sinrock Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 A próbował ktoś z was 'podgrzać' przed użyciem glinki QD albo wodę z szamponem? Pytam bo zbliża się zima i jest coraz chłodniej, a ciekaw jestem czy poprawiło by to poślizg przy dość zimnym już lakierze Poza tym właśnie czekam na zabawki i chciał bym w weekend zabezpieczyć lakier, o ile pogoda dopisze...
metys Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 przeważnie po zastosowaniu QD lub innego środka do lubrykacji poślizg na lakierze jest wystarczający. Warto jest jednak zamoczyć glinkę w ciepłej wodzie, żeby sama w sobie stała się bardziej elastyczna. turzol, sonus jest jedną z najdelikatniejszych glinek dostępnych na rynku. Nie testowałem jeszcze niebieskiej SV, a ona wydaje się być równie delikatna dla lakieru
MetalMagnes Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 Powiem tak, cały czas zastanawiam się czy użyć glinki? Parę osób pisało, że pomimo przestrzegania wszystkich zaleceń/spełnienia wszystkich wymogów glinka porysowała auto.
metys Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 przez ostatnich 6 miesięcy miałem okazję "dotykać" auta o dużej wartości, stosunkowo młode i dość zadbane biorąc pod uwagę przekrój stanu pojazdów poruszających się po polskich drogach. Glinka może porysować auto jeśli jest używana nieprawidłowo. Jeśli mamy auto oklejone asfaltem, to najlepszym rozwiązaniem jest wstępne usunięcie tego co tylko jest możliwe za pomocą środka do tego przeznaczonego. Glinka nie służy tylko i wyłącznie do usuwania kropek z asfaltu, lecz także usuwania nalotu z lakieru, który nie jest już aż tak niebezpieczny. Warto pamiętać, że glinkowanie pod chmurką nie jest najlepszym pomysłem. Wiatr niesie z sobą drobinki kurzu, które osiadają na lakierze i mamy fajny zestaw
julian Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 powiem inaczej: wszyscy profesjonalni detailerzy na świecie nie wyobrażają sobie tej pracy bez glinki. Czy sie mylą? Śmiem wątpić. Dla mnie osobiście to absolutny mus. wystarczy zachować we wszystkich czynnościach przed glinkowaniem i w trakcie należytą staranność i wszystko będzie dobrze.
metys Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 jak to mówią.... alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
SM Opublikowano 9 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2009 Powiem tak, cały czas zastanawiam się czy użyć glinki? Parę osób pisało, że pomimo przestrzegania wszystkich zaleceń/spełnienia wszystkich wymogów glinka porysowała auto. Słuchaj, ja pierwszy raz użyłem glinki w tym roku na wiosnę. Miałem białą z Meguiars wraz z QD. Nie było mnie na tym forum, nie przeczytałem instukcji jak ją stosować. Po prostu dobrze umyłem auto, a robiłem to też na świeżym powietrzu, ale żadnego wiatru nie było. I co? Jestem pewien, że glinka nie zrobiła nic złego. Glinka w żadnym wypadu nie porysuje auta, nawet jak trafiłem na miejsce słabo zwilżone QD. Nic się nie stało. A jeśli tak bardzo chcesz być ostrożny, spróbuj najpierw na karoserii gdzieś z boku, aby nie rzucało się tak w oczy w razie ewentualnych rysek. Przestań się zastanawiać i organizuj sobie czas na robotę, a w zasadzie odpoczynek przy aucie
Administrator CleanerFreak Opublikowano 10 Grudnia 2009 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 A próbował ktoś z was 'podgrzać' przed użyciem glinki QD albo wodę z szamponem? Pytam bo zbliża się zima i jest coraz chłodniej, a ciekaw jestem czy poprawiło by to poślizg przy dość zimnym już lakierze większość glinek zyskuje miękkość po namoczeniu w ciepłej wodzie... ..lub w kieszeni spodni - zwłaszcza w zimowych warunkach. UWAGA Róbcie to tylko jeżeli Was nikt nie widzi - dziwnie wygląda jak ktoś często wkłada rękę do kieszeni spodni i coś tam ugniata
MetalMagnes Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Te glinki wyglądają obiecująco, przynajmniej z opisu producentów Sonus glinka zielona http://www.sklep.car-spa.pl/pl/product/ ... elona.html Chemical Guys glinka blue clay-light http://www.sklep.car-spa.pl/pl/product/ ... light.html Dodo Juice Supernatural Detailing http://www.sklep.car-spa.pl/pl/product/ ... ajaca.html Dodo ma jeszcze miękką, ale nie ma opisu:-( Paint Rubber http://www.swissvax.pl/index.php?id=19&tx_produkty_pi1[prod]=25 Ciężki wybór;-) Metys i Turzol chwalą Sonusa. Ponadto z tego co pamietam Sonus wygrał gdzieś test glinek (niestety nie mogę znaleźć linka). Jeśli zdecyduję się na glinkę, to na pewno kupię też lubrykat. Jaki najlepiej, tego samego producenta co glinka? Czy ogólnie uznany za bardzo dobry?
kuflik Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Ja znam tylko jeden test glinek, i to nie sonus go wygrał
metys Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 UWAGA Róbcie to tylko jeżeli Was nikt nie widzi - dziwnie wygląda jak ktoś często wkłada rękę do kieszeni spodni i coś tam ugniata z tego co wiem to mamy też 3 niewiasty na forum ...one niezawsze chodzą w spodniach. Może być problem MetalMagnes, temat poruszany w wielu wątkach można zainwestować w jakiś QD czy inny środek do lubrykacji, ale czasami jest go po prostu szkoda pod glinkę. Jednym z moich ulubionych jest Pro Detailer z CG. Jak go użyjesz to pewnie też stwierdzisz, że lepiej użyć go do czegoś innego, bo pod glinkę nie ma aż większego sensu. Co nie znaczy, że nie warto mieć go w arsenale
turzol Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Metys i Turzol chwalą Sonusa. Ponadto z tego co pamietam Sonus wygrał gdzieś test glinek (niestety nie mogę znaleźć linka). test Jeśli zdecyduję się na glinkę, to na pewno kupię też lubrykat. Jaki najlepiej, tego samego producenta co glinka? Czy ogólnie uznany za bardzo dobry? Ja używam jako lubrykantu Meguiars Last Touch. Idealnie mi się pracuje z nim i glinką Sonusa. Próbowałem też jako lubrykantu użyć wody z szamponem Megs Gold Class ale glinka miała częste tendencje do zatrzymywania się na lakierze, LT daje wg mnie lepszy poślizg glince. Niektóre glinki lubią się z samą wodą jako lubrykant - np. glinka BiltHamber , z którą już ktoś tutaj pracował i sobie bardzo chwalił
metys Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Last touch jest do tego idealny i bardzo łatwo się wyciera. na mnie akurat bilthamber nie zrobił wrażenia, więc nie mogę polecić
kuflik Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 na mnie akurat bilthamber nie zrobił wrażenia a używałeś softa czy zwykłego?
metys Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 chyba softa, bo był biały, a raczej szary
MetalMagnes Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Fakt, Sonus był drugi;-) Turzol, dzięki za link do testu:-) Tak, temat użycia wody czy wody z szamponem pod glinkę był już poruszany;-) Ale myślę, że kupię dedykowany lubrykat. Wtedy będę czuł się pewniej;-) Metys, właśnie zamówiłem jego brata bliźniaka SmartDetail z Smartwaxa;-)
piotres Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 A po czym stwierdzic ze glinka jest juz "zuzyta" ?? Drugie pytanie : ktora glinka jest nieco bardzie agresywna od bialej meguiarsa ? Ale do tego taka ktora trudno zrobic lakierowi krzywde Ktos uzywal takiej ?? http://cgi.ebay.co.uk/Ultra-Fine-Detail ... 3357e75d91 Czy to jest produkt valet pro?
Łukasz Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 A po czym stwierdzic ze glinka jest juz "zuzyta" ?? Brudna, rozwarstwia się, dziwnie się lepi do palców. Drugie pytanie : ktora glinka jest nieco bardzie agresywna od bialej meguiarsa ? Ale do tego taka ktora trudno zrobic lakierowi krzywde Z Megsa są jeszcze glinki niebieska (średnio agresywna) oraz czerwona (agresywna).
piotres Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Ta jasno niebieska glinka z linii professional megsa nazwana "mild" jest ostrzejsza od tej bialej "standartowej" megsa?
Łukasz Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Ta jasno niebieska glinka z linii professional megsa nazwana "mild" jest ostrzejsza od tej bialej "standartowej" megsa? Tak.
sinrock Opublikowano 21 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2009 Bawił się ktoś białą glinką od DoDo? Ciekaw jestem jak sprawuje się ona w zestawieniu z wodą z szamponem, czy się nie kruszy itp. Bo jeżeli chodzi o ilość/cena to wygląda bardzo konkurencyjnie, otrzymujemy 1/3 więcej glinki niż daje Sonus Z tego co widzę purpurowa w teście wypadła dość kiepsko...
SM Opublikowano 22 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2009 Ja też jestem ciekawe glinki Supernatural, bo kosztuje 109 złotych za 240 gram!
Arglist Opublikowano 22 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2009 Na wodzie z szamponem, też jest ok. Nie zauważyłem jakiś negatywnych skutków
Przemek Opublikowano 22 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2009 Ja się bawię purpurową, ale używam born to be slippy Dodo Juice i uważam, że nic jej nie dolega.
sander Opublikowano 22 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2009 Na wodzie z szamponem, też jest ok. Nie zauważyłem jakiś negatywnych skutków A możesz porównać ją do białej glinki megsa?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się