Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

No to tak...  Pierwszy raz kładłem wosk na auto. Było już ciemno, nie chciało mi się wjeżdżać do garażu.  Włączyłem światło z garażu, żeby coś tam było widać i jadę z tematem. Nasmalcowałem całe auto, wjechałem do garażu, wysiadam, odpalam wszystkie 5 lamp żeby zobaczyć efekt i wtedy mym oczom ukazuje się karoseria cała w kawałkach sadzy z komina.  Gdzieś z podwórka obok leciało ale było na tyle szaro, że tego nie widziałem. Zapewne smarowałem tą sadzą całe auto 😄    Zobaczymy jakie jutro będą efekty sadzo-wosku.  

 

JPRDL!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, StreamHD napisał:

Zapewne smarowałem tą sadzą całe auto 😄    Zobaczymy jakie jutro będą efekty sadzo-wosku.

Spróbuj spojrzeć na to inaczej😉 Dzisiaj po raz pierwszy nałożyłeś na swoje auto wosk z  dodatkiem grafenu  😂  Czekamy z niecierpliwością na jutrzejsze efekty 🙂

  • Lubię to 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamil598 @Tomas-sg @ktm950 

 

Sadzo-Grafenowo-Poliweglanowa powłoka na pierwszy wrzut oka wygląda teraz tak

a59c5bce09238fc9gen.jpg

f7df6d80f556cb6fgen.jpg

a61859ed8d6f0d4bgen.jpg

 

ale jak złapiesz odpowiedni kąt i podmienisz barwy aby wyłapać to co na nim leży to cały samochód jest pokryty takimi nano-cząsteczkami "grafenu z komina"

4787bc58fac09caegen.jpg

 

Te widoczne pod mikroskopem cząsteczki to bryłki sadzy z komina sąsiada.  I ja tym smarowałem zapewne auto bo nie wierzę, że spadło na lakier zaraz po tym jak skończyłem robić i wjechałem do garażu za jakieś 5 minut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, MMCzysci napisał:

Niespodziewana upierdliwa usterka elektryczna...

w końcu to cytryna 😉

A mnie tak ciężko wkurza ręka. Nie wiem czy to na zmianę pogody, czy z przeciążenia po treningu siłowym, ale tak cholernie ciśnie mnie nadgarstek, że aż mi się odechciewa wszystkiego. (miałem przecięty nadgarstek do kości itd. -wypadek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kompie czujnik ciśnienia doładowania, do mego silnika tylko oryginał. Czujnik zmieniony, błędów brak, a auto dalej nie jedzie do ok 3tys obrotów. Winny okazał się jeden z przewodów podciśnienia.

 

4 minuty temu, Tomas-sg napisał:

Pewnie Michał nawalił

A to miała być nasza tajemnica. Niekoniecznie słodka ale jednak. Mimo to tym razem to nie ja 🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MMCzysci  mam kolegę, który poza BMW nic innego nie robi, ma program używany przez ASO. Nie było opcji by mi nie ogarnął. Auto uzdrowione, portfel trochę odchudzony, bo przy okazji olej i filtry wymienione. 🙂 Za jakiś czas znów coś trzeba będzie wymienić pewnie, np ale auto nie stoi tylko jeździ a nowe nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwań usterki dzień trzeci, nic się nie zmieniło. Poddaje się, po weekendzie jedzie do elektryka. Chyba wyleczylem się z pomysłu mycia Cytryny pod maską, przeca jak kapnie mi kropelka wody nie tam gdzie trzeba, to będzie samodestrukcja

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw był w jednym warsztacie, niby pod komputer podpinali, ale tam za bardzo elektryki nie ogarniają jak się okazuje. No trudno, zrobili, co umieli. Teraz pójdzie do elektryka z prawdziwego zdarzenia, z wyrobioną renomą. Ja nie mam czym go diagnozować, chociaż ta przygoda jeszcze bardziej skłania mnie do zakupu Lexii, co powinienem był zrobić już dawno temu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MMCzysci napisał:

Poszukiwań usterki dzień trzeci, nic się nie zmieniło. Poddaje się, po weekendzie jedzie do elektryka. Chyba wyleczylem się z pomysłu mycia Cytryny pod maską, przeca jak kapnie mi kropelka wody nie tam gdzie trzeba, to będzie samodestrukcja emoji23.png

Zamiast dać do elektryka jak tylko pierwsze próby zdiagnozowania zakończyły się fiaskiem... warto było marnować tyle czasu? 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.