Pajko Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Cześć Na wstępie informacja - jest sporo zdjęć więc popcorn można sobie przygotować Jak pewnie wiecie nie dawno kupiłem następce Mondeo , obawiałem się czy dobrze robię jadąc po Cheviego ale już w drodze powrotnej wiedziałem że to jest to ! Brakowało mi takiego auta ... auta z duszą , charakterystycznego i innego niż każde . Ta relacja jak i cały samochód to taki mój powrót do korzeni . Wróciłem do białego nadwozia - przez wielu uznawane za nie detailingowe i ni jakie ( jeżeli tak uważasz to zostań tu do końca , myślę że zmienisz zdanie ) . Jak wiadomo stara miłość nie rdzewieje i ... i tak na aucie zawitał słoiczek - Zymola , ale o tym później . W kilku miejscach jeszcze pojawi się ten temat Trochę o stanie auta ( pomijam techniczny bo nie to nas tu interesuje ) - wnętrze , brudne i śmierdzące . Poprzedni właściciel po prostu nie był estetą a auta używał do różnych celów - zewnątrz , przedni zderzak połamany , maska wiele odprysków w wielu miejscach dziwie auto malowane ( auto pochodzi z Japonii a tam naprawdę dziwne mają podejście do wielu rzeczy ) . Dziwnie bo auto nie miało żadnych przygód , nie ma rudej ale wielu miejscach auto ma odcięcia jednak na żadnym elemencie grubość lakieru nie przekracza 220 mikronów . Całość prac zajęła nam ( mi oraz .... Żonie , tak pomagała mi przy wnętrzu i serdecznemu przyjacielowi który pomógł mi zreanimować zderzak ) ponad 100 h , po przekroczeniu 100 przestałem notować , prace były prowadzone etapami . Wystarczy już chyba opisów bo każdy czeka na fotki . Tak auto wyglądało jak przyjechaliśmy do domu W pierwszej kolejności poszło wnętrze - skóry były bardzo brudne , twarde i szorstkie . Zdjęcia w wielu miejscach tego nie oddają ale naprawdę wyglądały źle . Na szczęście po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu skóry są w stanie idealnym Do ich regeneracji używaliśmy wielu rzeczy - Colourlock strong , Leather Ottimo strong , mydło Avel'a , szare mydło i coś eksperymentalnego Kolejnym etapem było ekstrakcja całej podłogi na której leży .... dywan jak w domu - taki Hamerykański "Karpet" - If U Know what I mean , oraz bonetowanie pod sufitki i boczków W dywanie było sporo asfaltu , żwiru , piasku i innych usrojstw . Oczywiście pierwsze było odkurzanie z tornador'em , zajęło mi dobre 2 h . Przy tych zabawach pomagał nam Pre Spray od ADBL i proszek od "kerszera" oraz Detailer's Magic APC Magic , nie oceniona też okazała się twarda szczotka od Mothers'a - oj jak ona mi uratowała 4 litery Pre spray po 15-20 minutach porządnie wyszczotkowany więc można przechodzić do dalszych działań Pierwsze opróżnienie Jureczka - bagażnik - kierowca oraz pasażer przód Impregnuje skóry i kończymy ciężki dzień - 2 osoby po 8 h Dzień kolejny zaczynam od prania reszty wnętrza To zostało u Jurka w drugim dniu Można śmiało przechodzić do kolejnych kroków . Tu będzie sporo zdjęć , komentarz myślę że mogę sobie podarować . Do tego celu używaliśmy Detailer's Magic APC Magic , multum MF , pędzelków , szczotek , wacików i detailing stick'ów Żeby nie być goło słownym jest i pomocnik O czyste szyby od wewnątrz zadbał Glass Magic Zbliżając się do końca po drugim dniu prac - 2 osoby po 10 h , przyszedł czas na dressingi i woski na drewno . Standard u Mnie - Zymol Detail - Koch NMPC a plastixy NL Wszystkie wnęki dostały solidna dawkę Spray Wax Magic (w tedy jeszcze przed premierą ) Wnętrze zajęło nam po około 20h na głowę , ale było warto . Kolejnym etapem była naprawa uszkodzonego zderzaka Z wyżej wymienionym przyjacielem wiele rzeczy już samodzielnie malowaliśmy ale głównie były to felgi . Z naprawą zderzaka jeszcze nie mieliśmy doczynienia . Jednak że ambitne z nas chłopaki myślę że sobie poradziliśmy . Totalna amatorka i laicka robota ale efekt wyszedł bardzo dobry i oczekiwany Tak to wyglądało Zderzak miał wiele ubytków które w pierwszej kolejności uzupełniliśmy i wstępnie zgrzaliśmy elementy Następnie rozszlifowaliśmy pęknięcia o większe rysy , kolejnym krokiem było nawiercenie dziur oraz wzmocnienie pęknięć przynitowanymi blaszkami , wiem że nie jest to może profi ale jak coś jest głupie ale działa to nie jest głupie Dzień kolejny to maty z włókna + żywica Od strony zewnętrznej ubytki uzupełnione zostały szpachlą z włóknem Finalne szpachlowanie resztek ubytków Czas na podkład + malowanie , stwierdziliśmy że odetniemy się przy załamaniu w obawie o to że kolor będzie odbiegał od reszty nadwozia , jak się później okazało nie potrzebnie , mogliśmy smiało malować całość Dzięki , że dotarliście już tak daleko . Obiecuję że będzie coraz ciekawiej . Ponieważ miałem rozebrany cały przód nie mogłem sobie odmówić żeby lekko tam nie liznąć co nieco . Pod maską nie muszę mieć wersalu , ale lubię jak nie jest to stół Durczoka . Po prostu jak dolewam płyn do sprysków czy sprawdzam płyny nie chcę sie ubrudzić . Z drugiej strony nie dorosłem jeszcze do pełnego detailingu komory z pianą itp . Czyli wesja soft Pracowałem juz samemu z APC Magic , Iron Magic i szczotkami , pędzelkami oraz MF Następny dzień i następne elementy układanki . Żona robiła zaprawki , a ja zabrałem się za nadkola oraz koła . A w tkz między czasie próbowałem uratować chrom na grillu z niestety marnym efektem Zdjęć z prac nad kołami nie ma - przyczyna prosta - brak czasu i ochoty na ściąganie rękawiczek itp . Do ich odszczurzenia użyłem VP Blue Gel - DM Iron Magic Miłym zajęciem był powrót do korzeni - wypolerowałem Sobie felgi , nie była to praca taka jak kiedyś drobiazgowa z użyciem papierów ściernych jedynie mechaniczne odświeżenie , musi na chwilę obecną to wystarczyć . Nad kola potraktowałem jakąś pianą która była w PA - co dokładnie nie mam pojęcia oraz Prictbord i DM IM Przyszedł dzień długo wyczekiwany - korekta . W Tarnowie od kilku dni temperatury wynosiły w okolicy 35-40 stopni . Więc pobudka przed 6 , śniadanko a o 6.20 już gotowy do działania , byle by jak najwięcej podgonić przed upałem Zapas i blacha ląduje w garażu Lakier był tak matowy że nie dało się tego domyć Noooo to jedziem z tym koksem , piana to kolejna testowa wersja DM Foam Magic ś-m-i-e-t-a-n-a I koleżanka z którą spędziłem tego dnia sporo czasu Piana po około 15 minutach zrobiła swoje czeka na spłukanie Teraz czas na kolejny throwback - 1 wiadro a we wiadrze płyn do naczyń w ilości 250 ml na 10 l wody ( burżuj hehe ) oraz rękawica z frędzlami Mycie zajęło mi dobre 30 minut , dach MASAKRA - syf kiła i mogiła . Po spłukaniu mikstury do mycia osuszyłem całe auto + wydmuchałem każdy zakamarek Prickt - czas na ciebie ! Następny do tablicy został wywołany Iron Magic , aplikowany na mokry lakier . W trakcie działania rozprowadziłem Irona po całym aucie gąbką z obawy przed przyschnięciem bo temperatura o godzinie 8 zaczynała dochodzić do 25 stopni Szkoda że nie wyszło mi zdjęcie dachu , bo ciężko uwierzyć na słowo ale był czerwony . Kolejna piana i APC + pędzel Piana zmyta APC też czas na glinkowanie , wiele pracy nie miała ale jednak - glinka to VP yellow Całość glinkowałem na wodzie + kilka kropel płynu do naczyń , jednak dach robiłem na Iron Magic , szyby również Uwaga ! Kolejna piana i mycie na pianie rękawicą Megsa z MF Teraz coś czego nie powinniście robić młodzi adepci Detailingu , nigdy ! ja sobie tego nie mogę wybaczyć - Korekta na zewnątrz . A stało się tak ponieważ mój garaż ma 204 cm a Chevy 211 cm . Zdjęć z tego powodu też nie ma wielu , jednak można zobaczyć jak naprawdę wyglądał lakier na tym aucie . Cięcie dachu zrobiłem Menzerną 500 + twardy pad honeycomb reszta paneli koch k8 + pady flexi , finish to pad Nat'a + anty holo od Kocha . Podczas korekty temperatura dobiła do 41 stopni na moim przy garażowym termometrze . Korekta o tyle ciężka że lakier mega twardzioch do wiele oklejania naklejek dekoracyjnych na całym aucie doprowadzała mnie do szału z oklejaniem Baldachim był zbawienny ! Finish ukończony I długo wyczekiwany przeze Mnie moment , powrót do słoiczków HDC + Zymol Titanium - 2 warstwy w odstępach około 3-4 h , oczywiście aplikowany ręcznie Godzina 20.30 druga warstwa się wypaca a ja kończę detale . I o godzinie 23.30 kończę ten ciężki dzień , żeby po pracy zacząć dzień kolejny . Tym razem przed założeniem na auto postanowiłem śmieszny wynalazek jakim jest dojazdowe koło lekko odnowić . Nie wiem gdzie mi wcięło zdjęcia z pomalowanym już kołem , ale nadrobię kilka zdjęć niżej . Na oponkę wjechał stary dobry Mainz A za zabezpieczenie robi 4 Nano Rim Protect Zewnętrzne , nie lakierowane plastiki dostały nie śmiertelnego Koch'a Tak finalnie wyszło koło dojazdowe Jego obudowa i firmowy dekiel dostały coś z czeluści mego arsenału Kilka finalnych pstryknięć pod domem A ponoć na białym się nie da Z racji że pogoda mocno dopisała postanowiłem pstryknąć kilka lepszych fotek Jeżeli tu dotarłeś , bardzo dziękuje za wytrwałość , mam nadzieję że się podobało i że przekazałem też jakąś wiedzę . Wiem że kilka rzeczy nie jest do końca zgodne ze sztuką jaką tu można znaleźć , ale czasami trzeba odejść od zasad Auto wymaga jeszcze kilka zabiegów , jak chodźby nawet ładne ustawienie wydechu czy zajęcie się obiciem na dachu nad szybą czołową i wstawienie nowej uszczelki nad nią . Ale wszystko w swoim czasie . Jeżeli się podobało kliknijcie lajka pod postem , zmotywuje mnie to jeszcze bardziej i przynajmniej będę wiedział że ktoś to czyta . 8 1
KapselK Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Ma coś w sobie to auto, można na nie patrzeć godzinami. Co do roboty to co tu dużo pisać, nie pierwsza świetna relacja.
TTOMEKK Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Samochód przepiękny, wnętrze wręcz bajeczne. Cudownie odnowiony, masa pracy włożona. Ale to też auto nie dla każdego, ja bym się bał kosztów utrzymania.
SALWA Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Relacja wcześniej niż się spodziewałem ale jak zawsze na poziomie ... ale jestem mega wdzięczny że przywróciłeś tej maszynie świetność, coraz mniej tak zadbanych amerykańskich bagażówek jeździ. Ogrom pracy i mega pokłon z mojej strony. Teraz niech cieszy i służy.
Eidos71 Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 @Pajko - szacunek !!! Samochód zacny, praca przy nim profi, relacja wzorowa. Odnośnie korekty na zewnątrz: da się ? Da się. Co prawda - gdyby to był czarny uni, nie byłoby pewnie "tak różowo" - biały lakier wybacza i ukrywa (przynajmniej na foto) o wiele więcej (chociaż mniej, niż srebrny metalik), jednak w sytuacjach wyjątkowych można poza garażem zrobić przy lakierze prawie wszystko (prawie, gdyż aplikacji powłoki na wolnym powietrzu nie wyobrażam sobie). Reanimacja zderzaka wyszła lepiej, niż się spodziewałem Wnętrze autka klimatyczne, zwłaszcza przy włączonym oświetleniu. Generalnie - praca na "szóstkę". No i pozazdrościć "piękniejszej połowy" - taki pomocnik w detailingu to skarb Z logo firmy na pokrywie "zapasówki" samochód będzie świetną reklamą DM - przykuwa wzrok i nawet laik będzie się zastanawiał, co to za firma i czym się zajmuje.
yacek _b Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Świetna robota , tak z ciekawości co skłoniło WAS to nabycia takiego egzotyka ?
zmorka Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 No chłopaku kawał pięknej pracy wykonałeś, Twój pojazd podobał mi się od samego początku, ale teraz to coś pięknego, najbardziej mi się podoba ta mięsista podłoga i to drewno wewnątrz, cud miód . Żonie chyba zafundowałeś kosmetyczkę po pracy, bo pewnie piękny paznokieć poszedł w diabły . I najważniejsze, że Ty też po tej pracy będziesz miał czas wreszcie się ogolić Jeszcze raz gratuluję świetnej pracy.
Bliźniak Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Domek na kołach super, podziwiam ogrom prac. Żona - skarb. Pozdrawiam
Tomas-sg Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Mega robota Wiem co to znaczy mieć autko wyróżniające się z tłumu sam miałem kiedyś Avengera ale poddalem się z nim przez dostępność części
sikorek Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zaj........a robota. Aż miło oglądać taka relacje
Moderator Domel Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 13 godzin temu, Pajko napisał: dach MASAKRA - syf kiła i mogiła tutaj to by sie przydała albo folia albo np: linex albo raptor - i zapomnieć na lata
Fredi88 Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Pięćdziesiątka na błotniku to jakiś kosmos. Wygląda jak oklejony matową folią. Praca przy aucie mega jak zawsze. Ja mam jednak kilka pytań. Jakich stężeń używałeś do APC Magic w środku a jakiego np. pod maską? Da się wytrzymać przy smrodzie Irona glinkując cokolwiek? Kiedy wejdzie Foam Magic do sprzedaży? 1
piotr@sta Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Wnętrze nie moja bajka (za dużo drzewa) ale robota dobrze wykonana.
kursien Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Świetna robota i pięknie pokazane jak można wyciągnąć biały lakier ilość wykonanej pracy i jej jakość poprostu powala!
///MPower Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Praca jak zawsze na najwyższym poziomie. Szacunek za dekontaminację w takich temperaturach. Piotrze czemu używasz tradycyjnej glinki, a nie np. tej na ręczniku?
Funky Witch Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Gratuluję samochodu! Teraz robi Magic wrażenie. O wykonanej pracy nie będę pisał, bo jak zwykle jest super.
Pajko Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Cześć , Na wstępie bardzo dziękuje za uznanie i dobre słowo , motywuje , każdemu z osobna jeszcze raz bardzo dziękuję . Liczę po cichu że da wam to kopa i zaczniecie też wrzucać Swoje relację , bardzo Was do tego zachęcam !! Teraz czas na odpisanie na wasze pytania itp 13 godzin temu, TTOMEKK napisał: Ale to też auto nie dla każdego, ja bym się bał kosztów utrzymania. W sumie to nie wiem czego tu się bać ? Naprawdę jeżeli chodzi o eksploatacje to tańsze niż nie jedno auto dla Kowalskiego . Materiały eksploatacyjne dostępne od ręki za śmieszne ceny , mały ułamek cen względem Mondeo gdzie i tak dobre zamienniki były jedne z tańszych . 12 godzin temu, Eidos71 napisał: Odnośnie korekty na zewnątrz: da się ? Da się. Co prawda - gdyby to był czarny uni, nie byłoby pewnie "tak różowo" - biały lakier wybacza i ukrywa Dać się da , ale trzeba wiedzieć co się robi z kolorem zgadzam się w 100% , biały sporo wybacza . 12 godzin temu, Eidos71 napisał: Reanimacja zderzaka wyszła lepiej, niż się spodziewałem Ja też 12 godzin temu, Eidos71 napisał: No i pozazdrościć "piękniejszej połowy" - taki pomocnik w detailingu to skarb 11 godzin temu, Bliźniak napisał: Żona - skarb. Pozdrawiam Przekażę 12 godzin temu, Eidos71 napisał: Z logo firmy na pokrywie "zapasówki" samochód będzie świetną reklamą DM - przykuwa wzrok i nawet laik będzie się zastanawiał, co to za firma i czym się zajmuje Taki był plan i zamysł , delikatnie z gustem ale widocznie 12 godzin temu, yacek _b napisał: tak z ciekawości co skłoniło WAS to nabycia takiego egzotyka ? Od dawna z żoną chorujemy na kampera , jednak jest nie praktyczny po większość czasu stoi . A tu możemy go użytkować na codzień . W każde wakacje robimy Sobie rodzinny Trip po Europie więc auto przyda się idealnie , dodatkowo miało być reklamą firm jakie prowadzimy 12 godzin temu, zmorka napisał: I najważniejsze, że Ty też po tej pracy będziesz miał czas wreszcie się ogolić Jakoś od blisko 4 lat uciekam przed ostrzem i oby jak najdłużej 7 godzin temu, Fredi88 napisał: Pięćdziesiątka na błotniku to jakiś kosmos. Wygląda jak oklejony matową folią. Wyobraź Sobie że tam i tak było nie najgorzej , nie źle co ? 7 godzin temu, Fredi88 napisał: akich stężeń używałeś do APC Magic w środku a jakiego np. pod maską? W tym wypadku czysty koncentrat , nigdzie nie rozcieńczałem , nic APC Magic nie zrobi żadnemu z elementów , spokojna głowa . 7 godzin temu, Fredi88 napisał: Da się wytrzymać przy smrodzie Irona glinkując cokolwiek? Albo mam coś nie tak z nosem albo jestem dziwny , ale mi Iron Magic nie śmierdzi bardzo mocno , znam inne środki które "walą" bardziej 7 godzin temu, Fredi88 napisał: Kiedy wejdzie Foam Magic do sprzedaży? Szczerze mówiąc/pisząc pewnie przyszły sezon , muszę dopracować kilka elementów 6 godzin temu, piotr@sta napisał: Wnętrze nie moja bajka (za dużo drzewa) Na żywo wygląda to o wiele lepiej , to drzewo daje niesamowity klimat . 2 godziny temu, ///MPower napisał: Piotrze czemu używasz tradycyjnej glinki, a nie np. tej na ręczniku? Hmmm ... myślałem o tym , pewnie kiedyś spróbuję jednakże na razie jestem tradycjonalistą
Moderator Eryczek Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Gratuluję: - auta - czasu do pracy - czasu do stworzenia tak obszernej relacji - zaangażowania - umiejętności radzenia sobie z włóknem szklanym, szpachlą i pistoletem - pomocnika i oczywiście efektu finalnego. Obyś był przez cały czas użytkowania auta, był z niego tak zadowolony jak jesteś dzisiaj 1
Pajko Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2017 18 minut temu, Funky Witch napisał: Teraz robi Magic wrażenie. To kolejny produkt - Astro Magic
Mumins Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Nie wiem co napisać, bo jeszcze jestem w małym szoku i mam z kilkanaście pytań. Jak się otrząsnę, to tu wrócę, ale póki co napiszę tyle - masz mój głos
Moderator BiałyGTi Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2017 relacja bardzo fajna miło sie czyta i ogląda auto piękne ma cos w sobie co przyciąga uwagę w twoich rekach odzyskało blask PS: czekam na piane aż będzie w obiegu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się