 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 6 Października 2015 Po prawda QD polubił się z Softem. Trochę się niezrozumieliśmy: Patrząc na krople, wygląda na to, że moje QD nie jest za Pan brat z Kiwami Nie twierdzę, że jest źle, ale wiem, że QD może dawać zdecydowanie lepszy biding i dlatego tak stwierdziłem - być może trochę niezrozumiale się wyrażając Michael MSTP, oczywiście wielkie dzięki To, że nie widać różnicy między nimi, też jest dla mnie cenną informacją. Wszytko podlega dla mnie analizie i wyciąganiu wniosków. Dlatego każde, choćby oczywiste spostrzeżenie/uwaga jest bardzo cenne. Konsystencja, aplikacja, schnięcie, docieranie, wygląd itp. itd. to analizowane właściwości w porównaniu ze składem tych mazideł. Może się powtórzę, ale każda z próbek, to nie podobne receptury różniące się tylko stężeniami, lecz zupełnie różne mikstury. p.s. Ale kropelki wyszły ekstra
Michael MSTP Opublikowano 6 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2015 A jeszcze jedno zapomniałem a przecież to istotne. Chwile spedziłem nad tym zeby stwierdzic ktory dał najbardziej gładką i śliska powierzchnie ale po chwilowym macaniu również nie zaułważyłem różnicy na korzysc ktoregos z wosków. Dobre woski to i ładne kropelki
Tommy Lee Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2015 Pogoda ostatnio nie rozpieszczała, ale dziś było w miarę ciepło więc zrobiłem test wosków. Przygotowanie standardowe: mycie + cleaner Dodo Juice Lime Prime + Royal Pad Aplikacja również standardowa do każdego z wosków nowy aplikator słoneczko i nowa mf. Pierwsze spostrzeżenia to takie ze próbki A i E ładnie pachną i przypominają zapachy z wosków Dodo Juice, stąd porównania do Rainforest Rub. Tak jak kolega wspomniał w poprzednim teście najłatwiej nakładało się próbkę A, aplikator gładko sunął po lakierze i można nim było nawoskować dość spory obszar, równie łatwo nakładało się wosk od Dodo Juice. Próbka "E" trochę gorzej się nakładała, ale wszystko w normie. Z kolei największe problemy z aplikacją były w przypadku próbki D. Aplikator z woskiem stawiał zdecydowany opór. Docieranie wszystkich próbek na podobnym poziomie, bez problemów. Czas na kropelki. Po laniu wody byłem lekko zdziwiony bo próbka "D", która była najmniej przyjemna w nakładaniu odprowadzała wodę najszybciej i dawała najładniejsze i najbardziej kształtne kropelki, które były porównywalne do Dodo Juice. Próbki "A" i "E" minimalnie gorzej odprowadzały wodę i krople miały ogonki. Niestety aspekt wizualny po nałożeniu wszystkich wosków pomijam bo nie było słońca i ciężko było zauważyć różnice.
Michael MSTP Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2015 Za mną pierwsze płukanie i próbka F która średnio mi przypasiła przy aplikacji robi najlepsza robote. Postaram się dziś wstawić filmik
Master kecav Opublikowano 18 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 18 Października 2015 Tommy Lee, Bardzo dziękuję za test i cenne uwagi. Przy okazji, skoro dzisiaj było smarowanie, to w garażu czy na zewnątrz? Chodzi mi o temperaturę aplikacji. Michael MSTP,
Michael MSTP Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2015 Przypomne od lewej A,B,F
Tommy Lee Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2015 Nakładałem swoje próbki na dworze, było pochmurno ale ciepło. Temp. w granicach 14-15 stopni.
Master kecav Opublikowano 19 Października 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 19 Października 2015 Przypomne od lewej A,B,F Wielkie dzięki za update ! Faktycznie F wyszedł tu najlepiej. Natomiast A trochę za słabo. Porównując dotychczasowe testy, wygląda na to, że A woli zdecydowanie goły lakier. Ale jeszcze zobaczymy Tommy Lee, dzięki za cenne info. Może uda Ci się jeszcze zrobić jakiś update za kilkanaście dni?
Tommy Lee Opublikowano 12 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 12 Listopada 2015 Zgodnie z obietnicą mały update. Woski nałożone były 18 października, a pierwsze mycie szamponem 4Nano UV było 8 listopada, czyli równo 3 tyg później (w tym jeden tydzień był cały deszczowy). Próbki "D" i "A" w dalszym ciągu fajnie kropelkują i ładnie odprowadzają wodę, z kolei próbka "E" widocznie osłabła i najgorzej odprowadza wodę. Dla porównania Wosk DJ wyglądem kropel i odprowadzaniem wody przypomina próbkę "A". Test w dalszym ciągu trwa i za jakiś czas znowu postaram się coś napisać. ps. wcześniej zapomniałem napisać, że próbki "D" i "A" miały gładką konsystencję, a próbka "E" taką jakby były w niej ziarenka piasku.
Master kecav Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Tommy Lee, Wielkie dzięki za update !!! Faktycznie E jest najsłabsza i właściwie prawie już jej nie ma. Moim zdaniem A chyba najlepiej, chociaż Ty masz masz lepszy ogląd, patrząc na żywo. Co do ziarenek w E, to muszę się przyglądnąć, bo mówiąc szczerze, do tej pory nie zwróciłem na to uwagi. Ten test, to dla mnie super informacja. Oczywiście pracuję nad woskami, uwzględniając przekazane dotychczas informacje.
Michael MSTP Opublikowano 14 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 To może ja 3 słowa, brak filmiku. Po ponad miesiącu czasu , jedyny wosk który jako tako dawał rade to próbka F, reszta srednio praktycznie tafla. W tym czasie jakieś 2tys.km przebiegu 2x bezdotyk sama woda, 2x reczne mycie. Mam juz h2o sprawdzonego w weekend QD i plast leci do sprawdzenia.
Master kecav Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Michael MSTP, jak zawsze, dzięki za info No i masz babo placek. Trochę "zburzyłeś" moje dotychczasowe informacje . U Ciebie, w przeciwieństwie do pozostałych, już po miesiącu A przestał istnieć, a jedynie jeszcze F coś tam dycha . Albo to kwestia IPA, albo nie wiem co. W sumie to będę musiał jeszcze sam A sprawdzić na różnych cleanerach.
Master kecav Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Master Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Zgodnie z obietnicą mały update. Możesz jeszcze określić mniej więcej dotychczasowy przebieg?
Tommy Lee Opublikowano 14 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Przebiegi robię typowo miejskie około 25km dziennie, ale dokładnego przebiegu niestety nie zapisałem. Co do wyglądu i zachowania przy kontakcie z woda to "D" wypada najlepiej.
Master kecav Opublikowano 23 Czerwca 2016 Autor Master Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2016 Witam Wszystkich po dłuższej przerwie ! Ta przerwa, związana była z pracą nad modyfikacjami i przebudową moich receptur. Chodziło o uwzględnienie w nich, dotychczasowych uwag i wyników testów, za które jeszcze raz Wszystkim dziękuję. (polecając się na przyszłość) . Nadszedł jednak czas, abym spróbował komercyjnie udostępnić swoje 'wynalazki' innym. W domowym zaciszu ( ) udoskonalałem swoje receptury i mam nadzieje, że znajdą one swoje miejsce na rynku. Oczywiście to udoskonalanie może i będzie trwać nadal, ale w końcu to już ponad 4 lata takiej ‘zabawy’ . Teraz zbieram trochę doświadczenia w trochę innym procesie, a mianowicie we wszystkim co dotyczy kwestii wprowadzenia na rynek nowej rzeczy. Nie sądziłem, że te kwestie będą tak czasochłonne , ale jakoś przebrnąłem ten etap dla pierwszego produktu. Postanowiłem rozpocząć delikatnie - testowo od produktu, który jest mało typowy, a był już omawiany, czyli od H2O+. Pozostałe mazidła: QD, woski, dressingi do plastików i opon, czekają na swoją kolej przejścia etapu produkcyjno-logistycznego. Dlaczego zaczynam od H2O+ ? Może właśnie dlatego, że jest produktem nowym, nietypowym i zdecydowanie kierowanym do detailerów, czyli do osób pozytywnie zakręconych w tym hobby. Przypomnę może, czym jest H2O+? H2O+ to woda, w postaci gęstego żelu. Z samej swojej natury, nie jest produktem niebezpiecznym dla naszych ‘pieszczochów’, a co najważniejsze, również dla NAS. Zadaniem H2O+ jest pomoc w punktowym usuwaniu nieczystości pozostawionych na naszych ulubionych pojazdach przez latające produkty natury ( ), a zwłaszcza przez te na obrazku poniżej (wyglądają znajomo?): Czy to nie przesada, kupować osobny środek do gó….na !? Nie jedna osoba popuka się w głowę, ale w naszej dziedzinie są tacy (mam nadzieję ), którzy wiedzą, jakie to ma znaczenie. Dzięki swojej gęstej konsystencji, środek bez problemów utrzyma się nawet na pionowych powierzchniach i co najważniejsze, pozostaje w miejscu aplikacji, a nie rozlewa się po całym aucie. Ileż to razy, przechodziliśmy ze stanu dumy i zadowolenia z pięknie wyczyszczonego i wybłyszczonego auta do stanu frustracji, gniewu i czego tam jeszcze najgorszego, kiedy na swoim cacku odnajdujemy niechciany ‘prezent’: Przy takim masochizmie, jak poniżej, gniewu już raczej nie ma:( ) Fot.: http://fun.bigwing.pl/photo_one.php?numer=267 Jednym słowem, H2O+ pomoże nam w punktowym usunięciu niechcianych ‘prezentów’, bez konieczności polewania połowy auta wodą, lub ponownym myciu całości. To tylko komentarze z ostatnich paru dni: Szukam czegoś taniego do zmywania ptasich pozostałości, szkoda mi porządnego QD na brudny samochód z którego trzeba to zmyć. Zymol Destiny, opłukany na bezdotyku (w celu pozbycia się pamiątki po przelatującym ptaku): A tak prezentuje się gotowy już produkt: W dystrybucji znajdą się dwie pojemności: 100 i 200 ml. Przy czym ta pojemność to tzw. minimum, gdyż w rzeczywistości żelu jest trochę więcej (wypełnienie ‘pod korek’). Zapewne z powodu komercji, wątek będzie już zamknięty, a o dalsze informacje np. cenowe zaproszę do działu Dystrybutorzy ( o ile zostanę tam przyjęty). H2O+ z pewnością przyda się choćby w czasie wyjazdów wakacyjnych, podczas których, nie zawsze mamy możliwość i warunki do umycia auta, a przecież pozostawienie zaschniętego 'ptasiego wypadku' na dłużej, może ostro zaszkodzić naszemu lakierowi.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się