Skocz do zawartości

Polityka i tematy z nią związane


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

666216 Gdzie ja zakładam zbrodnie? Sugeruje coś zupełnie innego, jak masz problem ze zrozumieniem to po prostu spytaj/dopytaj o co chodzi autorowi wątki, będzie łatwiej. A tak wyciągasz odwrotne wnioski od zamierzonych...

Najwidoczniej użyłem zbyt dużo ironii jak dla Ciebie.

 

 

Część "motłochu", jak tu jeden forumowicz był uprzejmy nazwać ludzi, uważa tą katastrofę za wyjaśnioną i jak powiedział drugi "ma dość". Myślę że najlepiej dla sprawy byłoby żeby ci o rosyjskich poglądach uszanowali to że są osoby, w tym ogromna większość rodzin ofiar katastrofy, którzy chcą dotrzeć do prawdy. Cały problem tkwi w tym że wyznawców brzozy na ten szacunek nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666269 w tym ogromna większość rodzin ofiar katastrofy, którzy chcą dotrzeć do prawdy

 

Akurat znam bardzo dobrze rodzinę jednej z ofiar katastrofy i też mają tego dość... Mówię o Marku Uleryku, który był moim serdecznym kolegą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666269 w tym ogromna większość rodzin ofiar katastrofy, którzy chcą dotrzeć do prawdy

 

Akurat znam bardzo dobrze rodzinę jednej z ofiar katastrofy i też mają tego dość... Mówię o Marku Uleryku, który był moim serdecznym kolegą...

Moje kondolencje z powodu śmierci Kolegi.

 

Te osoby rozumiem i im szczerze współczuję.

Nie jestem w stanie zrozumieć zaślepionych rosyjską propagandą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że mogę mieć rosyjskie poglądy. Z 'wyznawcą brzozy' to chyba chodzi o jakąś aluzję do pogaństwa i czczenia sił natury. :kox:

Zastanawia mnie, czy gdy zostanie ustalona lub - jak kto woli - ujawniona prawda, ale niezgodna z teorią, to dalej będą trwać poszukiwania tej 'właściwej prawdy'. Tyle że nie taki jest cel podkomisji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i wnioskuję z tego, że:

- raport poprzedniej komisji, w której zasiadali PRAKTYCY zajmujący się od lat wyjaśnianiem katastrof lotniczych jest nieprawdziwy, nierzetelny, wręcz kłamliwy

- raport, który na zlecenie Macierewicza wypoci obecna grupa TEORETYKOW, którzy nigdy nie zajmowali się wyjaśnianiem katastrof lotniczych będzie najprawdziwsza prawdą.

Genialne :D

To tak jakby w przypadku śmierci kogoś w wypadku samochodowym zlecać jego wyjaśnienie nie osobie zajmującej się tym od dawna tylko wziąć jakiegoś Kowalskiego, który kiedyś pracował w montowni aut na taśmie, przykrecal tam koła i uważać, że przez to jest "specjalistą" do takiej roboty. :song:

No nie dajmy się zwariować. "Fachowość" ów podkomisji to jest jakiś ewidentny żart z powagi, z jaką powinno się podchodzić do tej katastrofy.

 

szczątki samolotu znaleziono jeszcze przed brzozą z którą miał rzekomo zderzyć się nasz samolot (jeden z fragmentów nawet wisiał na tej brzozie, co jest już absurdalne w kontekście wersji oficjalnej).

Oho! Nie ma to jak knucie kolejnej teorii spiskowej.

Odsyłam do raportu komisji Millera gdzie dość wyraźnie jest napisane, że samolot zanim uderzył w feralna brzoze to już wcześniej zaczepial o inne, rosnące wcześniej drzewa (co nawet zostało zidentyfikowane na taśmach z rejestratora dźwięku).

No ale po co o tym wspominać - lepiej knuc kolejną teorię spiskowa. Właśnie tak wygląda obecnie praca tej Podkomisji - knuja teorie spiskowe bez poparcia konkretnymi dowodami wedle schematu: uknujemy jakąś teorię a dowody to już się jakoś dopasuje.

Przecież ta podkomisja nie ma na celu wyjaśnić przyczyny katastrofy a jedynie przeinaczyc, wyrwac z kontekstu i dopasować to do wizji, jaką sobie uknul w tym swoim chorym łbie psychol o nazwisku Macierewicz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666219 Polska to zawsze był kraj który żył przeszłością zamiast myśleć o przyszłości :-(

 

 

 

Bardzo mądre zdanie od nowego forumowicza ;)

 

Polska to był zawsze kraj, który nie wyciągał wniosków z przeszłości, tak bym to ujął. Moim zdaniem za mało myślimy o przeszłości, a to durnowate hasełko to popłuczyny po czerwonych, grubych kreskach, dekomunizacji, deubekizacji itp, kiedyś to mordowaliśmy, torturowaliśmy, ale teraz to jeb gruba kreska i od jutra jesteśmy cacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666269 w tym ogromna większość rodzin ofiar katastrofy, którzy chcą dotrzeć do prawdy

Akurat znam bardzo dobrze rodzinę jednej z ofiar katastrofy i też mają tego dość... Mówię o Marku Uleryku, który był moim serdecznym kolegą...

Moje kondolencje z powodu śmierci Kolegi.

Te osoby rozumiem i im szczerze współczuję.

Nie jestem w stanie zrozumieć zaślepionych rosyjską propagandą.

Czyli w sumie nie potrafisz zrozumieć części bliskich ofiar, które wyszły z spotkania z członkami podkomisji.

 

Czy możesz mi w sposób łopatologiczny (bo staram się jak mogę i nie umieć tego zrozumieć) jak mają się wypowiedzi członków podkomisji, szefa MON że cała sytuacja z ponownym badaniem katastrofy nie ma za zadanie wskazania winnych tylko wyjaśnienia przyczyny i wskazania zaniedbań do wczorajszej wypowiedzi wspomnianego A. Macierewicza w TVP Info w której na pytanie o zawiadomieniu ws Tuska stwierdził:

"Wydaje mi się, że takie zawiadomienie musi być. Pan Donald Tusk, zarówno w wymiarze prawnym, jak i moralnym, czy politycznym, wziął na siebie odpowiedzialność za wszystkie działania związane z badaniem tragedii smoleńskiej"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosyjskie poglądy - podtrzymuję. :)

Raport MAK został przetłumaczony na nasze i w niego wierzycie, chociaż jest kłamliwy i niezgodny z prawami natury.

 

666290 - raport poprzedniej komisji, w której zasiadali PRAKTYCY zajmujący się od lat wyjaśnianiem katastrof lotniczych jest nieprawdziwy, nierzetelny, wręcz kłamliwy

Prawda. Przypomnijmy że mówisz o tych którzy robili dokumentację zdjęciową z miejsca katastrofy telefonem słabej jakości, nie brali udziału w sekcjach zwłok, nie zbadali wraku, nie byli w stanie bezbłędnie opisać zapisów rejestratorów, nie wspominając o próbie ukrycia niewygodnych punktów, zamazując je w raporcie pisaczkiem itd.

Wczoraj podczas posiedzenia zaprezentowano wypowiedź J.Millera (nagranie z posiedzenia komisji), który miał kierować pracami komisji, a tymczasem pouczał członków tej właśnie, POLSKIEJ komisji, żeby przyjęli raport rosyjski, a broń Boże nie próbowali tworzyć swojego. I że Komisja ma zakwalifikować lot 101, jako PASAŻERSKI. Co jak wiadomo przesądzało o przekazaniu całych kompetencji Rosjanom. Czy to jest zdrada, niech każdy odpowie sobie sam.

Czy po odsłuchaniu tego nagrania ktoś może jeszcze wierzyć że to jest nasz, rzetelnie stworzony raport?

 

 

666290 - raport, który na zlecenie Macierewicza wypoci obecna grupa TEORETYKOW, którzy nigdy nie zajmowali się wyjaśnianiem katastrof lotniczych będzie najprawdziwsza prawdą.

Zobaczymy.

 

 

666290 To tak jakby w przypadku śmierci kogoś w wypadku samochodowym zlecać jego wyjaśnienie nie osobie zajmującej się tym od dawna tylko wziąć jakiegoś Kowalskiego, który kiedyś pracował w montowni aut na taśmie, przykrecal tam koła i uważać, że przez to jest "specjalistą" do takiej roboty. :song:

No nie dajmy się zwariować. "Fachowość" ów podkomisji to jest jakiś ewidentny żart z powagi, z jaką powinno się podchodzić do tej katastrofy.

Zanim napiszesz że to dyletanci, wypadałoby sprawdzić.

Michael Baden - światowej sławy patolog, specjalista medycyny sądowej, zaproszony przez rodziny ofiar do przeprowadzenia ekshumacji/sekcji - rząd mu odmówił. Jak sam przyznał zdziwiony, coś podobnego nie zdarzyło się w przeszłości, nawet rząd Zimbabwe mu nie odmówił udziału przy działaniach o podobnym charakterze.

Frank Taylor - specjalista ds. katastrof lotniczych.

Wacław Berczyński - konstruktor, NASA, Boeing. ICAO, Departament Obrony USA.

Nie masz ochoty - nie sprawdzaj.

 

 

666290 Odsyłam do raportu komisji Millera

Znam go dobrze. To de facto jest raport rosyjski, tylko nie pisany cyrylicą. Polski dopiero powstaje.

 

 

666290 Przecież ta podkomisja nie ma na celu wyjaśnić przyczyny katastrofy a jedynie przeinaczyc, wyrwac z kontekstu i dopasować to do wizji, jaką sobie uknul w tym swoim chorym łbie psychol o nazwisku Macierewicz.

OK, rozumiem, takie jest Twoje zdanie. Ja mam inne.

Przy okazji, jeśli piszesz że ktoś jest psycholem, wypadałoby to udowodnić, bo brzmi to jak dojrzały post z tematu o oponach - tylko te, bo czytałem opinie w internecie, i skompromitowany ADAC też tak uważa.

 

 

 

Od jakiegoś czasu obserwując wypowiedzi i zachowanie ludzi, nie tylko w internecie, prowadzę eksperyment który ma na celu wyjasnienie czy występuje związek pomiędzy głupotą i brakiem uczciwości. Wnioski są bardzo interesujące. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojęcia co kieruje JK, że taki cyrk robi z pamięci brata....

Broni się rękami i nogami przed odpowiedzią na pytanie, o czym rozmawiał z bratem przez telefon satelitarny przed lądowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666216 Gdzie ja zakładam zbrodnie? Sugeruje coś zupełnie innego, jak masz problem ze zrozumieniem to po prostu spytaj/dopytaj o co chodzi autorowi wątki, będzie łatwiej. A tak wyciągasz odwrotne wnioski od zamierzonych...

Najwidoczniej użyłem zbyt dużo ironii jak dla Ciebie.

 

 

Część "motłochu", jak tu jeden forumowicz był uprzejmy nazwać ludzi, uważa tą katastrofę za wyjaśnioną i jak powiedział drugi "ma dość". Myślę że najlepiej dla sprawy byłoby żeby ci o rosyjskich poglądach uszanowali to że są osoby, w tym ogromna większość rodzin ofiar katastrofy, którzy chcą dotrzeć do prawdy. Cały problem tkwi w tym że wyznawców brzozy na ten szacunek nie stać.

 

W żadnym przypadku nie mogę tego odebrać jako ironię, powinien przynajmniej pojawić się uśmieszek, ale chyba nie stać Cie nie na to, a może miałeś inny zamiar? Inne poglądy niż rosyjskie? Tak lubisz obrażać ludzi? Można mieć swoje zdanie na temat katastrofy - inne, a póki co nie masz ŻADNYCH dowodów że to była rosyjska propaganda. To co na razie podkomisja przedstawia to puste słowa, bez żadnych dowodów. Członkowie komisji millera powiedzieli wyraźnie, że były oględziny samolotu, kilka. A tutaj inny ciekawy reportaż:

 

http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42 ... 76575.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta cała podkomisja to jeden wielki cyrk, nabijają sobie kasę po 20 tysia miesięcznie i śmieją się z ludzi, co ona ma wyjaśniać i po co skoro się na tym nie zna a kaska leci, fachowiec z NASA :D lepiej niech zatrudnią kogoś od parówek "jedynek' to przynajmniej nie będą musieli ich wysadzać, nazwą go ekspertem od kwantowej biologii żywieniowej :D , a co brzmi fajnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666313 Czy możesz mi w sposób łopatologiczny (bo staram się jak mogę i nie umieć tego zrozumieć) jak mają się wypowiedzi członków podkomisji, szefa MON że cała sytuacja z ponownym badaniem katastrofy nie ma za zadanie wskazania winnych tylko wyjaśnienia przyczyny i wskazania zaniedbań do wczorajszej wypowiedzi wspomnianego A. Macierewicza w TVP Info w której na pytanie o zawiadomieniu ws Tuska stwierdził:

"Wydaje mi się, że takie zawiadomienie musi być. Pan Donald Tusk, zarówno w wymiarze prawnym, jak i moralnym, czy politycznym, wziął na siebie odpowiedzialność za wszystkie działania związane z badaniem tragedii smoleńskiej"?

To bardzo proste, za własne błędy, zaniechania, często też błędy podwładnych jeżeli pełni się wyższa funkcję, należy odpowiadać. Na tym polega prawo.

D.Tusk był Premierem Rządu Polskiego w czasie kiedy doszło do zdarzenia. Zarezerwował sobie (co wynika z przedstawionego wczoraj na posiedzeniu Podkomisji nagrania słów J.Millera) prawo do osobistego, nadrzędnego nad Komisją J.Millera, decydowania o oddaniu śledztwa Rosjanom, co należy ocenić nagannie. Minister według mnie miał rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co narazie stwierdziła nowa komisja - chodzo o fakty których nie można podważyć, które by twierdziły że przyczyną katastrofy nie był zbieg nieszczesliwych wypadków? Bo już oskarża a nic innego nie pokazał wg mnie. I dalej mi nie odpowiedziałeś dlaczego oskarża skoro dzień wczesniej zapewniał że bedzie dochodził prawdy a nie szukał winnych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frank Taylor - specjalista ds. katastrof lotniczych.

Wacław Berczyński - konstruktor, NASA, Boeing. ICAO, Departament Obrony USA.

Nie masz ochoty - nie sprawdzaj.

KR54321, nie pogrążaj się...

Pan Taylor - nazywał się członkiem brytyjskiej komisji badania wypadków lotniczych. Komisja zapytana wprost o ten fakt odpowiedziała, że ów "specjalista" nigdy nie był jej czlonkiem. Na dobrą sprawę nie wiadomo co ten Pan badał ale jest samozwanczym "specjalistą" od katastrof. Faktycznie - jego wiarygodność jest "wysoka" skoro nawet w rodzimej komisji go nigdy nie chcieli.

 

Pan Berczynski - w Boeingu pracował jako programista (a nie tak jak to sam opisywał Principal Structural Engineer) - jak się spojrzy na zawodowy profil Berczynskiego na Linkedin to tam nie ma ani słowa o Boeingu. Widać, że w zależności od tego kto ma być pracodawcą Berczynskiego to odpowiednio podrasowuje on swoje CV. W profilu tym chwali się, że od 13 lat robi w marketingu jako CEO Progressive Impressions International (firma zajmująca się wdrażaniem rozwiązań biznesowych i marketingiem. Jest tylko mały problem - jeśli przeswietlic Archive.org to nie wykazuje ona żadnej znaczącej obecności tego pana (swojego CEO chyba by nie pomineli? ). Oczywiście rzetelność CV na Linkedin wspierają jedynie żona, dzieci i przyjaciele.

Jak widać wiarygodny on, że ho hoooo. W pozostałych firmach w ogóle nie wiadomo co robił bo nie przedstawił na to żadnych faktów... :kox:

 

I przypomnę dlaczego ten cyrk nazywa się PODkomisja - żeby zasiąść w KOMISJI trzeba mieć według przepisów minimum 5 lat doświadczenia w badaniu katastrof lotniczych. Żaden ze "specjalistów" Macierewicza takowych nie ma. Dlatego Antek Kantek zmienił wprowadził odpowiednie rozporządzenie, w którym powołuje do życia "podkomisje" gdzie mogą zasiadać ludzie bez żadnego doświadczenia w tej materii. Jednym słowem -Antek umożliwił sobie zebranie grupy amatorów przy kawie i ciasteczkach, którym płacimy za ten cyrk grube pieniądze (nie dziwi więc, że się do tego cyrku ów amatorzy tak garneli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co narazie stwierdziła nowa komisja - chodzo o fakty których nie można podważyć, które by twierdziły że przyczyną katastrofy nie był zbieg nieszczesliwych wypadków? Bo już oskarża a nic innego nie pokazał wg mnie. I dalej mi nie odpowiedziałeś dlaczego oskarża skoro dzień wczesniej zapewniał że bedzie dochodził prawdy a nie szukał winnych..

Przecież napisałem, nie przeczytałeś?

Skup się:

1.Nagranie słów J.Millera. Podważa to niezależność, czyli dla mnie rzetelność, raportu Komisji J.Millera w 100%.

2.Znaleziono szczątki samolotu kilkadziesiąt metrów przed brzozą (fakt znany od dawna).

3.Odnalezienie informacji w rejestratorach lotu, że doszło do awarii systemu hydraulicznego w lewym skrzydle. (J.Miller o niej nie wspomniał, choć miał te dane, "zapomniał" o tym, tak samo jak wspólnie z Rosjanami o TAWS nr 38).

 

Moim zdaniem Minister ocenił, nie oskarżył, słyszałem całą wypowiedź.

Zauważ że pokazano dokument - zarządzenie z 11.04.2010r. podpisane przez D.Tuska, które jasno mówi że jako koordynator zespołu do wyjaśniania tragedii bierze on na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie działania w tej sprawie, więc uważam że jeżeli wykazano nieprawidłowości, można mówić o odpowiedzialności.

 

 

OK, Wy tu sobie sprawę obśmiewajcie na poziomie Posła Brejzy z Komisji Amber Gold, a ja poczekam na raport końcowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666343 KR54321, nie pogrążaj się...

Pan Taylor - nazywał się członkiem brytyjskiej komisji badania wypadków lotniczych. Komisja zapytana wprost o ten fakt odpowiedziała, że ów "specjalista" nigdy nie był jej czlonkiem. Na dobrą sprawę nie wiadomo co ten Pan badał ale jest samozwanczym "specjalistą" od katastrof. Faktycznie - jego wiarygodność jest "wysoka" skoro nawet w rodzimej komisji go nigdy nie chcieli.

Zaraz zobaczymy kto się pogrąża, a kto jest wiarygodny.

Zajęło mi to 10 minut, które po raz kolejny musiałem poświęcić na to, żeby udowodnić to, że nie jestem wielbłądem, a w zasadzie żeby wykazać kto nim jest:

 

Frank Taylor.

Link nr1.: Analiza którą Pan Frank Taylor wykonał dla Brytyjskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (AAIB).

https://aviation-safety.net/pubs/other/ ... trated.pdf

 

Link nr 2: Analiza ta dotyczyła lotu Aerolinee Itavia 870.

https://en.wikipedia.org/wiki/Aerolinee ... Flight_870

 

Newsweek i za nim Manolito77, twierdzą że Frank Taylor nie był związany z AAIB, powyżej podałem dowody że był.

W jednym wpisie udało się wykazać poziom wiarygodności Manolito77 i Newsweeka. Widać zarazem jak ważne są źródła z jakich się korzysta.

 

Ponadto z tego co wiem, był zaangażowany przy wyjaśnianiu szeregu innych zdarzeń, m.in. szeroko znanej katastrofy nad Lockerbie.

 

Nie mam niestety czasu szukać dalej, jeżeli ktoś wątpi, niech proszę szuka na własną rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj ze zrozumieniem:

nie był nigdy członkiem Brytyjskiej Komisji Wypadków Lotniczych, na co się powolywal

Jak już piszesz to pisz dokładnie - tę opinię wydawał jako doradca z zewnątrz (i to w badaniach jakie miały miejsce poza tą komisją) a nie jako jej CZŁONEK więc nie czyni go to ekspertem od badań katastrof lotniczych. :kox:

Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

 

To samo tyczy się Biniendy, któremu przypisuje się różne znane firmy/agencje - bo w sumie fajnie brzmi jak się napisze, że pracował w NASA - a jak się przesledzi kego karierę to okazuje się, że jedynie robił badania z grantów przyznanych przez daną agencję (np NASA) lub pracował w firmie "X", której czasem NASA zleciła aby coś tam przebadala, co prawicowym i okolorydzykowym portalom nie przeszkadza aby napisać, że "pracował w NASA" co jest kompletną bzdurą powielana przez sektę smoleńska...

Biniendzie przypisuje się także prace przy wyjaśnieniu przyczyn katastrofy jednego z promów kosmicznych. Można wejść na raport dotyczący tego i sprawdzić listę osób w nim uczestniczących (są tam nawet osoby odpowiedzialne za skład i korekcję stylistyczna samego raportu). Cóż za "zaskoczenie" - nazwisko Binienda się tam nie pojawia...

No chyba, że mit Biniendy stworzył jakiś sekciarz (ze słabą znajomością angielskiego) po odwiedzeniu strony miasta Cleveland gdzie tekst na stronie brzmi:

 

"Wieslaw Binienda's findings, based on computer modeling software that NASA used to analyze the space shuttle Columbia's destruction, are causing ripples in his native Poland, where there is simmering distrust of the formal rulings that the crash was accidental.“

Czyli w skrócie - Binienda do swoich badań użył tego samego oprogramowania, jakiego używała NASA do badania katastrofy promu.

 

 

BTW: pokaż w mojej wypowiedzi gdzie jest mowa o Newsweeku???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się czytać ze zrozumieniem, choć wypowiedzi niektórych oprócz tego że są absurdalne, praktycznie nie nadają się do lektury.

A propos jeszcze posta - Linkedin brawo, to jest źródło informacji o człowieku, sprawdź jeszcze do pary jego Facebooka i Naszą Klasę, może jest też jakiś portal gdzie są dyplomy ze żłobków i przedszkoli. Koniecznie weź i je pod uwagę. Martwi mnie też że nie napisałeś nic o Rodzinie Franka Taylora, ani o tym gdzie w tym roku był na wakacjach.

Dla Twojej wiadomości, bo najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy z prostych prawd. Ekspert taki jak Frank Taylor nie musi być członkiem ciała, tak jak rzeczoznawca nie jest sędzią ani śledczym, a na jego opinii sąd w sprawach branżowych bardzo często opiera w całości swoje orzeczenie.

 

Newsweek napisał te bzdury, a Ty najwyraźniej za nim, lub za jakąś inną papugą. Jestem pełen podziwu, pozdrawiam. ;-)

 

P.S.: Z łaski swojej przestań zmieniać swoje posty, rozumiem że nie jesteś w stanie napisać i wysłać raz, lub też winny temu jest Newsweek, bo wydał kolejną erratę. Jednym słowem - ciągła modyfikacja treści posta uniemożliwia odpowiedź innym użytkownikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kopię się z koniem ciągnąc tę dyskusję. W związku z tym głoś dalej swe teorie spiskowe - przynajmniej będzie wesoło w tym temacie. :kox:

To co myślę o tej całej lipnej podkomisji i jej "specjalistach" już napisałem i zdania nie zmienię. W zwiazku z tym kończę dalszy wątek w tym temacie. Jest to w każdym razie żart z próby wyjaśnienia czegokolwiek w tej sprawie skoro wnioski są już niejako sformułowane na samym początku prac tego "ciała".

Życzę owocnej dysputy. :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z ożywioną dyskusją dotyczącą tego wybitnego eksperta jest dzisiaj artykuł w tej znienawidzonej wyborczej. Oczywiście taka lewacka gazeta nie jest w stanie należycie podkreślić zasług tak wybitnego eksperta , ale myślę , że warto przeczytać:

 

http://wyborcza.pl/1,75968,20700875,smo ... l#BoxGWImg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Od kilku dni toczy się tu dyskusja w której nie uczestniczę. Poniekąd dlatego że nie jestem takim specjalistą w dziedzinie katastrof samolotowych jak Wy a poniekąd dlatego że nie specjalnie całą sprawą żyją (w sensie wierzę że była to jakaś forma wypadku której winny pewnie w katastrofie zginął. W zamach / udział Rosji nie wierzę bo na pokładzie nie było nikogo kto wart byłby dokonania przez Rosjan zamachu).

 

Wczoraj zainteresowałem się jednak tematem startu prac podkomisji. Wiem że temat tego wypadku jest bardzo ważny dla PiSu, (można powiedzieć że podczas ostatnich wyborów, nawet zastąpił im program wyborczy). więc posłuchałem o czym członkowie podkomisji wczoraj prawili. Po wysłuchaniu kwadransa materiału strefiłem, zrobiłem STOP i zacząłem szukać ludzi którzy w tej komisji zasiadają i kompletnie zgłupiałem. Przecież to absolutni amatorzy , bez wiedzy i doświadczenia i czegokolwiek by nie ustalili, nikt normalny nie weźmie tego na poważnie :dontknow:

Wg mnie, gdyby Jarosławowi Kaczyńskiemu NAPRAWDĘ zależało na wyjaśnieniu tematu tego wypadku to zorganizowałby do prac tej podkomisji, prawdziwych fachowców a tymczasem są tam: prawnicy, muzykolodzy :kox: , akustycy :kox: , patomorfolodzy :kox: (musiałem to sobie wyguglować), psycholodzy i koledzy z WSI Antka (swoją drogą ciekawe że on ma kolegów w tych kręgach). Mniej jak połowa tej wesołej gromadki to ludzie którzy mają cokolwiek wspólnego z lotnictwem i inżynierią lotniczą. Zagraniczni doradcy są co najmniej dyskusyjni :D:D Prawie ich wszystkich łączy jedno - nigdy nie zajmowali się wyjaśnianiem przyczyn wypadków lotniczych.

Gdyby mnie, naprawdę zależało na wyjaśnieniu przyczyn śmierci brata to ściągnąłbym prawdziwych ekspertów ze świata, ludzi z doświadczeniem w tematyce wypadków lotniczych, wielokrotnie uczestniczących w pracach tego typu zespołów. Pan prezes jednak tego nie zrobił, wybrał w ich miejsce niedoświadczonych amatorów. Rodzi się zatem pytanie - dlaczego? Odpowiedzi nasuwa mi się kilka:

- ci ludzie wcale nie zebrali się tak naprawdę w celu wyjaśnienia tego wypadku

- próbowano ściągnąć prawdziwych ekspertów ale nikt nie chciał "ekspercić" w pracach zespołu który zaczął pracę od postawienia tezy co do tego co się stało

- prezes sam nie wierzy tak naprawdę że doszło do zamachu ale w typowy dla siebie rozgrywa swój program wyborczy

Która odpowiedź jest prawidłowa - bez znaczenia. Cokolwiek ustali TA podkomisja, nikt się tym nie przejmie bo i nie będzie tego podstaw. Niech ktoś mi powie zatem, po co zatem cały ten "cyrk"? :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.