Skocz do zawartości

Krótkie pytanie i krótka odpowiedź


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego typu produktów to użyłem kiedyś Hydro Wet Coat i trwałość faktycznie była ze 2 miesiące. Problem miałem taki, że było wietrznie i użycie tego produktu na bezdotyku było niezbyt ekonomiczne bo poszło pół butelki...dopiero później znalazłem info, że można pomóc sobie fibrą w rozprowadzeniu i dopiero płukać, ale drugiego podejścia nie zrobiłem póki co.
Macie jakieś doświadczenie z Protector Wax'em od Koch'a? Aplikacja podobna, ale nie wiem jak z trwałością bo butla stoi, a nie mogę się zebrać jakoś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marini23 Koch PW uwielbiam wlać do pianownicy i myjką nakładać, masz gęste mleko które po 1-2 minutach spłukujesz i auto wygląda świetnie i ma świetne hydro.

Jeśli chodzi o oprysk z butelki tak oszczędnie to wolę RVL LAB Prestige Wax, oprócz zapachu typowo myjniowego wydaje mi się że robi lepsze hydro przy minimalnej ilości towaru.

Ostatnio używałem kilka razy Fireball Easy Coat i też fajny jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marini23 jakoś tak, jeśli chodzi o Kocha PW ja daje 25-30 na litr, kładę pianownicą aku z Ali, nieważne jak w zasadzie byle nie na przednią szybę i jest fajnie. Na trwałość nie wiadomo jaką nie licz, kładłem bodaj 24 sierpnia na nieprzygotowany lakier (tylko mycie), widać, że jeszcze jest ale w różnym stanie, traktuj go raczej jako zabezpieczenie od mycia do mycia

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Domel napisał(a):

Czy ktoś widział moze takie krazki ale w wersji MINI do Dremela?

Nie za wysokie obroty na Dremel? Jak używam krążka na wkrętarce to używam bardzo bardzo niskich obrotów żeby podgrzewać niepotrzebnie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marini23 jakoś tak, jeśli chodzi o Kocha PW ja daje 25-30 na litr, kładę pianownicą aku z Ali, nieważne jak w zasadzie byle nie na przednią szybę i jest fajnie. Na trwałość nie wiadomo jaką nie licz, kładłem bodaj 24 sierpnia na nieprzygotowany lakier (tylko mycie), widać, że jeszcze jest ale w różnym stanie, traktuj go raczej jako zabezpieczenie od mycia do mycia
Kojarzy mi się taki produkt od Proelite jak Nano Wax, wydaje się, że podobne stężenia miał i podobnie działał jeśli chodzi o osuszanie. Jeśli chodzi o zabezpieczenie to bym go raczej do qd'ka porównał, może trochę lepszego ze względu na czas działania. Sprawdzę sobie tego Koch'a i zobaczę jak działa. Dzięki wszystkim za info
Pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koch spoko. Zużycie 10-15 ml na auto pomijalne. Wygląd dodaje i z każdym razem kolejnego dnia rano przecierałem oczy. Połysk z lekko plastikowym lookiem. Trwałość - nie ten produkt. Od mycia do mycia. Tu się nie ma co przekonywać tylko działać 😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel był tylko zapomnieli poinformować że na Instagramie.

Udało mi się włączyć o 20.10 i przez 15 minut nie dowiedziałem się co to ONE, pieprzyli jacy to oni wspaniali detailerzy, że to co wymyślili to przełom , że rewolucja, że są cudowni....do tej pory nie wiem co to jest ten ONE, dopytałem się znajomego co oglądał od początku i powiedział że zmniejsza gamę produktów do minimum i że będą bezpieczne....czyli wielki marketing , mały produkt ...chyba że ktoś potrafi wytłumaczyć o co w tym chodzi?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lodowa tylko że do deironozacji posiadają od lat jeden produkt D-Tox którego miałem 3 lata temu i śmierdział jajem mistrzowsko.Po 15 minutach spóźnionego  oglądania wyłączyłem bo aż mnie zemdliło od samo zachwytu.

A spodziewałem się produktu który w jednym kroku zastąpi pianę,szampon,iron, tar, poślizg do glinki.....ech....czyli dalej nikt nie wie co to jest ONE , bo raczej to filozofia nie produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcineke jak dla mnie chyba nie zrozumiałeś przekazu. Oglądam tego live'a i przekaz jest taki, że to produkty dla ludzi nie interesujących się detailingiem, a szukających prostych rozwiązań w codziennym użytkowaniu. Felga ma być dobrze domyta, bez zgłębiania się w szczegóły co to wheel cleaner, a co deironizer. Produkty ONE nie zastąpią produktów dotychczasowych, a są uzupełnieniem oferty. Jak dla mnie idea słuszna, produkt dla innej grupy docelowej. Natomiast widać, że chłopaki nie mają doświadczenia w live'ach i przekaz jest mało interesujący medialnie. Jest nudno, ale to nie znaczy, że sam produkt jest be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrewZS z tego co udo mi się zapamiętać to sporo.produktow przestaną produkować i zostanie to co w sklepach bo od teraz produkują wg nowych zasad.

Nic nowego nie wymyślili, od dawna podobną koncepcje ma Cleantle, ma być bezpiecznie choćby produkt był słabszy .

Nie da się jednym produktem dobrze wyczyścić felgę i oponę, bo na felgę pasuje dać kwas a na oponę zasadę.

Na świecie a raczej w USA  jest moda na rozrabianie jednego produktu w kilkunastu wersjach aby zwiększyć sprzedaż czegokolwiek byle od tej firmy, dla tego mamy kilka cleanerów od Chemical Guys czy Meguiars.

Tak prawdę mówiąc jakby się uparł to wnętrze można zrobić 3 produktami np Cleantle Fabriclean wyprać tapicerkę, wyczyścić podsufitkę, plastiki, potem następnym produktem nałożyć dressing oraz płyn do szyb.

Jakby się uparł to Soft99 Mist Wash można zrobić całe wnętrze od prania do umycia szyb.....baaa Hyper Insider oprócz tych samych czynności jeszcze bezpiecznie(wg producenta) można wyczyścić skórę.

Wbrew pozorom można mieć 10 produktów i profesjonalnie zrobić auto , ale czy to jest potrzebne?

Jednemu wystarczy Carpiro Ech2o którym wyczyści wnętrze, szyby, umyje lakier i będzie zadowolony i my potrzebie albo ma kaprys mieć dużo produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marcineke napisał(a):

Nie da się jednym produktem dobrze wyczyścić felgę i oponę, bo na felgę pasuje dać kwas a na oponę zasadę

O oponach nie wspominają, na felgę również jak najbardziej zasada, nie za każdym razem trzeba atakować opiłki. Tu masz mixa wheel cleanera (z reguły zasadowy} z deironem (z reguły neutralny z zawartością kwasu)

7 minut temu, marcineke napisał(a):

Nic nowego nie wymyślili, od dawna podobną koncepcje ma Cleantle, ma być bezpiecznie choćby produkt był słabszy

To jednak inna koncepcja. Cleantle stawia na bezpieczeństwo, SG na wielozadaniowość

9 minut temu, marcineke napisał(a):

Na świecie a raczej w USA  jest moda na rozrabianie jednego produktu w kilkunastu wersjach aby zwiększyć sprzedaż czegokolwiek byle od tej firmy, dla tego mamy kilka cleanerów od Chemical Guys czy Meguiars.

Może dobrze dla producenta, ale na pewno nie dla klienta

10 minut temu, marcineke napisał(a):

Tak prawdę mówiąc jakby się uparł to wnętrze można zrobić 3 produktami np Cleantle Fabriclean wyprać tapicerkę, wyczyścić podsufitkę, plastiki, potem następnym produktem nałożyć dressing oraz płyn do szyb.

Tak naprawdę to całe auto wymyjesz APC zmieniając stężenie do potrzeb. Problem leży w wiedzy specjalistycznej. Jesteś na FB na Detailing Hobby, co rusz są lamenty "wymyłem środek APC i zblakły mi plastiki" Ludzie z reguły nie ogarniają stężeń i robią sobie kuku. Tu chodzi o proste produkty dla laików - koła, środek, karoseria, szyby....

Po prostu znaleźli niszę, tylko, żeby potrafili jeszcze sprzedać pomysł/ideę

21 minut temu, marcineke napisał(a):

z tego co udo mi się zapamiętać to sporo.produktow przestaną produkować

Chyba oglądaliśmy inne filmy, ja słyszałem, że dotychczasowe produkty zostają w ofercie

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrewZS @AndrewZS ciężko stworzyć produkt który będzie zasadowy jak również kwasowy, ale bezpieczny dla laika....żeby czyścił chyba największym kompromisem będzie lekka zasada, ale to zadanie dobrze spełnia Apc.

Specjalnie jako środek do wnętrza nie podałem Apc bo skoro mówimy o amatorach to Apc jak dobrze zauważyłeś potrafi narobić szkód, choć jednym z fajniejszych Apc które jest mega bezpieczne to właśnie Shiny Garage Green.

Spokojnie można wyprać tapicerkę, bonetować, wyczyścić plastiki bez obaw o przebarwienia bo z zasady nie zawiera wodorotlenku sodu i potasu.

Koncepcja stworzenia powiedzmy 5 produktów do amatorskiego detailingu jest poprawna aczkolwiek uważam że Shiny Garage ma bardzo szeroki wybór produktów i zadomowiło się na rynku dość dobrze ,iż ten pomysł powinni uskuteczniać pod inną marką, ze swoim doświadczeniem i kontaktami spokojnie wypromowali by markę córkę nie tracąc starych klientów.

Ogólnie sporo produktów z SG miałem lub mam, dziś naliczyłem 17 butelek które stoją na półce.

Co będzie dalej zobaczymy, to że chcą iść w bezpieczeństwo to dla nich ogromny plus, a czy koncepcja ONE się sprawdzi , czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcineke napisał(a):

Koncepcja stworzenia powiedzmy 5 produktów do amatorskiego detailingu jest poprawna aczkolwiek uważam że Shiny Garage ma bardzo szeroki wybór produktów i zadomowiło się na rynku dość dobrze ,iż ten pomysł powinni uskuteczniać pod inną marką, ze swoim doświadczeniem i kontaktami spokojnie wypromowali by markę córkę nie tracąc starych klientów.

Po co tworzyć nową markę? Lepiej wypromować linię ONE. Jak wg. Ciebie nowa linia miała by zniechęcić "starych" klientów? Klient pro kupi produkt dotychczasowy, laik wersję one. Nowy brand zawsze wymaga większych nakładów na promocję i rozpoznawalność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrewZS może ja źle usłyszałem albo coś mi się pomyliło ale ja słyszałem że kończą sprzedaż wielu produktów a na kilka starych produktów wejdzie jeden ONE , więc to wygląda jakby z 50 produktów powiedzmy 45 przestają produktować a na te 45 wprowadza 5 nowych....chyba że ja źle to interpretuje ale tak zrozumiałem z Live, że część produktów już nie produkują i zostają tylko zapasy sklepów.

Produkcja 2 linii obok siebie ma sens 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcineke Zwracam honor. Ten przekaz to totalny bełkot. Raz mówią, że te produkty nie mają zastępować dotychczasowych, a potem że jednak tak. Od strony handlowej faktycznie strzał w kolano, choć dla klienta końcowego to zmiana na plus. Studia i tak będą miały zestawy specjalistyczne na przypadki szczególne, które kupią gdzie indziej

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.