Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli sugerujecie, że mam się jeszcze dokształcać jako eseista? :lol:

 

Mogę napisać książkę... jak byłem młodszy zaczytywałem się w serii "Tomków" Szklarskiego. Tak jak "Tomek w Gran Chaco" będzie "Michał na myjni". :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano zauważyłem że ktoś postanowił mi zabrać antenę a że nie dał rady to uje... i mam całą stopkę do wymiany na szczęście w Foce mk2 pomyśleli i antena jest na jedną śrubę która jest pod lampką oświetlenia wnętrza ale 45zł jestem do tyłu :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja własna głupota i pazerność. Myślałem, że należy mi się Nobel z ekonomii za sposób aplikacji dodatku Archoil AR6200, ale sprawa się rypła. :lol: W sumie to sposób istniał teoretycznie i po dzisiejszej próbie odejdzie do lamusa. Mianowicie nabierałem maleńką, 2-mililitrową strzykawką, do której przytwierdziłem wężyk, 6 ml dodatku na 30 l paliwa i wlewałem to do kubka z miarką, który potem zapełniłem benzyną. Całość chciałem zaaplikować do baku dużą, 100-mililitrową strzykawką, ale nie wziąłem pod uwagę, że nie mogę zaprzestawać tankowania na dłuższą chwilę, bo dystrybutor się zawiesi, więc przytomnie sobie przypominając, przyciskałem pistolet co chwilę. Niestety i tak nastręczało to trudności, tankowanie trwało długo, przy wyjmowaniu pistoletu w celu aplikacji kolejnej partii dodatku uciekały cenne krople, aż resztkę z kubka zostawiłem na czas po zakończeniu tankowania... Podszedł do mnie wówczas pan z obsługi, zaproponował, że kubek przytrzyma, na co przystałem... i tak nabierałem strzykawką, że się rozleciała i większość jej aktualnej zawartości wylądowała na moich spodniach. :lol:

 

Chyba przemyślę jeszcze i sposób, i sens aplikacji tych dodatków. I żałuję, że wywaliłem butelki po STP, bo bym sobie mikstury z odpowiednią ilością dodatku szykował w domu i wlewał wygodną butelką z długą szyjką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety koty to tragedia. Bardzo lubię zwierzęta i żadnemu krzywdy bym nie zrobił, ale jak widzę kota spacerującego po moim aucie to mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie mówiąc już jaką wiązankę puszczam jak rano wsiadam do auta i widzę łapy od maski przez szybę po sam koniec dachu :thumbdown::thumbdown::thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psy rządzą. Oprócz tego, jak mojemu ojcu nasz berneńczyk rzucał się na czarną perłę w prawie nowej wówczas Jetcie, bo w świetle księżyca widział w aucie swoje odbicie. :lol: Poza tym brak szkód. Ale doprawdy nie rozumiem, co takiego fascynującego dla naszej dwuletniej kotki jest np. w spacerowaniu po moim motocyklu. Z jednego końca na drugi. Tak samo się przechadza pomiędzy kwiatkami na parapecie, czyniąc wygibasy godne mistrza gimnastyki, by tychże nie poprzewracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja własna głupota i pazerność. Myślałem, że należy mi się Nobel z ekonomii za sposób aplikacji dodatku Archoil AR6200, ale sprawa się rypła. :lol: W sumie to sposób istniał teoretycznie i po dzisiejszej próbie odejdzie do lamusa. Mianowicie nabierałem maleńką, 2-mililitrową strzykawką, do której przytwierdziłem wężyk, 6 ml dodatku na 30 l paliwa i wlewałem to do kubka z miarką, który potem zapełniłem benzyną. Całość chciałem zaaplikować do baku dużą, 100-mililitrową strzykawką, ale nie wziąłem pod uwagę, że nie mogę zaprzestawać tankowania na dłuższą chwilę, bo dystrybutor się zawiesi, więc przytomnie sobie przypominając, przyciskałem pistolet co chwilę. Niestety i tak nastręczało to trudności, tankowanie trwało długo, przy wyjmowaniu pistoletu w celu aplikacji kolejnej partii dodatku uciekały cenne krople, aż resztkę z kubka zostawiłem na czas po zakończeniu tankowania... Podszedł do mnie wówczas pan z obsługi, zaproponował, że kubek przytrzyma, na co przystałem... i tak nabierałem strzykawką, że się rozleciała i większość jej aktualnej zawartości wylądowała na moich spodniach. :lol:

 

Chyba przemyślę jeszcze i sposób, i sens aplikacji tych dodatków. I żałuję, że wywaliłem butelki po STP, bo bym sobie mikstury z odpowiednią ilością dodatku szykował w domu i wlewał wygodną butelką z długą szyjką.

 

A nie mówiłem, że dawkowanie takich stężeń jest upierdliwe? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem, że dawkowanie takich stężeń jest upierdliwe? :P

Nigdy temu nie zaprzeczałem ;) Po prostu chciałem rozcieńczyć środek przed finalnym wlaniem do baku, ale nie wszystko poszło tak, jak miało. W motocyklu to był moment, środek do tej malutkiej strzykaweczki, potem koniec wężyka zatkniętego na strzykawce w benzynę w baku i jeszcze trzykrotne płukanie strzykawki tym, co wypompowałem z baku, a następnie wpompowałem z powrotem.

 

Stwierdziłem jednak, że by to stosować, muszę sobie po prostu ogarnąć takie buteleczki z długą szyjką i tyle, a w domu (w domyśle: w garażu) mieszać to z beną z kanistra, co się trzyma do kosiarki. W Kauflandzie ostatnio była mega promocja na deemulgujące STP. Chyba się skuszę. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem, że dawkowanie takich stężeń jest upierdliwe? :P

Nigdy temu nie zaprzeczałem ;) Po prostu chciałem rozcieńczyć środek przed finalnym wlaniem do baku, ale nie wszystko poszło tak, jak miało. W motocyklu to był moment, środek do tej malutkiej strzykaweczki, potem koniec wężyka zatkniętego na strzykawce w benzynę w baku i jeszcze trzykrotne płukanie strzykawki tym, co wypompowałem z baku, a następnie wpompowałem z powrotem.

 

Stwierdziłem jednak, że by to stosować, muszę sobie po prostu ogarnąć takie buteleczki z długą szyjką i tyle, a w domu (w domyśle: w garażu) mieszać to z beną z kanistra, co się trzyma do kosiarki. W Kauflandzie ostatnio była mega promocja na deemulgujące STP. Chyba się skuszę. :lol:

 

Jak dolewam "sok malinowy" a więc olej 2T do diesla, zawsze przygotowuję odpowiednią ilość w wysokiej, wąskiej butelce z ropą i siup do wlewu, olej napędowy z węża i tak splucze to do baku. Przerabiałem strzykawki i nigdy więcej :-)

A żeby nie było ot - mój kot, w ramach zwalczania nudy, wpakował się na parapet i zrzucił mi sadzonki papryki, dwie sztuki Scorpiona poszły w kosz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety koty to tragedia. Bardzo lubię zwierzęta i żadnemu krzywdy bym nie zrobił, ale jak widzę kota spacerującego po moim aucie to mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie mówiąc już jaką wiązankę puszczam jak rano wsiadam do auta i widzę łapy od maski przez szybę po sam koniec dachu :thumbdown::thumbdown::thumbdown:

 

Ja tez bardzo lubię zwierzęta, ale mój kot po tym numerze miał kilku metrowy lot bez telemarku :roll:

 

YAirP04.jpg

 

7RxZZNs.jpg

 

ROa6Kke.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2T do ON?

Widziałeś skuter w dieslu?

Niestety to działa, mocy to nie zmienia, ale silnik chodzi bardziej miękko i znacznie poprawiają się korekty wtrysków. Jeżeli akurat pamiętam żeby mieć przygotowaną dolewkę w bagażniku, to też leję ~250ml na cały bak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.