Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale kto tu mówi o docieraniu? Jedną ściereczką rozprowadzacie wszystko, druga służy do ewentualnej poprawki i szybkiego przetarcia. Proponuję najpierw przetestować, a potem narzekać.

Opublikowano
Proponuję najpierw przetestować, a potem narzekać.

 

Miałem (od 3 kwietnia ), testowałem ...nie podszedł mi, to sprzedałem jednak jak przy każdych moich niecelnych zakupach ze 50ml sobie zostawiłem ;)

Opublikowano

Ja nie wiem ludzie czy wy pierwszy raz macie w rękach QD?

Psikasz raz na element ruchem posuwistym, rozprowadzasz fibrą złożoną na 4 ,obracasz fibrę i lekko polerujesz i po problemie.Każde QD tak robie i nie mam mazów,zacieków .Wiadomo jak ktoś pryska na gorący lakier i nie wie co to instrukcja w której na większości jest napisane że aplikować w cieniu na chłodny lakier to tak się sprawa kończy.

:dontknow:

Opublikowano
Kto ma przelane QD do innej butelki? U mnie wystepuje efekt jakby się zważyło :o

Pewnie duża zawartość wosku za to odpowiada

Po wstrząśnięciu wraca do normalności

Opublikowano

Cały pic w opakowaniach SG jest to ze ten atomizer jest strasznie słaby. Nie rozpyla mgiełki tylko jak sie przyciśnie lekko to wali strumieniem a jak przyciśniesz mocnie to jest niby mgiełka ale na grubo aż sie leje.

 

Ja 100ml Morninga dostałem od kolegi Powalla na spróbowanie i wlałem do buteleczki 100ml pet z atomizerem. Mgiełka jest mgiełka z tego psiukacza i nie ma problemu ze trzeba docierać czy ze zasycha na słońcu. Całe auto wysmarowałem używając jednej niebieskiej fibry z SG. W niektórych miejscach po czasie okazało sie ze został jakiś mini mazik/mgiełka to przetarłem w tych miejscach niebieskim misiakiem i po problemie. No było to docieranie czy polerowanie jak po wosku ale prawie dotknięcie miejscowe misiakiem. Jak ktoś ma problem z mazami i dotarciem niech spróbuje innego atomizera. Woski tez można jechać po 1mm warstwie i narzekać ze sie zle docierają :) tylko po co.

 

W dużych butelkach SG od razu też zmieniam atomizery bo są tragiczne. I nie mam problemu z rozprowadzaniem.

Opublikowano

Użyłem wczoraj MD tak na szybko, na samej masce. Moim zdaniem produkt bardzo fajny i porównałbym go PB QD+ czyli oba są gęste i mocno przyciemniają. Nie jest to typowy QD na szybkie akcje, ale jest dobrym uzupełnieniem dla zwykłych QD.

Opublikowano

Pozwolę sobie wtrącić kilka uwag czytając Wasze wypowiedzi.

Morning Dew to detailer z zwartością wosków, pracuje się nim trochę inaczej niż zwykłym QD, oczywiście aplikując dużą ilość produktu na całe auto i dopiero później polerując, pojawią się problemy, ale jak większość z Was z wie tego typu produktów nie aplikujemy ani w słońcu, ani na ciepły lakier. To produkt typu quick detailer +, ten "+" to właśnie woski i polimery, które tak ładnie podkręcają kolor i głębie i dają świetne właściwości hydrofobowe. Przygotowujemy dokładne opisy "jak stosować" produkt dlatego proszę Was o czytanie ze zrozumieniem instrukcji na etykietach, a żadnych problemów nie będzie.

 

Co do atomizerów, nie wiem czy wspominaliśmy o tym na forum, w poniedziałek mamy dostawę prawdziwych atomizerów Cannyona, problemy z aplikacją, nieszczelnością już nie powinny mieć miejsca.

Opublikowano

ShinyGarage,

dzisiaj przyszła paczka z Morning Dew. Na dnie butelki mam jakiś osad, którego nie da się wypłukać potrząsając butelką. Mam się czym martwić?

 

eRouKjq.jpg

2iN1nEq.jpg

Opublikowano

Też to mam, tylko nie w takiej ilości. Pewnie coś się wytrąciło. Jak się długo pomiesza to znika.

 

 

Edit: Jednak nie znika, miałem złudzenie. Ale jak widac u mnie nie ma tego aż tyle.

 

sgmd.jpg

Opublikowano

Sprawdzimy to jutro, wnioskując po kolorze jest to kompozycja zapachowa, które po czasie może się osadzić na dnie, skonsultuję to z naszych chemikiem, ale nie ma to wpływu na właściwości produktu raczej na aspekt wizualny który tu poruszyliście.

Opublikowano

Zastosowany na czarną perłę, bardzo fajny efekt, lekko przyciemnia, ładny połysk. Jedynie co mnie trochę zdziwiło, to lakier po zastosowaniu bardziej przyciąga kurz. Ale, podsumowując bardzo dobry produkt.

Opublikowano
Jedynie co mnie trochę zdziwiło, to lakier po zastosowaniu bardziej przyciąga kurz.

 

Ja już się dowiedziałem, że nie można tak pisać m.in. o tym produkcie bez testów porównawczych :kox:

  • Administrator
Opublikowano

Widzę, że złośliwości zawsze w cenie i nie możesz zapomnieć o tych uwagach dt. przyciągania kurzu :)

 

Robiłem ostatnio tym QD swoje auto. Na następny dzień cały samochód był pokryty żółtym pyłem z drzew. Równiemiernie, łącznie z szybami które QD na oczy nie widziały. Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia samemu :)

 

a tak w ogóle, to mam idealne wrażenie dejavu z BSD, gdzie wieki temu też były takie dyskusje na wiosne, potem dziwnym trafem ucichły :kox:

Opublikowano
Widzę, że złośliwości zawsze w cenie i nie możesz zapomnieć o tych uwagach dt. przyciągania kurzu :)

 

Robiłem ostatnio tym QD swoje auto. Na następny dzień cały samochód był pokryty żółtym pyłem z drzew. Równiemiernie, łącznie z szybami które QD na oczy nie widziały. Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia samemu :)

 

Ponoć uszczypliwość cechą ludzi inteligentnych, ale nie ich miarą.

Nie zapominam o uwagach dotyczących braku testów porównawczych (a nie samego przyciągania - tutaj każdy ma swoje subiektywne odczucia), ale ostatnio nie mam czasu się po ... (wstawić ulubioną część ciała do drapania) podrapać, nie mówiąc o umyciu, przejechaniu lakieru IPA i pojechaniu jednego panelu 4 różnymi QD. Jak już pisałem, u mnie lakier przyciągał także syntetyczne nitki, więc nie był to opad z drzew czy krzewów. Na szybach takiego kolorowego syfu wtedy nie zauważyłem. Wnioski wyciągnąłem i przedstawiłem wtedy.

 

Ciekawe to, co piszesz (rozumiem, że chodzi o Clio) - że naelektryzowany docieraniem QD lakier przyciąga tak samo, jak nienaelektryzowana szyba. Chyba że szyby były tak samo docierane do sucha, jak SG na lakierze.

 

Co do dyskusji nt. różnego postrzegania kosmetyków to chyba normalne, nie można w nieskończoność pisać tego samego, skoro wiadomo, że druga strona ma odmienne spostrzeżenia lub po prostu "nie chce się dać przekonać".

Opublikowano

Co wy macie z tym kurzem...nakryj jeden z drugim auto kocem i do garażu.

Mieliśmy za oknem to co mieliśmy i teraz jak popadało widać ile syfu z drzew,drogi, leży w kałużach...jest aż żółto itp.Morning Dew naprawdę jest jeśli chodzi o te sprawę taki sam jak reszta które użwam czy od CG czy od Duraglossa

  • Moderator
Opublikowano

Moje Uwagi

Akurat mi na razie SG MD nie przypadł do gustu:

 

na plus:

+ zapach, jest odczuwalny jeszcze długo po aplikacji nie tylko w garażu ale na rekach ;)

 

na minus:

- gęsta konsystencja co dyskwalifikuje ten produkt do codziennej aplikacji - bardziej jako odświeżenie powłoki po porządnym i dokładnym myciu auta na 2W.

- ciężko się go rozprowadza i poleruje - mikrofibra staje na moim lakierze - jest to bardzo denerwujące - ale sprawdzę to jeszcze na nowiutkich MF.

- trzeba długo i dokładnie polerować bo zostają mazy

 

Nie skreślam go od razu. Zobaczymy na innym lakierze i sprawdzę test żywotności.

Ale na pewno w moim arsenale będzie to produkt do nakładania okazjonalnie albo po każdym dokładnym myciu - nie na co dzień jako rzadkie i wodniste QD.

Opublikowano

Na plus:

- zapach

- przyciemnienie

- delikatne maskowanie rys

 

Na minus:

- tępy w początkowej fazie docierania

- mazy ( trzeba dokładniej docierać czystą stroną / druga mikrofibrą.

Opublikowano

Z tego co piszecie ewidentnie wynika, że aplikujecie produkt "na bogato" mamy nadzieję że nowe atomizery ułatwią Wam pracę z MD bo przy odpowiedniej ilości produkt jest on bajecznie prosty w "obsłudze" należy jedynie stosować się do instrukcji na etykiecie.

Opublikowano

Nawet jak się za dużo da to nie widze problemu. Psikam na mf, wycieram, odwracam mf na drugą czystą strone i docieram. Zero śladów, mazów itp a efekt jest ;)

  • Moderator
Opublikowano
Z tego co piszecie ewidentnie wynika, że aplikujecie produkt "na bogato" ...

 

Całkiem możliwe. Moj atomizer leje. Pewnie mam produkt jeszcze z pierwsze partii opakowań.

Jeden psik na lakier - wulgarnie rzec z ujmując to Brazzer ;) - kleista, gęsta wiązka ;)

Spodziewałem sie bardziej wodnistego produktu - typowego QD na co dzień.

Ale nie dyskwalifikuje go jeszcze :) Zapach powala i na długo wisi w garażu :) Sprawdzam kropelkowanie i żywotność.

 

-- 24 maja 2015, o 10:18 --

 

Nawet jak się za dużo da to nie widze problemu. Psikam na mf, wycieram, odwracam mf na drugą czystą strone i docieram. Zero śladów, mazów itp a efekt jest ;)

 

U mnie dokladnie na odwrót :) Cieżko, sie rozprowadza. MF staje. pelno mazow :)

Musze sprawdzic na innym lakierze.

Opublikowano
Z tego co piszecie ewidentnie wynika, że aplikujecie produkt "na bogato" mamy nadzieję że nowe atomizery ułatwią Wam pracę z MD bo przy odpowiedniej ilości produkt jest on bajecznie prosty w "obsłudze" należy jedynie stosować się do instrukcji na etykiecie.

 

Taaa wszyscy się mylą , a wasz produkt jest super ... w temacie o płynnym wosku też to dopiszcie , bo tam też wam coś nie poszło ale winę tez zwalcie na użytkowników :thumbdown:

Opublikowano

Taaa wszyscy się mylą , a wasz produkt jest super ... w temacie o płynnym wosku też to dopiszcie , bo tam też wam coś nie poszło ale winę tez zwalcie na użytkowników :thumbdown:

 

Z Beads Spray Wax się zgodzę, totalna porażka z docieraniem.

Natomiast Morning Dew nie sprawiał absolutnie żadnych problemów z dotarciem a używałem najtańszych fibr :dontknow:

Chyba były jakieś różne partie :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.