YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Witam wszystkich serdecznie. Jest to moja pierwsza relacja z pełnego autodetailingu samochodu, dlatego też proszę o wyrozumiałość, jak i o cenne wskazówki co poprawić w samym detailingu oraz w relacjach. Nie będzie to zwykła relacja, a również mały poradnik dla początkujących. Sam jak zaczynałem to bardzo inspirowały mnie wasze relacje tutaj, w PSB, dlatego też chciałem, aby każdy nowy miał garść cennych informacji od praktyka Od razu zaznaczę - w aucie chciałbym zrobić jeszcze duuużo więcej rzeczy, aczkolwiek wszystko zweryfikował termin - od środy do soboty godz. 19. Każdego dnia wstawałem o 9 i pracowałem do godziny 22. Lepsza połówka zadbała o moją dietę, i codziennie przywoziła mi obiady oraz wody Także jak to mówią - nie było srania po krzakach - od rana do nocy latanie z chemią i przyborami przy aucie Może zacznę od przedstawienia samochodu - jest to Audi Q7 wersja Quattro S-Line z roku 2017. Jak na swój wiek, było baaaardzo zmęczonym samochodem, ale po rozmowach z właścicielami dowiedziałem się, że nie lubią myć aut i myją je baaaardzo rzadko - stąd taki stan rzeczy. Na początek zakupiłem kartony w Pepco, aby ładnie poukładać wszystkie rzeczy, które właściciele pozostawili w aucie - o to też pytała jedna osoba. Kosztują około 7PLN a są bardzo ładne oraz wytrzymałe. Fajnie się komponują takie posegregowane rzeczy w kartonach po skończonej robocie w bagażniku. Teraz troszkę o użytych środkach: Dekontaminacja: Good Stuff Piranha - deironizer, czyli usunięcie wszystkich osadów metalicznych oraz lotnej rdzy Q11 Bloody RIM - deironizer Prickbort - usunięcie smoły oraz soków z drzew z lakieru Glinka ValetPro Yellow - "plastelinka" która pozbiera z lakieru wszystko, co pozostawili poprzednicy Mycie zasadnicze: Szampon Autoland czerwony odtłuszczający Tenzi Mosquitos - kupiony na szybko, aby usunąć owady z lakieru Good Stuff White Bear - aktywna piana mająca za zadanie zmiękczyć brud Rękawica MJJC z aliexpress za 5$ Wiadra detailingowe z Leroy Merlin Szyby: Tenzi Czysta szyba - płyn do mycia szyb Autoglyb Car Glass Polish (CGP) - mleczko do polerowania szyb - usuwanie waterspotów i wtrąceń na szybach Niewidzialna wycieraczka Q11 ( z biedronki ) Opony: Excede Tyre&Rubber Cleaner - koncentrat. Tutaj użyty w rozcieńczeniu 1:1 z wodą destylowaną CarPro Perl - aplikowany bez rozcieńczenia(można rozcieńczać) Felgi: Q11 Bloody RIM (deironizer za 10pln z Biedronki) ADBL APC PRO - 1:15 do wyjałowienia powierzchni felgi oraz zneutralizowania pH Wosk Hi-TEMP Paste Wax Wnętrze: ADBL APC PRO - rozcieńczenie 1:15 Tenzi Kokpit Mat - interior QD - do szybkiego przetarcia kokpitu Detailers Magic Interior Magic - matowy dressing do kokpitu ADBL Pre Spray - prespray do czyszczenia tapicerki materiałowej - dobrze odplamia Maxifi Power Rinse jako ekstrakcja - wypłukiwanie brudu oraz chemii z tapicerki Excedee Encapsulator Cleaner - pranie trudno dostępnych miejsc Excedee Tyre&Rubber CLeaner - uszczelki oraz nakładki gumowe na pedały Pędzelki ze sklepu ogrodniczego z plastikową skuwką zabezpieczoną dodatkowo taśmą izolacyjną Pędzelki własnej roboty z aplikatora gąbkowego - do czyszczenia kratek nawiewu i trudno dostępnych miejsc Odkurzacz na mokro/sucho - niezastąpiony Dżordż Skóra: Kecav Leather Cleaner - Power K2 Auron Cleaner K2 Auron Odżywka Szczotki do skór od Kecav Zabezpieczenie lakieru: Cquartz UK Edition 3.0 Korekta lakieru: Polerka rotacyjna Einhell BT PO 1100W Polerka DA MJJC 15mm z aliexpress za 480PLN Pasta Koch H8 - do cięcia lakieru Pasta Koch M2 Antiholo - do wykończenia Pady: - NAT czerwony(finish) - NAT mikrofibrowy(cutting) - NAT biały(cutting) - Flexipads biały(cutting) IPA - wymywanie resztek pasty polerskiej Plastiki zewnętrzne: ADBL APC PRO w stężeniu 1:10 CarPro Perl - nierozcieńczony jako dressing Chromy oraz metalowe znaczki: K2 Aluchrom - pasta do polerowania ręcznego chromów oraz elementów metalowych ADBL AIO BHP: Czarne rękawiczki nitrylowe Heavy Duty - naprawdę mocne rękawice nie bojące się mocnej chemii Chyba za bardzo się rozpisuję? Dobra - przechodzimy do zdjęć. Najpierw pokażę zdjęcia wnętrza - bo od niego po prostu zacząłem cały proces. Tak prezentowało się przed - od starych papierków, po kij do golfa Teraz pierwsza sprawa. Do ręki wziąłem środek od @EXCEDE - Tire and Rubber Cleaner w rozcieńczeniu 1:1 z wodą destylowaną i za pomocą pędzelka - wypracowałem produkt na nakładkach pedałów. Tak wyglądały przed: A tak po: Tutaj podnóżek przed - on czyszczony był @ADBL APC PRO w rozcieńczeniu 1:15 z wodą destylowaną: A teraz całość po : Nie pytajcie mnie dlaczego zacząłem od tego - zamiast poodkurzać. Jakoś jak na nie spojrzałem, to musiałem wziąć w łapę narzędzia i zrobić z nimi porządek. Gumy wyglądały jak nowe, a jak były zabrudzone to traciły swój urok. Aaaa jak już miałem środek do gum od Excede - to poleciałem w tańce z gumowymi wkładkami w kieszonki boczne w drzwiach samochodu: Zdjęcie z bohaterem dzisiejszego zamieszania. Tutaj fotka po wypracowaniu produktu. Na pewno świetnie się pieni i bardzo dooobrze doczyszcza. Nawet jedna aplikacja produktu wystarczała, żeby wszystko zmyć. W rozcieńczeniu 1:1. Tutaj dolne czyste, a górne brudne: No i na gotowo Ogólny look na wnętrze, które wg mnie, prezentuje się bardzo ładnie: Czyszczenie skóry: Zaznaczę dla początkujących, że środki których użyłem, czyli Kecav Power Cleaner(może być też Colourlock Strong) używa się bardzo rzadko, ponieważ są to środki agresywne, które nie wpływają pozytywnie na skórę. Używa się ich do jednorazowego umycia skóry, którą później pielęgnuje się środkami takimi jak Colourlock Soft, Kecav Light Cleaner, Tenzi Skóra Pielęgnacja itp. Jest to bardzo ważne, aby skóra nie była za często nasączana mocnymi środkami, ponieważ zmniejszy to jej trwałość. Dobra, koniec pitolenia, lecimy z ostrą robotą. Przechodzimy do skórek. Tutaj przybywa z pomocą kolega @kecav , którego szczoteczki od Leather Cleanery pozamiatały wszystko, a odżywka od @K2 Auto jak nowe Auron - dopełniła całą robotę pozostawiając po sobie przyjemną w dotyku, MATOWĄ! skórę. Kilka fotek przed zabiegiem na fotelu kierowcy: Porównanie dwóch specyfików. Tutaj raczej dla własnej ciekawości, niż na potrzeby czyszczenia auta, bo i tak w ruch poleciał Kecav Power. Ale przedstawię i tutaj dla chętnych. Od razu powiem, że wszystko było robione szczoteczkami od Kecav'a, ponieważ od K2 jest tak sztywna, że bałem się o tą bardzo delikatną, perforowaną skórę. Wyniki ocenicie sami Ja przechodzę do prawdziwego zawodnika, Kecav Power Leather Cleaner. Bardzo tani środek, całkowicie bezpieczny dla skóry, oraz co najważniejsze - szalenie skuteczny. Naprawdę, jest to mocarz. Dolna, matowa część jest już po zabiegu. Skóra przed czyszczeniem, szczególnie czarna - jest cała świecąca jak lakierki do kościoła - po czyszczeniu - całkowicie matowa. Tutaj plus dla K2, że stworzyli też odżywkę, którap ozostawia po sobie matowy efekt. I tradycyjnie - jedno zbliżenie na fakturę skóry. Po lewej czyszczone, a po prawej świecąca, brudna powierzchnia. Zawodnik nr 1 dzisiejszego dnia. Przechodzimy do zagłówka - może mało efektowna robota, ale nie można o nim zapomnieć. Może nie widać dużej różnicy, aczkolwiek te tłuste ślady po prawej stronie zeszły dosłownie po przyłożeniu środka do skóry. A sprawdzałem - palcem nie dało się ich zetrzeć. Teraz podłokietnik - też jest wykonany z podobnej skóry co zagłówek i ciężko uchwycić na nim róznicę, ale specjalnie zrobiłem zdjęcia z użyciem punktowego światła, aby było widać matowe wykończenie jakie zostawia Kecav Power. Zawodnik gotowy. To teraz zdjęcia po: Niezbyt widać róznicę - to teraz patrzcie tutaj: Dobra, teraz cały podłokietnik na gotowo: Oraz rozkład światła na całkowicie wyczyszczonym podłokietniku. PAMIĘTAJCIE, ŻE PRZED NAŁOŻENIEM ODŻYWKI NALEŻY ODCZEKAĆ KILKA GODZIN, AŻ CAŁY CLEANER ODPARUJE Przechodzimy do następnych foteli: Teraz będzie całościowe zdjęcie tylnego siedziska przed oraz po. Tutaj przed: A tutaj po: Chyba udało się dosyć dobrze uchwycić róznicę. Teraz przechodzimy na fotel kierowcy: Trochę nieudane, ale jednak 50/50 Wszystkie skórzane elementy zostały następnego dnia(po odparowaniu resztek cleanera) zakonserwowane przy użyciu K2 Auron - odżywki. Na elementy takie jak kierownica, czy podłokietnik - czyli narażone na przetarcia - nałożony został @muzycom Colourlock Leder Versiegelung - środek który tworzy warstwę na skórze, która zapobiega jej przetarciu. Na koniec dnia wszystko zostało odkurzone. Dywaniki zostały wyjęte z auta oraz wyprane ekstrakcyjnie - niestety nie mam zdjęć. Mam tylko przed: Jeszcze w ramach gratisu, ściągnąłem materiał z fotelika dziecięcego oraz z pokrowca na siatkę za fotele pasażerów, i wyprałem je we własnym zakresie. Małe 50/50 fotelika: Następnego dnia z samego rana przystąpiłem od razu do prania ekstrakcyjnego całego wnętrza - podłogi w całym aucie, bagażnika, oraz boczków foteli tylnych(wszystko skórzane, ale boczki foteli już z materiału - oszczędność w aucie za pół bańki. Oczywiście tylne fotele zostały wyjęte i podłoga pod nimi została dokładnie wyprana. Jako, że jeździły tam dzieci - było bardzo dużo brudu po rozlanych napojach itp. Później wizyta na lokalnej myjki bezdotykowej - mają tam naprawdę mocne ciśnienie - po minucie trzymania lancy już boli ręka - nowa myjnia, to pewnie tego powód Jeszcze nie ma oszczędności. Powód tego był prosty - auto w tak strasznym stanie, że ciężko byłoby go domyć moją myjką. Wziąłem w rękę preparat na owady od @tenzidetailer, ale niestety nie Owady usuwanie, a Misquitos - ten pierwszy doszedł dopiero następnego dnia, jak auto było już czyste Co nie zmienia faktu, że Mosquitos kosztował mnie 18pln za litr, a poradził sobie bezproblemowo. Rozpyla fajną pianę, która długo trzyma się na lakierze, reagując z owadami. Stan przed: Gruba warstwa filmu drogowego. Mały prezencik od latających kolegów. No i chyba najgorszy - cmentarz, albo muzeum - jak kto lubi. Po prostu ogromna ilość owadów na lakierze. Tutaj do akcji na sam początek wkracza Tenzi Mosquitos: Potem było szybkie przepłukanie auta na myjni z syfu, i jazda pod garaż. Tutaj co zostało po myjni - słaby celownik mam. Zbliżenie na detale - to jest listwa lakierowana na spodzie drzwi. Bardzo dużo smoły oraz zanieczyszczeń metalicznych - dlatego przechodzimy do dekontaminacji chemicznej. Bohaterowie dekontaminacji - czyli @Good Stuff Piranha, w roli deironizera - czyli środka do usuwania pyłu z klocków, zanieczyszczeń metalicznych oraz lotnej rdzy. Środek ten, jak każdy deironizer - podczas działania "krwawi". Zobaczycie efekt później. Na początek warto zaaplikować środek na smołę. Może być to jakikolwiek TAR&Glue Remover - ja w tej roli użyłem klasyka - Mac Serien Prickbort. Jego zadaniem było usunąć smołę z lakieru. Co do samej dekontaminacji chemicznej. Ogólnie każdy z tych środków najlepiej działa na suchym lakierze, ponieważ nie jest niepotrzebnie rozcieńczany wodą, i nie spływa tak łatwo z lakieru. Jeżeli nie macie możliwości aplikowania ich na suchy lakier, to najlepiej użyć najpierw środka na smołę, ponieważ on na mokrym lakierze prawie w ogóle nie działa. Potem go spłukać, i zaaplikować deironizer. Przedstawienie zawodników: I teraz fotki z działania Prickborta - niestety nie za bardzo jest co oglądać na lakierze, ale na ostanim zdjęciu będzie widać dokładnie jego efekt - na srebrnej listwie. Niestety, była taka afera o butelki i atomizery ADBL. A ja wziąłem klasyka - Prickborta, a on po wystrzeleniu 20 strzałów zrobił się wklęsły - zupełnie jak ADBL, a na koniec jeszcze atomizer przestał działać. Po próbie następnego naciśnięcia atomizera - został mi w ręce. Przelany został do butelki 500ml od Shiny Garage - świetne butle, wygodne ze świetnym atomizerem. A tutaj co zostało na listwach po użyciu środka usuwającego smołę: Teraz do akcji wkroczył wymieniony wcześniej GoodStuff Piranha - deironizer. Praktycznie od razu widać efekt krwawienia. Tutaj dolałem na lakier jeszcze deironizer od Q11 Bloody RIM, żeby poprawił robotę po Pirani. Proces dekontaminacji chemicznej mamy za sobą. Teraz dekontaminacja mechaniczna - czyli przy użyciu glinki. Tutaj użyta została glinka od ValetPro - Yellow Clay Bar. Usunęła wszystko, co pozostało po procesie dekontaminacji. Jako lubrykant pod glinkowanie użyta została woda z kroplą szamponu. Pamiętać należy, że jak glinka się zabrudzi, lub co element należy zagnieść wszystkie zabrudzenia do środka, aby nie rysować lakieru. Tutaj jak wyglądała glinka po drzwiach kierowcy. A tutaj jak wyglądała po masce: Skoro proces dekontaminacji chemicznej oraz mechanicznej mamy za sobą, to przechodzimy do czyszczenia felg - robię to zawsze przed myciem samochodu, ponieważ nie ma sensu później go brudzić. Zawodnik to Q11 Bloody RIM oraz pędzelki ze sklepu ogrodniczego Nic tu nie krwawiło. Może to kwestia ceramicznych klocków hamulcowych. Teraz był prewash przy użyciu piany aktywnej Good Stuff White Bear Foam - niestety brak fot z tego etapu. Następnie było wykonane mycie zasadnicze przy użyciu dwóch wiader z Leroy Merlin oraz rękawicy z aliexpress od MJJC. Dodatkowo jako szampon - Autoland Czerwony odtłuszczający. Pierwsza inspekcja lakieru: Jak widać trafiły się jakieś grubasy, które nadawały się do wet sandingu. Został użyty papier Kovax'a 3000 oraz koreczek szlifierski Flexipads. Dalsze foty inspekcji: Tutaj pierwsza próba - 3 wypracowania pasty na polerce DA 15mm + pad NAT'a mikrofibrowy oraz pasta Koch H8 - CUTTING: Krótkie przypomnienie jak było przed: Przypomnę dla początkujących. Jeżeli nei macie doświadczenia, to zaczynajcie sprawdzać od najmniej agresywnej kombinacji. Ja zacząłem od razu od mocnego zawodnika, z prostego powodu - jest to nowe audi - mają bardzo twarde lakiery. Na maszynie DA najbardziej tnące są pady z mikrofibry, a następnie różne twardości gąbek. Należy pamiętać, że czasem do dobrego finishu nie trzeba stosować gąbki najbardziej miękkiej. Czasem nawet na cuttingowej/polishowej gąbce mamy bardzo dobre wykończenie, a nawet lepsze niż na gąbce finishowej. To wszystko zależy od stanu lakieru. Na maszynie rotacyjnej najbardziej tnące są futra polerskie, a później gąbeczki. Pamiętajcie, że po każdym sprawdzeniu należy wymyć miejsce, w którym dokonywaliście korekty, aby sprawdzić jego PRAWDZIWY efekt. Każda pasta posiada jakieś oleje, tłuszcze, które troszkę zakrywają rysy w miejscu polerowania, dlatego należy zaopatrzyć się w IPĘ lub profesjonalny ADBL WIPE OUT, Gtechniq Panel Wipe, CarPro Eraser, Shiny Garage Scan inspectio nSpray itp. Płyny te dużo lepiej odtłuszczają miejsce polerowania, pozostawiając całkowicie jałową powierzchnię. Jeśli miałbym porównywać siłę polerowania maszyny DA 15mm VS Rotacja - wygrywa rotacja. Te same pady, ta sama pasta, a rotacja cięła jeszcze raz lepiej jak DA. Na DA trzeba było 3 przejazdy Cuttingiem, a rotacją wystarczył 1 i było bardzo dobrze(ale itak poprawiałem 2 razy). Na futra polerskie oraz pady mikrofibrowe należy dawać więcej groszków, tak około 7-8, ponieważ one bardzo chłoną pastę polerską podczas pracy. Pamiętajcie, żeby po każdym wypracowaniu pasty oczyścić pada. Pady futrzaste/mikrofibrowe zatykają się bardzo szybko. Przy nich szczególnie trzeba pamiętać o czyszczeniu pada. Najlepiej czyścić sprężonym powietrzem, ale można czyścić też szczoteczkami(do zębów). Oczywiście pady przed korektą zostały zaimpregnowane. U góry przykład ile pasty polerskiej można dać na pad mikrofibrowy, w tym wypadku NAT. Następnie kropkujemy panel za pomocą polerki, i przechodzimy do rozprowadzenia pasty polerskiej na najniższych obrotach. Po rozprowadzeniu przechodizmy do cuttingu, a następnie do dotarcia resztek pasty. Tak wygląda pad mikrofibrowy po jednym wypracowaniu pasty na samochodzie. Jest tak zabity, że nie użyłbym go w takim stanie na drugi panel. Z tego względu leci w ruch sprężone powietrze i wynik: Teraz zajmiemy się plastikowymi lusterkami. Wszystkie plastikowe elementy miały dużo bardziej miękki lakier. Może wiązało się to z tym, iż plastik szybciej się nagrzewał, co zwiększało siłę polerowania. Tak wyglądało przed: A tak po: Przy inspekcji - lampy sufitowe poziome pokazują bardzo grube, podłużne rysy. Światło LED pokazuje wszystkie małe hologramy oraz swirle. Tutaj zastosowana została latarka LED z diodą NICHIA 219B - posiada bardzo wysokie CRI, co wpłwa na odwzorowanie barw. Latarka mimo swojej ceny(40pln) spełnia swoją rolę idealnie w roli swirl findera. Jest naprawdę świetna. Teraz foto ogólne maski po korekcie, która w tym miejscu zajęła mi około 5 godzin. Niestety więcej zdjęć z procesu korekty lakieru nie mam. Musicie mi wybaczyć, ale miałem tylko 4 dni na pełny detailing wew/zew tego samochodu. Citroen C4 wyglądał przy nim jak zabawka. To prawie tak wielki samochód, jak bus. Praca przy korekcie zajęła mi około 30 godzin. Tutaj zobaczycie zastosowanie taniej pasty K2 Aluchrom - do polerowania elementów metalowych/chromowanych. Nakładka na hak: Po jednym wypracowaniu pasty ścierką mikrofibrową: Różnica mocno zauważalna. Drugi przejazd nie zmienił nic w jego wyglądzie. Następnie wziąłem się jeszcze za słupki na drzwiach - piano black. Dokonałem cięcia na padzie bialym NAT oraz maszynie rotacyjnej, a wykończenia na DA 15mm z czerwonym NAT\em i pastą Antiholo. Stan przed(lewa strona): I po polerowaniu: Poprawa w wyglądzie znacząca, szczególnie w pełnym słońcu. Następnie przetarcie w jednym kroku lamp tylnych. Lewa strona po, prawa strona przed. Lampy były jeszcze wypracowywane dwukrotnie, aby uzyskać 90% korektę. Następnie samochód został umyty szamponem Autoland odtłuszczającym w celu usnięcia resztek pasty polerskiej oraz przygotowania samochodu pod nałożenie powłoki kwarcowej - Cquartz UK Edition 3.0. Po procesie mycia na dwa wiadra, samochód został jeszcze odtłuszczony dokładnie za pomocą IPY, w stężeniu 3:7 - jest to sprawdzone stężenie przez wielu detailerów zza granicy (min. Forensic Detailing Chanel). Następnie nałożona została powłoka, jednorazowo nie nakłada się jej na obszar większy niż 50cm x 50cm. Nakłada się ruchami krzyżowymi - góra/dół i lewo/prawo pokrywając idealnie cały obszar. Po maksymalnie dwóch minutach należy dotrzeć powłokę. Do tego idealnie sprawdza się gruba, puszysta mikrofibra, do zebrania nadmiaru produktu, a następnie wypolerować obszar z ogromną dokładnością przy użyciu dedykowanej mikrofibry CarPro(pomarańczowa). Nie mogą pozostać żadne mazy, ponieważ będą one widoczne przez cały czas trwania powłoki. Najlepiej w roli inspekcji sprawdzają się poziome lampy na suficie, potem dokładne sprawdzenie latarką inspekcyją ledową, a na koniec wyjazd na słońce i ostateczna inspekcja w idealnym świetle. Dla początkujących - aplikatory mają wycięcia wzdłuż gąbki - należy nałóżyć tą małą ściereczkę na aplikator, a następnie kartą kredytową wcisnąć mikrofibrę w te wycięte rowki. Wtedy nie musimy trzymać mikrofibry palcami, uważając, żeby nam nie spadła. Jeszcze jedno - na aplikator na początku należy dawać 5-6 kropel(może nawet więcej). Po nasączeniu aplikatora(5-6 aplikacji), można zmniejszać ilość, ponieważ w samym aplikatorze mamy bardzo dużo produktu, i nie ma sensu dawać go więcej. Jest go po prostu wystarczająco dużo. Wystarczy tylko dodawać po 3-4 krople. To pytanie też się przewijało - na jedną wartstwę w Audi Q7 poszło mi około 12-13 ml produktu. Po finalnym dotarciu powłoki chciałem zaaplikować na lakier jeszcze CarPro Reload - ochroniarz powłoki w czasie jej utwardzania. Niestety po psiknięciu na lakier - za cholerę nie dało się go dotrzeć. Pomogła tylko IPA, aby pozbyć się mazów z maski.. Koniec gadania - samochód na gotowo: Złapał się na zdjęciu nasz mały bohater. Dżordż. Odbicie w drzwiach pasażera. Odbicie dłoni mojej lepszej połówki: I tym akcentem kończę relację. W samochodzie można było wykonać dużo więcej "zabiegów". Dużo z nich nie zostało ujętych w filmie(np. czyszczenie opon oraz ich zabezpieczenie za pomocą CarPro Perl). Niestety ograniczony czas - 4 dni nie dał za bardzo pola do popisu. Sama korekta zajęła 2.5dnia. Także na same detale nie zostało za dużo czasu. Dziekuję wszystkim, którzy dotarli do samego końca. Samą relację starałem się stworzyć najbardziej przyjaźnie dla początkujących - to oni najwięcej czerpią z tych relacji. Dlatego też wybaczcie za długie i szczegółowe opisy, wtrącenia z radami dla początkujących - wiem czego szukałem w tym relacjach i czego mi brakowało. Mam nadzieję, że ta relacjo-poradnik posłuży nowicjuszom do zglębienia wiedzy z zakresu detailingu i zarażeniu się wirusem. Pozdrawiam!
Kopersky Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Fajna relacja, bardzo podoba mi się forma prezentacji z radami i wskazówkami dla początkujących jak ja.Jako, że dzisiaj mam zamiar zamówić Georga i chemię do niego chciałbym zapytać czy brać zestaw ADBL pre spray+textil rinse adbl czy może pójść w coś innego jak np. Twój zestaw?Używasz odpieniacza w Georgu?Auta które będę ogarniał nie są bardzo mocno zajechane
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @Kopersky Używam jako odpieniacza - octu. Wlewam po prostu na dno odkurzacza ocet i jest gitara Co do chemii - używałem ADBL i używałem Maxifi - na pewno pójdę w stronę Maxifi. Świetne środki. Prespray wczoraj wypróbowałem i wg mnie biją ADBL'owe na głowe. Ogólnie najlepiej zestaw brać od jednego producenta, gdyż dedykowany środek lepiej wypłucze pozostałości prespraya, gdyż jest zrobiony bezpośrednio pod niego.
Kopersky Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @YOBACK Dzięki za pomoc, biorę coś z Maxifi Ocet lać do zbiornika na brudną wodę?
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Ja leję do zbiornika z brudną wodą i jest ok
Ronin78 Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Dobra robota kolego, miałeś duże wyzwanie, to dobrze, bo na takich wyzwaniach widać największą różnicę przed/po. Mnie zastanawia fakt jak można praktycznie nowe auto, za grubą kasę w tak krótkim czasie zaszczurzyć do tego stopnia, że przypomina pojazd zastępczy dla mieszkańców Bronxu
Grzechu23 Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Również oglądając fotki o tym samym pomyślałem. To ja myślałem ze naprawdę miałem przed korektą zniszczony 8 letni lakier na swoim superbie, ale jak widze co ma roczna naprawdę mega droga fura to stwierdzam ze u mnie nie było źle . Wręcz bardzo dobrze xD Dobra robota! Zeby tylko właściciel tego nie zmarnował w ciągu kilku miesięcy ;/
Ronin78 Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Ma facet potencjał więc wszystko przed nim
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @Ronin78 Też się nie spodziewałem, że przyjedzie aż tak zajechane Auto miało dokładnie 10 miesięcy, także masakra To nie facet, to kobieta Ale często się zdarza, że ludzie są tak zaabsorbowani biznesem, że nie ma czasu na takie pierdoły @Grzechu23 Miejmy nadzieję, że tego nie zmarnuje Troszkę na początku go powłoka ochroni, ale nie za długo
Brusu Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zwracałeś uwage na tarcze hamulcowe? Larry Koskila z AMMO NYC mówił, żeby z nimi uważać i sam w którymś odcinku w ogóle nie dopuscił do tego, żeby jakiś srodek sie na nie dostał... Co do samej Q7 - szok, jak ludzie są w stanie zapuścić swoje auta ;/ ale kawał (a w zasadzie przy tym aucie) OGROM dobrej roboty. Tak sie też zastanawiam, czy Ci ludzie siedzieli na jakichś kamyczkach, że ta skóra taka wygnieciona? Jedyne, do czego bym się mógł przyczepić, co psuje efekt na fotelach to zapchana miejscami perforacja. Wiem, ze czasu było mało, ale można było się pokusić o ogarnięcie skór na 100%
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @Brusu Właśnie perforacją zająłem się w ostatni dzień walki. Igła + kompresor + odkurzacz i było idealnie - ale już zdjęć wtedy nie robiłem, bo to był moment dosychania powłoki i jakoś robiłem wszystko na szybko. Też nie mogłem jakoś zostawić tej skóry w takim stanie SKóra nie jest taka przez kamyki - ta skóra jest tak delikatna, że zostawiając na niej nawet pędzel, to po 30 minutach były już wgniecenia, które później wracały do normy. Autem tym jeździła kobieta, to wydaje mi się(po stronie pasażera było najwięcej wgnieceń) miała po prostu torebkę, która na dole ma takie specjalne metalowe grzybki, aby można było ją położyć na podłodze spokojnie. I to chyba jest problemem. Tarcze hamulcowe nie dostały prawie w ogóle nic, specjalnie krwawą felgę aplikowałem na pędzel, a później na felgę. Zobaczyłem, że jest ceramiczny klocek, to uznałem, że wolę nie psikać. Dziękuję niemniej za rady i uwagi
Brusu Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 To jestem zdziwiony, że ta skóra jest aż tak miękka. Musi sie dobrze na tym siedzieć:D
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @Brusu Skóra jest naprawdę bardzo miękka i wygodna. Ale oszczędność w aucie za pół bańki - to już jest przesada. Fotele przednie ze skóry, zagłówki ekoskóra, tylna kanapa - siedzisko skóra(tylko środek), a boczki to ekoskóra, środkowe siedzisko - ekoskóra, a tam gdzie fotele się ze sobą stykają(boki) - materiał To mnie po prostu zniszczyło.
Hubee Opublikowano 18 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 Tja, znam to Fajna robota! http://flexicarshine.de/q7/
YOBACK Opublikowano 18 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2018 @Hubee To wiesz jaka to krowa, jeśli chodzi o detailing wewnętrzny albo korektę
Master kecav Opublikowano 19 Czerwca 2018 Master Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 @YOBACK świetna relacja i dużo pracy w krótkim czasie. Po pierwsze gratulacje nt. samego pomysłu opisywania poszczególnych kroków pracy razem z sugestiami i wskazówkami edukacyjnymi. To zdecydowanie pionierski projekt w tym względzie. Efekt i praca . Szkoda, że często czas tak bardzo goni i brakuje go na detale - choćby te wspomniane już przez @Brusu zatkane dziurki w perforacji skóry, usunięte zresztą później, ale już bez foto. Podobnie te małe wgniotki (od torebki?), które powinny 'zniknąć' jako efekt końcowy. Q7 to mały autobus i pewnie jakby było 2x tyle czasu, to i tak coś zostało by jeszcze do zrobienia . Gratulacje .
YOBACK Opublikowano 19 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 @kecav Dziękuję za miłe słowa Wiesz może jak takie uszkodzenia skóry, albo raczej odkształcenia regenerować? Wiem, że można coś działaś gorącym powietrzem, ale jeszcze nie zgłębiłem tej wiedzy.
Master kecav Opublikowano 19 Czerwca 2018 Master Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 1 godzinę temu, YOBACK napisał: gorącym powietrzem słowo klucz przykład:
DaV Opublikowano 19 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 22 godziny temu, Ronin78 napisał: Mnie zastanawia fakt jak można praktycznie nowe auto, za grubą kasę w tak krótkim czasie zaszczurzyć do tego stopnia, że przypomina pojazd zastępczy dla mieszkańców Bronxu Normalnie, pierwszy właściciel przeważnie najmniej dba o auto (z wyjątkami) a zwłaszcza ktoś kogo stac na takie Q7 i tak już ma w głowie zmine auta za 2-3 lata. Stać ich na lepsze rozrywki niż sprzątanie auta w weekend Im łatwiej ci coś przyjdzie tym mniej przywiązujesz do tego uwagę, no ale nie o tym tutaj co do relacji to brawo Dobra robota!
YOBACK Opublikowano 19 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 @kecav Dziękuję za cenną radę Może jak przyjedzie na mycie, to się poprawię i zrobię te wgniecenia. @DaV Dokładnie - ta osoba jest człowiekiem biznesu. Prowadzi kilka działalności naraz, dlatego też nie ma czasu na mycie samochodu. Dla niektórych to tylko wozidło z punktu A do punktu B.
zibi-M Opublikowano 19 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 Dobra robota, bo fura strasznie zapuszczona jak na 10 miesięcy. Te zagniecenia na skórze strasznie psują efekt całego środka.
Lonek Opublikowano 19 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 Hak to chyba jest elektrycznie składany :D
YOBACK Opublikowano 19 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2018 @zibi-M Dziękuję za opinie. Niestety nie miałem jeszcze wiedzy o skórach na ten temat. Już zgłębiłem temat, i jestem w trakcie szukania po znajomych skóry zagniecionej i będę próbował. Audi jak przyjedzie ponownie, to na pewno otrzyma to w gratisie @Lonek Dokładnie - hak jest elektrycznie składany. Przycisk jest w bagażniku - obok przycisków od podnoszenia/opuszczania zawieszenia.
piotrek305 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2018 widać, że auto dużo jeździ jak 2017 i ponad 107kkm nalotu.. auto użytkowe typowo pewnie do zarabiania kasy
Mumins Opublikowano 21 Czerwca 2018 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2018 @YOBACK Gratulacje, świetna robota! Jak na pierwszą relację jest naprawdę dobrze i sporo fotek. Jestem pod wrażeniem, że na korekcie spędziłeś tak mało czas i uzyskałeś taki efekt na tak potężnym samochodzie. Ale tak jak napisałeś - bez rotacji nie byłoby podejścia. Coś o tym wiem i postaram się opisać swój przypadek w kolejnej relacji. I uwierz - ta Q7emka jest jak nówka spod koca od Niemca, w porównaniu do tego, z czym przyszło mi się mierzyć przez ostatnie 5 dni Mam kilka pytań: 1) Jak pracuje Ci się na tym Einhellu? Masz porównanie do innej rotacji? Jest na standardowym gwincie M14? (pytam w kontekście przedłużek). Muszę kupić podobną maszynę, a nie wiem czy jest sens pakować się np. w Kraussa P7, który jest ponad 2-krotnie droższy. 2) Czy możesz podlinkować latarkę inspekcyjną? 3) Jak wrażenia po CQuartz 3.0? W jakiej temperaturze aplikowałeś? Były jakieś problemy z docieraniem? Pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się