Skocz do zawartości

Porsche 911 Carrera 1986


mbieniek

Rekomendowane odpowiedzi

2. Jak można, no jak można doprowadzić prawdziwego klasyka do takiego stanu. Najpierw żółty lakier teraz ten biały. To jest 30 letnie porsche i niech smaży się w piekle ten kto je tak urządził.

 

 

Byłem dziś na Warsaw Motoshow i muszę z przykrością stwierdzić,że bardzo duża część klasyków ma lakier położony równie marnie jak nie gorzej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

678940 Teraz wiem dlaczego tyle godzin Ci to zajęło ;) Wiesz, że to dużo za dużo.

Fajny projekt, cudne auto, dużo cierpliwości.

Efekt Twojej pracy świetny ale czuję ogromny niedosyt ponieważ stan auta chyba nie zasługiwał na takie "pieszczenie".

Swoja pracą nie byłeś w stanie usunąć błędów poprzedników.

Jedyne czego nie akceptuję to sposób w jaki potraktowałeś skóry.

Świeca się okrutnie.

Gratuluję projektu!

 

Dziękuję serdecznie :)

Arek, są sprawy o których sie nie wspomina. Skóra jedzie na reklamację w styczniu. Dlatego smarowałem jakimś tam byle SV :D a nie Dynamixem. Poza tym jak wspominałem, jest zimno, niech poleży na fotelach kremik ;) Mi korona z głowy nie spadnie ani całej relacji nie zaszkodzi.

Prawda, że jego stan ogólny oznacza reanimację padalca, bądźmy szczerzy, ale ile znasz 30 latków, w których ktoś już by gdzieś nie miał "słabszego dnia" ;)

Tak samo felgi, udają się na rehabilitację więc moje wypociny były w zasadzie zbędne, ale jakoś nie wypadało takiego koła nie dotknąć prawda?

 

678943 Jak zwykle relacja na najwyższym poziomie, praca prawdziwe mistrzostwo, ale pomimo tego że uważam ten model za jeden z ładniejszych, nie był wart Twojej ciężkiej pracy, jak dla mnie powinien trafić z powrotem do tego pseudo lakiernika niech poprawia, chociaż pewnie zrobiłby jeszcze więcej bałaganu, dopieściłeś wypolerowałeś a została cała masa niedoróbek z winy wspomnianego fachowca, co psuje cały efekt, tak czy inaczej świetna na prawdę świetna Twoja i tylko Twoja praca.

 

:good:

Wiesz ja właścicielowi do kieszeni nie zaglądam, tak się nie robi w moim przekonaniu. Nie wszystko da się też odkryć kupując polakierowaną już puszkę. On kupił chassis już polakierowane i ogołocone.

 

678957 Świetna relacja. Szacun :shock:

 

;)

 

678958 Bed bojs, bed bojs, łociu gona du, łociu gona du łen dej kam for ju.

 

Mega robota!

Zrobiłeś co mogłeś.

Skoro ktoś wcześniej zaakceptował poziom wykończenia tego auta to teraz będzie wniebowzięty... albo nie zauważy większej różnicy :mrgreen:

Kłaniam się.

 

Odwzajemniam ukłon :)

Ludzie lubią się oszukiwać

 

678960 Matko Bosko! Czytałem to z telefonu, warto było przeżyć ból kciuka :) coś pięknego, chociaż widać że lakiernik dal po prostu duuuuuupy... Nie wyobrażam sobie reakcji właściciela :))

 

Tym razem już zapowiedziałem, że przy otwieraniu poszczególnych drzwi kamera będzie skierowana na jego facjatę ;):!:

 

678971 Mi przestudiowanie Twojego tematu jakieś 2h ;)

 

Mega szacun za samą robotę i przygotowanie relacji! :good:

 

Dzięki ;) Tak jest najlepiej, przewijasz, przewijasz, a makaron się nie kończy :D

 

678985 Naprawdę wieeelki szacun za całość ogólnie i za szczegółowość, oraz za ogromny zapas cierpliwości i samozaparcia (zwłaszcza, że całość robiłeś za free). Przyznam, że nie zrobiłbym części z wykonanej przez Ciebie pracy - zwłaszcza zabawy z ryglami, korkiem wlewu paliwa i alternatorem... Po prostu nie chciałoby mi się - chyba, że nie pracowałbym zawodowo, a auto mogłoby stać u mnie 2-3 miesiące... Klasyk piękny i warty takiego nakładu pracy, choć jest też przykładem, że nie tylko w PL działają "Janusze lakiernictwa"... A osobny szacun za wykonanie takiej ilości zdjęć - samo cykanie fotek to pikuś (chociaż również zabiera czas), ale potem złożyć z nich fotorelację i wrzucić na forum wymaga kolejnego czasu i cierpliwości. Podsumowując - gratulacje i proszę o kolejne relacje (które nie tylko podziwiam, ale sporo się z nich uczę).

 

Dzięki za wizytę. Myślę, że zrobiłbyś, to jak domino, jedna akcja pociąga za sobą kolejne. Jak wyglądałoby to, gdybym zostawił taki obszarpany wiatrak czy tę jedną felgę? I żeby naprawdę być zadowolonym, to leży tam jeszcze 50 godzin i tylko czeka oraz masa patyczków do skórek!

 

678989 Jestem pod wielkim wrażeniem cierpliwości ile miałeś do tego samochodu , naprawde samozaparcie na wysokim poziomie , Zazdroszcze , ale efekt wynagradza wszystko . Żeby przejrzeć całośc zajeło mi to chyba z półtora godziny ale warto było bo uwielbiam takie bogate w zdjęcia i dużo szczegółow relacje . Jeszcze raz gratuluje ;)
679008 Mega szacun za włożoną pracę w auto. Jeszcze większy szacun za tak szczegółową relację. :good: :good: :good:
679010 Mega relacja, mega praca i mega samochód :good:

 

 

679022 Fajnie, że niektórym się jeszcze chce... wiem, ile trwa lepienie takich relacji.

 

Co do samej pracy, to super ! Wydaje mi się, że sporo z tych błędów lakierniczych dałoby się załatwić papierkami ściernymi, ale i tak wielki szacun :good: :good:

 

Dzięki za wejście ;) Możliwe, możliwe. Niestety nie jestem w stanie sprawdzić grubości warstw, co zrobiłbym gdybym gdzieś się przetarł? Jak dla mnie maska to pole minowe. W mojej ocenie jak na jednym elemencie są różnice rzędu 200 mikron to nie jest lakier a szpachel. a jak jest i to, to tym gorzej dla mnie. Być może się mylę, nie pierwszy raz to by był ;)

 

679028 Ciekawi mnie ogromnie podwozie tego klasyka. Cóż tam się mieści?

Co do relacji to wywarła na mnie ogromne wrażenie i uświadomiła mnie jak wiele mi brak żeby móc nazwać się detailerem!

 

A co musi się tam zmieścić, jak całę życie tego pojazdu odbywa się z tyłu, poza master cylindrem :?:;)

Mi zostało dokładnie tyle samo... :good:

 

679035 Moim zdaniem sto razy bardziej wartościowa taka robota, niż pieszczenie oryginalnego lakieru na zadbanym aucie. Rzekłbym, że to jest kwintesencja tego, po co jak dla mnie detailing istnieje, czyli na ratunek zabiedzonym przypadkom bez wkładania masy brudnej roboty w robienie na nowo. Fakt, że w tym przypadku to lakiernik był damski narząd rodny, a nie, że auto miało za sobą jakieś przeżycia, które odcisnęły piętno na jego kondycji, ale efekt poprawy jest dokładnie taki, jaki powinien być, czyli wspaniały, zważywszy na dotychczasowy stan. Bo że zostały jakieś świńskie ogonki? Widać musiały, skoro zostały. To jest dla właściciela i wszystkich innych znak, że partaczy powinno się piętnować, a nie dawać im zarobić.

 

Oj, naoglądałem się partactwa podczas przygotowań do remontu Malucha. W końcu mój lakier jest jakieś sto razy lepszy niż ten przed korektą, ale autoryzowany serwis, kabina i parę groszy robią swoje. Brakuje u mnie jeszcze kropki nad i, którą Ty z przytupem postawiłeś, jednak przez ten pryzmat mogę powiedzieć, że patrzenie, jak ktoś spieprzył, jeszcze na takim aucie, boli - po prostu boli.

 

Ale nie rozumiem co to znaczy, że to być może jedna z ostatnich relacji. Ani mi się waż, bo się obrażę. :kox:

 

Tak jak myślałem, że pawelkoralus i jego wypieszczone Mondeo ma mój głos w tym kwartale, tak teraz mam poważny dylemat. Rób tak dalej. Spełniasz bardzo pożyteczną rolę dla oslańskich (? :D) automobilistów. :D

 

Taak, zdecydowanie walka z przeciwnościami wieku dużo bardziej wynagradza, pewnie jak z chururgią estetyczną :D

Bo jestem już stary i bez garażu na kulturalnym pziomie nie mam zamiaru odmrażac sobie członków zimą.

Kolego jakiś tam konkurs już wygrałem to musiał mnie admin upominać o adres. Ja nie ten typ, dla którego akurat ten aspekt ważny

 

679037 Świetna robota Świetne auto Świetna relacja BRAWO

 

:good:

 

679054 Mega robota i moim skromnym zdaniem powinna zmienić dział na najlepsze projekty. Cieszy mnie bardzo pozytywna opinia o produkcie CarChem, niemniej jednak lepiej wyglądał by tu Polymer Ruber który daje matowe wykończenie

 

Bardzo dziękuję :)

Wiesz dla mnie to tylko etykietki, nie bardzo mnie interesują tylko działanie chemii. Tym razem podpasowała mi ta butelka. Poprzednim razem nie.

Gdybym chciał matowe wykończenie, uderzałbym w Matte Dash albo wyjął coś innego z torby, jednak spójrz na zdjęcia z tego modelu nowego. Tam nie było matowego. No i poza tym zdjęcia z felszem nie oddają wykończenia w realu ;)

 

679111 Mistrzostwo :good: relacja mega, wielka zazdrosc pracy przy tym modelu bo jestem jego mega fanem i sam bym chcial taki egzemplarz :D . I stryczek dlatego co zrobil mu krzywde malujac wnetrze na zolto :wallbash: :wallbash:

Powiedz mi pracujac w temperaturze blisko 5stopni nie masz problemu z polerowaniem jednak musisz dluzej pracowac aby element sie nagrzal niz w okresie letnim.

 

Dla futra nie ma znaczenia.Rozgrzanie gąbki to kwestia minuty. Może mniej. Menzerna trochę narzeka na zimno, ale generalnie wszystko się da zrobić w zimnie, trzeba tylko samozaparcie :)

 

679151 konkret relacja bienku. to co tam się wydarzyło z lakierem... sądziłem, że takie rzeczy tylko w Polsce, ale coraz mocniej sugeruję się, że u nas nawet spi*()Pona robota jest lepsza niż tam "starane". tam gdzie jest kasa na nowe auto, nie stawia się na wykończenie szpachli pod lakier a za usługę i tak płaci się dwa razy. ostatni raz tak popsuty lakier widziałem na PUncie mojego ojca, gdzie odkurz był na przednich fotelach i desce rozdzielczej... a była tylko cwiarteczka do wstawienia i pomalowania z tyłu.

 

nie zmienia to faktu jednak, że trzeba mieć szacunek do ilości czasu, który poświęciłeś. sam wiem jak bardzo się pitoliłem z głupim radiem u mnie w samochodzie razem z tłumieniem bagażnika.

apropos powyżśzego, nie masz przy takich projektach czasami momentów, gdzie mówisz: nie no ku&*(P, nie mam juz siły do tego?

 

:good:

Za każdym razem jak otwieram drzwi od domu żeby iśc do garażu a tam piździ. Ale jest cos w naturze ludzkiej, i mojej branży, że się nie wolno poddawać.

 

679174 Cisną mi się w głowie dwie myśli.

 

1. Robota to mistrzostwo, brak słów.

2. Jak można, no jak można doprowadzić prawdziwego klasyka do takiego stanu. Najpierw żółty lakier teraz ten biały. To jest 30 letnie porsche i niech smaży się w piekle ten kto je tak urządził.

 

Dlaczego napisałeś że to jedna z Twoich ostatnich relacji?

 

Dzięki kolego. ;) No widzisz, można. Ludzi z prawdziwą pasją zaczyna brakować, wszystko co tworzymy obecnie jest krótkotrwałe i niby dobre ale naprawde to gówniane. Porównaj sobie kosmetyki do golenia robione ręcznie w małych ilościach a gónwo z marketu. Nie chodzi mi o samą jakość, ale o te naturalne ekstrakty, niby sa w obydwu, ale tylko te kremy robione ręcznie rzeczywiście pachną limonką ;)

A pasja oznacza, niestety, mniejsze zarobki na godzinę. Jak to już ktoś trafnie opisał, perfekcjonizm jest wrogiem produktywności.

Też się mnie pytają czemu robię coś za darmo. I co mam odpowiedzieć, że lepiej siedzieć i oglądać netfliksa albo obijać gruchę ?

 

Już wyżej wyjaśniłem. Jeśli nie rozwiąże się sprawa lokalowa, sprzedaję co mogę i skupiam się na czym innym :)

 

679191 Byłem dziś na Warsaw Motoshow i muszę z przykrością stwierdzić,że bardzo duża część klasyków ma lakier położony równie marnie jak nie gorzej :(

 

Jak wyżej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latem nie będziesz sobie odmrażać rąk, nawet w Norwegii. :)

 

Pewnie moje słowa niewiele tutaj znaczą, ale byłoby szkoda, gdyby gość, który urósł do rangi jednego z masterów "największego polskiego forum o pielęgnacji samochodów", nagle dał se siana z powodu - umówmy się - problematyki, która akurat jest do przejścia. :) Zresztą niezbyt sobie to wyobrażam, przy tym stopniu wtajemniczenia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.. tym razem mieszane uczucia.. oczywiście poziom pracy i relacji jak zwykle na najwyższym poziomie, tylko czy tym razem było warto? wg mnie to auto najpierw powinno odwiedzić dobrego lakiernika, a dopiero później Ciebie.. ale cóż..

 

szacunek za włożoną pracę :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.. tym razem mieszane uczucia.. oczywiście poziom pracy i relacji jak zwykle na najwyższym poziomie, tylko czy tym razem było warto? wg mnie to auto najpierw powinno odwiedzić dobrego lakiernika, a dopiero później Ciebie.. ale cóż..

 

szacunek za włożoną pracę :good:

Panowie i panie jeśli mamy pod tym katem rozważać ta relacje to nie tędy droga. To co ten facet wyprawia , jest czymś czego wielu z nas nigdy nie będzie w stanie wykonać nawet w środku lata.

Pełen szacun :good::good: .

Mam nadzieje że będe kiedyś tak precyzyjny chociaż w 1/10 %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w końcu, dotarłem.... ;)

....do końca. :kox:

MEGA S Z A C U N ! ! ! :good::good::good:

 

Z każdym zdjęciem, z każdym opisem banan na gębie rośnie a oczy wyskakują z orbit z podziwu ile potrafisz oddać z siebie.

Nie poddawaj się, z pasją nie wygrasz, mimo przeciwności losu. :good:

 

 

Sorki za dwa poprzednie posty, coś stronka słabo działała i poszło 3x to samo a usunąć już nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

679222 Robota na skalę biblijną :song:

Uwielbiam ten model...

 

:good::D hehe dzięki ;)

 

679223 Latem nie będziesz sobie odmrażać rąk, nawet w Norwegii. :)

 

Pewnie moje słowa niewiele tutaj znaczą, ale byłoby szkoda, gdyby gość, który urósł do rangi jednego z masterów "największego polskiego forum o pielęgnacji samochodów", nagle dał se siana z powodu - umówmy się - problematyki, która akurat jest do przejścia. :) Zresztą niezbyt sobie to wyobrażam, przy tym stopniu wtajemniczenia. ;)

 

Tylko się uspokój :D Problemem tutaj jest specyfika kraju. Nie mam zamiaru płacić za garaż dużej kasy miesięcznie, w przypadku kiedy dorabiam na tym z doskoku. Pytanie co w miesiące, kiedy nie ma zbyt dużo do zrobienia? Z kasą się nie da wygrać, haha, narazie walczę o remis :lol:

 

679238 hmm.. tym razem mieszane uczucia.. oczywiście poziom pracy i relacji jak zwykle na najwyższym poziomie, tylko czy tym razem było warto? wg mnie to auto najpierw powinno odwiedzić dobrego lakiernika, a dopiero później Ciebie.. ale cóż..

 

szacunek za włożoną pracę :good:

 

:good: dziękuję.

Zaproponowałem, że wykonam pracę za nim widziałem auto na oczy. Poprostu pozostało mi zacisnąć wargi i zwieracze i przebrnąć przez to, z duszą na ramieniu.

Takie doświadczenia też sa pomocne. Kiedyś w którymś amerykańskim filmie z youtube bodajże Kevin Brown mówił, że taśmę składa, tak że brzegu z klejem zostaje milimetr albo dwa, bo można mocno doklejając taśmę, oderwać z nią lakier. Wtedy nie przyjąłem tego do siebie, teraz jestem pewien że jest to całkiem możliwe.

 

679387 Panowie i panie jeśli mamy pod tym katem rozważać ta relacje to nie tędy droga. To co ten facet wyprawia , jest czymś czego wielu z nas nigdy nie będzie w stanie wykonać nawet w środku lata.

Pełen szacun :good: :good: .

Mam nadzieje że będe kiedyś tak precyzyjny chociaż w 1/10 %

 

No też właśnie sam do siebie myślę, że mogłem zdjęć parchów nie pokazywać byłyby same zachwyty :D:P

Ale co do mnie to chyba przesadzasz :)

 

679440 Tak, w końcu, dotarłem.... ;)

....do końca. :kox:

MEGA S Z A C U N ! ! ! :good: :good: :good:

 

Z każdym zdjęciem, z każdym opisem banan na gębie rośnie a oczy wyskakują z orbit z podziwu ile potrafisz oddać z siebie.

Nie poddawaj się, z pasją nie wygrasz, mimo przeciwności losu. :good:

 

 

Sorki za dwa poprzednie posty, coś stronka słabo działała i poszło 3x to samo a usunąć już nie mogę.

 

Dzięki kolego, dzięki :) Zobaczymy jak to będzie.

 

679470 Świetna robota, zacna relacja - gratuluję i samozaparcia (bo o zwykłe pewnie żona Cię podejrzewała biorąc pod uwagę ilość czasu jaką musiałeś spędzić "na tronie" czyszcząc zamki ;-) ) i oka do detali :-)

 

Thx :D Żona to o wiele różnego mnie podejrzewa bo na dupalu nie mogę usiedzieć hehe ;)

 

679570 Sztos relacja, na pewno jeden z faworytów na relacje roku. Esencja detailingu. Gratulacje za kawał świetnej roboty. Auto też obłędne.

 

Dziękuję bardzo ;) Auto naprawdę kozak. Nie mogę się doczekać lata :)

 

679994 Gratulacje za pracę i poświęcenie :) mistrzowskie podejście do tematu :good:

 

Dzięki, że zajrzałeś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca: Mistrz!

Relacja: Mistrz!

 

Niestety teksty w stylu:

Przynosze do domu resztki, przy okazji jak nie widzi żona zajmuję kibel i niby cisnę kloca a w rzeczywistości pryskam jak szaleniec surfeksem 1:5, wheel warriorem oraz prickbortem.
Potem idę znowu odmrażać duszę

powodują nieoczekiwane i niekontrolowane wybuchy śmiechu. Generalnie - nie oglądać w cichym biurze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mieć kiedyś choć w połowie twoja wiedzę i chęci do tak drobiazgowej pracy, ale dzięki takim właśnie relacjom jest szansa że kiedyś się nauczę :). Wspaniała praca i przy pięknym aucie, choć w kiepskim stanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

680148 Praca: Mistrz!

Relacja: Mistrz!

680161 Sprzęt pierwsza klasa.

 

:good:

 

680238 Chciałbym mieć kiedyś choć w połowie twoja wiedzę i chęci do tak drobiazgowej pracy, ale dzięki takim właśnie relacjom jest szansa że kiedyś się nauczę :). Wspaniała praca i przy pięknym aucie, choć w kiepskim stanie ;)

 

Dziekuje :)

Chęci nie da się wyuczyć. Z tym się rodzisz.

 

680325 mbieniek, Muszę Ci powiedzieć że w momencie jak dodajesz relacje na forum to potrafię zrezygnować z wyjścia albo go przełożyć o godzinę lub dwie. Byleby móc na spokojnie oglądnąć efekty Twojej pracy !

 

 

Gratuluje po raz kolejny :good:

 

Dziękuję kolego że wpadłeś :good: Jak już robić relację to niech będzie chociaż dostateczna ;)

 

680342 mbieniek, Ty zboczeńcu! :D

Ja myślałem, że Ty w polityce siedzisz, a tu taka rozpierducha w dziale :kox:

Brawo! auto genialne

 

Hehe dzięki. Nie, tam to tylko odskocznia, bo ktoś nowe posty dodaje :D W rzeczywistości jakbym mógł tylko w warsztacie siedzieć, to byłbym najszczęśliwszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

680408 Jezusie brodaty jesteś zboczony :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

Chciałbym mieć 1/100 Twojej cierpliwości i wytrwałości

 

Masakra coś niesamowitego Jesteś Wielki bez wazeliny :mrgreen:

 

:D:lol: Dziekuje.

 

 

680948 To auto to moje marzenie. Praca niesamowita! Wielki szacunek!

 

:good::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za wiele nowych ochów nie wpisze bo już ludzie pisali ale jedno nie padło ... wiadomo że tu i tam coś siedzi jakieś świńskie ogoniszcza itp ale i tak po mojemu to to auto zostało zreinkarnowane :D to już nie jest picu picu, nie zwykły detailing to jest kolejny stopień wtajemniczenia dla tego auta bo coś tam było a teraz wygląda ;) spisałeś sie chłopie :) brawo Ty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo mbieniek

 

To co zrobiłeś z tym autem to jest po prostu kosmos. Dostałeś styranego klasyka, a wyprowadziłeś go na "ludzi".

Nie chce się wierzyć w takie partactwo lakierników, zwłaszcza przy takim aucie :zly:

911 to mój jednorożec, więc relację już przejrzałem 2 razy i to raczej nie koniec...

 

Szacun za wiedzę, chęci, dokładność, zapał i przywiązanie do detali. A to że jeszcze dzielisz się tym z innymi zasługuje na najwyższe uznanie! Esencja detailingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.