Skocz do zawartości

Polityka i tematy z nią związane


Rekomendowane odpowiedzi

Za klasykiem można by powtórzyć "Wygrajta sobie wybory to sobie będziecie mogli zmieniać" :D Problem opozycji taki jest, że g... rzuca i się na tym g...... ślizga. Mnie w to graj bo to zwiastuje dłuuuuuugie rządy PIs. Jest tak jak na Węgrzech, opozycji ni ma bo żeby stworzyć takową to potrzebne są ze dwa człowieki..... dobra, jeden po drugiej stronie, który chociaż w 0,000000001 % w swoim postępowaniu, polityce nie będzie się kierował prywatą , korytem itp. a takich ludzi tam nie ma. Mega pociesznie to wygląda. Teraz Kijowskiego Bauman szkoli na nowego Wałęsę a z KOD chcą AK zrobić czy inne państwo podziemne, normalnie jaja. Oburzacie się na gazety , Do rzeczy np, to są instytucje, które ta druga strona musiała w bardzo niesprzyjających warunkach sama stworzyć, ci ludzie się oddolnie, obywatelsko zorganizowali, za własną kasę, własnym nakładem czasu , włącznie z telewizją, nikt tam reklam w stylu "Warto oszczędzać" za grube bańki nie umieszczał, nikt tych gazet w urzędach, czy w firmach za państwową kasę nie wykładał. Nikt tych ludzi nie głaskał, nie mówił, że sa inteligentami bo znaczek przy PO postawili, czy wyborczą z polityką pod pachą nosili, albo inne modne multi-kulti czy różowy bełkot za telewizorniami śniadaniowymi powtarzali. Pussy generation.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Oburzacie się na gazety , Do rzeczy np, to są instytucje, które ta druga strona musiała w bardzo niesprzyjających warunkach sama stworzyć, ci ludzie się oddolnie, obywatelsko zorganizowali, za własną kasę, własnym nakładem czasu , włącznie z telewizją, nikt tam reklam w stylu "Warto oszczędzać" za grube bańki nie umieszczał, nikt tych gazet w urzędach, czy w firmach za państwową kasę nie wykładał.

 

Ależ mnie to ubawiło, że też ludzie jeszcze to łykają, że Od Rzeczy takie self-made, niczym społeczny drugi obieg...

PiS to nie tylko partia, ale i przedsiębiorstwo, które obraca kasą z dotacji tak, aby można było nią sponsorować odpowiednie media. Pięknym przykładem były tutaj reklamy Herbapolu Lublin w Głosie bodajże - reklamy, których nikt nie widział. Ale nie nie, piniondze na Od Rzeczy czy (nie)zależna.tv z drzewa ludziom spadły. Albo w kanapie je znaleźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak, cała rzesza Górnoślązaków siedzi na tyłku i broni jak lwy dobrze płatnych miejsc pracy, przy każdej okazji zajmowanych przez imigrantów zarobkowych z Niemiec. :)

O tak, „cała rzesza” - zgrabnie to ująłeś.

 

 

[ref]KR54321[/ref], czy widziałeś kiedyś, aby globalnej korporacji stała się krzywda, bo w kraju taniej siły roboczej zmienił się rząd? :)

Nie ma potrzeby operować przykładami jeżeli rozmawiamy o sytuacji ogólnej, chyba że dla odwrócenia uwagi. ;-)

Obawiam się że jeżeli chodzi o proporcje ogólne, nie jesteś w stanie udowodnić że masz rację. W wielu sektorach Niemcy wręcz posiadają nasz rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnie mi się pytanie: Skoro niemiecki kapitał rządzi naszym rynkiem lub jego sektorami, to czego może się obawiać? Chyba jedynie nacjonalizacji. Ta opcja nie wchodzi w rachubę, a jeśli nawet, to są umowy, arbitraż międzynarodowe, kary, sankcje itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się Waszym szczęściem, naprawdę, miód lejecie na moje serce :) Tak, tak, za sukcesem, prawicowej prasy stoi firma produkująca ziółka, Republikę sponsorował ciasteczkowy potwór, a za wszystkim tym steruje master of puppets Jaro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

662832 PiS to nie tylko partia, ale i przedsiębiorstwo, które obraca kasą z dotacji tak, aby można było nią sponsorować odpowiednie media.

Czyli mamy powtórkę z rozrywki. Ale jeszcze nie na taką skalę.

 

Dodane po 2 minutach :

662836 Jańcio, KR54321, podrzućcie nazwę tego specyfiku, którego zażywacie, bo widać że strzała ma nieziemskiego :D
662825 Jańcio, a w domku wszyscy zdrowi?

O proszę, jakie błyskotliwe komentarze młodej, oświeconej opozycji :D

 

Dodane po 40 sekundach:

662822 Problem opozycji taki jest, że g... rzuca i się na tym g...... ślizga.

:good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

662834 weglus pisze:

KR54321, czy widziałeś kiedyś, aby globalnej korporacji stała się krzywda, bo w kraju taniej siły roboczej zmienił się rząd? :)

 

 

Nie ma potrzeby operować przykładami jeżeli rozmawiamy o sytuacji ogólnej, chyba że dla odwrócenia uwagi. ;-)

Obawiam się że jeżeli chodzi o proporcje ogólne, nie jesteś w stanie udowodnić że masz rację. W wielu sektorach Niemcy wręcz posiadają nasz rynek.

 

Odpowiedz na pytanie, a nie odwracasz kota ogonem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

662832 PiS to nie tylko partia, ale i przedsiębiorstwo, które obraca kasą z dotacji tak, aby można było nią sponsorować odpowiednie media.

Czyli mamy powtórkę z rozrywki. Ale jeszcze nie na taką skalę.

 

Skala nie jest znana, ale na podstawie informacji dotyczących umarzania długów, przejmowania budynku siedziby i jeszcze paru innych śmiem postawić tezę, że skala zbliżona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, za sukcesem, prawicowej prasy stoi firma produkująca ziółka, Republikę sponsorował ciasteczkowy potwór, a za wszystkim tym steruje master of puppets Jaro.

 

Skoro tak mówisz :dontknow:

Szydzić można, ale trzeba 1. umieć 2. mieć podstawy. Do tej pierwszej umiejętności zalecana jest zdolność odróżnienia przykładu od enumeratywnej listy przypadków, do drugiego punktu - krytyczne i obiektywne spojrzenie na rzeczywistość, a nie - zarzucane przecież lemmingom - bezkrytyczne łykanie stanowiska ulubionej partii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnie mi się pytanie: Skoro niemiecki kapitał rządzi naszym rynkiem lub jego sektorami, to czego może się obawiać? Chyba jedynie nacjonalizacji.

Tego, że ktoś zacznie dbać o nasz interes i przykręci im kureczki.

Przykładowo sami Niemcy nie dopuszczają do tego żeby obcy kapitał wszedł na ich rynek medialny. Był taki przypadek kiedy to okazało się, że w wyniku konsolidacji jeden z podmiotów zagranicznych stał się posiadaczem zbyt dużego udziału w rynku prasy niemieckiej (chodziło o kilka procent) – władze opierając się na obowiązujących przepisach zmusiły właściciela do sprzedaży! Chciałbym podać przykład, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć o kogo dokładnie chodziło, a nie mam też czasu na szukanie. Dla kontrastu i czemu nie da się zaprzeczyć, nasz rynek prasy lokalnej i tygodników został opanowany przez Niemców, przy aprobacie poprzedniej, "naszej" władzy.

Już odpowiadam czego może się obawiać Niemiec poza utratą wpływów wprost. Że będzie znowu świetna polska cegła, nasz cukier, produkcja rolna w nieograniczanej sztucznie ilości, stocznie, które będą otrzymywać zlecenia realizowane teraz, po upadku naszych, między innymi przez stocznię niemiecką, że prasa i radio stopniowo wrócą w nasze ręce i oprócz odcięcia od zysków zaprzestaną żywienia propagandą umysłów łatwowiernej części naszego społeczeństwa, będzie się opłacało wydobywać węgiel i być może wleje się on też na rynek niemiecki, zamiast brunatnego syfu który o dziwo Niemcom opłaca się wydobywać teraz. Itd.

Lol to mi wyszło, co brunatne i niemieckie - musi być dobre! Koszule Bossa przede wszystkim.

 

Ta opcja nie wchodzi w rachubę, a jeśli nawet, to są umowy, arbitraż międzynarodowe, kary, sankcje itp.

Jakie kary, sankcje masz na myśli? Których mamy się spodziewać? Czy tych których mogli użyć żeby ukarać łamanie interesów narodowych przez spółkę Nord Stream przy budowie gazociągów? To była taka sama okazja na reakcję, jak ta która hipotetycznie miałaby nastąpić w związku z każdym, niekorzystnym dla nas scenariuszem.

 

 

 

662834 weglus pisze:

KR54321, czy widziałeś kiedyś, aby globalnej korporacji stała się krzywda, bo w kraju taniej siły roboczej zmienił się rząd? :)

Nie ma potrzeby operować przykładami jeżeli rozmawiamy o sytuacji ogólnej, chyba że dla odwrócenia uwagi. ;-)

Obawiam się że jeżeli chodzi o proporcje ogólne, nie jesteś w stanie udowodnić że masz rację. W wielu sektorach Niemcy wręcz posiadają nasz rynek.

Odpowiedz na pytanie, a nie odwracasz kota ogonem :)

Tego nie robię. Zadałem proste pytanie, nie odpowiedziałeś nawet bredząc. 1:0.

Rozumiem, pogubiłeś się. Zdarza się, zwłaszcza w pierwszy dzień szkoły. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnie mi się pytanie: Skoro niemiecki kapitał rządzi naszym rynkiem lub jego sektorami, to czego może się obawiać? Chyba jedynie nacjonalizacji.

Tego, że ktoś zacznie dbać o nasz interes i przykręci im kureczki.

Przykładowo sami Niemcy nie dopuszczają do tego żeby obcy kapitał wszedł na ich rynek medialny. Był taki przypadek kiedy to okazało się, że w wyniku konsolidacji jeden z podmiotów zagranicznych stał się posiadaczem zbyt dużego udziału w rynku prasy niemieckiej (chodziło o kilka procent) – władze opierając się na obowiązujących przepisach zmusiły właściciela do sprzedaży! Chciałbym podać przykład, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć o kogo dokładnie chodziło, a nie mam też czasu na szukanie. Dla kontrastu i czemu nie da się zaprzeczyć, nasz rynek prasy lokalnej i tygodników został opanowany przez Niemców, przy aprobacie poprzedniej, "naszej" władzy.

Już odpowiadam czego może się obawiać Niemiec poza utratą wpływów wprost. Że będzie znowu świetna polska cegła, nasz cukier, produkcja rolna w nieograniczanej sztucznie ilości, stocznie, które będą otrzymywać zlecenia realizowane teraz, po upadku naszych, między innymi przez stocznię niemiecką, że prasa i radio stopniowo wrócą w nasze ręce i oprócz odcięcia od zysków zaprzestaną żywienia propagandą umysłów łatwowiernej części naszego społeczeństwa, będzie się opłacało wydobywać węgiel i być może wleje się on też na rynek niemiecki, zamiast brunatnego syfu który o dziwo Niemcom opłaca się wydobywać teraz. Itd.

Lol to mi wyszło, co brunatne i niemieckie - musi być dobre! Koszule Bossa przede wszystkim.

 

Ta opcja nie wchodzi w rachubę, a jeśli nawet, to są umowy, arbitraż międzynarodowe, kary, sankcje itp.

Jakie kary, sankcje masz na myśli? Których mamy się spodziewać? Czy tych których mogli użyć żeby ukarać łamanie interesów narodowych przez spółkę Nord Stream przy budowie gazociągów?

 

1. Kary wynikające z umów inwestycyjnych. Sankcje polityczne za przejęcie majątku prywatnego.

 

2. Sny o potędze. Ograniczenia produkcji rolnej wynikają z członkostwa w UE, nie słodzę herbaty ani kawy, więc nie zauważam niemieckiego cukru, tylko polski, wydobycie węgla niektórym prywatnym spółkom opłaca się nawet w Polsce, a stocznie ratować miał ktoś z zakonu redemptorystów. A nie, czekaj...

 

Dodane po 18 minutach 19 sekundach:

Jeśli chodzi o rynek mediów, to nie wiem, czy podlega on pod UOKIK, który może odmówić wydania zezwolenia na koncentrację zbyt dużego potencjału w jednych rękach, ale w żadnym kraju nie patrzy się na to, z jakiego kraju pochodzą firmy - właściciele. Co do "naszej" władzy, to może jakoś nie do końca jestem uświadomiony w temacie, ale wydaje mi się, że 'nasza' władza to także PiS od 2005 do 2010 roku. Nie kojarzę z tego okresu działań mających na celu ograniczenie wpływów wrażego, teutońskiego kapitału.

 

I jeszcze do PiSowskiego ogródka: jakiś czas temu obecny minister rolnictwa nie przybył na spotkanie z przedstawicielami hodowców trzody chlewnej. A tu akurat mamy ciekawą sytuację, bo jest czego bronić przed zalewem z zachodu. Wieprzowinę mamy świetną, docenianą na zachodzie tak bardzo, że nie wystarcza nam jej na pokrycie wewnętrznego zapotrzebowania. Czym zatem jest pokrywany popyt? Importem słabszego jakościowo mięsa z krajów Unii. Nasza produkcja rolna może nadal swobodnie konkurować z unijną, tylko musi się zmienić sposób myślenia w kraju. Dlaczego nie biorą przykładu z tego działu produkcji, który ma się dobrze, czytaj z branży mleczarskiej? Spółdzielnie mleczarskie rządzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o rynek mediów, to nie wiem, czy podlega on pod UOKIK, który może odmówić wydania zezwolenia na koncentrację zbyt dużego potencjału w jednych rękach, ale w żadnym kraju nie patrzy się na to, z jakiego kraju pochodzą firmy - właściciele. Co do "naszej" władzy, to może jakoś nie do końca jestem uświadomiony w temacie, ale wydaje mi się, że 'nasza' władza to także PiS od 2005 do 2010 roku. Nie kojarzę z tego okresu działań mających na celu ograniczenie wpływów wrażego, teutońskiego kapitału.

 

I jeszcze do PiSowskiego ogródka: jakiś czas temu obecny minister rolnictwa nie przybył na spotkanie z przedstawicielami hodowców trzody chlewnej. A tu akurat mamy ciekawą sytuację, bo jest czego bronić przed zalewem z zachodu. Wieprzowinę mamy świetną, docenianą na zachodzie tak bardzo, że nie wystarcza nam jej na pokrycie wewnętrznego zapotrzebowania. Czym zatem jest pokrywany popyt? Importem słabszego jakościowo mięsa z krajów Unii. Nasza produkcja rolna może nadal swobodnie konkurować z unijną, tylko musi się zmienić sposób myślenia w kraju. Dlaczego nie biorą przykładu z tego działu produkcji, który ma się dobrze, czytaj z branży mleczarskiej? Spółdzielnie mleczarskie rządzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

662865 a stocznie ratować miał ktoś z zakonu redemptorystów. A nie, czekaj...

Fakty poproszę. Tylko błagam, nie te "cała prawda, całą dobę".

 

 

662869 ale w żadnym kraju nie patrzy się na to, z jakiego kraju pochodzą firmy - właściciele.

Przecież wyżej napisałem, że na to jakiej narodowości jest kapitał kontrolujący media, patrzy się w Niemczech i to przez dużą lupę. To jest najprawdziwsza prawda. Rozumiem, że nie miałeś o tym pojęcia.

Mięso, jabłka, mleko zgadzam się z Tobą. Herbaty też nie słodzę, a jednak jako Polaka interesuje mnie to, w jakim celu zniszczono nasze cukrownie i kto jest temu winien.

 

 

662869 Czym zatem jest pokrywany popyt? Importem słabszego jakościowo mięsa z krajów Unii. Nasza produkcja rolna może nadal swobodnie konkurować z unijną, tylko musi się zmienić sposób myślenia w kraju

Miałem ostatnio do czynienia z zakładem przetwórstwa mięs i wędlin, małej, rodzinnej, polskiej firmy z kilkudziesięcioletnią tradycją, która właśnie umiera. Podpowiedz proszę na jaki sposób miałoby się zmienić myślenie właścicieli którzy nie są w stanie, produkując wyroby wykańczane we własnej, prawdziwej wędzarni, nie napompowane, naturalne, wytrzymać konkurencji z Lidlem który sprzedaje taniej w detalu niż oni są w stanie kupić przed przetworzeniem? Może mają wykupić reklamy i w ten sposób przekazywać ludziom to co ostatnio usłyszałem od pijanego jegomościa, który stał przede mną żeby złożyć zamówienie do kasy w McDonaldzie? Zrobił wszystkim głośny wykład zwracając się do Pani kasjerki, a powiedział – „robicie gówno, ale się zje”.

 

 

662883 KR54321, czy kupowałeś kiedyś nowy samochód?

Błąd forum? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do patrzenia w Niemczech przez dużą lupę - fakty poproszę.

Bo jeśli chodzi o te, z którymi się nie dyskutuje, to IPN w umorzeniu śledztwa ws. Jedwabnego nie ustalił udziału żołnierzy niemieckich w mordzie, a Polaków wskazał jako sprawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

662908 Co do patrzenia w Niemczech przez dużą lupę - fakty poproszę.

Aha, czyli na moją wcześniejszą prośbę możesz odpowiedzieć tylko milczeniem, lub pytaniem. Rozumiem.

Przecież napisałem jasno - podmiot zagraniczny został zmuszony do sprzedaży udziałów po tym jak okazało się że posiada ich zbyt dużo. Jak będę miał trochę czasu, postaram się znaleźć źródło.

 

 

 

662908 Bo jeśli chodzi o te, z którymi się nie dyskutuje, to IPN w umorzeniu śledztwa ws. Jedwabnego nie ustalił udziału żołnierzy niemieckich w mordzie, a Polaków wskazał jako sprawców.

Śledztwo, a konkretnie ekshumacje w Jedwabnem, zostały przerwane w momencie kiedy okazało się że szczątki mają dziury od kul w czaszkach, i to na wniosek rabina. Dla tych którzy znają sprawę troszkę głębiej niż kolega funkoval, jest jasne dlaczego.

Nie słyszałem żeby ktokolwiek zaprzeczał udziałowi w tej zbrodni folksdojczów, więc niestety można powiedzieć że w jakimś stopniu zamieszani w to byli też i Polacy. Każdy naród składa się w jakiejś części ze ścierwa, nasz też.

W wolnej chwili znajdę i wkleję tu link do bardzo ciekawego wykładu Leszka Żebrowskiego na ten temat. Będziesz miał szansę zweryfikować swoje poglądy, które jak widzę oparte są na książkach J.T.Grossa, znanego antypolaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, jasne, wyniki autopsji maja wszyscy tylko nie IPN. Rabin Icchak niestety nie potwierdza. Szkoda, że nie mam czasu się rozpisać, żeby udzielić wyczerpującej odpowiedzi nt. tak bulwersujący jak działania pewnego zakonu czy kupowanie dobrych polskich produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szefem pionu śledczego w IPN w tamtych czasach był mój ówczesny prof. prawa karnego, szef katedry p. karnego na UŁ - Witold (nomen omen) Kulesza.

Swoją Leganzą bywał w Jedwabnem częściej niż na wykładach, ale pewnymi skrawkami informacjami się dzielił - również tymi, że to Polacy byli bezpośrednimi sprawcami. Może to byli volksdojcze może zielone ludziki, może yeti - ale z polskimi (niestety) korzeniami.

We wsi mojej Babci - przed wojną też byli Żydzi - po wojnie Polacy spowodowali, że Żydzi musieli się wynieść - potwierdzają to normalni, żyjący Polacy. Nie mam prawa im nie wierzyć, że tak było. Każdy naród ma swoje za uszami.

PS. nie jestem w temacie: czy IPN zweryfikował kwity Bolka z szafy jaruzela? było jakieś oficjalne potwierdzenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.