Dystrybutor m.k. Opublikowano 20 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2015 ARTBRABUS, dzięki! To już masz więcej przelatane z woskiem, bo ja na razie 1750km. No trochę jestem skrępowany rezultatem względem SV Concorso Wersja #4 wizualnie wygląda lepiej od #1 (większa głębia koloru i nasycenie na plastikach). Czekam z niecierpliwością, aż trochę upłynie czasu by ocenić trwałość. Dziś dotarły papierki lakmusowe. Zarówno #1 jak i #4 mają pH w przedziale 6-7pH. -- 21 kwie 2015, o 18:22 -- Test na mojej masce #1 zakończony. Wosk jest trwały na tyle, że miesiąc spokojnie siedzi. Przypomnę - dla mnie punktem odniesienia było Colli 476 bo znam jego trwałość. Teraz nowa generacja #1 czyli #4 i jego wariacje #4.1 i #4.2 (bo #4 ciągle się poci i poci, więc kombinuję jak temu zapobiec) oraz #5. Tak to się aktualnie prezentuje na masce: I zbliżenie po zroszeniu:
luki530 Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Chętnie wypróbuję Twój wosk Zdjęcia i porównanie pracy w porównaniu do Colli na jasnym lakierze
Dystrybutor m.k. Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Dopisałem Cię do listy. 01. ARTBRABUS 02. buka 03. viechooo 04. maluch 05. golden0282 06. tomek909 07. ktm950 08. serath 09. k@rto 10. luki530 11. 12.
Dystrybutor m.k. Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Aktualna lista I jak tam? Zdążył ktoś już potestować? 01. ARTBRABUS 02. buka 03. viechooo 04. maluch 05. golden0282 06. tomek909 07. ktm950 08. serath 09. k@rto 10. ####### - próbkę dałem komuś spoza forum 11. luki530 12.
Salix Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2015 No to teraz czekamy na testy. Trzymam kciuki i kibicuję bo temat i pomysł są świetne
Dystrybutor m.k. Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Czy wśród forumowiczów, ktoś wie gdzie można kupić terpentynę pomarańczową (terpen pomarańczowy)? To jest chyba w czystej postaci olejek eteryczny ze skórek pomarańczy (pewnie rozcieńczony jakimś alkoholem). Chciałbym to wypróbować jako alternatywny rozpuszczalnik do wosków, ale za Chiny Ludowe nie mogę tego znaleźć w ilościach detalicznych.
Eidos71 Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2015 m.k. - wujek Google podpowiada, że środek ten można zakupić tutaj: http://www.kremerpolska.com/kontakt.htm - w litrowych opakowaniach http://www.szal-art.pl/terpentyna-pomar ... 1283_3785/ - w małych butelkach http://allegro.pl/terpentyna-pomaranczo ... %82e-27949 - w małych butelkach
Dystrybutor m.k. Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Znowu chwila wolnego i pierwsze próby zwiększenia carnauby do 43%. Na bazie sprawdzonej receptury #1 powstał #6. Dla porównania #1 ma 33,4% carnauby. Zobaczymy czy dodatkowe 9,6% więcej carnauby coś zmieni. To #6 zaraz po warzeniu i wylaniu. Jutro będzie nakładany. Ciekaw jestem na ile powstanie twardszy wosk. Nie wiem dokąd mnie te eksperymenty zaprowadzą ale już główkuję jak zrobić swój własny quick detailer -- 25 kwie 2015, o 15:11 -- Eidos71, dzięki! Ten link do Kremer'a może być przydatny. Sprawdzę tam. Bo niestety te pozostałe terpentyny balsamiczne, to mieszaniny. Tzn. jest tam ten terpen pomarańczy, ale też inne terpeny.
maluch Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Paczuszka doszła w tygodniu położę i zaczniemy obserwacje.
Dystrybutor m.k. Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Dwie wiadomości. Dobra i zła. Zacznę od złej. Ostatni test wziął w łeb, bo zmyłem warstwę wosku mocną chemią przez pomyłkę. Miałem spłukać kurz, a wyszło, że wszystko popłynęło: Dobra, to taka, że warka #6 z większą ilością carnauby wyszła i spróbuję podbić jej ilość do 55%, bo wosk nakłada się całkiem dobrze. Jedynie wysycha w 2 minuty. Kropelkowanie z dwóch ujęć (to samo miejsce, a jak różnie się prezentuje). Na chwilę obecną mogę podsumować swoje efekty w ten sposób: Wosk #1 jest przyzwoitym woskiem, który wytrzymuje ponad 2000km i miesiąc (ile max, to już mnie nie interesuje, bo ja uzupełniam warstwę wosku co miesiąc. Wosk #4 to kompozycja, w której udało mi się uzyskać mocny efekt hydrofobowy i głęboki wet look. Ale jest trudniejszy w pracy bo się poci, a nie każdy to lubi. Wosk #6 wersja rozwojowa #1 w kierunku więcej carnauby. Zobaczymy co przyniesie wersja #7, czy więcej znaczy lepiej.
mario704 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Jak wyjdzie coś co połączy 4 i 6 to będzie malina
rryba Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2015 temat super zycze powodznia w nowych mieszankach !
buka Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Po ostatniej próbce którą otrzymałem toi jestem coraz bardziej zaskoczony na :good Jedyny minus 2 próbki(3dni 350km powierzchnia w ogóle nie przygotowana) to to że nie ma już tego zapachu pachnie jak pasta do butów
Dystrybutor m.k. Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2015 nie ma już tego zapachu pachnie jak pasta do butów Hehe, to fakt Pracuję nad tym, ale nie znam składów chemicznych zapachów, a te z którymi eksperymentuję nie chcą się dobrze wymieszać. Jak trochę zarobię, to zainwestuję z powrotem w zapach pomarańczy jak w pierwszej próbce. Może nawet intensywniejszy Dzięki za zdjęcia, wygląda dobrze!
Dystrybutor m.k. Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Uzyskałem kilka różnych wersji wosków, które są w miarę sensowne (#1 nawet bardzo). Dlatego postanowiłem rozliczyć się sam ze swoją twórczością i robię na koniec test wszystkich wosków, które wyszły, a które się znacząco różnią składem (wyjątkiem jest #6 i #7 - one się różnią tylko zawartością carnauby). Może ten test da mi jeszcze jakieś wskazówki. Może w między czasie poznam nowe substancje, których dodam. Tego nie wiem. Za to wiem, że skoro woski już mam, to czas na cleaner i odżywkę. Próby z własnym quick detailerem spełzły na tym, że wiem iż na razie tego nie potrafię zrobić. Za to cleaner i odżywka w jednym już jest. Jest wersja wyjściowa, której użyłem w teście (chodzi głównie o to, by sprawdzić, czy własności odżywcze nie skracają żywotności wosku). Do rzeczy: Tak wygląda panel testowy: Podzielony jest w ten sposób, że na górze są same woski, po środku są woski położone na wcześniej rozprowadzony cleaner i odżywkę w jednym, a na samym dole goły lakier. Tak się prezentuje od razu po ściągnięciu taśmy: Wosk #1 już znacie (część z Was go nawet ma ). Zawartość carnauby to 33,4%. Wosk #4 kompozycja zupełnie inna, więcej carnauby, więcej innych wosków. Lubię go za największy wet look, to że jest przyjazny elementom z tworzyw sztucznych i za łatwość nakładania. Ale lubi się pocić i generalnie to wosk raczej dla konesera niż kogoś, kto chce szybko nawoskować karoserię i iść do domu. Zawartość carnauby to również 33,4%. Wosk #5 to kolejny eksperyment, tym razem tylko wosku carnauba i palmowego. Na pierwszy rzut oka daje efekt podobny do #1, ale trudniej się go nakłada (przypomina wosk kokosowy jeśli ktoś wie jak to wygląda). Zawartość carnauby to 44,8%. Wosk #6 ostatnio pokazywałem. To twardy wosk o dużej zawartości carnauby 43%. Przez to nakłada się go bardzo mało. Szybko schnie, ale poleruje się go w granicach przyzwoitości - nie czekałem dłużej niż 5 minut. Potem może byłoby gorzej ze spolerowaniem. Wosk #7 to brat #6. Różni się zawartością carnauby, którą tu podkręciłem do 55,5% Sam cleaner i odżywka wymaga dopracowania, ale już jest "coś" na czym mogę pracować i udoskonalać. Tak wygląda w wersji beta Aha, cleaner i odżywka jest (i ma być) tylko z naturalnych składników. Postaram się rozwinąć ten produkt w ten weekend. Kropelkowanie: Najpierw sprawdziłem, czy między samym woskiem, a woskiem położonym na odżywkę jest różnica. Nie ma różnicy: c.d Nie obiecuję, ale jeśli mi się uda zmontować film, to wrzucę na youtube ściąganie taśmy z maski + próbkę wideo cleanera i odżywki. Na koniec mały backstage
piteks Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Śledzę ten wątek od samego początku. Jestem pełen podziwu dla Twojej pracy. Trzymam kciuki
Dystrybutor m.k. Opublikowano 5 Maja 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2015 Czy komuś się udało potestować przesłany wosk? Ja dziś zrobiłem pierwsze płukanie. Postaram się dziś w nocy skończyć prace nad clenerem i odżywką by jutro coś pokazać. Jestem mega z tego zadowolony, bo sama odżywka przeżywa mycie całkiem znośnie i zostawia głębię lakieru. Wracając do wosków: zdjęcia przedstawiają najpierw sam wosk, a później wosk położony na cleaner i odżywkę. Na razie ja nie widzę różnicy. #1 #4 #5 #6 #7 I krótki filmik pokazujący odpychanie wody w teście konewki. Od razu widać, że #5 odstaje od pozostałych wosków. Ja mam wrażenie, że najlepiej wodę odpycha #4. Potem #1, a za nim ex aequo #6 i #7. Z pozostałych obserwacji widzę, że #6 i #7, które są podrasowaną wersją #1 przez dodanie większej ilości carnauby, wcale nie prezentują się lepiej. A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Zatem jeśli chodzi o wet look, to większa dawka carnauby w moim doświadczeniu nie odgrywa roli. Zobaczymy, czy chociaż przekłada się to na trwałość. PS. W ten weekend (9-10.05) będę w Świdnicy (Dolny Śląsk), mogę zabrać kilka swoich dzieł (cleaner i odżywkę, mój dressing do opon i woski). Jak ktoś byłby z okolicy i chciałby podjechać, to może sobie potestować na miejscu. W kolejny weekend (16-17.05) chciałbym podjechać do Warszawy (górny parking Wola Park od strony stacji benzynowej) i kto ze stolicy i jej okolic mógłby też potestować. Byliby chętni? Bo zaczynam powoli myśleć o produkcji jak nie dwóch, to na pewno jednego rodzaju wosku. A w planach mam już kolejne kosmetyki
Yoda Master Opublikowano 6 Maja 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2015 Czytając od początku Twój temat nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia. Zapowiada się świetnie.
serath Opublikowano 6 Maja 2015 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2015 Ja mam nadzieję w najbliższy weekend coś podziałać, czekam tylko na lakiernika aż skończy pracę.
Dystrybutor m.k. Opublikowano 6 Maja 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2015 #1 już ochrzciłem. Będzie się zwał The gingerbread. Bo skoro ma kolor piernika, to dałem mu też taki zapach i koniec. Ubrany jest w nowe opakowanie. Już nie wygląda jak krem do rąk Cleaner i odżywka zrobiona, chyba będzie miała konsystencję jak olejek do masażu. W temperaturze poniżej 6 stopni się ścina. Wosk The gingerbread też chłodziłem w lodówce, ale mu to nie zaszkodziło. Ale testu cleanera i odżywki nie zrobiłem, bo cały dzień padało.
buka Opublikowano 7 Maja 2015 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2015 m.k., na ile wyceniasz opakowanie przy sprzedaży?
Dystrybutor m.k. Opublikowano 7 Maja 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2015 buka, chodzi Ci o to jaką część wartości ma mieć opakowanie w cenie całego produktu?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się