Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie dziś zirytowal mój opel tzn próba jego naprawy. Napisz w skrócie. 

Samochod zaczął szarpać, obroty falowaly, zero reakcji na gaz w momencie występowania usterki, wiadomo że od razu check się świecił. Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu wszystko na moment wracało do siebie tj najpierw po 20km objawy wracaly, później po 10km jazdy a teraz odpale, silnik się zagrzeje do 90st i zaczyna wariować. 

Błędy jakie miałem 335 i 340 czyli czujnik wałka i wału. Wymieniłem obydwa, błędy nie znikły objawy te same plus doszedł błąd 1622 i teraz po odpaleniu na ciepłym silniku gdy pracuje normalnie po 3/4 minutach sam gaśnie. 

Może ktoś z was wpadnie na jakiś pomysł i da znać na pw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bank masz sterownik do roboty  ...u mnie w merivie tylko nie widzi przepływki i wybieram się do lutowania już chyba 3 miesiące 😉 

 

Tu jak przyniesiesz z sobą wybudowany sterownik , to kasują 300zł i robią na poczekaniu  http://autoecu.pl/kontakt,i10.html  . Kontakt dostałem od Łukasza Rysia z Profiauto ( prowadził w TVN Turbo program o warsztatach samochodowych ) i robią ponoć bardzo solidnie , nie tak jak warsztaty z pomorza 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem wczoraj w warsztacie świece, sworznie wahacza i tuleje stabilizatora, przed oddaniem kierownica ustawiona prosto, wczoraj po odebraniu kierownica 45 st. w lewo skręcona...

Niby zapłaciłem 210 zł ale spodziewałem się, że koszt ustawienia geo i zbieżności mają wkalkulowane w koszta wymiany. Jadę w poniedziałek reklamować eh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powalla Żeby była jasność 210 zł za samą robociznę, jak oddaję samochód to zawszę mówię, ma być zrobione to to i to, jak by się coś okazało to dzwońcie pod podany nr, zawsze tak było, że odbieram auto w stanie takim jakim chce odebrać, mogli chociaż zadzwonić i powiedzieć że wypadałoby zrobić geometrię, nie miałbym z tym żadnych problemów. A tak to odbieram samochód, pytam się czy wszystko w porządku, właściciel mi odpowiada że tak, a ja jadąc w trasę zauważam tą nieszczęsną kierownicę, jak dla mnie coś tu jest nie tak..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaleźć dobrego mechanika graniczy z cudem,w KA żony coś stukało z przodu pojechałem na 2 stację dignostyczne auto przeszło ścieżkę zdrowia no i diagnoza ta sama wszystko jest ok,wizyta u zaprzyjaźnionego mechanika i to samo że w zawieszeniu nie ma luzów widocznie w tym aucie tak pracuje zawieszenie.W końcu zamówiłem cały zestaw ruchomych elementow które najczęściej się zużywają doszedłem do wymiany drążków i bingo luz jest na maglownicy. Kupiłem używany magiel w cenie obiadu 🙂 szybka wymiana i lecę na ustawienie zbieżności. 1,2 warsztat nie mają terminów 3 warsztat nie ustawi zbieżności w sobotę 😄 został warsztat nr 4 poinformowałem co było robione,panowie zabrali się za ustawienie podejrzenie krótko to trwało ale ok. Zabieram auto  kierownica skrzywiona,wracam ale szef stwierdził że dziś nie zrobią już prawie fajrant. Na drugi dzień wracam mierzą i wszystko jest git nie będę nic robić. Pojechałem do warsztatu nr 5 mechanik założyl całą aparature gdzie wyszło że pomimo ustawienia przodu trzeba skorygować delikatnie tył. Tak oto utwierdzilem się w przekonaniu że jak chcesz dobrze to zrób sam,nawet dobry kolega w warsztacie nie pomoże 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@danielek., dokładnie. Poza tym w zasadzie wykluczone jest, żeby w danym miejscu pracowali fachowcy od wszystkiego. Samochód to nie mikrofalówka. Ja mam osobnych fachowców od elektryki i elektroniki, osobnych od silników TDI, osobnego od Malucha, a z ASO korzystam, kiedy coś trzeba zrobić krok po kroku według serwisówki (np. wymienić olej w skrzyni DSG). Dopiero po wprowadzeniu takiego podziału kilka lat temu roboty są robione jak powinny 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał126 Teraz też to wiem,człowiek uczy się na błędach. 

Niestety ale nie znajdziesz warsztatu który na wstępie powie nie ogarniemy tego jedź pan gdzie indziej. Tylko wymiana wszystkiego inkasując kase nawet jak to nie właściwa rzecz została wymieniona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Slovak @audicoupe Vectra b silnik x16xel z gazem

Wyczytałem, że błąd za ubogiej lub bogatej mieszanki może się wziąć albo nieszczelności w układzie dolotowym albo sonda lambda padnie. 

Do tej pory nie miałem możliwość skasować błędów, może jutro się uda. Po jeździe próbnej sprawdzę znowu jakie błędy się pojawia. Chcę sprawdzić w pierwszej kolejności pracę sondy, czy pracuje między 0.1 a 1V, potem wszystkie wężyk przy przepustnicy i w dolocie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audicoupetak, gaz jest na lince. Dodam że jak wczoraj jeszcze odpala i dłuższą chwilę chodził normalnie do momentu nagrzania się tak dzisiaj na zimnym silniku odpali, chodzi z 3min i gaśnie. I tak w kółko mogę odpalać aż aku nie zdechnie.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@buka czujnik jest dobry, mierzyłem opór i pokazuje 1200om po 5minutach falujacej i nie równej pracy silnika czyli około 40st. Potem, po wyłączeniu silnika rezystancja pomału rośnie czyli pokazuje dobrze.

Podpiałem dzisiaj kompa, usunąłem błędy, uruchomiłem silnik - od razu zaczął falowac szarpać i było czuć nie przepalona benzynę, po minucie pracy wywalił błąd czujnika wału który wymieniłem na nowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj z kimś podmienić sterownik silnika i pętle Immobilisera, albo przejrzyj wiązkę, może któryś przewód jest przetarty. Jeszcze jest możliwość, że nowy czujnik jest trafiony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem i wkrecilem stare świece które wymieniłem we wrześniu. Odpalam, prawie ok. Ciut falowal ale już nie szarpal nie strzelał. Teraz nie wiem co mi dało że wymieniłem świece i pomogło. 

Sprawdziłem czujniki w taki sposób. Na włączonym silniku odlaczylem czujnik wałka, silnik przygasł na sekundę ale pracował dalej. Ecu wtedy bierze pomiar z jednego czujnika. Odlaczam drugi tj wału silnik gaśnie. Teoretycznie ok. Ale trochę się zdziwiłem gdy test ten robiłem w odwrotnej kolejności tj odlaczylem najpierw czujnik wału a walka był podłączony i silnik od razu zgasł. Myślicie że jeśli wcześniej miałem błąd cz wału a uszkodzony jest cz wałka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.