Skocz do zawartości

Polityka i tematy z nią związane


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Manolito, nie demonizujmy. Ceny polskich arabów przez lata nie zbliżały się do rekordowych. Dwa ostatnie upadki nie pomogły w ich podbiciu. A że ktoś chce na tym lody kręcić? A co jest takiego w hodowli koni, że państwo polskie musi w to pchać kasę podatników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy jednak porównać jakie były kwoty po sprzedaży koni w latach ubiegłych w porównaniu z dopiero co zakończoną "aukcją". Wisienką na torcie było licytowanie jednego konia dwa razy - cud, miód i orzeszki...

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy jednak porównać jakie były kwoty po sprzedaży koni w latach ubiegłych w porównaniu z dopiero co zakończoną "aukcją".

 

Średnia zwykłej klaczy raczej nie odbiega. Kilka rodzynków poszło za ponad milion €, ale nie w ostatnich 2 - 3 latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy jednak porównać jakie były kwoty po sprzedaży koni w latach ubiegłych w porównaniu z dopiero co zakończoną "aukcją". Wisienką na torcie było licytowanie jednego konia dwa razy - cud, miód i orzeszki...

Pzdr.

 

Wujek jest wykładowcą na Uniwersytecie w Olsztynie w katedrze hodowli koni - jest zapraszany na aukcje koni w Polsce, w tym w Janowie Podlaskim i od kilku lat jeżdże regularnie na Pride of Poland popatrzeć na te cuda.

 

Tegoroczna aukcja była podobna jak te poprzednie - identyczne katalogi, organizacja, itd. Koń, który wzbudził takie salwy śmiechu w mediach, że "nawet osły pisiorskie nie potrafią ogarnąć co było wystawiane a co nie" był licytowany dwukrotnie ponieważ osoby, które go wylicytowały nie zgłosiły się po wylicytowane konie (tak na serio 2 konie były licytowane powtórnie ale o tym już nie piszą) więc wystawiono je ponownie. To od licytującego zależy czy ujawnia się jego dane czy nie - jeżeli konie były licytowane na tzw. akcji cichej (a tak było w przypadku ww. 2 koni) to jak sama nazwa wskazuje licytujący nie ma ochoty ujawniać swoich danych.

 

Takie same sytuacje zdarzały się na licytacja w latach poprzednich (że licytowano konie więcej niż 1 raz) ale wtedy jakoś nikt nie robił z tego shame of poland. Co najwyżej można było usłyszeć "że zdarza się najlepszym" i nie ma co roztrząsać tematu. Było też poprzednio tak, że licytowano konia, którego nie było wcześniej w katalogu, było też tak, że zamieniano kolejności licytowanych koni co wprowadzało trochę zamieszania. Dla osób, które brały udział w licytacji na miejscu to nie kłopot bo widzą gały co biorą ale trochę gorzej miały osoby, które licytowały telefonicznie i np. nie miały katalogu przed sobą albo w katalogu nie było danego konia. Normą jest, że jeżeli nikt nie licytuje konia to wystawia się go po kilka razy (zależy do decyzji właściciela bo na pride of poland są też wystawiane konie osób prywatnych, których to konie są "pod opieką" Janowa), etc.

 

Od 2010 do 2015 padło w Janowie około 50 konii (tych wystawowych - droższych) bo takich normalnych, które można kupić w janowie za 2-3 tys PLN pada rocznie około 50 - to tak na marginesie historii, że za nowego prezesa to jest juz takie dziadostwo, ze nawet konie padają czego wcześniej nie było (było ale nikt nie puszczał tego na pasku w wiadomościach, ze padły konie perkusisice rolling stones robiąc z tego news dnia).

 

Ogólnie stadnia w Janowie to straszne dziadostwo i lata zaniedbań. Jest fajna hala wystawowa i główny padok ale reszta - aż żal patrzeć. Droga dojazdowa - powinna być tabliczka SUV/AWD only. Stajnia, tzw. Pożarowa trzyma się na słowo honoru. Całej stadniny pilnuje 1 ochroniarz, który objeżdża ją na rowerze. między poszczególnymi budynkami nie ma żadnej łączności - telefonu. Pracownicy udostępniają swoje prywatne komórki (a pracowanik, który pracuje przy koniu prawie dwa etaty dostaje 1300 zł na rękę). W czworakach w których śpią/mieszkają pracownicy ledwo zipią.

 

System monitoringu nie istnieje, tzn. jest jedna kamera ale nic nie jest z niej nagrywane :) Oficjalna strona internetowa Janowa do pocżatku tego roku to był jakiś żart zrobiony przez dzieciaków w liceum na lekcji infomratyki. Aaaaa czekaj...oficjalna strona internetowa janowa podlaskiego przez kilka lat do początku tego roku należała do małżeństwa, miłośników konii - osób prywatnych, kóre wykupiły domenę i same administrowały tę stronę, wrzucając co im się podoba i średnio myśląc o tym, żeby oddać tę stronę hodowli w Janowie. Tzn. bardzo chętnie ale za kilkanaście mln złotych. Czy tak było trudno założyć inną stronę przez kilkanaśie lat.

 

Aukcje koni są przeprowadzane przez zewnątrzną firmę, która bierze 12% prowizji (plus VAT) od kwoty uzyskanej ze sprzedanej aukcji ale nie mniej niż 500 tys złotych (kwota gwarantowana) - tzn. czy konie sprzedadzą sie za 200 tys zł. czy za 2 miliony ta firma ma zawsze zapewnione 500 tys PLN plus zwrot kosztów za organizację - ta firma organizuje aukcje od 2000 r.

 

Takich ciekawostek z janowa jest multum - wiedzą o tym wszyscy, którzy zajmują się na codzień końmi ale, że to jest mały świat to nikt o tym nie mówi głośno bo kazdy chce na tym zarobić a, że życie jest tak skonstruowane, że w państwowych spółkach przychodzi zawsze miotła z nowym rozdaniem to po co się narażać. Pan Trela, były prezes znał się na koniach, przez lata wyrobił sobie nazwisko w świecie ale nie znał się na zarządzaniu i biznesie albo nie chciał się znać. Facet funkcjonował jakby to wszystko było jego i jakby był nietykalny. Jego decyzje było niepodważalne. Typ osoby, która była wszędzie, zna się na wszystkim i przeczytała wszystkie ksiązki...

 

To tyle z mojej strony odnośnie głupot, że przez 8 miesięcy mamy shame o poland zamiast pride of poland, które było (podobno) w latach poprzednich. Jest tak samo jak było - byłoby mi bardzo miło, gdyby ktoś z tej ekipy albo z następnej, nieważne kto to będzie zrobił z tym śmietnikiem porządek bo tak na serio to najbardziej szkoda koni w tym całym wątku.

 

A poniżej kwoty jakie udało się uzyskać z poprzednich aukcji Pride of Poland:

 

W tegorocznej aukcji zlicytowano 16 konii za 1,27 mln EUR

W 2015 zlicytowano konie za 4,5 mln EUR w tym sprzedaż jednego konia za 1,5 EUR

W 2014 zlicytowano 24 konie za 2,1 mln EUR

W 2013 zlicytowano 22 konie za 2,7 mln EUR

W 2012 zlicytowano 19 koni za 1 mln 325 tys. EUR (66 proc. tej ceny stanowiły kwoty ze sprzedaży dwóch klaczy)

W 2011 zlicytowano 23 konie za prawie 1,9 mln EUR

W 2009 zlicytowan 37 koni za 2,4 mln EUR

W 2008 zlicytowano konie za 2,9 miliona w tym jednego za 1,1 mln EUR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tu już nie chodzi o polityczne sympatie do jednej albo drugiej partii bo tutaj piszą dorośli ludzie o wyrobionych pogladach - ani ja nikogo nie przekonam do swojej racji i mojego światopogladu ani mnie nie przekona się do innego postrzegania rzeczywistości politycznej. Piszę bez napinki, wydaje mi się, że mam jakieś argumenty, odpisuję tylko w tematach, które mnnie interesują albo na temat, których coś wiem więcej oprócz tego co mówią/piszą w mediach - niezależenie jakich. Czytam w zasadzie wszystko od skrajnie lewicowych po skrajnie prawicowe i wyrabiam sobie zdanie. W jednej gazecie mogę przeczytać, że premier Kanady jest bardzo postępowy bo czynnie działa w mediach społecznościowych - Twitter, FB. Ta sama gazeta w innym artykule pisze, że powaga urzędu prezydenta RP nie przystoi w komunikowaniu się za pomocą tych narzędzi i to jeszcze w nocy z osobami o dziwnych nickach. W tej samej gazecie mogę przeczytać, że prezydent do stroju galowego powinien mieć inne pantofle, i że ogólnie to duza gafa ale jak Michnik odbierał order od Prezydenta Komorowskiego to nikt nawet ni piknął, że przyszedł w crocksach... To samo jest na portalach mega prawicowych - zdjecie Tuska w stroju sportowym skłądającego kwiaty przed jakimś pomnikiem i gromy ,ze nie wypada. Facet biegł w maratonie, którego częścią było oddanie czci (nie pamiętam już komu). Jeżeli ma się czas to trzeba czytać jak najwięcej i wyciągać samemu wnioski. Każdy ciągnie w swoją stronę. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że w takim razie Lukwawa naświetlił temat.

Co do wyglądu opisywanych hodowli to nic nowego - często to było widać gdzie po ostatnich roszadach prezesowskich media pokazywały jakieś ujęcia z dronów. Było widać jak na dłoni, że trzeba by tam sporo pieniędzy zainwestować żeby to miało - przynajmniej wizualnie - ręce i nogi.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

659826 Mi tu już nie chodzi o polityczne sympatie do jednej albo drugiej partii

Mi też. Tylko kwestia patrzenia na jakąś sprawę poprzez jeden artykuł, w wątpliwie obiektywnej gazecie, mnie przeraża. Bo ile gdy jesteśmy dziećmi, jesteśmy podatni na wszystko, o tyle po przekroczeniu pewnego wieku nie powinniśmy być tak łatwi w obsłudze. Chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

659830 Tylko kwestia patrzenia na jakąś sprawę poprzez jeden artykuł, w wątpliwie obiektywnej gazecie, mnie przeraża

Czyli - w skrócie - sugerujesz, że jak ktoś przytoczy jakiś artykuł z konkretnej gazety to z automatu oznacza, że przegląda TYLKO to jedno źródło informacji? No ciekawe podejście do tematu... :o

To teraz trzeba będzie chyba wrzucać linki do wszystkich źródeł aby - przy okazji - tu na forum oceniono ich stopień obiektywności... :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

659849 booohal, łatwo i szybko łyknąłeś informacje lukwawy ;)

Nie. Najpierw przeczytałem to co wrzucił Manolito, później posprawdzałem inne źródła, pośmiałem się z Newsweeka i odpuściłem. Ale po tym co i w jaki sposób Lukwawa napisał ot tak rzuciłem sobie mniej lub bardziej sensowne zdanie.

 

Dodane po 3 minutach 27 sekundach:

659838 Czyli - w skrócie - sugerujesz, że jak ktoś przytoczy jakiś artykuł z konkretnej gazety to z automatu oznacza, że przegląda TYLKO to jedno źródło informacji? No ciekawe podejście do tematu... :o

Chodziło mi o ten, konkretny przypadek. Widać, że nie sięgnąłeś gdzie indziej tylko z automatu uznałeś, że Newsweek ma rację i nie jest to niesubiektywny artykuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Panowie, zostawcie już te biedne zwierzęta w spokoju. Nikt się na temacie nie zna a wszyscy się mądrzą ;)

 

Ja proszę o pomoc w zrozumieniu tematu e-paragonu:

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... sieci.html

Ideę samą w sobie popieram choć mam obiekcję co do powodzenia jej wprowadzenia w naszym kraju :)

Ale nie o tym. Z artykułu wynika że za jakiś czas, w kasie nie dostanę już papierowego paragonu a jedynie elektroniczny. Elektronicznego nie dostanę oczywiście do ręki, tylko zostanie mi on wysłany na maila lub smsem. Ponieważ nasz nowy zaRząd Polski w imię walki z terroryzmem zlikwidował już możliwość posiadania anonimowej kasty sim a o personalizacji adresu mailowego nie ma co pisać to czy dobrze rozumiem że już niedługo "Państwo" będzie wiedziało gdzie i jakie robię zakupy, jakie nosze ubrania, jaką czytam prasę / książki, gdzie i kiedy bywam i ile wypijam alkoholu na wakacjach???

Brzmi to jak fantastyka Orwella ale czytam ten artykuł i czytam i inaczej nie potrafię go zrozumieć :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki ci którym przeszkadzają nasze stajnie, kopalnie, rafinerie, nie odejdą, albo nie pojmą że to nasze dobro narodowe, czyli że istnieją sprawy które bezwzględnie należy chronić, a nie niszczyć, nie sprzedawać czym taniej tym lepiej, czasem czerpać zyski, a czasem ratować, nie będzie spokojnie.

 

"Dorośli ludzie o wyrobionych poglądach" - nie jestem pewien Łukasz kogo miałeś na myśli ;-) Forum Kosmetyka aut?

Tu się zarzuca człowiekowi że mieszka z własną mamą, która podaje mu na obiad rosół, albo ministrowi że stara się dbać o armię swojego kraju. Ta sytuacja kojarzy mi się z ze zdarzeniem które miało miejsce podczas studiów, kiedy to kolega cieszył się z uzyskania dobrego wyniku testu na inteligencję, a później się okazało że rozwiązał zadania dla sześciolatków. Morał jest taki, a w zasadzie różnica, że jak się dowiedział jaka jest prawda, to zamiast udawać Salomona, się z siebie śmiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

659925 czy dobrze rozumiem że już niedługo "Państwo" będzie wiedziało gdzie i jakie robię zakupy, jakie nosze ubrania, jaką czytam prasę / książki, gdzie i kiedy bywam i ile wypijam alkoholu na wakacjach???

Na dobrą sprawę to bank już o wymienionej większości wie jeśli płacisz kartą za zakupy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

659951 Tu się zarzuca człowiekowi że mieszka z własną mamą, która podaje mu na obiad rosół,

Z tego, co kojarzę nikt nie robił zarzutu z tego, że 40, 50 latek mieszka w pokoju pod bokiem rodziców (choć osobiście uważam, że jeśli dotyczy to osoby mieszkającej w dużym mieście, gdzie w skali kraju istnieje duży potencjał na znalezienie pracy>zarobienia pieniędzy>wynajęcia jakiejś dziupli, to w stosunku do osoby mieniącej się od zawsze geniuszem politycznym, słońcem Tatr, prezesem Polski - taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i dla obu stron - rodzica i dziecka - nie jest to zdrowe).

Kojarzę za to, że zarzut mieszkania z mamą/rosołu/głaskania kota pojawił się w dość istotnym kontekście, który raczyłeś przemilczeć (to właśnie to słynne obiektywne spojrzenie, które sobie przypisujesz, a innym odmawiasz) - w kontekście siedzenia pod spódnicą, gdy w tym samym czasie koledzy/ rówieśnicy (również ci, których aktualnie nie popieram) pałami byli zapędzani do suk i do aresztów, gdy pracownicy zakładów robotniczych siedzieli pod kałachami z propozycją nie do odrzucenia - podpisania lojalki systemowi, gdy stawali przed obliczem prokuratora piotrowicza (tego, który oskarżając cierpiał bardziej niż osoby, które oskarżał). Przyznasz, że ten kontekst jest całkiem ważny?

659951

"Dorośli ludzie o wyrobionych poglądach" - nie jestem pewien Łukasz kogo miałeś na myśli ;-) Forum Kosmetyka aut?

Przyjmuję, ze uwzględniasz tu także siebie

659951 ministrowi że stara się dbać o armię swojego kraju.

Ale powiedz, ze nie myślisz o parówkowym księciu i - jak to określił jeden z uczestników dyskusji - jego przydupasku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref=#00aa00]Eryczek[/ref], już teraz banki i firmy, które dają Ci karty lojalnościowe wiedzą sporo o Twoich zakupach. Rząd wysnuł też argument, że te dane przydadzą się prywatnym firmom, aby lepiej dostosować oferte :D Będzie handelek publiczno-prywatny :D Jestem ciekawy jak to rozwiążą. Każdy z obywateli dostanie ZA DARMO breloczek NFC, w którym zostaną zaprogramowane jego dane, będzie go przykładał w sklepie np. do czytnika kart i paragon będzie leciał? A co jak zapomne breloczka? Nie wyobrażam sobie recytować codziennie kilka razy swojego maila w sklepie :D

Jedyne co mi przychodzi na myśl jako plus tego pomysłu to eliminacja oszustów. Jeżeli ktoś wykazuje, że zarabia najniższa krajową, a miesięcznie wydaje w sklepie 2 razy tyle to można go skontrolować :D

 

Dodane po 2 minutach 31 sekundach:

[ref]KR54321[/ref], nie wiem czy wiesz, ale za rządów PO Polska cały czas była w ruinie, Polka armia również. Natomiast po kilku tygodniach rządów PiS Polska wyszła z ruiny, a Polka armia, która wcześniej "nie była zdolna bronić kraju" już jest do tego zdolna. Bardzo szybko sie z tym wszystkim uporali :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast po kilku tygodniach rządów PiS Polska wyszła z ruiny, a Polka armia, która wcześniej "nie była zdolna bronić kraju" już jest do tego zdolna. Bardzo szybko sie z tym wszystkim uporali :D

 

Nie zapominaj, że zmieniono sporą część kadry dowódczej. Już J. Wissarionowicz wiedział, że nic tak nie wpływa na zdolności obronne armii, jak wymiana dowództwa :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.