Administrator AreK Opublikowano 8 Października 2017 Administrator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Witam wszystkich serdecznie.Dawno nic nie wrzucałem w PSB ale pora nadrobić zaległości. Moja zabawa z detailingiem ma coraz poważniejsze oblicze. Zawsze kochałem samochody klasyczne a praca przy nich sprawia mi najwięcej satysfakcji. Jednym z aut które miałem przyjemność doprowadzać do niemal fabrycznego stanu było Porsche 928. Samochód z 1989 roku, w stanie powiedzmy dość przyzwoitym. Niewielka ingerencja lakierników, jeden właściciel w Szwajcarii, niewielki przebieg. Wszystko to sprawiało wrażenie, że projekt będzie lekki, łatwy i przyjemny. Nic bardziej mylnego. Lakier, szyby, koła zostały strasznie zapylone przez "malarza" a wnętrze chyba nigdy nie było prane, czyszczone. W samochodzie musiałem przeprowadzić następujące prace: -dekontaminacja oraz wieloetapowa korekta lakieru -oczyszczenie z zapyleń zrobionych przez lakierników -mycie oraz zabezpieczenie komory silnika -czyszczenie kół -czyszczenie oraz konserwacja wnęk kół oraz elementów zawieszenia -demontaż, pranie wnętrza, czyszczenie skór oraz ich nawilżenie/zabezpieczenie Podsumowując pełen detailing prawie 30-sto letniego samochodu. Zacząłem od komory silnika. Przy pracy z takimi samochodami, nie możemy sobie pozwolić na pewne schematy z których korzystamy przy pracy z autami współczesnymi. Jeśli myję silnik to używam wszelkiego rodzaju chemii na bazie rozpuszczalników, delikatne degreasery, pędzelki, szczoteczki. Spłukuję wszystko wodą i zabezpieczam silnik produktami które wypierają wodę. Każdy etap czyszczenia wykonuję na letnim silniku a po skończeniu pracy rozgrzewam go w celu odparowania wody. W tym przypadku użyłem następujących produktów. -Eulex KochChemie -OrangePower KochChemie -Tar&Glue Remover ADBL -APC PRO ADBL -szczotki ValetPRO, Mothers, pędzelki, microfibry -kompresor oraz pistolety na powietrze o długich dyszach -Tornador z 10% roztworem APC -Konserwacja MotorPlast KochChemie, PlastStar KochChemie Stan komory silnika przed pracą. Kosmetyka silnika zajęła mi około 4 godziny. W pierwszej kolejności używam chemii typu T&G oraz rozpuszczalników KochChemie. W ten sposób usuwam zanieczyszczenia olejowe, smary itp. Następnie spłukuję bieżącą wodą. Po tej czynności można użyć APC, degreaserów. Zaczyna się walka z pędzelkami, tornadorem. Po wyczyszczeniu wszystkim elementów spłukujemy wszystko wodą niskim ciśnieniem. Następnie wydmuchuję silnik sprężonym powietrzem-pistolet oraz tornador. Gdy uznałem, że silnik i komora jest ok, odpalam silnik. Temperatura ma za zadanie odparowanie pozostałości wilgoci. Gdy uznam,że silnik jest suchy aplikuje produkty zabezpieczające a zarazem absorbujące ewentualną wilgoć. Ok. Komora silnika jest zrobiona. Możemy przejść do dekontaminacji lakieru. W tym przypadku użyłem podstawowych produktów. T&G Remover, deironizer, glinka, piana aktywna oraz szampon. Nie będę pokazywał Wam jak to robiłem bo wszyscy wiecie o co chodzi. Były też pędzelki i silne APC żeby było detailingowo. Podczas glinkowania, okazało się, że Porsche zapylone jest czerwonym lakierem. Pomimo zastosowanie najbardziej agresywnej glinki, zapylenie nie zostało usunięte. Nie zdały też egzaminu produkty chemiczne. Pozostała korekta ale o tym w dalszej części projektu. Przy okazji oczyszczania lakieru zobaczyłem sobie co czeka mnie we wnętrzu. Zapowiada się wesoło ;-) Lakier czysty, pozbawiony smoły, opiłków metali, ptasich odchodów, owadów i innych zanieczyszczeń. Pora na wjazd do dziupli i inspekcję lakieru. Nie było szans na półśrodki. Po pierwsze zapylenie po powtórnym lakierowaniu kilku elementów, po drugie dość głęboko zarysowany lakier. 28-letni lakier wymagał 3 etapowej korekty. Nie zastanawiałem się długo nad wyborem systemu. Oczywistą sprawą był wybór dwóch maszyn s Flex'a. Maszyna rotacyjna FLEX PE 14-2 150 oraz moja ulubiona FLEX XC 3401 VRG . Pasty to system KochChemie, Sonax. Pady NAT i jedyne słuszne futro z KochChemie. Pokażę Wam jak to szło. Nie wiem czy potrzebny jest komentarz. W razie pytań, chętnie odpowiem. To zaczynamy cięcie..... Moją zasadą jest oczyszczanie futra co każdy przejazd. W tej roli doskonale sprawdza się tornador. Pasty wymywam WipeOut. Nie jest on najsukuteczniejszy z produktów które mam w swoim arsenale ale bardzo go lubię;-) Doszedłem do tylnej klapy a tam niedoróbka. Jak tu skorygować zarysowania pod spojlerem? Trzeba było go zdemontować ale, że nie zrobiłem tego na etapie mycia to musiałem zrobić to teraz. Oczywiście musiałem wszystko dokładnie oczyścić. Pędzelek, APC i niezastąpiony tornador. Jak nie umyjemy dobrze auta na wstępie to musimy się później cofać a to niestety opóźnia naszą pracę. ...no to możemy lecieć dalej. W niektórych miejscach miernik pokazał mi 70-80 mikronów. W innych nawet około 400. Jak zawsze w przypadku takich aut musimy zachować szczególną ostrożność. Tylne lampy również wymagają mojej interwencji. Stosuję system polerski Koch który świetnie sobie radzi również na tworzywach z których zrobione są klosze lamp. Jak widzicie lampa wygląda jak nowa. Przy okazji zobaczyłem miejscowe zarysowanie na zderzaku. Odpowiednia technika żeby nie przypalić lakieru na tworzywie. Musimy zawsze pamiętać, że zderzaki to dość trudny element do korekty. Nie jest on odporny na ciepło jakie wytworzymy podczas polerowania. Efektem nieuwagi może być złuszczenie się lakieru lub jego "przypalenie". Ja zawsze staram się wypośrodkować. Efekt końcowy a bezpieczeństwo. Lepiej zostawić rysę z zaokrągloną krawędzią której nie będzie widać niż uszkodzić lakier i ponownie lakierować element. Rysa jest praktycznie niewidoczna. Jedziemy z kolejnymi elementami karoserii. Lakier mamy ogarnięty. Czas na wnętrze. Zakres działań po pranie welurowych wykładzin, dywaników, czyszczenie wszystkich elementów lakierowanych, demontaż, czyszczenie i konserwacja elementów skórzanych tapicerki. Jak widzicie wszystko jest w dość kiepskim stanie. Najpierw zabieram się za czyszczenie górnych elementów wnętrza. Skóry czyszczę Colourlock Strong, dedykowana szczoteczką. Wspomagam się APC o Ph7.0. Największym wyzwaniem było pranie wykładzin oraz czyszczenie tapicerki skórzanej. Do prania użyłem produktów firmy MAXIFI. Otrzymałem testery a Porsche było najlepszym dla nich wyzwaniem. Jaki pre-spray użyłem Master Pre-Spray. Nie do końca dał on sobie radą z białymi wykładzinami. Wzmocniłem go Accelerator. Efekt w pełni mnie zadowolił. W międzyczasie zdemontowałem akumulator i umyłem go za pomocą tornadora i APC. Akumulator podłączyłem do prostownika rodem z Lidla. Swoją drogą świetny sprzęt. Świetnym produktem wspomagającym pranie wykładzin, alcantary lub czyszczenie skóry jest PolStar z KochChemie. W starych Porsche i ich kudłatym, jasnym wykładzinom sprawdza się super. Jego roztwór można użyć również jako "APC". Do ekstrakcji użyłem odkurzacza Numatic George oraz chemii Maxifi Power Rinse. Pora na wyczyszczenie koła zapasowego. Pomaga mi trio. Eulex, T&G oraz kwasowy Wheel Cleaner. Kolejnym etapem jest czyszczenie foteli skórzanych. Do tego celu użyłem kultowego już Colourlock Strong oraz neutralnego PolStar. Produkty aplikowane za pomocą pianownicy. "Szorujemy" miękką szczoteczką. Fotele zdemontowałem. Skóra chyba nigdy nie była profesjonalnie czyszczona. Właściciel auta zastrzegł żeby nie naprawiać, barwić foteli. Miał być pełen naturalny look. Naturalny ale czysty. W tzw międzyczasie zająłem się narzędziami oraz bagażnikiem. ...i wracamy do foteli. Powoli widać efekt działania środków oraz mojej pracy. Kolejnym etapem był demontaż kół, ich czyszczenie, czyszczenie wnęk oraz elementów zawieszenia. Do czyszczenia kół użyłem: -Tenzi Truck -Iron prototyp wyprodukowany według moich preferencji -OrangePower do usunięcie kleju ppo odważnikach oraz smoły Do wyczyszczenia nadkoli użyłem: -Iron jak wyżej -T&G Remover -APC oraz piana o zasadowym Ph -Tornador plus 10% APC Zabezpieczenie kół: -Felgi Quick Wax -Opony Gyeon Tire Q2 Kolejnym etapem było zabezpieczenie elementów zawieszenia. Do tego celu użyłem produkt firmy Innotec Hi-Temp Wax PRO. Na suche elementy zawieszenia rozpyliłem wosk. Po ok 6 godzinach utwardził się i stworzył elastyczną ochronę . Czarna robota wykonana. Pozostało umyć lakier i przygotować go do zabezpieczenia. Z racji, że Porsche jest autem typowo kolekcjonerskim nie stawiam na trwałość a wygląd. Postawiłem na Wolfganga. Cleaner oraz Sealant. Praca z Wolfgangiem należy do bardzo przyjemnych. Efekt duetu powala. Nałożenie zabezpieczenia jest uwieńczeniem kilkudziesięciu godzin pracy przy samochodzie. Całokształt i efekt końcowy możecie podziwiać na zdjęciach poniżej. Praca przy Porsche 928 sprawiła mi sporo przyjemności. Choć nie pokazałem Wam pędzelków, mycia szyb i wielu innych etapów prac uwieżcie mi, że było wszystko ;-) Miałem wrzucić inny projekt ale 928 to taki wstęp do prawdziwych klasyków które robiłem w ostatnim roku. Mam nadzieję, że mój projekt Wam się podobał i z niecierpliwością będziecie czekać na kolejne. Zapewniam, że na dysku czekają prawdziwe perełki. Dziękuję bardzo za uwagę. 2 2
poorsultanpl Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Możnaby film dokumentalny skleić z tych zdjęć Bardzo ładne auto, Porsche 924/928/944 podobają mi się bardziej niż 911. Podoba mi się uniewersalne zastosowanie tornadora - zdjęcie gdy strzelasz w uszczelki na tylnej klapie klasa.
rafalk Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Jak zwykle robota profi
daniel87 Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Jednym okiem na relację drugim na reprezentację...szacun
Administrator AreK Opublikowano 8 Października 2017 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Jesteśmy w Rosji a teraz możecie ze spokojem obejrzeć relację ;-)
zdrowy_zab Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Super robota Niedługo i ja dorzuce od siebie coś z klasyków
Gość Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Świetna relacja - szkoda że w nowych autach coraz rzadziej spotyka się takie grube, miesiste dywany - wyglądają świetnie i są łatwiejsze do utrzymania niż filc..
DZIADZIA Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 co tu dużo pisać, robota bajka
PiterG Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Robota super... Bardzo cieszy oko (jak dzisiejszy wynik reprezentacji). Fajne zastosowanie tornado do roznych celow. Wyklikane ze smartfona...
Moderator BiałyGTi Opublikowano 8 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 dobra robota fajnie sie czytało oraz oglądało dywany pierwsza klasa co starsze auto to starsze ma to cos w sobie
Dystrybutor e36ace Opublikowano 8 Października 2017 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Piękna robota, super fotki słowem idealna relacja. Oby więcej takich
Administrator AreK Opublikowano 8 Października 2017 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Żebym robił mniej zdjęć to byłoby więcej relacji. Czeka opracowanie jednej, mistrzowskiej relacji. Ok 3000 zdjęć.
keza Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 No to trzeba przygotować sobie większą ilość popcornu
Moderator Domel Opublikowano 8 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 @AreK Świetna robota Jaki kompresor masz teraz do tornadora ? Nie doczytałem, ile godzin zajęło wszystko a ile tylko sama korekta ? Jakim aparatem robisz foty ?
Administrator AreK Opublikowano 8 Października 2017 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 @Domel, auto robiłem około 2 tygodnie. Codziennie po kilka godzin. Nie liczyłem dokładnie bo nie mam ciśnienia na czas pracy. Kompresor to Airpress HL 425-100V. Niepozorny ale daje radę.
keza Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 1 minutę temu, AreK napisał: Kompresor to Airpress HL 425-100V. Niepozorny ale daje radę. Super opinia, bo przymierzam się do zakupu takiego modelu- przekonałeś mnie bo cena bardzo rozsądna
ghost Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Dzięki Tobie prosiak powstał jak fenix z popiołów. Tak na marginesie, śmieszne koło zapasowe
zmorka Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Pięknie to wyszło, powiedz jakiego kompresora i ciśnienia używasz do zasilania tornadora? Ten niebieski z tyłu też jest piękny Odpowiedź doszła w tzw międzyczasie.
Administrator AreK Opublikowano 8 Października 2017 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 O kompresorze pisałem powyżej a ten niebieski to mój skarb.Elegancik w "kosmicznym" stanie. Relacja wkrótce ;-)
Moderator Domel Opublikowano 8 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 @AreK kiedy premiera ? gdzie i kiedy mogę go zakupić. Jestem maniakiem wszystkich QD ps. jakim aparatem robisz foty teraz ?
ad.am Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Nie ma innego auta z daszkami przeciwsłonecznymi na tylną szybę Swietna robota i wyjątkowe auto
CoolBreeze Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Relacja jak i metamorfoza Porschaka na najwyższym poziomie. 5 minut temu, Domel napisał: ps. jakim aparatem robisz foty teraz ? Prawy klik na zdjęciu i informacje exif (FxIF) i wszystko wiesz. (przynajmniej w Firefoxie). @AreK nie usunął tych danych.
Posejdon Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 I wtedy ja mu powiedziałem : „ @AreK weź polerkę i przywróć motoryzacji blask „
kursien Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Piękna robota To Porsche jest moim ulubionym, dlatego tak mnie cieszy przywrócenie mu pięknego stanu!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się