Skocz do zawartości

Jaki wosk na zimę ?


Big

Rekomendowane odpowiedzi

Na innym lezy HiTemp + TW GlossGuard - nalozony we wrzesniu, sprawdzimy jak tutaj pojdzie (samochod garazowany).

 

Cos mi mówi,że pod koniec kwietnia będziesz na Forum pytał,czym to zdjąć z lakieru :D

 

W zadnym razie -ten samochod ma miec jak najlepsza ochrone na jak najdluzszy czas (z tego co mam w swoim arsenale) - ale zobaczymy czy do kwietnia dociagnie :)

 

Własnie mówimy o tym samym. Nalozyłes dwa niezłe preparaty,słynące z trwałości. Jesli wykonałeś prawidłowy proces przygotowania lakieru pod nie to potrwa dłużej niz do kwietnia. Czego życzę i pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj miałem przyjemność pierwszy raz popracować woskiem Colli 476.

Jako, że nie dostałem wczoraj we Wrocławiu cleanera Achilles VP i po poradzie Kolegi z forum oraz Pana w sklepie zdecydowałem położyć go na jałowy lakier. Po dokładnym umyciu pianą Tenzi Green Specjal oraz wiadrem Ludwik + szampon Shiny Garage Slee&Bubbly przemyłem jeszcze dwukrotnie lakier IPA i położyłem wosk.

Powiem Wam, że bardzo przyjemnie mi się z nim pracowało ładnie się rozprowadzał i później docierał w odstępie około 5 godzin położyłem drugą warstwę i co najciekawsze nie widzę różnicy w wyglądzie porównując go z Nattys Redem. Zobaczymy ile potrzyma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 

Panowie (i Panie oczywiscie), co powiecie na następujący zestaw przed zimą dla czarnego lakieru:

- PB PP

- PB BH

- Colli?

Z czego zrezygnować lub co ewentualnie dołożyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
chudy, mi Finis Wax wytrzymał na luzie od 2 stycznia do września i jeszcze by trochę pociągnął (jedna warstwa; auto garażowane; ok. 8-9 tys. km; cleaner DG #652).

tukolarz, a jak miały się sprawy z przyciąganiem kurzu? Np. w odniesieniu do Colliego.

I jeszcze jedna rzecz - jak przedstawiała się łatwość domywania zabrudzonego auta? W porównaniu np. z Sonaxem BSD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na Primie Colli siedział ponad 6 miesięcy, z tym że auto tylko stało pod chmurką, nigdzie nie jeździło. Dach, maska, klapa zapchane totalnie po tym czasie, ale boki samochodu oceniłbym na 4+ jak na 6 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chudy, mi Finis Wax wytrzymał na luzie od 2 stycznia do września i jeszcze by trochę pociągnął (jedna warstwa; auto garażowane; ok. 8-9 tys. km; cleaner DG #652).

tukolarz, a jak miały się sprawy z przyciąganiem kurzu? Np. w odniesieniu do Colliego.

I jeszcze jedna rzecz - jak przedstawiała się łatwość domywania zabrudzonego auta? W porównaniu np. z Sonaxem BSD.

 

Moim zdaniem nie było żadnego problemu z przyciąganiem kurzu. Po Collim auto jest dużo bardziej zakurzone (szczególnie do pierwszego mycia).

 

Co do łatwości domywania: praktycznie każde nawoskowane auto łatwo jest umyć (tak na oko ;)), ale ujmę to inaczej. We wrześniu nie zauważyłem, żeby auto po spryskaniu IronX-em i Prickbortem było jakoś szczególnie zakrwawione czy widać było dużo spływającej smoły, glinka też dużo nie zebrała. Wiadomo, że świeży Sonax BSD super kropelkuje, więc auto jeśli nie jeździ na jakichś ogromnych dystansach długo pozostaje czyste i umycie jest proste (wystarczy pre-wash i delikatny szampon), ale tak też i było z Finis'em (kropelkowanie troszeczkę gorsze, ale na dobrym poziomie). BSD za to nie chroni tak auta przed ptasimi kupami czy owadami (przedni zderzak), smołą, utlenianiem no i w praktyce trzeba go używać częściej niż dobry długodystansowy wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tukolarz

 

Dzięki za odpowiedź. A jak sprawy się mają odnośnie wyglądu lakieru po nałożeniu Finis Wax-a ?

Przyciemnienia, szklistości, śliskości, krycia małych rysek. Wiem, że po długodystansowcach trudno się spodziewać tego co oferują woski nastawione na maksymalny "wet look", ale i między nimi są pewne różnice. Myślałem jeszcze nad Soft99 Fusso Coat, ale z tego co wyczytałem w topiku o nim, to o ile z kryciem hologramów i rysek, śliskością jest u niego b. dobrze to już z dawaniem fajnego wizualnego efektu jest już gorzej, może i słabiej od Colliego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kos_pl, szczerze? Ciężko określić. Na odpowiednio przygotowanym lakierze różnice w wyglądzie nawoskowanych aut są tak subtelne, że decyduje tu bardziej pozytywne lub negatywne nastawienie do danego produktu. Na pewno Finis jest długodystansowcem o wyglądzie zbliżonym do wosków letnich (subiektywnie lepiej auto wygląda po nim niż po Collim czy po jakimś sztucznym wosku) i trochę maskuje niedoskonałości, ale nie spodziewałbym się cudów. Śliskość także jest na dobrym poziomie. Z ciekawostek, to trochę więcej go schodzi niż Collego, więc jest mniej ekonomiczny ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kos_pl, Finis Wax bardzo dobrze maskuje niewielkie ryski (takie po wycieraniu do sucha). Dla mnie bardzo fajny wosk, ale tak jak tukolarz pisze - jest trochę "suchy" i jego nakładanie wymaga sporo więcej cierpliwości niż np. Soft99 Fusso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.