Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

@Kuba95 Rozumiem Cię,ale mówię jakie jest podejście blacharza czy lakiernika który woli pomalować błotniki niż przedni zderzak ze skomplikowanym kształtem a kasa praktycznie ta sama. Jeśli masz gdzie grzebać to za cenę blacharza lepiej chyba kupić migomat i samemu ogarnąć sprawę zrobisz starannie i nic nie uszkodzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biuro architektoniczne, które od października robiło mi projekt domu i - przede wszystkim - garażu do detailingu na własne potrzeby wysłali mi maila, ze rezygnują z tematu (gdzie obiecali ze w maju/czerwcu złożymy dokumenty z pozwoleniem na budowę).
Jestem wku;&@/?y niemiłosiernie bo wszystko mi się przesuwa o conajmniej rok ... a juz miałem nadzieje ze do wiosny skończę sobie garaż i bede po wielu latach mógł poświęcać sie swojej pasji tak jak o tym marzę i dooooopa



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Birkhof Też mnie to info nie pociesza 😕 współczuje, ehh w projektowaniu jak i w wykonawstwie jest masakra. Za dużo roboty a za mało rąk do pracy 🙂 Wiem bo pracuje w branży 🙂 No nic musimy się ugadać kiedyś na jakis bezdotyk heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Birkhof napisał:

Biuro architektoniczne, które od października robiło mi projekt domu i - przede wszystkimemoji41.png - garażu do detailingu na własne potrzeby wysłali mi maila, ze rezygnują z tematu (gdzie obiecali ze w maju/czerwcu złożymy dokumenty z pozwoleniem na budowę).
Jestem wku;&@/?y niemiłosiernie bo wszystko mi się przesuwa o conajmniej rok ... a juz miałem nadzieje ze do wiosny skończę sobie garaż i bede po wielu latach mógł poświęcać sie swojej pasji tak jak o tym marzę i dooooopa emoji58.png



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skąd ja to znam... umówiłem się z jedną firmą z PL na oględziny domu który kupiłem w październiku. Przyjechali pod koniec miesiąca, zapłaciłem im 2 tys. zł za fatygę. Przyjechali pijani, pili i pijani pojechali, ale przebolałem bo wiem, że robią dokładnie. Umówiony byłem z nimi na koniec stycznia, że zjeżdżam do PL na tydzień robię zakupy i wracam TIRem do AT z materiałami. Przez cały tydzień pobytu w PL nie odberał telefonu po czym 2 dni od mojego wyjazdu zadzwonił, że nie zrobią tej roboty. Idioci. W 2 dni zmontowałem inną ekipę która miała przyjechać na początku marca. Więc początek marca znów do pl na tydzień i kupowanie wszystkiego. Załatwienie transportu i powrót do AT. Tym razem się udało. Posiedzieli 3 tygodnie i umówiliśmy się, że wrócą na początku maja jak wyschną posadzki ściany itp. Od 3 dni nikt nie odbiera telefonu a mnie goni wyprowadzka z obecnego mieszkania. Ludzie są niepoważni. Dodam tylko, że nikomu nie chce się robić za 15 tys. zł ZA OSOBĘ na miesiąc. Dobrobyt w PL...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Lukaso napisał:

Za granicę jadą pracować za 10 tys za miesiąc a w kraju nie chcą robić za 15 tys. Co za czasy. 

Mieszkam w Austrii więc też jadą za granicę.

34 minuty temu, david2888 napisał:

@Fredi88 ja Wpadnę ci zrobić tą "robotę" za taką kase heh 😄 

Wiesz co, chyba popatrzę tutaj w AT bo jak słyszę że 1 łazienkę będzie robił 3 tygodnie, a mam 2 to sobie policz... ponad 20 tyś zł tylko za robociznę? Nie wiem czy ja jestem niedoinformowany czy rzeczywiście takie ceny. Jeszcze łaskę robi że przyjedzie. Ogólnie jakbym znalazł kogoś z PL to na pewno nie zapłacę mu tych pieniędzy. Tym bardziej że na ścianach w 1 łazience mam płytki 120x60 więc 1 płytka to 3/4m2. Łazienka ma ok 12m2 i na wysokość do położenia 4 płytki. Co tam jest do roboty przez 3 tygodnie?! Żeby materiał nie był tak drogi to sam bym się wziął ale boję się że coś spier*** i potem przez 10 lat będę to musiał oglądać. Może jest tu jakiś płytkarz co za normalne pieniądze przyjedzie to ogarnąć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fredi88 jakbym miał chwilę to dałbym radę ogarnąć 😉 Obecnie terminy itd ciężko. Tydzień roboty na spokojnie z fugowaniem. Czas pracy najlepiej ocenić widząc daną łazienkę na oczy i plan pracy, co gdzie jak. 😊 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, chyba popatrzę tutaj w AT bo jak słyszę że 1 łazienkę będzie robił 3 tygodnie, a mam 2 to sobie policz... ponad 20 tyś zł tylko za robociznę? Nie wiem czy ja jestem niedoinformowany czy rzeczywiście takie ceny. Jeszcze łaskę robi że przyjedzie. Ogólnie jakbym znalazł kogoś z PL to na pewno nie zapłacę mu tych pieniędzy. Tym bardziej że na ścianach w 1 łazience mam płytki 120x60 więc 1 płytka to 3/4m2. Łazienka ma ok 12m2 i na wysokość do położenia 4 płytki. Co tam jest do roboty przez 3 tygodnie?! Żeby materiał nie był tak drogi to sam bym się wziął ale boję się że coś spier*** i potem przez 10 lat będę to musiał oglądać. Może jest tu jakiś płytkarz co za normalne pieniądze przyjedzie to ogarnąć? 

Duży format to bardzo drogie narzędzia i sprzęt i akurat takie ceny są za duży format. No i duże ryzyko.

W Warszawie czy trójmiescie m2 robocizny to 500zl netto - sam slimcutter i uchwyty do tego formatu to 5-10k. Ceny powariowały tak, ze ludzi zaczyna nie być stać na wykończenie i dokończenie domowi wiec bedzie bańka i to jebnie. Dodatkowo totalny brak ludzi którym chce sie w pracy pracować a nie do niej tylko przyjść powoduje kolejne podwyżki u tych co sa dobrzy.

Ja na te chwile mam juz dogadanych ludzi od sso, okien, hydrauliki, elektryki, regipsy+gładzie+malowanie a nie mam jeszcze projektu :|. Łazienki bede sobie robił raczej sam bo ceny chore i partactwo na każdym kroku byle zaliczka i szybko skończyć. Jak pytam o umowę to połowa ucieka a jak o zapis standardu wykonania prac i odbioru to strach w oczach. Wiekszosc „fachowców” nawet nie zna rodzaju kleju jaki powinni dobrać, nie czytają kart technicznych, woda na oko, a co dopiero badanie nośności i wilgotności podłoża na którym pracują i ew. umiejętne wyjście z danej niestandardowej sytuacji... a dodam ze ja nie mam żadnego związku z budowlanka, po prostu chce tylko dobrze mieć to zrobione.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt po panach, którzy zajmują się tym fachowo:

20190410_181410ka.jpg.d910f22d0d593770d376a0c3dc6979df.jpg

A tu moje wyypociny:

20190420_175530ka.jpg.a03ec37d253599e857c06da0f15a0651.jpg

W pierwszym przypadku nowe ściany z płyt k-g i wylewka samopoziomująca, a w drugim ściany "były złe i podłoga też była zła"

I najlepsze jest to, że zajmuję się zakładaniem klimatyzacji i ogrzewania, więc cholernie często widzę takie kwiatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, devilsky napisał:

Efekt po panach, którzy zajmują się tym fachowo:

brak słów, lepiej sam zrobiłem kładąc płytki w kuchni pierwszy raz w życiu, a do przycinania używając wiertła i łamiąc na deskach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Birkhof napisał:

Duży format to bardzo drogie narzędzia i sprzęt i akurat takie ceny są za duży format. No i duże ryzyko.

W Warszawie czy trójmiescie m2 robocizny to 500zl netto - sam slimcutter i uchwyty do tego formatu to 5-10k. Ceny powariowały tak, ze ludzi zaczyna nie być stać na wykończenie i dokończenie domowi wiec bedzie bańka i to jebnie. Dodatkowo totalny brak ludzi którym chce sie w pracy pracować a nie do niej tylko przyjść powoduje kolejne podwyżki u tych co sa dobrzy.

Ja na te chwile mam juz dogadanych ludzi od sso, okien, hydrauliki, elektryki, regipsy+gładzie+malowanie a nie mam jeszcze projektu :|. Łazienki bede sobie robił raczej sam bo ceny chore i partactwo na każdym kroku byle zaliczka i szybko skończyć. Jak pytam o umowę to połowa ucieka a jak o zapis standardu wykonania prac i odbioru to strach w oczach. Wiekszosc „fachowców” nawet nie zna rodzaju kleju jaki powinni dobrać, nie czytają kart technicznych, woda na oko, a co dopiero badanie nośności i wilgotności podłoża na którym pracują i ew. umiejętne wyjście z danej niestandardowej sytuacji... a dodam ze ja nie mam żadnego związku z budowlanka, po prostu chce tylko dobrze mieć to zrobione.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też miałem dogadanych ludzi od wykończeń na ponad miesiąc przed rozpoczęciem, jak przyszedł czas, to "fachowiec" stwierdził, że on jednak rezygnuje (nawet umowa była podpisana, ale co z tego, szkoda czasu na jej egzekwowanie).

Co do łazienek, to broń Boże fuga epoksydowa lub ceramiczna dla tych "fachowców". Mi taki jeden powiedział, że tak, nie ma problemu, on położy fugę ceramiczną bez kłopotu. Tak położył, że po ponad tygodniu czasu fuga była dalej miękka, więc kazałem mu to oczyścić i się z nim pożegnałem. Koniec końcem sam położyłem i normalnie stwardniała. Takich sytuacji było więcej, ale chyba szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@barto125 do tego stopnia, że zastanawiam się czy nie rozszerzyć działalności bo spora część moich klientów się o to pytała 😂

A w temacie: klienci, którzy nie płacą za wykonane usługi 🤬  lub płacą z dużym opóźnieniem 😡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Birkhof napisał:

W Warszawie czy trójmiescie m2 robocizny to 500zl netto

Chcesz powiedzieć, że przyklejenie 2 płytek to koszt 750zł? Przecież to jakiś absurd. Kogo stać na takich "fachowców" jak ludzie ciągle zarabiają po 1500-2000zł?! Reszta co ma w łazience trzcine? Debilami są ci co takie ceny narzucają ale jeszcze większymi ci co to płacą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale tak jest. Znajomy nie mógł znaleźć w wawie plytkarza żeby położyć płytki w hali, płacił 250zl za 1m2 netto

Pracownikom fizycznym w dupach się poprzewracało w Polsce. W Niemczech jest taniej. Dlatego tak dużo w Polsce robi samemu. Za rok mnie czeka wykończeniowka i już się martwię. Niestety ale wyglada to tak ze trzeba zamówić z 5 ekip na wycenę i rozrzut pewnie będzie 200%.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć, że przyklejenie 2 płytek to koszt 750zł? Przecież to jakiś absurd. Kogo stać na takich "fachowców" jak ludzie ciągle zarabiają po 1500-2000zł?! Reszta co ma w łazience trzcine? Debilami są ci co takie ceny narzucają ale jeszcze większymi ci co to płacą.

Juz widziałem łazienki gdzie ktoś brał za duży format np 150 za m2, tylko potem była do zrywania bo brak hydro, brak odpowiedniego kleju, nieumiejętnie zszyte pęknięcia na jastrychu, źle przygotowane „L”, pękanie na dylatacjach itp. Niektóry duży format jak 240x120 wazy więcej niż 50kg i najlepiej jak na budowie 3 osoby są bądź nawet mini dźwig wysięgnikowy jak do Montazu szyb. Taka jedna płytka to koszt np. 1000 zł icon_smile.gif.b4a8b1961b729e494ee87a9a4b2a28bb.gif

 

Z tym wynagrodzeniem to pojechałeś.

1500-2000 zł ale kto tyle zarabia? Nikt w tym kraju więcej nie zarabia? Przecież to logiczne ze taka osoba nie kupi takich płytek .... Przesadzasz trochę :) Każdy kto jest choć trochę ogarnięty to 5-6k na gospodarstwo ma jak i nie więcej. Prosty przykład znajomej pary, która jest w dosyc młodym wieku i raczej z tych co „pracuje aby żyć, a nie żyje aby pracowac”. Kierowca rejon PL i stała trasa przewozu codziennie ~4500, a jego żona serwisantka maszyn w fabryce 3300. Razem na dwójkę maja 7800/ m-c.

 

Wypisywanie od debili takie małostkowe jest ... jest popyt jest podaż ..

 

Choć ja pewnie swoje łazienki zrobie sam, bo teraz dwie w mieszkaniu zrobiłem i ludzie chcieli namiary na kafelkarza. Wystarczy być starannym i zapoznać się dokładnie z wytycznymi technicznymi i używać mózgu rozumiejąc co z czego wynika.

Niestety ale tak jest. Znajomy nie mógł znaleźć w wawie plytkarza żeby położyć płytki w hali, płacił 250zl za 1m2 netto

 

Pracownikom fizycznym w dupach się poprzewracało

A jak słyszą o umowie i ze 40% kasy wypłacana na zakończenie a 60% etapami bez zaliczek to połowa ucieka, a druga połowa jak słyszą ze w umówie chce zapis dotyczący standardu wykonania i odbioru prac - taka szybka weryfikacja czy ktos jest pewny swojego i czy sie z nim dogadam. Brakuje jawnej weryfikacji takich ludzi. Wczoraj piekarz a dzisiaj robi regipsy „bo słyszał ze w budowlance boom i mozna natrzepać hajsu”.

Budowlańcy trochę tez weszli w taki etap „teraz my się musimy dorobić” bo jest mało ludzi. Duże firmy robiące przemysłowke juz dawno ratują sie Ukrainą, Tajwanem i wieloma innymi krajami bo roboty by stały.

Ja zdecydowałem sie pracowac ze specjalistami, którzy działają sami albo we 2-3 osoby a nie z firmami żeby nie było tak ze rozmawiam z kimś kumatym, a potem wyśle mi partacza na budowę i będzie klops (znajomemu tynkarska firma wysłała ucznia - totalnie zrypał tynki w całej chacie).

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dareme89 napisał:

Pracownikom fizycznym w dupach się poprzewracało w Polsce. W Niemczech jest taniej.

I tu bym upatrywał problemu a nie, że jest popyt to jest podaż. @Birkhof wybacz ale większość tych "fachowców" to prymitywy po zawodówce. Nic nie mam do ludzi kończących zawodówkę ale chodzi mi o pewien stereotyp nieuka olewaka który ma się teraz za wielkiego fachowca. Polska to nie tylko Wawa, Poznań czy Kraków. Jedź do miast które mają po 20-30 tys mieszkańców. Z takiego pochodzę. Większość moich znajomych 3ki z przodu nie widziała na oczy, a ja wyjeżdżając 5 lat temu też zarabiałem w okolicach 2 tys. Moja żona jest magistrem filologii. Kończyła razem z koleżanką. Koleżanka jest teraz nauczycielką na pełnym etacie. Wiesz ile zarabia? Ok 1,8-2,2 (dokładnie nie wiem żony musiałbym spytać) To jest właśnie żenujące. Że ucząc się tyle lat nie stać cię na "stolarza" po zecie który kładzie kafelki. Uwierz mi, że wiem ile w moim mieście się zarabia. Pracownicy miejskiej spółki sport mają mniej niż 2k zł. Wszystkie urzędasy w skarbówce, wydziale komunikacji itp mają mniej niż 2k zł. Gmina powiat to samo. To wg ciebie cena 500zl za metr płytek jest nadal fair? Wg mnie nie. Poza tym moje płytki nie kosztowały 1000zł za sztukę a zaledwie 150 i nie uważam aby format 120x60 był jakimś mega trudnym zadaniem aby liczyć sobie za to przeszło 20k zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w czerwcu sam sobie będę wykańczał mieszkanie, przez sam mam na myśli mnie, tatę i wujka. Ja to od małego stałem z pędzlem i wałkiem jak mamie się nie podobały kolory na ścianach, wiertarka też mi nie jest obca, panele układałem nie raz. A teraz są takie systemy poziomujące do płytek na podłodze, że raczej nie powinno być problemu. No i oczywiście moim mentorem jest Mario Budowlaniec😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh odkręcasz 10 śrub w głowicy i kiedy już jesteś szczęśliwy, że została ostatnia, to postanawia się ona wyrobić i teraz to już zostały kombinacje alpejskie, żeby to wykręcić...

Kurła, a już było tak pięknie. Ale ja wiedziałem, że tak będzie. Zawsze tak mam, że któraś śruba na końcu postanowi się oprzeć kluczowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiście moim mentorem jest Mario Budowlaniec

Tylko nie on Mam wrazenie ze połowa fachowców w niego wierzy i dlatego takie partactwo jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ehhh odkręcasz 10 śrub w głowicy i kiedy już jesteś szczęśliwy, że została ostatnia, to postanawia się ona wyrobić i teraz to już zostały kombinacje alpejskie, żeby to wykręcić...
Kurła, a już było tak pięknie. Ale ja wiedziałem, że tak będzie. Zawsze tak mam, że któraś śruba na końcu postanowi się oprzeć kluczowi.

Wykręcasz po kolei każda w całości?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.