Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie 3?

[MMCzysci]

O Jezus Maria, przydarzyła się smartowi awaria:
Za to Cytrynę odebrałem po wymianie oleju, rozrządu i PW z napinaczem. Tera to idzie. A mechanikowi za cenę i czas realizacji gromkie brawa, w końcu ktoś rzetelny!

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[AndrewZS]

Dziś DDDG, czyli dzień dobroci dla gruza

Before

Nie mogłem się zdecydować i wpadły oba - lewa strona, maska, dach - Dream, reszta Souveran

Z Dreamem się na razie nie polubiłem. Co prawda nie mam zbyt dużego doświadczenia z woskami, ale kilka już kładłem i ten jest pierwszy, z którym miałem problemy. Nawet z Fusso mi lepiej poszło

After

 

 

 

 

 

[Eryczek]

50 minut temu, AndrewZS napisał(a):

Z Dreamem się na razie nie polubiłem. Co prawda nie mam zbyt dużego doświadczenia z woskami, ale kilka już kładłem i ten jest pierwszy, z którym miałem problemy. Nawet z Fusso mi lepiej poszło

Z czym miałeś problem? Z dotarciem go?

[AndrewZS]

Tak. Jak już dotarłem, to lakier wyraźnie mniej sliski niż po Souveranie

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

[marcineke]

Dzis udało się zrobić roczny serwis powłoki, na swoim aucie, hydro było ok, choć dołu trochę przytkane ale udało się naprawić i znów można się cieszyć pięknymi kroplami.

W ramach zabawy sobotnio wieczornej gdyż żona z synem pojechali się włóczyć po rodzinie , pobawiłem się kolekcja QD i na każdy element położyłem coś innego, prawdę mówiąc różnicę są niewielkie, auto czarne pieknie się błyszczy i nie ma śladu że każdy element czym inny potraktowany.

 

[Eryczek]

26 minut temu, AndrewZS napisał(a):

Tak. Jak już dotarłem, to lakier wyraźnie mniej sliski niż po Souveranie

W dawnych czasach miałem trzy ich woski i były beznadziejne w kwestii docierania. Sprzedałem i obiecałem sobie nigdy więcej woskow od nich nie kupować. Natomiast uwielbiałem ich szampon i cleaner.

Natomiast co do różnicy w sliskosci między woski to tak już jest.

Jedne woski dają bardzo śliski efekt na lakierze, inne dają efekt tępego lakieru. Co ciekawe, nie ma to żadnego znaczenie w kwestiach hydrofobowości czy trwałości.

[analyzator]

@AndrewZS dream panel po panelu. Też się dziwię.

Dddg podoba mi się.

Pytanie. Co na lakier wrzucić

[Adrian89]

Umyłem 5 tygodni i ~1200km minęło jak jeden dzień, wiatry deszcze i ch** wie co jeszcze, stan bym powiedział mimo wszystko nie zatrważający, ale do czystości daleko BHTL nakryty pianą z myjni i po spłukaniu nałożony przy ostatnim myciu CCWG otrzepał się, splunął przez lewe ramię i po samym prewashu nawet najmniejszej tafelki, wszędzie idealne krople. To jakby ktoś miał wątpliwości co do trwałości

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PawelRDM]

@Adrian89 a tam nie ma czasem dquartza pod spodem ?  

[Adrian89]

@Adrian89 a tam nie ma czasem dquartza pod spodem ?  

Jest i nawet dquartz jest powleczony SiC jest rownież przykryty woskiem q2 qyeon na wielkanoc, który już może być niedomagający no i nie wierzę, że to powłoka - gyeon ceramic detailer po krótszym czasie ma całe doły zatkane w cholerę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PawelRDM]

@Adrian89 zrób dla sportu pożądny reset powłoki to się przekonamy  najwyżej nasmarujesz jeszcze raz q2 waxem albo CCWG, swoją drogą tyle lat mija a dalej ciężko o coś lepszego niż ta złota woda…. 

[Adrian89]

@Adrian89 zrób dla sportu pożądny reset powłoki to się przekonamy  najwyżej nasmarujesz jeszcze raz q2 waxem albo CCWG, swoją drogą tyle lat mija a dalej ciężko o coś lepszego niż ta złota woda…. 

W wielkanoc był pełen dekon powłoki, było w temacie wiem, że jest i chroni, wosk jej nie zjadł no i niestety nie mam narazie tyle czasu co bym chciał, także wczoraj tylko mycie i przetarcie kurzy bo nawet na odkurzanie brakło czasu… a teraz i tak 15dni w pracy poza granicami kraju…

Edit: dla mnie jako all-around CCWG nie ma konkurencji chociaż pojawił się „mocny” pretendent naszej rodzimej produkcji

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MMCzysci]

@Adrian89, brat używał różnych QD, głównie ze średniej półki cenowej. Jak kupiłem mu dwa lata temu na Gwiazdkę WG był nim absolutnie zachwycony, poszedł mu w gm, mgmniem, gnmnie... No, szybko mu poszedł! Teraz kupiłem kolejną butlę na urodziny, będzie suprajs

Odpowiadając na pytanie - odwalam jakiś szajs... To będzie najlepszy stan tego wnętrza ever, a poczekajcie jeszcze na to, co się będzie działo za tydzień...
@AndrewZS

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[AndrewZS]

@MMCzysci dzięki, że pamiętasz. Zawsze oglądam z pasją

[MMCzysci]

@AndrewZS, to ja dziękuję

Równolegle muszę doprowadzić Cytrynę do stanu jeżdżącego, bo stoi od dawna brudna i z dwoma fotelami... napięte terminy

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[siws00n]

Nie dziś a wczoraj, szybkie mycie wieczorem na bezdotyku, w opryskiwaczu 2l FW tsunami 1:25, splukanie po 4-5 min, następnie DIY rinseless, w wiadrze ok 10l roztworu + 1.5 litra w opryskiwaczu. Na lato chyba wolę bardziej ADS lub CP Echo, DIY pieknie domywa i swietnie wyplukuje z gabki, jednak przy uzyciu ADS jest wieksza sliskosc i takie uderzenie blasku.

[MMCzysci]

Czuję się prześladowany przez pewne Q3.

(Tak, emblemat też był potem oklejony. Wzruszający jest ten s-line na całym samochodzie )

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[Eryczek]

Wczoraj wpadli znajomi. Przyjechali nowym nabytkiem - Toyotą Higlander z 2020 roku. 

Ja pierdziele! Jakie to wielkie bydle!

Przez pięć godzin udało mi się właściwie tylko zjeść pizze, umyć auto i je nawoskować.

Najpierw kanapka z oprysków:

- Vasco Prewash Tixotrop

- Shiny Garage D-tox Liquid

- Kiurlab APC

później mycie:

- ADBL Shampoo Pro

Na koniec osuszenia, odtłuszczenie i nawoskowanie:

- Fireball Reborn

- Fireball Fusion Wax

Na opony i plastiki poszedł:

- Fireball Janus

Auto przejrzało i wosk trochę poleży ale płynie do mnie Adams Polishing Graphene Ceramic Spray Coating Advanced więc najprawdopodobniej we wrześniu auto do mnie wróci na polerowanie i zabezpieczenie rzeczonym Adamsem. Z fajnych rzeczy to z właścicielami Highlandera systematycznie się spotykamy więc będę mógł coś napisać o trwałości tej "powłoki".

[ad.am]

@Eryczek w jaki sposób myłeś/ woskowałeś dach? 

[Eryczek]

@ad.am, że spiżarni pożyczyłem trzy stopniowy podest z Ikei i dalej poszło już bez problemu

[ad.am]

Fakt, że Highlander to już jest krowa

Jak widzę auta tej wielkości lub większe to się czasem się nawet cieszę, że takiego nie mam (tak to sobie tłumaczę  ) bo wiem, że nie dałbym rady takiego regularnie kosmetykować po swojemu.

Samo auto b. fajne, dobrze wygląda po robocie  

[Gardor]

1 godzinę temu, Eryczek napisał(a):

Toyotą Higlander z 2020 roku.

Polecam zrobić konserwację podwozia jak zamierzają go mieć długo  

 

Toyoty są świetne ale trzeba dbać o podwozie bo fabrycznie jest słabo  

[Eryczek]

1 godzinę temu, ad.am napisał(a):

Jak widzę auta tej wielkości lub większe to się czasem się nawet cieszę, że takiego nie mam (tak to sobie tłumaczę  ) bo wiem, że nie dałbym rady takiego regularnie kosmetykować po swojemu.

W 2020 roku, kiedy Highlander pojawił się w sprzedaży, strasznie się na niego napaliłem. Na początku pandemii, były na niego fajne promocje, miałem już przygotowane finansowanie. Ale z obawy o rozwój sytuacji, odpuściłem temat. Dziś z perspektywy czasu, cieszę się że go nie wziąłem. Na co dzień mój Tiguan wydaje mi się sporym autem a przy tym Highlanderze, jest jak pchełka

Podejrzewam, że kiedy auto doprowadzi się już do jako takiego stanu i zabezpieczy, bieżące utrzymanie nie będzie już takie czasochłonne. Niemniej to kawał auta i doskonale rozumiem dlaczego na myjniach mają specjalny cennik dla SUVów i SUWów Plus

23 minuty temu, Gardor napisał(a):

Polecam zrobić konserwację podwozia jak zamierzają go mieć długo  

Przekażę właścicielowi

[AndrewZS]

Weekend z Renatą

Był plan na odnowienie lamp oraz odświeżenie wypłowiałych plastików...

a że nie da się skupić wyłącznie na tym, to wjechało również gruntowne mycie, sprzątanie środka i odświeżenie komory silnika. Na koniec wleciał Fusiak 12m i Glaco na szybę

Moje pierwsze lampy w życiu, jestem zadowolony z efektu. Teraz to najładniejsza Renia we wsi

[MMCzysci]

@AndrewZS, Renata prezentuje się godnie!

Uczę się dalej maszyny. Wyszło przyzwoicie, chociaż nie bez potknięć po drodze. Tylko finish, chciałem się porwać na bardziej ambitny zakres, ale małą łyżką też można się najeść, Jak na swój wiek i użytkowanie przez kobietę lakier i tak w przyzwoitej kondycji, grubsze rysy zostały, ale generalnie nie było, a tym bardziej nie ma ich teraz, dużo - raz go ogarniałem cleanerem. Na dobrą sprawę jeden element do poważniejszego przycięcia to byłaby tylna klapa. Na zderzak nie patrzcie, głównym cele, którego się trzymałem było oczyszczenie i odświeżenie lakieru oraz zabezpieczenie go, ze względu na popękany lakier i głębokie otarcie z prawej strony ww. odwiedzi prawdopodobnie lakiernika. Po wszystkim Show Wax Good Stuffa, który byłby genialny, gdyby nie to, że nie lubi zbyt długo czekać na dotarcie i dosyć intensywnie się wypaca. Na plastiki (i uszczelki, chociaż to miejscami był średni pomysł) pierwszy raz dałem Neoxala 12 i przyjął się ładnie.

Audi cieszy teraz oko genialnym brązowym metallikiem i na pewno wpadnie jeszcze kiedyś  

Taka piękność. Felgi - dramat.

3813 - bałbym się już chyba na nich jeździć...

Spłowiałe plastiki w sąsiedztwie zaklejonych alusów...

Zderzak uderzony przez wózek widłowy...

Dobra, wiemy chyba, o co chodzi. Do pracy!

Tak to wygląda po wstępnym umyciu. Nadmienię, że półtora roku temu doprowadziłem je prawie do ideału

 

Almost getting there.

Tu gotowe.

Lubicie różowy?

Obrażony na pogodę odpuściłem sobie dalsze działania po wstępnym umyciu auta - w garażu trwał montaż bram, więc nie miałem co zrobić z samochodem.

Rano jedziemy dalej. Klik Vampire. Trudno pokazać krwawienie na złotym kolorze, ale po prostu umówmy się, że było  Może lepszym sprzętem dałoby radę, ale akurat samsungi ostrzą jak ostrzą...

 

 

Klik Vasco. Wycieram z plastikowych nakładek ewentualne zacieki. Auto nie jeździ w długie trasy, ale w zeszłym roku w okolicy był kładziony nowy asfalt, być może stąd było tyle zanieczyszczeń.

Glinka nie zbierała dużo, ale wystarczyło wjechać na kawałek klapy, gdzie nie dałem Vasco...

Uprzedzając pytania - chemię aplikuję w rękawiczach, glnikowanie robiłem zaraz po śniadaniu i kawie, stąd ich brak

Dopiero zmywając pozostałości po dekontaminacji i glince mam okazję zająć się szczelinami, wnękami i miejscami do zapowłokowania.

Są rękawiczki! Przy okazji udrażniam zapchany odpływ wody z poodszybia.

Nie lubię wyklejanek, ale zmywać pasty z plastików nie lubię jeszcze bardziej - już się nauczyłem...

Jak pisałem, lakierowi wystarczyło delikatnie odświeżenie. Cały wóz, zwłaszcza maska w widocznych swirlach, ale nic strasznego. Nie robiłem zdjęć, bo i tak aparat prawie wszystko wycinał. Wyszło dobrze. 

Robię miejsce na instalację ostatniej bramy i przy okazji sprawdzam postępy w świetle dnia.

Rano myję auto i rozklejam. Całkiem OK.

Wosk, w międzyczasie Neoxal na plastiki, dopieszczanie wnęk i kół.

Finał! Wyszło słonko

Ech, te emblematy...

Ziarno, ziarenko...

Do zobaczonka wkrótce.