Master kecav Opublikowano 10 Lutego 2013 Master Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Obiecałem w innym wątku, napisać coś nt. mojej 'zabawy' z wykonaniem własnego wosku, co niniejszym czynię. Wątek wstawiłem do działu wosków, wzorując się trochę na DW, ale jeśli szanowna Administracja stwierdzi, że zwariowałem, to proszę o dobrego kopniaka, tak aby wątek wylądował tam gdzie jego miejsce . Już od dość dawna, można było śledzić na DW, wątki dotyczące prób wykonywania własnych wosków. Niektóre zakończyły się sukcesem, inne umarły, a jeszcze inne trwają i pojawiają się nowe. W moim przypadku, wszystko zaczęło się ponad dwa lata temu, zanim jeszcze dowiedziałem się o fajnych pracach rubbishboy i The Bouncer. Naśladowców przybyło i jakoś tam sobie radzą, np. ostatnio Dan3.2 czy SDMDChris. Moja przygoda rozpoczęła się praktycznie zaraz po natrafieniu na forum KA (nawet nie pamiętam jak na nie 'wpadłem' ). Ale już po paru godzinach czytania, doszedłem do wniosku, że wszystkie te mazidła to trochę kosztują , więc może trzeba spróbować samemu coś wykombinować. No i cóż? Stwierdziłem wówczas - czemu nie?. Można spróbować . Mam zdecydowanie mniej szczęścia od gości z DW, ale 'zabawa' jest naprawdę przednia. He, he.. mówiąc o szczęściu oczywiście mam na myśli to, że jestem pewnie dużo bardziej tępy w te klocki, a chemia w czasach szkolnych była dla mnie wielką męką, o której chciałem wówczas, jak najszybciej zapomnieć. - Ech.. te błędy młodości. Do dziś, jakieś tam 'sukcesy' mam, chociaż wciąż wydaje mi się, że to jeszcze nie to. Pamiętam pierwsze swoje zakupy składników. Nie bardzo wiedziałem, jakie tak naprawdę, będą mi potrzebne. Oczywiście wcześniej szukałem po sieci, skrzętnie notując uzyskane informacje. Oto mały fragment, początkowej fazy: Mój pierwszy przepis wyglądał tak: Wosk carnauba 50% i olej jojoba 50%. Chyba nie trudno się domyśleć co z tego wyszło? Fajny krążek hokejowy, tyle że w jasnym kolorze. W dalszych etapach doszedłem już do czegoś zdecydowanie bardziej 'skomplikowanego': 1. Carnauba 10g 2. Terpentyna 5g 3. Olejki: - goździkowy 1,6g - cytrynowy 4g - pomarańczowy 1g - jodłowy 1g 4. Spirytus 0,8g 5. Olej lniany 1g Efekty były dużo lepsze, tzn. kamień to już nie był, pod palcem dało się go rozpuścić. Ale niezbyt dobrze dało się tym woskować, chociaż polerownie można było uznać na upartego za dopuszczalne. Zapach tego czegoś, niestety, nie był za miły dla nosa . W między czasie trwały dalsze zakupy, czytanie, szukanie i wykonywanie kolejnych próbek: Dzisiejsze moje przepisy są oczywiście zupełnie inne i bardzo ewoluowały wraz ze zdobytym doświadczeniem, zdobyciem innych ciekawych składników i wykonaniu kolejnych dziesiątek prób i testów. Przy okazji testów, przedstawiam swoje testowe panele : I z tymi testami, bywa niestety najgorzej. W podtekście mam tu na myśli głównie czas i ograniczone możliwości prób na ‘żywo’. Niemniej, jak już nieskromnie wspomniałem wcześniej, jakieś tam sukcesy są. Trudno jest mi to na razie pokazać bezpośrednio na aucie np. na bezdotyku, ale pewnie z czasem i to się uda. Na razie kilka ostatnich fotek, które mówią raczej tylko o kropelkowaniu moich ostatnich próbek: Cdn ... Poruszając ten temat, ciekaw jestem, czy ktoś z Was, również próbował już swych sił w tym temacie?
SzaKal Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Pięknie Zdradzisz przepis wosku z fotek ?
KR54321 Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Tworzenie mi imponuje odtwarzanie znacznie mniej. Nie próbowałem robić wosków, ale podziwiam i będę Ci kibicował
ShiningCar Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Kibicuje... I to wszytsko nieopodal... fiu fiu
Carire Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 wyglada to bardzo ciekawie gratuluje pomyslu i wynikow czekam na dalszy rozwoj
tukolarz Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Super temat. Czekam na dalsze updaty . wszystkie te mazidła to trochę kosztują A tak z ciekawości: liczyłeś ile na razie Cię kosztowało to tworzenie i testowanie własnego wosku? I nie chodzi mi tu tylko o pieniądze, ale też ile czasu na to poświęciłeś (nazwijmy go hobbystycznymi roboczogodzinami) czy koszty pośrednie, jak te związane z kupowaniem składników itp. Też czasami bawię się w DIY, ale nigdy mi nie wychodzi to dużo taniej niż gotowe (drogie w zakupie) produkty, jeśli uwzględniam wszystkie poniesione "koszty" zrobienia czegoś nowego .
Kama Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Temat dodany do ulubionych Jestem ciekaw jak to się dalej potoczy
Griffe Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Jak pisalem w poprzednim temacie i zachecalem do zalozenia tego. KIBICUJE Swego czasu pisalem z Carire o tworzeniu "wlasnego" wosku, ale nie ma czego pokazac
Dystrybutor mx_nowicki Opublikowano 10 Lutego 2013 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 W końcu jakiś handmade. Trzymam mocno kciuki
Sucre Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Dwa ostatnie zdjęcia bardzo przyjemne czekam jak się rozwinie temat
Master kecav Opublikowano 10 Lutego 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 O kurcze ! Nie spodziewałem się na tyle życzliwego przyjęcia. Dzięki wielkie, bo to naprawdę jest miłe i no..., ten..., tego..., tak miło trochę łechce ego Również troszkę mnie to zawstydziło, ale jednocześnie dodało wigoru i poprawiło zapał do pracy . W końcu to już drugi rok, a końcowego efektu wciąż brak . Zdradzisz przepis wosku z fotek ? Na ile moja wiedza pozwoli - pomogę. Ale gotowy przepis? To było by chyba za łatwe. Wstępnie podam ogólny skład - dotyczy to tego wosku, który jest na 'panelach testowych', bo ten na aucie, to już trochę inna wariacja: carnauba, cetaceum (olbrot), ekstrakt olejku śliwkowego, zapach, rozpuszczalniki liczyłeś ile na razie Cię kosztowało to tworzenie i testowanie własnego wosku? Tu trafiłeś w trochę czuły punkt, bo tym pytaniem, aż mnie przestraszyłeś Faktem jest, że idealnie tego nie wyliczę, nawet mając prawie wszystkie dane dotyczące komponentów. W samych 'częściach' to ładne kilka tysiaków - ech.. starczyło by na niejedno fajne mazidło . Przygotowanie jednej próbki, to sumarycznie około 1 godz.. W dniu dzisiejszym zrobiłem próbkę 215'tą, czyli 215 godzin x stawka. No i wreszczie coś, czego nie jestem w stanie obliczyć - czyli permanentne i długie godziny spędzone w necie, negocjacje i prośby u dostawców, samo wyszukanie dostępności niektórych składników itd. itp. Oczywistym jest, że nie w każdym dniu załatwiałem takie sprawy, ale czasem robi się to 1 godz., a czasem 5-6- czy więcej godzin. Trochę może głupie założenie, ale jeśli uśrednię to na każdy dzień, to jak sądzę co najmniej jest to 1 godzina. Czyli 2 lata - 720 godzin. Jest jeszcze taki inny, ale jakże ważny aspekt: nazwijmy go rodzinno-domowy . Dlatego masz rację, pisząc, że to nigdy nie wychodzi taniej niż gotowiec , ale na początku miałem zupełnie inne wyobrażenia. No i na koniec: satysfakcja - BEZCENNA, za wszystko inne zapłacisz kartą ..... I to wszytsko nieopodal... fiu fiu
tukolarz Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 kecav, dzięki wielkie za tak szczerą odpowiedź na moje pytanie . Fajnie by było, jakby ten temat uzmysłowił forumowiczom, jak wiele pracy, czasu, energii i... pieniędzy kosztuje zrobienie takiego mazidła (lub innych kosmetyków) tylko na własne potrzeby... Jak każde hobby nie jest ono tanie. Jakby do tego dodać koszty, które np. musiałbyś ponieść, aby wprowadzić taki produkt na rynek + badania etc.... to "o jej" . Nic więc dziwnego w tym, że dobre produkty na rynku mają też "dobrą" cenę (mimo, że produkowane przez profesjonalne, duże firmy, które potrafią obniżać koszty produkcji, często w dużych ilościach, pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Cena finalnego produktu to nie tylko działanie marketingu, ale też wynik włożonej pracy) . satysfakcja - BEZCENNA I o to chyba w tej zabawie chodzi najbardziej .
michałoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Tym razem bez "mieszania" i od razu lepiej to wygląda Trzymam kciuki za efekty
Shmatan Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 215 wosków... szał! arsenał niesamowity, widać że na poważnie się za temat zabrałeś ;] Kto wie - może za jakiś czas zamiast zymolów i swizolów na giełdzie będziemy się zabijać za "KECAVÖL'e" ;] ja to się schować przy Tobie mogę, ale też miałem bardzo subtelne próby zrobienia czegoś niepowtarzalnego kropelki zniekształcone, bo testowa maska stoi w pionie - jak nasmalcuje tym jakiś samochód to zrobie testy wytrzymałościowe ;]
xMarcin95x Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 kecav, Powodzenia w realizacji planów , trzymam kciuki
Carire Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Griffe, może wreszcie też zrobisz coś ala homemade
daniels Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 fajny temat i samozaparcie jakiej wielkości robiłeś testowe woski?
g.pajak Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Nie napiszę nic oryginalnego: powodzenia i trzymam mocno kciuki! Zaraz się okaże, że tych co próbowali jest więcej
Master kecav Opublikowano 11 Lutego 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 215 wosków... szał! arsenał niesamowity Nie da się ukryć, że to co jest wystarczyło by mi pewnie do końca świata i jeszcze dzień dłużej ... jak nasmalcuje tym jakiś samochód to zrobie testy wytrzymałościowe Po pierwsze, to nie bądź taki skromny - efekty są Testy wytrzymałościowe - to jeden z większych problemów, przynajmniej dla mnie. Brakuje czasu i .... miejsca na aucie. Co 'chwilę' robię jakąś próbkę i wypada ją nanieść na jakaś blachę, a tu miejsce zajęte przez inne próbki. No to dalej ... , kasujemy i nakładamy nowe. I jak tu w takim trybie badać wytrzymałość? Jak do tej pory, udało mi się utrzymać tylko 1 raz wosk dłużej, tzn. troszkę ponad 2 miesiące i było to w ostatnim czasie przez grudzień i styczeń. Trochę dostał w tyłek, bo pogoda jak wiadomo lekka nie była. W końcu to zima, a moje mazidło to 'natural'. Pod koniec stycznia, wosk praktycznie już całkiem umierał, ale wciąż był. Na razie takie testy muszę sobie darować, bo przynajmniej teraz, chciałbym uzyskać coś co uznam za zadawalające w kilku przyjętych kryteriach. jakiej wielkości robiłeś testowe woski? Bywało różnie, od 20 do 100 ml. Aktualnie praktycznie wszystkie próbki mają po 40 ml. To oczywiście wynik kilku czynników, np. oszczędność składników (bo schodzą jak woda ) czy wielkość aktualnie posiadanych opakowań. Mniejsze próbki mają więc zalety (głównie kosztowe), ale mają też i wady. Dużo trudniej jest utrzymać proporcję składników bo odchylenia wagowe, nawet na drugim miejscu po przecinku, mają dość istotny wpływ na gotowy wosk. Takie małe różnice, potrafią wręcz zmienić całą charakterystykę mazidła. Zaraz się okaże, że tych co próbowali jest więcej To nawet już się okazało, tylko chomikują taką informację Mama nadzieję, że ten temat zachęci wreszcie i innych do pokazania swoich prac, a już wiem, że jest ich co najmniej kilku.
lajcik1 Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Good job Jak zobaczyłem zdjęcie z przygotowanymi próbkami to Zaraz się okaże, że tych co próbowali jest więcej jak z sonaxem
Shmatan Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 kecav, wystaw część z próbek na giełdzie - wszystkich i tak nie masz już pewnie gdzie składować, a z czystej ciekawości to sam bym któregoś przygarnął ;]
zajonc Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Podziwiam i gratuluję samozaparcia Teraz już wiem skąd się wzięły numeracje popularnych wosków, chyba od ilości prób MEGUIARS 16, COLLINITE 476, COLLINITE 915, FINISH KARE 1000P, FINISH KARE 2685 :D
Master kecav Opublikowano 11 Lutego 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 1000 No nie !!! Nie strasz !!! Można się załamać mając dopiero 215 probę .
zajonc Opublikowano 11 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 1000 No nie !!! Nie strasz !!! Można się załamać mając dopiero 215 probę . Dlatego trzymam kciuki
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się