Michał126 Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 Wkoło komina 125 z czterosuwem jest idealna. Ja swoją kupowałem na dwa lata, a w tym roku będzie sześć, jak ją mam. Zużycie paliwa między 2,2 a 2,6l/100 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 Oj tam za stary , ja kat. A robilem jak mialem 37lat wiec wszystko przed Toba, a z doswiadczenia wiem iz 125 szybko sie nudzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdanek Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 @stawek Jeżdżę na motocyklach od 7, może 8 lat. Na pierwsze poważne moto szukaj zdecydowanie japońskiej 500tki (GS500, CB500). Mówię jako troszkę bardziej doświadczony w temacie motocykli, że małe pojemności bardzo szybko się nudzą i po czasie zaczyna to tylko przeszkadzać. Rób kurs i nie zastanawiaj się Takie CB500 nawet po przebiegu 80-100tyś jest dalej mega bezawaryjnym motocyklem, prostym w budowie i tanim w utrzymaniu, zbiera się i prowadzi też całkiem fajnie jak na pierwszy motocykl. Sam zaczynałem od małych popierdółek jako gówniarz i apetyt rośnie w miarę jedzenia, teraz 100km na kole jest czasami za słabe na szybkich trasach, mi osobiście GS'ka 500 znudziła się po miesiącu, sprzedałem po pół roku. Przemyśl to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielek. Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 Ja zaczynałem od Kawasaki Er5,też doradzano mi kupno na początek 500. Po kilku latach stwierdzam że nigdy wiecej bym nie zaczął od Kawy er5 i innych małych pojemności z tamtego okresu. Bardzo słabe hamulce które praktycznie nie istnieją i dramatyczne prowadzenie,fakt że są to pancerne konstrukcje ale ich wady skreslają te maszyny z mojej listy,jazda z pasażerem to katorga. Po przesiadce na FZ6 jest niebo a ziemia,rewelacyjne hamulce i ta łatwość składania tego moto w zakrętach sprawia że każda jazda to przyjemność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdanek Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 @danielek. Inaczej jak ktoś nigdy nie siedział na moto, a takie przypadki znam. Wtedy stukonne 600 może skrzywdzić po odkręceniu w zakręcie na zimnym asfalcie i oponie Też żałuję, że kupiłem 500, ale przed tym sprzętem nawinąłem sporo kilometrów na mniejszych moto i doświadczenie jakieś tam było. Jak ktoś wcześniej miał do czynienia z dwoma kółkami i jakieś obycie ma to też polecam coś z 600, a nawet więcej, kwestia umiejętności. Przy moim stylu jazdy GS'a zajeździłbym w sezon, opony zamykał, ale rama już trzeszczała i podnóżki kończyły żywot, decyzja o sprzedaży przyszła szybko. Dla spokojnego rajdera pewnie by wystarczył, ale męką jest gonić za litrami prawie na granicach wytrzymałości silnika tam gdzie zaczyna się ich prędkość przelotowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SALWA Opublikowano 24 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 7 godzin temu, danielek. napisał: Ja zaczynałem od Kawasaki Er5,też doradzano mi kupno na początek 500. Po kilku latach stwierdzam że nigdy wiecej bym nie zaczął od Kawy er5 i innych małych pojemności z tamtego okresu. Bardzo słabe hamulce które praktycznie nie istnieją i dramatyczne prowadzenie,fakt że są to pancerne konstrukcje ale ich wady skreslają te maszyny z mojej listy,jazda z pasażerem to katorga. Po przesiadce na FZ6 jest niebo a ziemia,rewelacyjne hamulce i ta łatwość składania tego moto w zakrętach sprawia że każda jazda to przyjemność. młodsze o 10 lat ER5 wciągałem GS-em i na winklu i przy dochamowaniu, na prostej też nie odstawał... nie skreślaj moto w tych kategoriach bo mega dużo wybaczają a przy tym są śmiesznie tanie w utrzymaniu i debiloodporne mechanicznie. Uczyłem się na 750 jako pierwsze moto. Sam zszedłem na GS-a bo pomimo że prowadził się jak większy rower to naprawdę sporo mnie nauczył w kwestiach wyczucia zakrętu, momentu dochamowania... i tam gdzie TL1000 czy GSXr by mnie po prostu wysadził przez kierownicę albo przeorał dupą po ziemi ... GS albo się wyprostował albo pozwolił dochamować. Dla młodego kierowcy na A to naprawdę czasami kwestia życia i śmierci ale to pewnie wiesz. Zostaje kwestia do czego to ma służyć... jeśli do pracy. po mieście, jakaś niedługa trasa to jak najbardziej 125 bez papieru na A będę zawsze polecał... na trase składam sporta w litrze. Ale do pracy mogę latać i skuterem... ma być tanio i praktycznie a tutaj "kibelek" i 125 wpisują się idealnie zakładając że masz tam mniej niż 10km . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stawek Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 @SALWA o jakim konkretnie modelu piszesz powyżej ? Motorek tylko i wyłącznie na szybsze i tańsze dojazdy do pracy. Na ten moment żona ganiająca po Krakowie poczciwym Pasacikiem ma średnie spalanie 10-12 l Pomijając już kwestie ekonomii ... stary diesel 1.9 TDI nie jest najlepszym pomysłem do jazdy po mieście, ale to już inna bajka. Chodzi mi przede wszystkim aby jako tako omijać korki i szybciej dojechać z punktu A do punktu B (15km). Co do mocniejszego motorka na początek to bym się chyba po prostu bał 2 razy w życiu na motorze siedziałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaV Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 W dniu 24.02.2018 o 11:46, danielek. napisał: KTM DUKE 125 Wyżyłowana 125 będzie wymagała częstych serwisów co określona ilość motogodzin. Fajne te 4 suwy ale nie na każdą kieszeń. Edit: A jednak pomyliłem ten model z innym, przepraszam Cytat Moc maksymalna 15 KM przy 10500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 12 Nm przy 8000 obr./min. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi-M Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 Zanim kupiłem FZ6S2 miałem Yamahę YZF 125 i bardzo miło je wspominam. Mocy może nie za wiele bo 15 koni ale motocykl dość lekki 138 kg max prędkość 130 ale do 100 rozpędzał się całkiem szybko. W mieście spokojnie można było ruszyć pierwszym z pod świateł a i średnia prędkość około 100 nie meczy a przy tym spalanie w okolicach 2,5 L :] Do dojazdu do pracy przez miasto polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 @zibi-M, potwierdzam Złoty sprzęt. Każdemu polecam. Tylko do pozycji za kierownicą się trzeba przyzwyczaić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SALWA Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 7 godzin temu, stawek napisał: @SALWA o jakim konkretnie modelu piszesz powyżej ? Motorek tylko i wyłącznie na szybsze i tańsze dojazdy do pracy. Na ten moment żona ganiająca po Krakowie poczciwym Pasacikiem ma średnie spalanie 10-12 l Pomijając już kwestie ekonomii ... stary diesel 1.9 TDI nie jest najlepszym pomysłem do jazdy po mieście, ale to już inna bajka. Chodzi mi przede wszystkim aby jako tako omijać korki i szybciej dojechać z punktu A do punktu B (15km). Co do mocniejszego motorka na początek to bym się chyba po prostu bał 2 razy w życiu na motorze siedziałem. Tak naprawdę do miasta fajnie sprawdza się varadero, jakieśtam rozmiary już ma więc nie przypomina skutera, siedzi się wygodnie i manewry w korkach nie są bardzo skomplikowane. 125ccm całkiem fajnie sobie radzi. Zraża tylko koszt zakupu ale z doświadczenia wiem że warto zapłacić więcej. Siedziałem na yzf/varadero i romecie division. Odpowiednio: wygląd,praktyka,tanio. Ale skoro dolot do pracy i krótkie trasy to czemu nie skuter 125 ? .. nie patrz na stereotypy tylko siądź, przewieź się, całkiem fajnie to wychodzi ekonomicznie, ma bagażnik i jest wygodne jak fotel w zasadzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredi88 Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 Ja tam bardzo lubię śmigać skuterami. Jeśli coś wygląda jak "ścigacz" a ma 50ccm lub 125 to trochę przerost formy nad treścią. Ale oczywiście co kto lubi. Gdybym teraz miał kupić nowy skuter 125 to wybrałbym albo x10 albo citystara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stawek Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 Dziękuję wszystkim za wszystkie rady.Coś się na pewno wybierze Mam jeszcze jedno pytanie związane z tym tematem. Czy mając upatrzone autko powiedzmy 200-300km albo i wiecej od domu warto wg Was skorzystać z pomocy stron typu autotesto itp ? Jeśli ktoś nie w temacie, to najprościej mówiąc zlecamy sprawdzenie auta ludziom, którzy z tego żyją. Jadą, sprawdzają, płacimy i otrzymujemy raport. Nigdy się tym w sumie nie interesowałem, ale pamiętam jak kupowałem swojego pasacika to goniłem za nim 320km w jedną stronę i tak się zastanawiam bardziej przyszłościowo Pomijając już oczywiście cenę samej usługi w porównaniu do kosztów które osobiście byśmy ponieśli jadąc spory kawałek za autem to na ile te oględziny są dokładne i wiarygodne ? Korzystał ktoś z Was z tego typu usługi ? Ps. Proszę admina o przeniesienie wszystkich postow począwszy od mojego do odpowiedniego tematu. Nie zauważyłem, że istnieje takowy na Naszym forum dlatego zapytałem tutaj. Mam na myśli oczywiście pytanie o wybór motoru do 125cc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarekcw Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 Tylko miałem skuter 50ccm (Minarelli Horizontal LC)ale po modyfikacjach (wariator Hebo, sprzęgło Hebo, dzwon sprzęgła Polini, wydech Metrakit HM) to przy lekkim kierowcy osiągał licznikowe 100km/h, chińskie 4T o pojemności 70ccm zostawały w tyle hehe. O tyle w biegówce jest łatwy tuning bo możesz zmienić zebatki i wiesz, że będzie muł na początku ale prędkość max będzie wyższa. W skuterze tuning jest dość skomplikowany i aby osiągnąć zadowalające osiągi to trzeba sporo kasy poświęcić (a kupiłem multum sprężynek do sprzęgła, sprężyn dociskowych oraz rolek wariatora, same paski też wiele dają do osiągów i kevlarowe nie są takie fajne jak opisują co niektórzy). Po wielu próbach udało mi się dojść do takiego stanu, że i z miejsca można było lekko iść na koło bez muła jak również vmax był zacny jak na kibel. Tak więc jak myślisz w przyszłości o łatwym tuningu to tylko biegówka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 25 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2018 9 minut temu, czarekcw napisał: jak myślisz w przyszłości o łatwym tuningu Taniej wychodzi zrobienie kat.A i zakup mocniejszego motocykla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 26 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2018 8 godzin temu, czarekcw napisał: Tylko miałem skuter 50ccm (Minarelli Horizontal LC)ale po modyfikacjach (wariator Hebo, sprzęgło Hebo, dzwon sprzęgła Polini, wydech Metrakit HM) to przy lekkim kierowcy osiągał licznikowe 100km/h Ty się czasem nie udzielałeś na skutery.net? Jakaś Aprilia to chyba była, tylko już nie pamiętam jaka - na pewno nie SR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarekcw Opublikowano 26 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2018 No byłem tam choć zaczynałem od skutery tuning, potem s.net a do chwili obecnej siedzę na mielochu. I dobrze pamiętasz - była to Aprilia Rally LC. Sprzęt brzydki jak noc ale bezawaryjny. A jak zmieniłem oświetlenie na samochodowe soczewki to jazda nocą była przyjemnością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 26 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2018 @czarekcw, no właśnie pamiętam. Moje motoryzacyjne początki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuflik Opublikowano 3 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2018 Panowie, to temat o samochodach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpyrek Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 Polecacie jakieś strony gdzie można sprawdzić po VINie historie auta vw. Przynajmniej dwa ostatnie wpisy w aso. Szukam ale wszędzie tylko o wyposażeniu pisze a silnik skrzynia nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turzol Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 34 minuty temu, szpyrek napisał: Polecacie jakieś strony gdzie można sprawdzić po VINie historie auta vw. Przynajmniej dwa ostatnie wpisy w aso. Szukam ale wszędzie tylko o wyposażeniu pisze a silnik skrzynia nic. Nie istnieją takie strony, uderzyć musisz do kogoś kto pracuje w ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpyrek Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 Może ktoś się tutaj znajdzie taki. Oczywiście nie za free. Pw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kedar Opublikowano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2018 Zrodził się temat zmiany auta dla żony, kwota tak do 13tys. Na pierwszy rzut oka w grę wchodzi Mazda 2 oraz Peugeot 207 roczniki 2006-2008. W obydwu przypadkach silnik benz.1.4, bez gazu. Jak myślicie, warto wchodzić w te auta? Jak eksploatacja tych aut? Będę wdzięczny za podpowiedzi, czego się spodziewać, czego unikać itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SALWA Opublikowano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2018 Godzinę temu, kedar napisał: Zrodził się temat zmiany auta dla żony, kwota tak do 13tys. Na pierwszy rzut oka w grę wchodzi Mazda 2 oraz Peugeot 207 roczniki 2006-2008. W obydwu przypadkach silnik benz.1.4, bez gazu. Jak myślicie, warto wchodzić w te auta? Jak eksploatacja tych aut? Będę wdzięczny za podpowiedzi, czego się spodziewać, czego unikać itp. Na temat mazdy mogę się wypowiedzieć bo mamuśka powozi a i ja spędziłem z nią 2 tygodnie jak naprawiali mi VP44 :D. Spostrzeżenia: +fajna dynamika +sporo miejsca w środku jak na takie auto +całkiem przyjemne audio ale to pewnie zasługa wytłumienia samochodu +przez 2 lata nie zepsuło się absolutnie nic. - wcale mało nie pali (przy mojej jeździe 8.6/100 miasto) - rdzewieje (pierwsze co to wywaliłem te plastikowe nadkola (Zabezpieczyłem i dopiero montowałem) , warto też popatrzeć na osłony termiczne od wydechu bo lubią się rozpadać. -wyczucie samochodu z pozycji kierowcy takie sobie (jeżdżę na codzień sporo większymi landarami a w maździe nigdy nie wiedziałem czy już jestem na zderzaku czy jeszcze mam pół metra) Samochód z salonu PL z potwierdzonym przebiegiem 58 tysięcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2018 13 minut temu, SALWA napisał: - wcale mało nie pali (przy mojej jeździe 8.6/100 miasto) Masakra, C3 1.4i (TU3JP 75 KM) wciąga mi od 6 w lato do 7 w zimę. @kedar - ja bym kupił francuskie: blacharka nie poleci, silniki dość siermiężne, mogą być problemy z elektryką i elektroniką, ale raczej niewielkie, bo w tych autach nie ma ich wiele. Jeżeli mam ekstrapolować doświadczenia z C3 (I gen., 2005, przed liftem), to jest to bardzo sensowny dupowóz. Od 2009 jest w rodzinie, także coś chyba mogę powiedzieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się