Skocz do zawartości

Shiny Garage Morning Dew


Geniusz

Rekomendowane odpowiedzi

ps2 mam MD rozlewanego z 5l baniaka, więc już mam swój spryskiwacz do tego przeznaczony :))

Kupując produkt do 'rozlewki' jesteś nastawiony, że nie dostaniesz fajnego opakowania, które jakby nie było kosztuje i możesz sobie w własnym zakresie zakupić. :)

 

W moim przypadku zakupiłem produkt w pakiecie 'full' a lekkie przyciśnięcie butelki powoduje lanie się quick detailera a jakby nie było szkoda produktu oraz faktu ubrudzenia sobie rąk, ubrania itp. Odnośnie mojego postu to jeśli jest taka możliwość to chętnie wymienie, jeśli nie to nie robię z tego powodu wielkie halo jak niektórzy ludzie którzy muszą wtrącić swoje trzy grosze. Producent Shiny Garage zmienił atomizery i z informacji, które zamieścił na forum/facebooku (już nie pamietam) atomizery miały być jako produkt osobny do dokupienia w celu zmiany starego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć zaciekawił nas temat z cieknącymi atomizerami, który słyszy się nie od dziś :) do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów ani skarg o atomizerach SG dlatego z samej ciekawości sprawdziliśmy wszystkie atomizery jakie mamy w kartonie, stare - nowsze - najnowsze

 

497c30d21996.png

 

Wzięliśmy pod lupę wszystkie i natrafiliśmy na jednego popaprańca, który był przez nas już używany do testów. Mianowicie atomizer psikał we wszystkie kierunki świata a dokładniej to na atomizerze zasechł produkt i to dość mocno. Dopiero po użyciu igły i usunięciu warstwy zaschniętej oraz przebiciu dziurki atomizer zaczął działać jak wszystkie inne.

 

Małe ukazanie:

f70b0e7c3254.png

Jest to pierwszy atomizer jaki otrzymywaliśmy, kilka sztuk jeszcze mamy i jak na razie wszystkie działają, owszem jak są w opcji ON przy lekkim naciśnięciu butelki szybko produkt znajduje się na ękach, jednak szybki OFF i jest dobrze :) Być może wiele osób ma wadliwe.

Niedawno otrzymaliśmy najnowsze z dwoma opcjami, które chodzą na prawdę miękko i nic z nich nie wycieka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku naszej działalności nasze produkty wyposażone były w atomizery chińskie, przez ostatnie lata działalności otrzymaliśmy zaledwie kilka oficjalnych reklamacji co przy sprzedawanej ilości produktów stanowi mniej niż promil. Oczywiście w przypadku zgłoszenia reklamacji klient otrzymywał nowy atomizer, ale tak jak zaznaczyłem takich reklamacji było niewiele. Jeżeli atomizer był wadliwy należało zwrócić się do nas zaraz po dokonaniu zakupu z prośbą o wymianę, nigdy nie robiliśmy trudności zdając sobie sprawę z jakości atomizerów.

 

W każdej partii atomizerów jakiś % może być wadliwy, sami mamy nasze produkty jeszcze z chińskimi atomizerami i faktycznie nie są idealne ale działają a twierdzenie, że każdy atomizer cieknie i jest wadliwy to mijanie się z prawdą.

 

Od początku maja 2015 wszystkie nasze produkty są sprzedawane z atomizerami Canyon, jeżeli w okresie maj-sierpień kupiliście nasze produkty z innymi atomizerami proszę na PW informację u którego Partnera została dokonany zakup.

 

Należy też pamiętać że po każdym użyciu należy zamknąć korek w atomizerze na "off" przy otwarty korku "on" atomizer po naciśnięciu butelki czy przy wysokiej temperaturze kiedy powstaje ciśnienie w opakowaniu, będzie ciekł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W piątek przetestowałem po raz pierwszy MD i na grafitowym lakierze problemów z mazami nie doświadczyłem aż do końcówki pracy, kiedy fibra była już wilgotna od produktu i jego nadmiar ukazywał się w postaci mazów. Zmiana fibry na nową, jedno/dwa psiknięcia na element, rozprowadzenie i spolerowanie drugą stroną - przy takiej pracy żadnych mazów nie było. Nowe atomizery są rewelacyjne, chodzą tak przyjemnie miękko :D Produkt świetnie podbija wygląd i nadaje śliskość, kropli nie sprawdzałem. Co do przyciągania kurzu wypowiedzieć się nie mogę - w Białymstoku przez cały sierpień nie spadła ani jedna kropla deszczu i wystarczy byle podmuch wiatru, aby cały kurz z otoczenia wzbił się w powietrze :/ Zdjęcie z telefonu po:

tw1DaTF.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Myślisz że masz ten sam kłopotliwy produkt co my mieliśmy 5 miesięcy temu? Może coś zmienili w składzie i teraz już jest OK ? Czy się jednak do tego przyznają to już inna kwestia ;)

Dokładnie. Ja nakładam czasem MD po myciu ale słoneczkiem bo inaczej, to dla mnie katorga :)

Wciąż sie waham czy kupić produkt z nowej serii - poczekam może do następnego sezonu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany w składzie produktu są zawsze przez nas ogłaszane, w przypadku MD nie widzimy potrzeby dokonywania jakichkolwiek zmian.

 

Od września będzie dostępny typowy qd dla użytkowników, którzy cenią sobie czas aplikacji i nie chcą oglądać się na warunki atmosferyczne (słońce, wilgoć itp) co w przypadku MD ma duże znaczenie. To nasza odpowiedź na pojedyncze komentarze osób nie do końca zadowolonych z MD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

to i ja kilka słów...

3 atomizery - z czego jeden cieknący :) wiec czuję jak bym znalazł 4listną koniczynkę...ale do tego stonia cieknący....ze straciłem 90% zawartości butelki... wszystko przez noc wyciekło i to w bagażniku:(( idzie się wq..... :/

 

A teraz pytanie co do MD - na aucie lezy Fusso Coat 12, i efekt po nim miałem głębię i szklistość/połysk - zacząłem użytkować MD, i efekt się zmienił, straciłem szklistość dostałem głębie i chyba przyciemnienie...ale właśnie straciłem na szklistości Fusso... Stan z 3 tygodni auto myte 3 razy razy i 3 razy użytkowałem MD... to pytanie do innych czy zauważyli coś takiego jak ja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i się mylę, ale z tego co ja zauważyłem to szklistość raczej będziesz tracił używając produktów opartych na Carnaubie. One dają właśnie więcej tej głębi i MD właśnie sporo przyciemnia, a syntetyki głównie taki szklisty efekt. Jak zależy Ci na szklistości to chyba prędzej Quick Detail Spray niż Morning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem nic nie pisać, ale napiszę. Dziś pierwszy raz użyłem Waszego QD na niczym nie zabezpieczonym lakierze. Temperatura otoczenia ok. 15 stopni. Od razu wspomnę, że używałem 2 fibr, jedna do wstępnego rozprowadzenia środka, druga do wypracowania. Ok, może niektórym to przeszkadza, ale mnie nie bo efekt rekompensuje wszystko. Samochód wygląda rewelacyjnie, jest efekt "wow" i za takie pieniądze nie mogłem kupić nic lepszego. Nawet nie mam ochoty próbować nic innego na chwilę obecną ;) pracę umila dodatkowo intensywny zapach jagód. Ocena to zasłużone 5/5 :) Jest to drugi produkt ze stajni SG, z którego jestem zadowolony. Pierwszym był Tire Cleaner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To i ja załączę zdjęcia jak wyglądają kropelki po MD :) Lakier nie widział żadnego wosku już bardzo długo... Mycie, suszenie i nałożyłem MD - użyłem dwóch fibr podobnie jak kolega kempus. Tak to wyglądało po tygodniu od aplikacji:

 

26869017895_295df0f7a4_c.jpg

26264637523_ce02fb6a6e_c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wczoraj miałam okazję zaznajomić się Morning Dew, który zakupiłam już jakiś czas temu, ale nie było ku temu okazji ;) O genialnym zapachu nie będę się zanadto rozpisywać - już po zakupie co jakiś czas odkręcałam butelkę, by go powąchać (przy okazji - czekam na odświeżacz o tym zapachu) :D:D Na samym początku nie było problemów, przy drugim panelu zaczęły zostawać lekkie mazy - okazało się, że fibra była przesiąknięta produktem i z pomocą przyszła druga, sucha do docierania. Przy trzecim panelu miałam swoją miarkę dozowania ;) Ogólnie środek bardzo wydajny - im mniej tym lepiej i wygodniej; śliskość lakieru po zastosowaniu; look :song: a czy przyciemniło lakier? Nie sprawdzałam, chyba za dużo się na niego patrzę, by dostrzec takie rzeczy ;) Teraz ciekawi mnie co się będzie działo po deszczu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele pucowałem swoją strzałę;) i używałem pierwszy raz Morning Dew na auto niczym niezabezpieczone . używałem dwóch mikrofibr jedną do nakładania ,drugą do polerowania i efekt Rewelacja;D :good::song: . /nawet robaczek miał problem z chodzeniem po lakierze bo non stop się ześlizgiwał . Wiec lakier na pewno nabrał fajnej śliskości co jest wyczuwalne.Każdemu kto widział auto pytał się czy woskowałem a ja mówię nie, tylko QD .I pytają czy ich furkami bym się nie zajął :-] . Co prawda mój pierwszy Qd ale na ten moment wasz produkt mnie kupił. A w dodatku dziś otwierając szafkę z kosmetykami Morning przywitał mnie swoim super zapachem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie wpadnie butelka przed weekendem więc przy odrobinie szczęścia, czasu i mam nadzieję skutecznych próbach ucieczki przed moją córką, która zamiast pomóc ojcu pucować auto to woli plac zabaw i "bujaki" :D (i ktoś musi panienkę zaprowadzić, wrzucę na lakier i sprawdzę to cudo. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam czarny Uni na samochodzie leży już końcówka Black Hole + Nattys Blue, dzisiaj chciałem położyć Morning Dew rozprowadziłem to wszystko fajnie tylko wysycha odrazu i trzeba się troche namęczyć aby go dopolerować , dodam iż nakładałem w cieniu na suchą maske :o może być to przyczyną że maska nie jest niczym idealnia odtłuszczona tylko resztki woski siedzą ? oczywiście spolerowałem go ale bardzooo mi sprawiało to trudność , look i śliskość na +

 

np z Quck Waxem od SG nie ma takich problemów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.