Skocz do zawartości

Polerowanie maszynowe lakieru - poradnik


Tomasz KRK

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem poradnik- całkiem fajny, lecz nie mogę znaleźć jeszcze odpowiedzi na kilka pytań, które mnie nurtują:

 

- Czy należy polerować po 1 elemencie i na bieżąco oceniać efekty, czy można śmiało śmigać całe auto i dopiero po zrobieniu całości oceniać efekty pracy pasty?

- Jak ścierać z lakieru wypracowaną pastę polerską(a może zmywać?)- jeżeli tak to czym? IPA po każdej paście?

- Na forum jest tez mowa o "wełniaku"- jak dobrze rozumiem jest to tarczka polerska z futra tak? Z tego co wywnioskowałem jest ona najbardziej agresywna pod względem ścieralności?

- Jak dobierać obroty w stosunku do past typu hard, polish i wykończeniowej?

 

Może moje pytania są nieco laickie, ale pytam, ponieważ jestem coraz bliższy zakupu pierwszej maszyny polerskiej- myślę oczywiście o Makicie 9227cb- wiem, może zbyd dobra jak na początek, ale jak już mam wydać kasę to wolę mieć porządny sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem poradnik- całkiem fajny, lecz nie mogę znaleźć jeszcze odpowiedzi na kilka pytań, które mnie nurtują:

 

- Czy należy polerować po 1 elemencie i na bieżąco oceniać efekty, czy można śmiało śmigać całe auto i dopiero po zrobieniu całości oceniać efekty pracy pasty?

- Jak ścierać z lakieru wypracowaną pastę polerską(a może zmywać?)- jeżeli tak to czym? IPA po każdej paście?

- Na forum jest tez mowa o "wełniaku"- jak dobrze rozumiem jest to tarczka polerska z futra tak? Z tego co wywnioskowałem jest ona najbardziej agresywna pod względem ścieralności?

- Jak dobierać obroty w stosunku do past typu hard, polish i wykończeniowej?

 

Może moje pytania są nieco laickie, ale pytam, ponieważ jestem coraz bliższy zakupu pierwszej maszyny polerskiej- myślę oczywiście o Makicie 9227cb- wiem, może zbyd dobra jak na początek, ale jak już mam wydać kasę to wolę mieć porządny sprzęt.

 

Zawsze oceniaj pracę po jednym elemencie. Powiem więcej jak są to duże powierzchnie to dziel je na mniejsze. Łatwiej wypracować super efekt i przechodzić dalej niż rzucać sie zaraz na cały element.

 

IPA po każdym przejściu. Będziesz widział tempo prac i co jeszcze poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
A ja z poradnika dowiedziałem się żeby jednorazowo pracować na powierzchniach 12-18 cali kwadratowych. 12" to np3x4" czyli 7,5x10cm - mniej niż powierzchnia zwykłej gąbki polerskiej. Coś jest nie teges. :o
około 40x40 cm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z poradnika dowiedziałem się żeby jednorazowo pracować na powierzchniach 12-18 cali kwadratowych. 12" to np3x4" czyli 7,5x10cm - mniej niż powierzchnia zwykłej gąbki polerskiej. Coś jest nie teges. :o

 

Pomyłka w przetłumaczeniu skrótu myślowego z oryginału "18 inch square section", to nie to samo co "18 inch squared"

 

Chodzi o kwadrat o boku 12-18 cali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Takie pytanie odnośnie wielkości powierzchni. Często dzielicie sobie panel na np. 2 części? Oddzielacie taśmą? Jak "dzielenie" elementu polerowanego ma się do "równomierności" ścieranego lakieru? No bo gdy tak na oko dzielimy panel to wyjdzie że teoretycznie np. zostało zrobione 10 przejść maszyną, ale w miejscu podziału elementu najechaliśmy gąbką 20 razy co zwiększa ryzyko przetarcia na dość starych wypłowiałych lakierach lub bardzo cieniutkich.

Rozmyślaliście nad tym? Pewnie nie, bo tylko ma mam takie problemy :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Miałem zwykłe, płaskie BP od Lare EPL11 i powiem Ci że niejednokrotnie zamiast swobodnie prowadzić maszynkę po lakierze walczyłem z nią (szczególnie na przetłoczeniach). Po zakupie takiego BP jak wstawiłeś widzę znaczącą poprawę, idzie jak po maśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A ja jako nowicjusz mam pytanko. Oczywiście wszystko ładnie pięknie, polerujemy, przecieramy sobie na bieżąco IPA jak zadowoleni to cleaner i wosk. Ale to w garażu jak robimy wszystko na raz a co z takimi nowicjuszami jak ja gdzie cały samochód zapewne zejdzie mi dwa a nawet i trzy dni i nie mam dostępu do garażu?

Chodzi mi o to czy taki wypolerowany element bez czyszczenia i woskowania mogę zostawić na całą noc? Czy niższa temperatura lub deszcz nie zaszkodzą takiemu elementowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz zostawić. jak przyjdziesz następnego dnia usuń kurz i zrób jeszcze raz inspekcję.

 

Nikt przecież nie pracuje przy aucie 48 godzin non stop - czasami trzeba się zdrzemnąć :)

Hłe hłe ... wolałem sie upewnić :D bo myślałem ewentualnie o opcji robić po jednym elemencie na cacy ale to jakoś cienko mi pasowało ;/

Dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie takie laickie pytanie, załóżmy że dzielicie sobie element na dwie części taśmą, czy po zrobieniu jednego usuwacie taśmę i robicie resztę elementu? Bo robiąc np jeden i drugi nie usuwając taśmy zostanie na środku niezkorektowany pas o szerokości tej taśmy, który bez sensu było by robić po kolei od nowa :) Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie takie laickie pytanie, załóżmy że dzielicie sobie element na dwie części taśmą, czy po zrobieniu jednego usuwacie taśmę i robicie resztę elementu? Bo robiąc np jeden i drugi nie usuwając taśmy zostanie na środku niezkorektowany pas o szerokości tej taśmy, który bez sensu było by robić po kolei od nowa :) Pzdr

 

Możesz sobie nakleić kawałek taśmy na szybę, czy uszczelkę, żebyś łatwiej mógł się zorientować gdzie skończyłeś daną część elementu. Ułatwia pracę początkującym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matteo, taśmą przez środek elementu to raczej tylko, do zdjęć się robi ;)

Chyba oczywiste jest, że po skończonej połówce odklejamy taśmę i robimy to co jest pod. :dontknow:

 

No zauważyłem, że niektórzy tak sobie ułatwiają pracę dzieląc np maskę taśmą na kilka elementów mniejszych. Rozumiem tylko wyobraźmy sobię, że dzielimy maskę na dwie części i robię jedną część i drugą i dopiero odklejam taśmę? Czy robię najpierw jedną następnie odklejam taśmę i robię drugą część łącznie z tym co zostało pod taśmą:) Pytam jak to powinno być zgodnie ze sztuką, bo z Twojego opisu wynika, że odklejam taśmę i robie tylko to co jest pod taśmą, czyli pasek o szerokości np 2cm? To raczej bez sensu by było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Dajcie spokój z tą taśmą,bo zaraz znowu porobią się dziwne teoria jak z IPA,już widać że jest zamieszanie.

 

Taśme naklejasz jak chcesz zrobić 50/50, aby pokazać różnice przed - po. Przy normalnym polerwaniu nie dzielisz taśmą elementów, obklejasz tylko ranty, listwy, klamki etc.

 

Nie polerujecie HMS Queen Elizabeth , tylko fragmenty rzędu kilkudziesięciu cm naraz, można to ogarnać bez użycia taśmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie, mam takie dosyc "lamerskie" pytanie, ale nurtuje mnie to od momentu styczności moich rąk z bardzo twardymi lakierami .

 

Często gęsto widzę na fotkach że wyprowadzane są lakiery z bardzo opłakanego stanu, czyli bardzo grube rysy na zazwyczaj warstwie bezbarwnego do prawie zera. No i mam kilka elementów w domu luzem na których sobie cwiczę i za cholerę nie moge tego zrobic tak , jak powinno byc.

 

Otóz jadę przykładowo starym sprawdzonym sposobem

 

Biały Flexi + FG500. Nakładam pastę , rozprowadzam na wolnych obrotach , zwiększam obroty celem rozgrzania materiału i wrzucam prędkośc na roboczą, i robię dokładnie i powoli jeden przejazd czyl załóżmy od lewej do prawej raz i powrót na tej samej prędkości po czym zwalniam stopniowo robiąc kolejny przejazd na mniejszej prędkości ale już tylko od lewej do prawej i kolejny czyli z powrotem na jeszcze mniejszej prędkości.

 

Jakie efekty? a no takie że drobne ryski znikają ale grubsze to na dobrą sprawę sie lekko zaokrąglają, a czytam w relacjach itd , patrzę na foty i nie wierzę że po jednym przejechaniu FG500 ludzie tną do zera prawie rysy.

 

Wiem że są futra, mocniejsze pasty, ale wiem też jak łatwo się przetrzec :mrgreen:

 

Powiedzcie JAK TO W KOŃCU jest z tymi "przejazdami" , jak długo wypracowujecie daną gradację pasty i na jakich lakierach?

 

Oczywiscie pomijam tu lakiery UNI np z Hondy które można i finishem wyciąc na upartego :D

 

Dzięki , pozdrroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie JAK TO W KOŃCU jest z tymi "przejazdami" , jak długo wypracowujecie daną gradację pasty i na jakich lakierach?

Na takie tematy ludzie robi prace doktorskie ;)

Stan lakieru, jego gubość, jego twardość,rodzaj pada i gradacja pasty. To są zmienne jak w równaniu matematycznym, Trudno jest jednoznacznie "na odległość "powiedzieć o liczbie przejść. Wszystko wychodzi w praktyce i jest wynikiem doświadczenia. Po drodze jest inspekcja,IPA i ....poprawki :x . Tak więc nie ma czegoś takiego jak konkretna liczba przejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.