Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mnichu, jak by się bardziej zagłębić w temat to czy to honiton, yato, neo czy inna nazwa wymyślona przez dystrybutora to robiony w tej samej fabryce. I to czy klucze są do zajechania czy nie zależy tylko do czego są używane.

Np klucze NEO są zajebiste z opisów kolegów ale co będzie za opinia o nich jak się napisze że tak naprawdę to firma TOPEX? zapewne cały czar pomarańczowych kluczy pryśnie i staną się słabsze i mniej odporne mechanicznie. YATO to stara TOYA zwykłe marketowe śmieci po zmianie nazwy stały się profi sprzętem. To z lidla zapewne będzie to samo co wyżej wymienione marki i w cenie dużo niższej, więc ja bym się nie zastanawiał nad dokładaniem do lepszych kluczy(nazw), no chyba że mamy na wydanie z 5k

 

Honitona używamy na warsztacie i dlatego polecam, takze mysle ze na wlasny uzytek tez dlugo przetrwaja ;)

Opublikowano
Mnichu, jak by się bardziej zagłębić w temat to czy to honiton, yato, neo czy inna nazwa wymyślona przez dystrybutora to robiony w tej samej fabryce. I to czy klucze są do zajechania czy nie zależy tylko do czego są używane.

Np klucze NEO są zajebiste z opisów kolegów ale co będzie za opinia o nich jak się napisze że tak naprawdę to firma TOPEX? zapewne cały czar pomarańczowych kluczy pryśnie i staną się słabsze i mniej odporne mechanicznie. YATO to stara TOYA zwykłe marketowe śmieci po zmianie nazwy stały się profi sprzętem. To z lidla zapewne będzie to samo co wyżej wymienione marki i w cenie dużo niższej, więc ja bym się nie zastanawiał nad dokładaniem do lepszych kluczy(nazw), no chyba że mamy na wydanie z 5k

 

 

To, że są robione w jednej fabryce - być może. Tylko czy są robione z tych samych materiałów, stopów itp ? - na pewno nie. I stąd ta różnica w cenie i jakości.

A tak naprawdę wszystko zależy od tego do czego używamy narzędzi - jedna osoba będzie potrzebowała kompletu nasadek torx tylko po to żeby sobie odkręcić boczki w aucie, inna znowu lubi pogrzebać przy silniku. Dla pierwszej tani zestaw będzie super, dla drugiej - wszystko się powygina przy pierwszej lepszej śrubie. Druga sprawa to grzechotki - tą z lidla odkręcisz śrubę, Stanleyem, Bahco, Betą itd też. Też tak kiedyś myślałem - póki nie pokaleczyłem sobie ręki. Od tamtego czasu mam przez kilka ładnych lat grzechotkę Stanleya kupioną w czasach kiedy jeszcze robili porządne narzędzia ( teraz mam wrażenie że czasami lecą na marce)

Opublikowano

Ja mam zestawik YATO i oprócz bitów to nie narzekam. Ale bity to już na prawdę muszą być kozacko dobre żeby trochę wytrzymały... A co do BETY to jest świetna. Jonnesway też warty polecenia. No jest tego trochę. A, z Yato mam też kombinerki i są kozak!

Opublikowano

Polecam klucze marki GRENE. Nikt chyba nie wspominal o nich.

 

Co do Stanleya to trzeba naprawde dobrze przebadac rynek przed kupnem bo w Polsce jest zatrzesienie podrobek.

Opublikowano
Mnichu, jak by się bardziej zagłębić w temat to czy to honiton, yato, neo czy inna nazwa wymyślona przez dystrybutora to robiony w tej samej fabryce. I to czy klucze są do zajechania czy nie zależy tylko do czego są używane.

Np klucze NEO są zajebiste z opisów kolegów ale co będzie za opinia o nich jak się napisze że tak naprawdę to firma TOPEX? zapewne cały czar pomarańczowych kluczy pryśnie i staną się słabsze i mniej odporne mechanicznie. YATO to stara TOYA zwykłe marketowe śmieci po zmianie nazwy stały się profi sprzętem. To z lidla zapewne będzie to samo co wyżej wymienione marki i w cenie dużo niższej, więc ja bym się nie zastanawiał nad dokładaniem do lepszych kluczy(nazw), no chyba że mamy na wydanie z 5k

 

Po czesci masz racie ale w tym wypadku cena = jakosc i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej. Pomijajac tu firmy typu Yato bo to zwykly badziew - fakt, lepszy od topexa - ale dalej bez jakosci, to narzedzia firmowe jak najbardziej sie zwracaja w systematycznym uzytkowaniu, Trzeba sobie tylko odpowiedziec na pytanie, co tymi kluczami bede robil? Ostatnio kupielm sobie zestaw kluczy plasko-oczkowych z grzechotka w biedronce, tanie byly 69zl za 8 kluczy, wiem o tym ze to syf, ale dla moich potrzeb wystarcza, tj.luzuje srube zwyklym plaskim kosztujacym polowe kompletu tych z grzechotka, a potem jade tym tanim. Dla mnie ma to sens, bo za komplet na prawde porzadynych plaskich grzechotek musialbym dac pewnie z 500-600zl, jako ze nie jestem mechanikiem i nie uzywam tego codziennie takie rozwiazaniemi pasuje. Niezmienia to faktu ze do ciezszych prac uzywam sprawdzonych firm gdzie na klucz nasadkowy 13mm z oryginalna raczka 20cm (fi 5-6mm) nakladam rurke 50-70cm i ciagne do oporu - zazwyczaj albo puszcza i sie odkreci albo sie zrywa,klucze jak byly tak sa ;)

Opublikowano

Ja kupiłem zestaw bardzo średniej klasy (Yato) i jeżeli coś się zepsuje to daną część kupuje na sztuki tyle że już lepszej firmy np. Jonnesway/Beta

Opublikowano
Ja kupiłem zestaw bardzo średniej klasy (Yato) i jeżeli coś się zepsuje to daną część kupuje na sztuki tyle że już lepszej firmy np. Jonnesway/Beta

Dokładnie :good:

 

A przynajmniej za 200-300 zł mam wielgachną walizkę i ZAWSZĘ znajduję tam dziwny klucz/torx/imbus akurat mi potrzebny. A jeśli kiedyś coś ułamię to chętnie dokupię dany element firmowy:)

Opublikowano

spons, nie mam takich problemów, nikt mnie nie goni nikomu niczego nie muszę odstawiać:) Klucze służą mi i tylko mi:) Jeśli miałbym warsztat/zarabiały by na siebie dzień w dzień to jasne- bez zastanowienia brałbym jakieś kingtony, bety czy coś. Ale tak? Trochę rozsądku w tym wszystkim trzeba zachować, do zastosowań domowych/swojego aut w zupełności to wystarcza.

Opublikowano
Po czesci masz racie ale w tym wypadku cena = jakosc i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej.

 

Masz rację ale tylko w przypadku FIRM, a nie nazw firm wymyślonych do zestawów kluczy. Dlatego też napisałem ze zestaw z lidla będzie dobry, a do prac przy domowych będzie go można nazwać wiecznym.

Opublikowano

A niestety tak jest. Czasami tansze jest lepsze od drozszego. Kupilem srubokrety stanleya i w lidlu raz byl kpl 8 szt. Stanleyow juz nie mam, z lidla tylko jeden sie rozwalil z mojej winy.

Opublikowano

Ja na pewno jako nie pierwszy polecę klucze firmy "stahlson" z Castoramy. Majsterkowanie, samodzielne prace przy samochodzie. Ostatnio wyjmowałem pół oś nasadka(32)+klucz do nasadki + 1m rury :good::good: za 200zł można sobie fajny zestaw skompletować :)

Opublikowano
kuflik, miki - tak jest, dlatego tez napisalem ze trzeba wiedziec, do czego te klucze maja sluzyc ;)

 

Dokładnie. Jednemu wystarcza Silverline a drugi marudzi np. przy Metabo.

Wszystko zależy od $$ i celu użytkowania.

Opublikowano

a ja wczoraj kupiłem sobie minizestawik kluczy płasko oczkowych. z czego oczkowy z grzechotką - w Realu. cena jakeis 55 pln

Opublikowano

ja polecam klucze STAHLSON - można kupić w Castoramie- ja mam zestaw nasadowych w walizce za chyba ok 400 zł. na klucze jest 25lat (albo 35lat) gwarancji. są naprawdę solidne i dobrze wykonane.

w Castoramie można kupić również mniejsze zestawy, zależy jakie konkretnie klucze ktoś potrzebuje

Znajomy ma taki sam zestaw nasadowych jak ja tyle, że firmy COVAL. na klucze Coval ma gwarancję dożywotnią, jednak taki zestaw jak Stahlsona za 400 to Covala kosztuje 150-200 zł więcej.

jak bym miał klucze tych obu marek porównać to jedynie Coval ma lepiej wykonaną rękojeść klucza- lepiej leży w dłoni.

:)

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

stahlson też ma dobre zestawy... w casto taka walizka ze wszystkim potrzebnym ok ~400-500pln niejedną śrubę już przekręciłem ich pancerną grzechotką :lol:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.